Moda na musicale trwa. Jak przeczytać możemy na stronach gazeta.pl już wiosną na teatralnej scenie zadebiutuje musical "Gwiezdne Wojny". Premiera zapowiadana jest na 10 kwietnia w londyńskim O2.
Nie będzie to jednak typowe przedstawienie. Zabraknie spójnej opowieści, nie zobaczymy też aktorów. Zamiast tego będziemy mogli przez dwie godziny słuchać specjalnie przekomponowanych przez Johna Williamsa tematów muzycznych z wszystkich sześciu filmów fabularnych.
W klimat kosmicznej epopei widzów wprowadzać będą narratorzy. Zaś muzyce towarzyszyć będą pokazy pamiątek z filmów - kostiumów, rekwizytów, modeli kosmicznych stworów i pojazdów oraz fragmentów scenografii.
Ale oczywiście pierwsze skrzypce grać będzie 86-osobowa Royal Philharmonic Orchestra, która podczas każdego przedstawienia na żywo wykonywać będzie filmową muzykę.
Nie będzie to jednak typowe przedstawienie. Zabraknie spójnej opowieści, nie zobaczymy też aktorów. Zamiast tego będziemy mogli przez dwie godziny słuchać specjalnie przekomponowanych przez Johna Williamsa tematów muzycznych z wszystkich sześciu filmów fabularnych.
W klimat kosmicznej epopei widzów wprowadzać będą narratorzy. Zaś muzyce towarzyszyć będą pokazy pamiątek z filmów - kostiumów, rekwizytów, modeli kosmicznych stworów i pojazdów oraz fragmentów scenografii.
Ale oczywiście pierwsze skrzypce grać będzie 86-osobowa Royal Philharmonic Orchestra, która podczas każdego przedstawienia na żywo wykonywać będzie filmową muzykę.