Samuel L. Jackson promuje obecnie widowisko "Kong: Wyspa Czaszki". Ale dziennikarze wykorzystują okazję i zadają mu pytania na temat innych projektów, w tym również o kinowe uniwersum Marvela.
W jednym z wywiadów został zapytany o przyszłość Nicka Fury'ego, który raczej nie będzie pojawiał się w widowiskach Marvela aż do "Avengers: Infinity War". Wyjaśnienie Jacksona na temat tego, co porabia jego bohater, niektórych mogą zaskoczyć. Otóż aktor twierdzi, że Nick Fury przemierza świat próbując odkryć, co też knuje The Skull.
The Skull nie jest bohaterem kinowego uniwersum Marvela. Za to Red Skull jest. Niektórzy fani uznali, że Jackson wie coś, czego reszta świata dotąd nie widziała, czyli że złoczyńca, którego widzieliśmy w filmie "Captain America: Pierwsze starcie" ma się dobrze i może wkrótce stanowić zagrożenie dla superbohaterów. Inni jednak uważają, że Jackson zwyczajnie się pomylił i pomieszały mu się postaci.
O tym, że los złoczyńcy w kinowym uniwersum Marvela nie został przesądzony, mówił już pięć lat temu szef studia, Kevin Feige. Stwierdził wtedy, że nie wyklucza jego powrotu, choć sugerował, że szybko to nie nastąpi.
W jednym z wywiadów został zapytany o przyszłość Nicka Fury'ego, który raczej nie będzie pojawiał się w widowiskach Marvela aż do "Avengers: Infinity War". Wyjaśnienie Jacksona na temat tego, co porabia jego bohater, niektórych mogą zaskoczyć. Otóż aktor twierdzi, że Nick Fury przemierza świat próbując odkryć, co też knuje The Skull.
The Skull nie jest bohaterem kinowego uniwersum Marvela. Za to Red Skull jest. Niektórzy fani uznali, że Jackson wie coś, czego reszta świata dotąd nie widziała, czyli że złoczyńca, którego widzieliśmy w filmie "Captain America: Pierwsze starcie" ma się dobrze i może wkrótce stanowić zagrożenie dla superbohaterów. Inni jednak uważają, że Jackson zwyczajnie się pomylił i pomieszały mu się postaci.
O tym, że los złoczyńcy w kinowym uniwersum Marvela nie został przesądzony, mówił już pięć lat temu szef studia, Kevin Feige. Stwierdził wtedy, że nie wyklucza jego powrotu, choć sugerował, że szybko to nie nastąpi.