Reżyser
Robert Gliński za film
"Cześć Tereska" otrzymał główną nagrodę IX Przeglądu Polskich Filmów Fabularnych "Prowincjonalia", który zakończył się w niedzielę w Słupcy (Wielkopolska).
Zadecydowała o tym publiczność po obejrzeniu 11 filmów, wyprodukowanych w ubiegłym roku. Oprócz reżysera najlepszego filmu, statuetką Jańcia Wodnika widzowie nagrodzili również
Magdalenę Cielecką za rolę w filmie
"Listy miłosne" Sławomira Kryńskiego.
Burmistrz Słupcy przyznał swoją nagrodę twórcom niskobudżetowego filmu
"3 km do Raju" w reżyserii Rafała Jerzaka, za - jak powiedział Jacek Bartkowiak, organizator przeglądu - "próbę stworzenia filmu fabularnego bez pieniędzy".
Nagrodę Jańcia Wodnika od organizatorów otrzymała w tym roku poznańska Instytucja Filmowa "Film-art", patronująca niemal od początku "Prowincjonaliom".
"Tradycją tego przeglądu jest to, że stawia on na kino wartościowe artystycznie, prezentuje filmy polskie wyprodukowane w ubiegłym roku, mówiące o problemach prowincji, warte upowszechnienia. W tym roku możemy być zadowoleni zarówno z repertuaru, jak i publiczności, a także ze spotkań twórców filmów i aktorów z widzami" - powiedział Bartkowiak.
W środę, trzy dni po zakończeniu słupeckiego przeglądu, w niedalekiej Wrześni również rozpoczną się filmowe "Prowincjonalia". Dwie tego typu imprezy odbywają się niemal równocześnie od trzech lat, kiedy to rozeszły się drogi dwóch głównych organizatorów i pomysłodawców tego festiwalu filmowego. Patronem obu "Prowincjonaliów" jest postać Jańcia Wodnika, wiejskiego filozofa i uzdrowiciela, bohatera filmu
Jana Jakuba Kolskiego.