Alan RickmanI

Alan Sidney Patrick Rickman

8,9
94 142 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Alan Rickman

Sorry ze znowu zasmiecam tu xD ale tak z ciekawostki do wszystkich fanek Alana - ile macie lat ;) ? Ja mam 13, lecz nie wygladam i ciagle slysze, ze "jestem nadzwyczaj rozwinieta intelektualnie jak na 13-nasto latke" to nie moje slowa :P No i coz , moze troche w tym racji xD

Pozdrawiam !
Sarah ;)

Caireann

z dwojga złego, lepiej, żeby Cię wyśmiały niż gdyby na przykład miały nasłać na Ciebie egzorcystę :P

Kasiatko

czy ja wiem..egzorcysta wydaje sie byc ciekawy :D

Caireann

hm.. wyczuwam subtelną nutkę perwersji...?

Kasiatko

Ja i perwersja ?! :D juz predzej kontrowersja xD


a tak szczerze to chcialabym spotkac sie z egzorcysta^^ nie wierze w duchy a nuż by mi je pokazal xDD ?

Caireann

e, tam. polałby Cię święconą wodą, coś pomamrotał, spytał, czy żałujesz za grzechy, czy wyrzekasz się szatana... standard.
(wiwat babcia i jej guru ojciec dyrektor)

Kasiatko

Oj co tu się dzieje!
CO do talentów..
Do spiewania nie mam talentu kompletnie :D
ale to nie przeszkadza mi fałszowac osbie w samotności :)
co do malowania jakiś tma jest (nie umiem byc obiektywna)
do gry na instrumentach... 'głupia mina'
gram na fortepianie ale spechalnie talentu nie mam. słuch jest,a le nie ma tej pasji jeśli wiecie o czym mówię.
Kończe szkołę instrumentu w tym roku i robie to bo głupio mi się wycofac.. w innym wypadku dawno bym to rzuciła..
A co do pisania... to udało mi się znakomicie :)
ja też chyba stałam w kolejce po rozum,albo po talent do psiania, bo niska jestem na 157 :)
.pisze odkad miałam pięć, sześć lat i nie rozstaje sie z wierszem i proza do tej pory.
chce wydac tomik wierszy ale nie wiem czy mi sie to uda. moze... moze kiedys...
ale najlepsze jest to,z e moge z wmai porozmawiac o alanie nie zanudzajac całej reszty mojego otoczenia :)
a wieczorem sycę się sonetem 130, dobrą lekturą (najczesciej shakespeare) i marze sobie o autografie z napisem 'to zuzanna alan rickman' na mojej scianie.
eeeech... ^^

Kaliope

podobno też umiem pisać (przynajmniej w sensie ortograficznym), no i byłam ulubioną uczennicą pani od polskiego i jak do tej pory, wszyscy wierzą w moją historię o zaginionych skarpetkach... tzn w moją wersję historii. pierwsze opowiadanie (o rodzinie miśków, po prostu straszne) spłodziłam w wieku lat coś około sześciu, ledwie nauczywszy się pisać.

śpiewać wprawdzie nie umiem, ale nie znaczy, ze tego nie robię:P

inne muzyczne talenta - mam gitarę i znam więcej niż 3 chwyty, więc można mnie uznać (w niektórych kręgach) za wybitną gitarzystkę.

i mam Alana na ścianie!! yeah!!

Kasiatko

przyznam, że to już jest COŚ.
:D
Ja stworzyłam w wieku szesciu lat koszmarna opowiastke o gałązce ael błagam,, nie wnikajmy w to :)
no, kto nam się tu jeszcze pochwali?
:D

Kaliope

ja umiem rysować portrety i to całkiem nieżle:P rzecz jana się nie chwale...:D

Kasiatko

Znowu mnie nie yło cały dzień i tyle się działo:P Swoją drogą to mam talent do rysowania..nie chwaląc się, rzecz jana:D Pozdro i dień dobry bo dziś tu pierwszy raz jestem:P

susan_4

to co napisze nie wyświetla się... muszę pisać drugi raz i to przedtem pisałam też się pojawia...

susan_4

chyba większość z nas ma takie problemy z nie-dodawaniem-się.

