Wytwórnia Warner Bros. zdecydowała się na realizację scenariusza
Daniela Sussmana o huraganie, jaki przeszedł przez jedno z amerykańskich miast w Teksasie na początku XX wieku.
Film będzie nosił tytuł
"Galveston" od nazwy miasta, w którym doszło do jednego z najtragiczniejszych kataklizmów w historii Ameryki. W 1900 roku przez Galveston przeszedł huragan, który pochłonął 8 tysięcy ofiar (to cztery razy więcej niż huragan Katrina) i zniszczył doszczętnie całą infrastrukturę. To wydarzenie sprawiło, że miasto nigdy nie odzyskało dawnej świetności. Do tej pory na stronie urzędu miasta można znaleźć instrukcje, jak zachować się w wypadku nagłego huraganu.
Sussman umieścił w tej scenerii zakochaną w sobie parę, którą rozdzieli nagły kataklizm. Oprócz tego w filmie będzie się toczyła walka o władzę między różnymi frakcjami politycznymi i nawiąże się gorzki miłosny trójkąt z udziałem dwóch braci.
Producentem całości została
Polly Johnsen. Jej ostatnie dzieła to
"Psy i koty: Odwet Kitty" oraz
"Fujary na tropie". Na razie nie zdecydowano, kto film wyreżyseruje.