Zmarły przed pięcioma laty szwedzki pisarz
Stieg Larsson staje się coraz bardziej popularny na świecie. W Skandynawii triumfy święcą nie tylko jego powieści, ale i ich filmowe wersje. Teraz trylogią
Millennium zainteresowani są podobno
Quentin Tarantino i
Brad Pitt.
Panowie chcą przerobić książkę
"Män som hatar kvinnor", którą
Niels Arden Oplev przeniósł na ekran pod tytułem
"Millenium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" (film ma być pokazany w Polsce w listopadzie). Pewnego wrześniowego dnia w 1966 roku szesnastoletnia Harriet Vanger znika bez śladu. Prawie czterdzieści lat później Mikael Blomkvist - dziennikarz i wydawca magazynu "Millennium", otrzymuje nietypowe zlecenie od Henrika Vangera - magnata przemysłowego, stojącego na czele wielkiego koncernu. Ten prosi znajdującego się na zakręcie życiowym dziennikarza o napisanie kroniki rodzinnej Vangerów. Okazuje się, że spisywanie dziejów to tylko pretekst do próby rozwiązania skomplikowanej zagadki. Mikael Blomkvist, skazany za zniesławienie, rezygnuje z obowiązków zawodowych i podejmuje się niezwykłego zlecenia. Po pewnym czasie dołącza do niego Lisbeth Salander - młoda, intrygująca outsiderka i genialna researcherka. Wspólnie szybko wpadają na trop mrocznej i krwawej historii rodzinnej.
Tarantino i
Pitt mogą mieć problemy ze zdobyciem praw do amerykańskiego remake'u ze względu na ciągnącą się batalię pomiędzy spadkobiercami
Larssona. Z jednej strony jest konkubina, z którą pisarz przeżył 30 lat, z drugiej ojciec i brat, którym przypadł majątek pisarza.
Tymczasem
Quentin Tarantino jest już po pierwszych testowych pokazach
"Bękartów wojny" i wciąż pracuje nad montażem.