Kasiatko

oo piszemy o talentach !!
Jak milo, ale ja nie mam o czym napisac :(

Caireann

możesz napisać o uwielbieniu dla Alana - to też jest jakaś forma talentu, bo przecież ni wszyscy to potrafią:P
jak już pisałam - elita:D

Kasiatko

taa.. :D ale w tym rzecz, ze...wy tez go macie :D a ja chce miec cos co wy nie ! :D
ale chyba sie przelicze :)

Caireann

masz coś, czego my nie mamy - uwielbiasz go na swój własny, prywatny, niepowtarzalny sposób:)

Kasiatko

dziekuje Ci za pocieszenie :* :)

Caireann

ależ nie za ma co, zawsze do usług :D

Kasiatko

polecasz sie na pszyszlosc :D ?

Caireann

oczywiście:)

Caireann

wtrącę się i powiem, że jestem osiemnastoletnią fanką Alana. I patrząc obiektywnie na powyższe wpisy musze stwierdzić, że średnia wieku jego fanek (które się zdążyły już wpisać, oczywiście) jest faktycznie zadziwiająca :D w pozytywnym sensie, rzecz jasna :D

podpisuję się pod wszystkimi 'ochami' i 'achami', które padły do tej pory, dosłownie zostały mi one wyjęte z ust :D

kasiaczek

oo kolejna Alanholiczka :) ?

Caireann

tak, ale na poważnie dopiero od niedawna :] Alan zawsze był jednym z moich ulubionych aktorów, ale dopiero całkiem niedawno stwierdziłam, że jest absolutnie zajedwabisty :D obecnie nadrabiam wszelką filmografię, że tak powiem :)

i wybaczcie, ale dziś już nie posiedzę tu zbyt długo, zazwyczaj sporadycznie wpadam na FW, tylko dziś musiałam cosik sprawdzić na profilu Alana (hehe, jakby inaczej :D). Postaram się wpaść i sprawdzić, co sobie tu pisiacie, ale nie wiem, jak często mi się to będzie zdarzać :P

gorące pozdrowionka! :*

kasiaczek

zgadzam sie jest swietny ! tez nadrabiam filmy z nim, bo jakos wczesneij ogladalam tylko te co w telewizji i co wpadly do reki, a teraz wszystkie po kolei ;D

wybaczamy ;)) ;*

Caireann

jeeeeej, rośniemy w siłę! :D

Caireann

nie ma to jak stare dobre czasy i Bravo.....................

Kasiatko

Ja mam 13 i nie też kręcą "stare dziadki" :) Rozumiem Cię i jesteś tak samo naormalna jak ja:)

Kasiatko

Hehe, nie jesteś dziwna. A jeśli jesteś, to ja też:D Ja wolę dojrzałych mężczyzn, Alan nie jest jedynym, którego uwielbiam.

Caireann

rocznikowo mam 21 lat, ale jeszcze nie skończone

Przyznam, że jeśli chodzi o Kaliope i Midnightserenade, to myślałam, że jesteście starsze, i proszę uznać to za komplement:) bo oczywiście to jest komplement:)

Pijana_powietrzem

ooo. dziekuję bardoz za ten komplement, ale my jesteśmy z Sarah takie... dojrzałe nad wiek :P
i kolejną 21 latkę mamy na naszym forum :)
cóz. witamy serdecnzie.
Musze jednka powiedziec, ze w tak starszym ode mnei towarzystwie czuję się małym dzieckiem :/

Kaliope

Coraz bardziej intryguje mnie ta konwersacja więc postanowiłam, że się dołącze.
Ja mam 21 lat i uważam, że Alan jest świetny (ale na tym forum to raczej nic nowego ;-))
Najbardziej lubie go w Rozważnej i romantycznej i Love Actually.

Kaliope

Ojej dziekuje bardzo :) !
Kejt- Twoja pozycja najstarszej jest zagrozona :)

Tak Zuza, jestesmy dojrzale :D

Ja w sumie w starszym towarzystwie czuje sie dobrze.
Chociaz nieraz masz racje, jak male dziecko ;)

Caireann

a ja się czasem czuję przy was taka młoda, a zaraz potem, dla kontrastu, taka stara...

Caireann

ja lubię młodsze towarzystko, bo wtedy czuję się młodo, więc jest ok:)

Caireann

Jak część z was wie ja mam 18 lat. Dlatego wśród was, zwłaszcza na czacie czuję się świetnie - jestem ta średnia, nie za stara, nie za młoda.

A co do pociągu do starszych panów - to która z was zaprzeczy, że Alan nie jest seksowny?

