Mniejszości, kobiety i emeryci otrzymali w ostatnich latach więcej ról w filmach i programach telewizyjnych - wynika z badań przeprowadzonych przez Gildię Amerykańskich Aktorów.
Ekranowa rzeczywistość wciąż nie odzwierciedla jednak dokładnie podziałów współczesnego świata. Prezydent Gildii,
Ken Howard, zapowiedział, iż będzie walczył o równy dostęp do zatrudnienia dla wszystkich członków stowarzyszenia któremu przewodzi.
W 2008 roku role w amerykańskich produkcjach otrzymało 72,5% białych aktorów, 13,3% Afroamerykanów, 6,4% Latynosów, 3,8% Azjatów oraz 3% rdzennych Amerykanów.