Douglas Trumbull (
"Niemy wyścig") to osoba, która znana jest zapewne nielicznym pasjonatom. To się może jednak zmienić, jeśli uda mu się zrealizować ambitne przedsięwzięcie filmowe.
W jednym z ostatnich wywiadów
Trumbull ujawnił, iż prowadzi właśnie eksperymenty z kręceniem filmu z szybkością 120 klatek na sekundę. Podobno wyniki są powalające. Ambicją reżysera jest nakręcenie z taką prędkością widowiska kosmicznego 3D.
Szczegółów fabuły na razie nie ujawnił. Ma to ponoć być historia ludzkości, która musi uciekać do gwiazd, bo Ziemia nie nadaje się do życia. Połączenie 120 klatek na sekundę z odpowiednio dużą jasnością obrazu zdaniem
Trumbulla będzie bardzo satysfakcjonującym przeżyciem dla widzów.