2night

ja z cała pewnością nie zaprzeczę.
jest seksowny.
i totalnie w moim typie :)

Kasiatko

nie tylko w Twoim:)

Pijana_powietrzem

W moim także.
my lubimy starszych, przytsojnych panów, najlepiej żeby mieli cudowny głos i byli aktorami, prawda?
:P

2night

Ja nie zaprzeczę:)I co to ma za znaczenie która z nas ile ma lat? Ważne, że szanujemy i lubimy Alana za jego talent i za osobowość. Zarówno wewnętrzną, jak i zewnętrzną.

MaggieMay

Lat mam 15.

Hm...też tak mam że gustuję w starszych...dużo starszych;]
Alan ma dużo fanek nastolatek ale nie tylko. Ja znam go z wielu innych filmów, nie tylko z Pottera. W Potterze podobał mi się(w dodatku ubóstwaim postac Seva...więc niezłe połączenie;] ), tak, jednak wolę inne z nim filmy. bardzo podoba mi się jego kreacja w Snow Cake...albo w Rasputinie. Albo w Love Actually...albo w rozważnej i romantycznej;] Dobra...mogłabym tak jeszcze trochę powymieniac.

kaczy_dziup

NIe, nie zaprzeczę. Alan... ma coś w sobie co mnie w nim pociąga;]

kaczy_dziup

Nie czuję się przy was jak dziecko...bo jestem w zasadzie przyzwyczajona do tego typu znajomości ze starszymi osobami ode mnie. Z młodszymi osobami czuję się jednak lepiej bo czuję się od nich inteligentniejsza:P jednak od starszych...bardziej inteligentnych mogę się wiele nauczyc. Dobra...super. idę stąd;]

kaczy_dziup

Eee tam, dlaczego miałabyś się tu czuć jak dziecko? Zdecydowana większość z nas ma lat naście i tak w górę:)
Poza tym, fakt, można się tu trochę nauczyć:)

MaggieMay

wiesz intelignecja nie zalezy od wieku xD
ja nie lubie przebywac wrod osob mlodszych i przyzwyczailam sie do starszych xD

Caireann

Witam wszystkie Alanholiczki! :D

Przede wszystkim pozwólcie, że się przyłączę do tego wyjątkowo zgodnego chórku w uwielbieniu dla(jak to któraś z Was trafnie określiła)"jakże boskiego Alana".

Nie chcąc zaśmiecać forum i zakładać nowego tematu zacznę od wpisu w tym wątku dotyczącym wieku, zaś moje osobiste przemyślenia i spostrzeżenia dotyczące sir Alana i fascynacji jego osobą zamieszczę wkrótce w innych wątkach na forum...

Na początek przedstawiając się postaram się napisać co nieco o sobie.Otóż oba moje imiona są takie same jak autorki Harrego Pottera - kolejność również identyczna (taki mały zbieg okoliczności, ale jak się chce to można się doszukać związku wszędzie :P )Czyli już wiecie, że mam na imię Joanna Katarzyna. Oj, strasznie urzędowo to zabrzmiało, choć zapewniam, że nie taka była moja intencja ;)

Co do wieku... Hmm... Mam już (a może dopiero?) 27 lat i to czyni mnie chyba najstarszą, żeby nie powiedzieć zaawansowaną wiekiem, ;) uczestniczką tego forum :( W związku z tym (z tego co wyczytałam na forum)to kejt nie będzie już teraz najstarsza... I nie wiem czy to dobrze, czy źle dla Ciebie kejt :) Chyba, że są tu również wielbicielki Alana, o których nie wiem lub ukrywające swój wiek ;) A tak w ogóle patrząc na mój wiek to z drugiej strony mogę go przecież uznać za swój atut! Dlaczego? - ponieważ różnica wieku między mną a Alanem jest na tym forum najmniejsza :P Mógłby on być co najwyżej moim ojcem, a nie dziadkiem... O! I to jest bardzo pocieszająca myśl... lol

Naprawdę zdziwiło mnie trochę i zaskoczyło to ,że tak wiele z Was ma "naście" lat. Wcale się tego nie spodziewałam. Mam tylko nadzieję, że ja tu nie będę się czuć dziwnie... Chociaż wiem, że słowo "dziwna" pojawia się tu dość często ;). Zaś sam panujący tu klimat i atmosfera wzajemnego zrozumienia we wiadomym temacie baaardzo mi odpowiadają... Myślę więc, że nie będę zbytnio odstawać od reszty i szybko się wtopię w ten jednogłośny zachwyt nad osobą Alana Rickmana *^-^*

