Zdobycie Oscara może być niebezpieczną sprawą - zwłaszcza jeśli cały świat ogląda twoją mowę dziękczynną. Właśnie dlatego dwukrotny laureat tej nagrody przychodzi wszystkim z pomocą.
Tom Hanks i kilka innych prawdziwych gwiazd wystąpiło w krótkim, ośmio i półminutowym filmie instruktażowym wysłanym każdej ze 150 nominowanych w tym roku osób. Wszyscy oni dostali od akademii kopię filmu
"An Insider's Guide: What Nominees Need to Know". Film ma pomóc sprawić, by przemówienie było błyskotliwe, sprawne i przede wszystkim efektowne.
Gospodarzem tego krótkiego filmu jest sam
Hanks. Aktor prezentuje tam półwieczną historię najbardziej pamiętanych momentów oscarowej gali. Każde z przywołanych wydarzeń ilustruje dobry, zły albo okropny sposób odebrania nagrody.
Nominowani obejrzą więc
Jacka Palance'a, robiącego pompki na jednej ręce, podekscytowaną
Julię Roberts, zapłakaną
Gwyneth Paltrow i nic nie mówiącego
Robina Williamsa. Znalazło się także miejsce dla skaczącego po fotelach reżysera
Roberto Benigniego,
Adrien Brody, który na scenie mocno pocałował
Halle Berry i wielu innych słynnych momentów.
Na taśmie
Hanks siedzi po środku pustego Kodak Theatre, gdzie wręczane są Oscary i w sympatyczny sposób daje mniej doświadczonym kolegom kolejne rady. Pierwszą z nich jest to, że zwycięzca musi dostać się na scenę i skończyć przemawiać w ciągu 60 sekund.
- Zamiast ściskania wszystkich w promieniu dziesięciu rzędów od Ciebie, możesz pomachać kilku osobom, uścisnąć najważniejsze dłonie w trakcie sprintu alejką - mówi
Hanks. Następnie aktor sugeruje, żeby zwycięzcy zbiorowi wybrali spośród siebie rzecznika, który wygłosi przemówienie w imieniu wszystkich.
Porada numer trzy brzmi jest chyba najważniejsza "ZGUB LISTĘ". Nie dziękuj więc wszystkim od kierowcy do człowieka, który przywiózł ci Pizzę podczas osiemnastego dnia zdjęć. W zamian możesz podziękować "stopniując wszystkich z klasą". Tak jak zrobił to
Robert De Niro, gdy dziękował "mojej mamie i tacie, za to, że mnie mają. Mojej babci i dziadkowi, za to, że mieli ich".
Ostatnią rada brzmiała "Maksymalizuj swoją chwilę". Zwycięzca powinien powiedzieć coś pamiętnego. Jak
Steven Soderbergh, który w 2000 roku wygłosił odę do sztuki, albo
Louise Fletcher, która w 1975 roku, używając języka migowego, dziękowała swoim głuchym rodzicom.