Wakacje z kasą: "G.I. Joe" jak "Van Helsing", Apatow na dnie
LA Weekly / / 08-08-2009 10:41
W dużej mierze za sprawą młodej męskiej publiczności "G.I. Joe: Czas Kobry" zajmie pierwsze miejsce w amerykańskim box offisie. Jednak wynik finansowy będzie daleko odbiegał od oczekiwań. Obraz zarobił w piątek 22 miliony dolarów i można spodziewać się, że w cały weekend zgarnie około 55 milionów. Jest to zatem otwarcie na poziomie "Van Helsinga", który przed pięcioma laty zarobił 51,7 mln dol.
Drugie miejsce przypadnie filmowi skierowanemu głównie do żeńskiej części publiczności – "Julie i Julia". W piątek film zarobił 7,5 miliona dolarów, zatem cały weekend zakończy zapewne z wynikiem w okolicach 20 milionów. To niestety nieco mniej niż dwa ostatnie przeboje z Meryl Streep – "Diabeł ubiera się u Prady" i "Mamma Mia!" – które na otwarcie zdobyły po 27 milionów.
Trzecia z premier weekendu "Wyspa strachu" zajmie prawdopodobnie siódme miejsce po tym, jak w piątek film zarobił 2 miliony dolarów. Najnowszy obraz autora "Pitch Black" nie ma zatem żadnych szans na otwarcie powyżej 6 milionów.
Przemysł filmowy to bardzo okrutna branża. Jeszcze dwa tygodnie temu Judd Apatow był królem komedii, a dziś wszyscy zastanawiają się, co poszło nie tak. "Funny People" po słabym otwarciu notuje tragiczny wręcz drugi weekend. Piątkowy wynik jest aż o 72% niższy od wyniku sprzed tygodnia. Obraz zarobił 2,4 mln dolarów i może w ciągu całego weekendu liczyć zaledwie na 7,5 mln.
Drugie miejsce przypadnie filmowi skierowanemu głównie do żeńskiej części publiczności – "Julie i Julia". W piątek film zarobił 7,5 miliona dolarów, zatem cały weekend zakończy zapewne z wynikiem w okolicach 20 milionów. To niestety nieco mniej niż dwa ostatnie przeboje z Meryl Streep – "Diabeł ubiera się u Prady" i "Mamma Mia!" – które na otwarcie zdobyły po 27 milionów.
Trzecia z premier weekendu "Wyspa strachu" zajmie prawdopodobnie siódme miejsce po tym, jak w piątek film zarobił 2 miliony dolarów. Najnowszy obraz autora "Pitch Black" nie ma zatem żadnych szans na otwarcie powyżej 6 milionów.
Przemysł filmowy to bardzo okrutna branża. Jeszcze dwa tygodnie temu Judd Apatow był królem komedii, a dziś wszyscy zastanawiają się, co poszło nie tak. "Funny People" po słabym otwarciu notuje tragiczny wręcz drugi weekend. Piątkowy wynik jest aż o 72% niższy od wyniku sprzed tygodnia. Obraz zarobił 2,4 mln dolarów i może w ciągu całego weekendu liczyć zaledwie na 7,5 mln.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