Co do posiadania talentów artystycznych, o których pisałyście, to ja takowych nie posiadam :(( - choć w mojej rodzinie ich nie brakuje. A ja nie mam ani muzycznych, ani malarskich, że o pisaniu wierszy nie wspomnę... Snucie historii i fantazji to już zupełnie inna rzecz ;) Zawsze byłam dobra z polskiego - to mogę przyznać. Słuch muzyczny co prawda mam, ale głosu to już nie (no więc co mi po tym słuchu), a za wierszami to nie przepadam - wolę muzykę. Chyba, że jest to Sonet 130 w wykonaniu Alana - MUZYKA SAMA W SOBIE - balsam kojący uszy i duszę...
Jedynymi talentami, jakimi mogę się pochwalić są: nauka języków obcych (jakichkolwiek) przychodząca z łatwością, a z bardziej "artystycznych" to fotografia, pielęgnowanie i projektowanie ogrodów oraz florystyka. Ponadto mogę powiedzieć, że mam dar do gotowania, pieczenia ciast i sporządzania deserów. Pieczenie ciast mnie po prostu uspokaja i odstresowuje. Wiecie, że istnieje nawet coś takiego jak ciastoterapia? Tak jak np. artterapia czy muzykoterapia? Na mnie się ona wyśmienicie sprawdza :)Wiem, że te moje uzdolnienia i zainteresowania odnośnie tych typowo domowych czynności są może w dzisiejszym świecie niemodne czy coś w tym stylu, ale się tym nie przejmuję. A w czasach "Rozważnej i romantycznej" z pewnością by się przydały i były by pożądanymi cechami (szkoda, że nie można się przenieść w czasie). Dlatego też moja babcia ( jestem jej jedyną wnuczką) ciągle mi powtarza, że byłabym idealną żoną i że się normalnie marnuję... lol

No to się "troszkę" rozpisałam... Po prostu chciałam nadrobić to wszystko, o czym Wy pisałyście w tym wątku, jak mnie tu jeszcze nie było. Ale dość już o mnie! Są przecież o wiele bardziej fascynujące tematy - wiecie doskonale co mam na myśli... Na dziś kończę i do następnego razu!
Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłych snów ;)
Deirdree

P.S. Jeszcze tylko jedno.
Swoją drogą, czy to nie dziwne (znowu to słowo),że nie ma wśród nas kobiet o wiele starszych??? Czy te mające więcej niż "naście" lat i ustabilizowane życie typu mąż, rodzina, dzieci nie ubóstwiają Alana, czy też wstydzą się do tego przyznać przed nimi - choć to chyba nie najlepszy pomysł - zwłaszcza z mężem ;)- czy też przed swoimi znajomymi? A może nawet przed samą sobą? Czy taka fascynacja wydaje sie im się "w tym wieku" nieodpowiednia, dziecinna i nie na miejscu? Zastanawia mnie to i do końca nie za bardzo wiem co o tym myśleć... Może lepiej napiszcie co Wy o tym sądzicie :)


Deirdree

Witam Cię Deirdree :D
Rzeczywiście się rozpisałaś i tym sposobem zabrałaś mi moją rolę :D
Większość osób jest bardzoi tajemniczych i moim zadaniem jest wyciąganie od nich podstawowych informacji, prawda Kejt :D?

Na czacie i forum była kiedyś osoba, a może wziąż jest w wieku chyba 31, albo więcej, więc nie martw się, nie jesteś najstarsza ;)
I myślę, że z łatwością załapaiesz kontakt z nami wszystkimi, ponieważ nie wiem jest najważniejszy, a np tak jak w tym wypadku wspolne zainteresowania :)

Co do dziwienia dotyczącego wieku to mogę powiedzieć, że sama nie wiem, dlaczego uwielbiam pana starszego od mojego dziadka, ale to chyba dzieki
niezwyklemu urokowi Alana, prawda :) ?

Talentów to ja też nie mam..Tak jak Ty zawsze byłąm dobra z polskiego ( i ze ścisłych też, ale to inna bajka) i uwielbiam robić zdjęcia.
Gotować nie potrafię. Ale wszystko jeszcze przede mną ;)

I cieszę się, że 'odkopałaś' właśnie mój temat haha ^^

A jak to jest z tymi 'starszymi' kobietami to nie wiem, ale myślę, że po prostu nie chcą się przyznać ;) Bo moge się założyć, że napewno są takowe fanki, Alana wielbią ludzie w każdym wieku ;)

Pozdrawiam!


