Roman Polański, który od 26 września przebywał w szwajcarskim areszcie, czekając na ekstradycję do Stanów Zjednoczonych, jest zdeterminowany, by jego najnowszy film
"The Ghost" został mimo wszystko pokazany na nadchodzącym Berlinale. Zamierza go zatem dokończyć z celi. Tak przynajmniej twierdzi
Robert Harris, autor książki na podstawie której powstał film.
Oczywiście
Polański nie może osobiście nadzorować montażu. To, co może zrobić, to jedynie przekazywać decyzje co do tego, jak ekipa powinna postąpić.
Harris nie chciał wypowiadać się o tym, czy premiera filmu teraz nie wypaczy jego odbioru.
"The Ghost" to historia pisarza, który zostaje zatrudniony przez byłego premiera Wielkiej Brytanii do napisania jego biografii. Podczas prac pisarz odkrywa pewne tajemnice, przez które jego życie znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. W rolach głównych wystąpili
Ewan McGregor i
Pierce Brosnan.