Polsko-brytyjska ekipa twórców nagrodzonego Oscarem
"Piotrusia i wilka" planuje realizację kolejnego filmu - opowieści o utalentowanym muzycznie i tanecznie chłopcu, z muzyką Fryderyka Chopina.
Ten animowany lalkowy film, jako następne wspólne dzieło łódzkiej spółki Se-ma-for i brytyjskiej firmy BreakThru Films, ma być gotowy w 2010 r. - Jego akcja rozegra się w Polsce, w ekipie twórców znajdzie się wybitny choreograf - powiedział brytyjski producent
"Piotrusia i wilka" Hugh Welchman.
- Będzie to film dłuższy od
"Piotrusia i wilka", pełnometrażowy, około 90-minutowy - dodał główny animator
"Piotrusia i wilka", reprezentant Se-ma-fora
Adam Wyrwas. - Będziemy dążyć do tego, by powtórzyć sukces "Piotrusia" - zapewnił.
Welchman,
Wyrwas oraz inna przedstawicielka Se-ma-fora, Sylwia Nowak - autorka większości lalek z
"Piotrusia i wilka" - spotkali się w środę z publicznością w Warszawie. Welchman przywiózł ze sobą kilka lalek, które zagrały w filmie - w tym samego Piotrusia, oraz statuetkę Oscara przyznaną za
"Piotrusia i wilka". Wyjawił przy tym, że na co dzień Oscar stoi w jego łazience.
Na pytanie, dlaczego gdy wspólnie z reżyserką
Suzie Templeton odbierał Oscara w Los Angeles nie wspomniał o udziale Polaków w tworzeniu
"Piotrusia i wilka" - chociaż Polacy stanowili większość ekipy, a film powstawał w hali Se-ma-fora - Welchman odrzekł - Ale nie powiedzieliśmy także, że to jest film brytyjski.
Welchmana i
Templeton usprawiedliwiał również Adam Wyrwas. - Rzeczywiście, ponad 90 proc. całej ekipy pracującej nad
"Piotrusiem i wilkiem" stanowili Polacy. Ale byli też Portugalczycy, Hiszpanka, Niemiec, Węgier i jeszcze reprezentanci kilku innych nacji.
Suzie Templeton musiałaby więc wymienić ich wszystkich. Gdyby wymieniła tylko Polaków, postąpiłaby niegrzecznie. Poza tym miała mało czasu. Powiedziała więc po prostu: "Dziękuję mojej kochanej ekipie". A wszyscy w świecie filmów animowanych i tak wiedzą, że to zostało zrobione w Polsce - argumentował
Wyrwas.
Hugh Welchman powiedział, że obecnie Se-ma-for i BreakThru Films przygotowują wspólnie scenografię do scenicznej wersji
"Piotrusia i wilka", opowieści nieco dłuższej niż film. Będzie ona zaprezentowana w Royal Albert Hall w Londynie (najprawdopodobniej 11 grudnia) i w Walt Disney Hall w Los Angeles (prawdopodobnie pod koniec września).