20th Century Fox i Marvel Comics idą na otwartą wojnę. A wszystko przez największego udziałowca Disneya i szefa Marvela Isaaca Perlmuttera. Ten wściekł się, kiedy negocjacje praw filmowych dotyczących Fantastycznej Czwórki nie zakończyły się po jego myśli. W rezultacie Perlmutter postanowił, że wydawnictwo nie będzie w żaden sposób wspierać filmu 20th Century Fox. Na jego rozkaz Marvel wiosną przyszłego roku zaprzestanie wydawać komiks
"Fantastic Four". Co więcej, nie będą również produkowane żadne nowe zabawki i gadżety związane z postaciami.
"Fantastic Four" zakończy swój byt wielkim potrójnym numerem zatytułowanym
"Fantastic Four: The End Is Fourever". Pojawi się on na rynku w kwietniu. W tym samym czasie dobiegnie końca wątek "Time Runs Out" w komiksach
"Avengers", gdzie Susan Storm poluje na Illuminatich i swojego ukrywającego się męża Reeda Richardsa. W ten sposób, gdy w sierpniu do kin trafi
"Fantastyczna Czwórka", widowisko nie będzie miało żadnego wsparcia komiksowego.
Decyzja o kasacji jednego z pierwszych marvelowskich tytułów wydaje się drastyczna, ale Perlmutter mógł sobie na to pozwolić. W ostatnim okresie komiksy wydawane pod szyldem
"Fantastic Four" nie sprzedawały się zbyt dobrze, więc strata nie jest zbyt dotkliwa.
Jest to jednak najnowsza odsłona zaciętej wojny Marvela z 20th Century Fox. Komiksowy gigant już wcześniej zmienił swoją politykę dotyczącą serii "X-Men". Wydawnictwa sygnowane tym tyłem sprzedają się za dobrze, by nawet wściekły na Foxa Perlmutter podjął decyzję o ich kasacji. Zamiast tego wydał zarządzenie, z godnie z którym w komiksach nie pojawią się żadni nowi mutanci, ponieważ mogliby oni zostać użyci w kolejnych kinowych produkcjach 20th Century Fox. Perlmutter zdecydował też, że przy okazji
"X-Men: Przeszłość, która nadejdzie" nie pojawią się na rynku żadne związane z nim gadżety i zabawki.
Ponieważ niedawno Fox oficjalnie potwierdził, że powstanie filmowy
"Deadpool", fani komiksowego bohatera zaczęli się martwić, jaki los jemu zgotuje Perlmutter.