Szef TVP grozi krótkimi filmami

Media2.pl /
https://www.filmweb.pl/news/Szef+TVP+grozi+kr%C3%B3tkimi+filmami-44998
Polacy nie chcą płacić na telewizję publiczną, wynika to między innymi z analiz Telewizji Polskiej, która szacuje, że w tym roku otrzyma 140 mln zł mniej z abonamentu RTV. Szef TVP za taki stan oskarża rządzących, natomiast widzów straszy przerywaniem filmów reklamami, a reklamodawców podniesieniem cen.
- TV Polonia, TVP Kultura i TVP Historia pochłaniają rocznie 100 mln zł. Te pieniądze to stuprocentowe wydatki na misję, co oznacza, że PO morduje najbardziej misyjną część telewizji. Ale będę walczył do upadłego, by uratować te kanały. Dodatkowe pieniądze będą musiały zarobić TVP1 i TVP2 - mówi Pulsowi Biznesu  Andrzej Urbański, prezes Telewizji Polskiej .
Można zgodzić się z prezesem TVP, że TVP Kultura to jedno z lepszych przedsięwzięć publicznego nadawcy ostatnich lat. Także TVP Historię można zaliczyć do misyjnych kanałów. Problem jednak w tym, że tematyczne kanały (jak TVP Historia czy TVP Sport) nie docierają do zbyt dużej liczby odbiorców, stacji brak m.in. w ofercie dwóch największych operatorów UPC Polska  oraz Cyfrowym Polsacie .
Szef TVP przyznaje Pulsowi Biznesu, że nie wyklucza podniesienia cen reklam. To jednak nie jedyne plany. - Mogę zmienić politykę zakupową na rzecz krótszych form filmowych. Albo częściej dzielić filmy fabularne, jak to działo się na przykład przy okazji "Tańczącego z wilkami" - grozi Urbański.
Urbański zapowiada także zwolnienia pracowników. Od dawna wiadomo, że w TVP marnotrawi się publiczne pieniądze na niepotrzebne etaty. Problem w tym, że poprzedni prezesi także zapowiadali redukcje zatrudnienia i tylko na zapowiedziach się skończyło. Jak będzie tym razem?
Szkoda, że Andrzej Urbański broniąc milionów złotych z abonamentu RTV skupia się przede wszystkim na atakowaniu polityków. Być może mniejsze przychody z abonamentu to nie jedynie wina polityków, ale samej TVP, za którą Polacy po prostu nie chcą płacić jeśli w jej ofercie nie znajdują interesujących dla siebie programów.