Netflix przetarł szlaki w kwestii dodatkowych opłat za współdzielenie konta. W maju tego roku streamingowy gigant poinformował swoich użytkowników, że z konta w serwisie można korzystać wyłącznie w obrębie jednego gospodarstwa domowego, a udostępnianie go osobom mieszkającym gdzie indziej będzie wiązało się z dodatkową opłatą. Teraz nad wprowadzeniem podobnego rozwiązania zastanawia się Disney+.
Disney+ pójdzie w ślady Netfliksa? Będą dodatkowe opłaty za współdzielenie konta?
Bob Iger, prezes Disneya, przyznał, że firma bada temat. Więcej szczegółów poznamy jeszcze w tym roku. Mamy już możliwości techniczne, aby monitorować dużą część tego zjawiska. Nie podam teraz konkretnych liczb, są one jednak znaczące – powiedział podczas konferencji dla inwestorów.
Disney+ planuje wprowadzić dodatkowe opłaty za współdzielenie konta w 2024 roku. Już jesienią użytkownicy z Kanady oraz wybranych krajów Europy będą mogli wypróbować pakiet z reklamami. Zapowiedziano także podwyżki cen. W Polsce mają one wejść w grudniu.
Walka ze współdzieleniem konta opłaciła się Netfliksowi
Decyzja Netfliksa o dodatkowych opłatach za współdzielenie konta nie spotkała się z entuzjazmem użytkowników. Wielu z nich zapowiadało rezygnację z subskrypcji. Wyniki kwartalne pokazały jednak, że groźby bojkotu platformy nie zostały spełnione. W drugim kwartale streamingowemu gigantowi przybyło prawie sześć milionów nowych użytkowników.
Netflix pochwalił się także, że zysk na akcję wyniósł w drugim kwartale 3,29 dolara. To kwota znacznie wyższa niż prognozowana przez specjalistów z Wall Street – 2,86 dolara. Ogólne wpływy były jednak nieco niższe. Zamiast spodziewanych 8,6 miliarda dolarów wyniosły one 8,2 miliarda dolarów.