Caireann

zdziwnienia* wybaczcie ;)

I zapomniałam dopisac, że bardzo się cieszę, że dołączyłą do nas kolejna Alanholiczka ;)

Deirdree

Witamy :)

Nowa Alanholiczka, juhu!!

"Jakże boski Alan" jest chyba moim wymysłem. Czy już mówiłam, że uwielbiam być cytowana? :D

Nieważne.

W każdym razie - cieszę się niezmiernie, ze do nas dołączyłaś:)
Pozycję najstarszej wprawdzie straciłam czas jakiś temu na rzecz kolejno Basi, lat 32 (która stwierdziła, że przy nas to ma już życie pozagrobowe), aktywnie działającej na czacie (na który serdecznie zapraszam praktycznie codziennie od około 19.00) Marii, lat 27 i niejakiej Eli, lat 33 z 13-letnią córcią, która to Ela pojawiła była się raz. Więc bez urazy:)

Nareszcie ktoś, komu niestraszne gotowanie! Hurra, hurra, hurra!!

Być może rzeczywiście nadużywamy tu słowa "dziwne", ale... my też w sumie jesteśmy dziwne, co tu dużo mówić. Grunt, że rozumiemy się wzajemnie, rzadko kiedy się kłócimy i ogólnie jesteśmy przyjaźnie nastawione do świata, a szczególnie tych, którzy podzielają naszą fascynację Alanem.

Myślę, że to wcale nie dziwne, że nie ma wśród nas wiele osób po trzydziestce, tych ustatkowanych. Mąż i dzieci są raczej dosyć czasochłonnym hobby (naprawdę to napisałam??). Poza tym, to chyba nie wypada, tak się zachwycać otwarci facetem, który nie jest twoim mężem, nie? To znaczy na miejscu hipotetycznego męża alanholiczki, która wyraża swoje emocje tak jak my, zmieniłabym żonę.

I w ogóle. Cieszę się, że z nami jeste, mam nadzieję, że zostaniesz dłużej i jeszcze raz zapraszam na czata, o tu:
http://www.flash-chat.pl/chat.php?chatID=alanowosevowy
(wiem, jestem monotematyczna, ale ostatnio gdyby nie Mahrah, 2night i ja, czat by umarł).

Pozdrawiam:)
Kejt

Kasiatko

Co do czatu, to wpadam codziennie ok 19, ok 20 i pozenij i nie ma nikogo nigdy, wiec wiesz ;p
wymijamy sie najwidoczniej.

Deirdree

Hah. Miałam wrażenie kochana Kejt, że to ja kiedyś napisałam "jakże boskiego Alana" :P
ale nieważne. Jestem sklerotyczką (jak już gdzieś to wspomniałam xD)
Ale ja nie o tym.
Witam nową Alanholiczkę serdecznie. ;)
Niezmiernie się cieszę, że znów ktoś dołączył do naszego, bądź co bądź wciąż powiększającego się grona.
Wiek mnie nie przeraża ani tez nie dziwi, przecież Alana ubóstwiac można w każdym wieku, to zupełnie zrozumiałe ;)
Moja babcia stwierdziłą (w zasadzie ciocia-babcia) która jest, no co tu wiele mówić: starą panną, że miałaby może jeszcze u niego jakieś szanse. Nie wiecie nawet jak mnie to ubawiło ^^
CO do talentów kucharskich: nie posiadam. Wprawdzie ugotowac umiem, ale moje roztrzepanie mówi samo za siebie. Jak Kaliope coś gotuje, to całkiem możliwe, że przypali, wysypie sól albo zapomni czegoś dodać, choć nie jest tak tragicznie, może przesadzam.. ;)
Niedługo ferie. Będę miała zatem więcej czasu by z Wami tu siedzieć i prowadzić wielce interesujące rozmowy jak za dawnych, cudownych czasów na wakacjach.
NO i będe miała okazję poznać bliżej Ciebie Deirdree, bo z Twojej wypowiedzi wnioskuję, ze jesteś niezwykle sympatyczną, interesującą osóbką.
POzdrawiam i całuję!


Kaliope