Komiks "Avengelyne" w rękach Olivii Wilde i Margot Robbie
The Hollywood Reporter / / 05-04-2024 10:08
Wraca pomysł realizacji filmu na podstawie komiksu "Avengalyne" Roba Liefelda, twórcy Deadpoola. Za projekt odpowiadają gorące hollywoodzkie nazwiska.
Tytułowa bohaterka komiksu "Avengelyne" to upadła anielica, która została wygnana z Nieba po tym, jak zakwestionowała bożą miłość do ludzi. Pozbawiona większości swych dotychczasowych mocy Avengelyne walczy na Ziemi z demonami, broniąc naszego świata przed apokalipsą. Jej celem jest odnalezienie i ocalenie Wybrańca.
LuckyChap, firma Margot Robbie, będzie produkować nowe komiksowe widowisko. Sama aktorka jednak na razie nie jest powiązana z rolą tytułową.
Za scenariusz odpowiada Simon Kinberg, czyli spec od komiksowych produkcji. Odpowiadał m.in. za cykl "X-Men" w wytwórni 20th Century Fox.
Reżyserką filmu będzie z kolei aktorka Olivia Wilde. Ma ona na swoim koncie takie reżyserskie dokonania jak: "Szkoła melanżu" i "Nie martw się, kochanie
"Avengelyne" nie jest pierwszą próbą przeniesienia komiksu Roba Liefelda na duży ekran. Dekadę temu gwiazdą produkcji była Gina Carano.
Z kolei w 2016 roku reżyserii filmu podjął się Akiva Goldsman. Wtedy projekt określano jako "John Wick" z upadłą anielicą.
Kiedyś miał to być "John Wick z upadłą anielicąA teraz?
Tytułowa bohaterka komiksu "Avengelyne" to upadła anielica, która została wygnana z Nieba po tym, jak zakwestionowała bożą miłość do ludzi. Pozbawiona większości swych dotychczasowych mocy Avengelyne walczy na Ziemi z demonami, broniąc naszego świata przed apokalipsą. Jej celem jest odnalezienie i ocalenie Wybrańca.
LuckyChap, firma Margot Robbie, będzie produkować nowe komiksowe widowisko. Sama aktorka jednak na razie nie jest powiązana z rolą tytułową.
Za scenariusz odpowiada Simon Kinberg, czyli spec od komiksowych produkcji. Odpowiadał m.in. za cykl "X-Men" w wytwórni 20th Century Fox.
Reżyserką filmu będzie z kolei aktorka Olivia Wilde. Ma ona na swoim koncie takie reżyserskie dokonania jak: "Szkoła melanżu" i "Nie martw się, kochanie
"Avengelyne" nie jest pierwszą próbą przeniesienia komiksu Roba Liefelda na duży ekran. Dekadę temu gwiazdą produkcji była Gina Carano.
Z kolei w 2016 roku reżyserii filmu podjął się Akiva Goldsman. Wtedy projekt określano jako "John Wick" z upadłą anielicą.
Zwiastun filmu "Nie martw się, kochanie"
Udostępnij: