Terry Gilliam wciąż nie może odczarować pechowego projektu
"The Man Who Killed Don Quixote". Reżyser właśnie miał kręcić zdjęcia do filmu, lecz tak się nie stało. Tym razem powodem był brak wystarczających funduszy.
Przypomnijmy, iż przed laty
Gilliam stanął już za kamerą filmu. Wtedy jednak zdjęcia musiały być przerwane z powodu wypadku jednego z aktorów oraz zniszczenia dekoracji przez żywioł natury.
Gilliam nie poddawał się i powrócił do projektu. Przerobił scenariusz, znalazł nową obsadę i szykował się do realizacji.
Gilliam, przebywający obecnie na festiwalu filmów amerykańskich w Deauville, zapewnił jednak, że wciąż nie rezygnuje. Zadeklarował również, iż jego gwiazdy
Robert Duval i
Ewan McGregor nadal pozostają w obsadzie.