Reżyser prequela "Egzorcysty" zwolniony z pracy

Paul Schrader, reżyserujący film "The Exorcist: The Beginning" został zwolniony ze swojego stanowiska. Wytwórni Morgan Creek Films, producentowi horroru, nie spodobało się bowiem to, co Schrader nakręcił. Reżyser ukończył już cały zdjęciowy materiał, jednak przedstawiciele studia stwierdzili, że nie zapłacą mu za pracę przy postprodukcji i że w ogóle nie chcą mieć z nim więcej do czynienia. Na jego miejsce zostanie zatrudniony inny filmowiec, który od początku nakręci wybrane sceny i zmontuje obraz wedle życzenia producentów.

Wytwórnia, początkowo bardzo zadowolona z zatrudnienia Schradera za kamerą, nie ingerowała w ogóle w detale na etapie produkcji. Dopiero po obejrzeniu nakręconego materiału okazało się, że za mało jest w nim krwawych scen. Reżyser zekranizował scenariusz, który był psychologicznym thrillerem, ale studio miało zupełnie inne oczekiwania. Zastępca Schradera ma więc zadbać o to, by w filmie znalazło się przede wszystkim dużo krwi, flaków i wymiotów.

"The Exorcist: The Beginning" to prequel kultowego "Egzorcysta". Akcja filmu rozgrywa się na wiele lat przed wydarzeniami opisanymi w "Egzorcysta" i opowiada o czasach, kiedy ksiądz Merrin pracował jako misjonarz w Afryce. Pewnego dnia spotkał chłopca, który nagle zaczął dziwnie chorować, a syndromy przypominały te, które później miała Regan. Merrinowi przyjdzie po raz pierwszy zmierzyć się z demonem Pazuzu ...
W obsadzie znajdują się Stellan Skarsgard, Gabriel Mann i Francesca Barone. Zdjęcia powstawały w Rzymie i Maroku.