Zakaz wstępu na oscarową galę dla producenta "The Hurt Locker"

Nicolas Chartier, producent oscarowego faworyta "The Hurt Locker. W pułapce wojny", prawdopodobny triumf filmu będzie mógł obejrzeć tylko w telewizji. Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej odebrała mu prawo do obecności na ceremonii w związku ze złamaniem przez niego regulaminu dotyczącego zasad kampanii oscarowej.

Przypomnijmy, iż Chartier wysyłał maile do członków Akademii, w których instruował ich, jak mają wypełniać karty do głosowania, by zapewnić zwycięstwo "The Hurt Locker", a nie "temu widowisku za 500 milionów", jak określał "Avatara".

Decyzja Akademii oznacza, iż Chartier nie będzie mógł odebrać Oscara osobiście, jeśli obraz Kathryn Bigelow zostanie uznany najlepszym filmem roku. To ironia losu, gdyż jeszcze dwa miesiące temu Chartier ostro walczył o możliwość otrzymania statuetki. Zgodnie bowiem z przepisami tylko trzech producentów może dostać Oscara dla najlepszego filmu. W uzasadnionych przypadkach można jednak grono powiększyć. Chartier został początkowo zdyskwalifikowany, ale po wstawiennictwie pozostałej trójki producentów, w tym Bigelow, został dodany jako czwarty.


Więcej o Oscarach przeczytacie na stronie Oscary 2010.