Witam:) Tu, jak w tytule wybieramy najepszego rywala dla Van Damma, który jednocześnie w swojej roli był przekonujący, ale też i dobrzee walczył. Słucham propozycji.
Jeżeli chodzi o mnie, to moim niekwestionowanym głównym wrogiem Van Damma najlepszym był Bolo Yeung!
Masz całkowitą rację Lizmak, filmy z Van Dammem to w ogóle jest coś wspaniałego, takich dobrych, oryginalnych, niezapomnianych i realnych filmów o sztukach walki to moim zdaniem żaden aktor nie miał(poza Bracem Lee).
Bez przesady z tym wychwalaniem i tą realnością. W kinie Hongkongu masz takich Kicboxerów czy innych tysiące. :)
W końcu Krwawy sport i Kickboxer to ogólnie jedne z najlepszych filmów sztuk walk/akcji obok Wejście smoka jakie kiedykolwiek powstały ! :)
To co pokazuje Van Damme w swoich filmach ma niewiele wspólnego z realnymi sztukami walk.W swoich filmowych pojedynkach JCVD nigdy nie robi gardy bardzo rzadko stosuje też uniki.On po prostu przyjmuje ciosy swoich zazwyczaj dużo większych i silniejszych rywali na szczękę,a w realnej walce po każdym takim ciosie leżałby nieprzytomny przez kilka minut.Pooglądaj trochę prawdziwych pojedynków w wykonaniu prawdziwych zawodników,bo filmy Van Damme'a są pod tym względem mało realne.
Krwawy sport jest ciut lepszy od Kickboksera ponieważ wiencej jest tam walk i zawodnicy walczą różnymi stylami ,jest różnorodność .Jednak jak byłem młodszy (Lata 94,95) to wolałem bardziej Kickboksera ,podobał mi się ten klimat Tajlandi ,ich kultura i styl .Teraz bardziej wolę jednak Krwawy Sport .
A ja cały czas minimalnie wolę jednak Kickboxera:) Wynika to z wielu czynników, a najważniejszym z nich jest zapewne sentyment ;) No i jak byłem gówniarzem to długo zapadła mi w pamięci scena , kiedy Tong Po wkłada łapę w te rozkruszone szkło i oblizuje ją z "okruszków", lol . Albo na początku jak Van Damme wchodzi do jego garderoby a ten kopie gołą nogą w filiar a z sufitu leci tynk :P Tego typu sceny zapamietuje sie na całe życie :P
Dokładnie masz racje ! Te sceny co wymieniłeś co zajebiste i pamięta się przez całe życie .Dobre jeszcze były takie jak ta :Xian pokazuje kawałek szynki Kurtowi i mówi : To ci pomoże szybciej biegać .A Kurt : To ? Jak ? Po chwili widać jak Kurt ma kawał szynki przywiązanej do nogi i ucieka a goni go Szarik .Albo roziąciąganie Kurta za pomocą specjalnej maszyny .No i taniec ,śmieszna walka pijanego Van Damma z ludzimi Tong Po w barze .Ogólnie film wypas .
Krwawy sport i Kickboxer to z pewnością jedne z najlepszych filmów sztuk walk/akcji.
PS. Ten pies nie nazywał się Szarik tylko Kiki.
Bezwątpięnia jednę z najlepszych o sztukach walki .Po za tym na myśl przychodzi mi coś tak że Connery stworzył ikoną kina akcji jak Bond ,Ford -Idndiane Jones ,Schwarzeneger -Terminatora ,Stallone -Rambo a Van Damma stowrzył Krwawy Sport i Kickboksera .Co prawda Frank Dux i Kurt Sloane nie są aż tak słynymi postaciami ale bez wątpienia każdy kiedyś ten film widział ,w latach 90 chyba każdy widział i znał ,nawet ci co na codzień nie przepadają za takim kinem a w szczególności za Van Damme ,natomiast te dwa filmy bez wątpienia widzieli bo to świetne kino rozrywkowe !!! Znam wielu ludzi co widzieli te filmy .Jednym słowe kult na maksa
Każdy z tych aktorów, wykreował niezapomniane postacie filmowe, które miały w sobie coś wyjątkowego. Coś, co przyciągało do nich widzów, jak magnes.
Tylko ciekawe, jaką będą mieli siłę przebicia i jak długo będą na fali. Świat idzie do przodu, a ludzie są coraz bardziej wymagający. Chcą filmów z treścią, ze scenariuszem powalającym na kolana, zapadającymi w pamięć ujęciami, z ambitną fabułą i nieprzeciętną grą aktorską. Coraz rzadziej natomiast sięgają za kino akcji bez tych rzeczy, o których wspomniałam w poprzednim zdaniu. Co o tym myślisz? Zastanawiałeś się nad tym, jak to w przyszłości będzie z tymi akcyjniakami?
Bedą zwykli aktorzy grać w filmach akcji jak np Liam Nesson w Uprowadzonej 1,2 czy Jeremy Renner w Dziedzictwie Bourne'a .Ten proces jest już się dzieje .http://www.youtube.com/watch?v=t7TDsk5tuxw
,,Tylko ciekawe jaką bedą mieli siłe przebicia i jak długo bedą na fali ,, No Liam Nesson był świetny w Uprowadzonej 1,2 ,teraz ponoć chcą 3 cześć krecić .Tylko nie wiadomo czy Liam się zgodzi ...
Uprowadzona to fajny film. Widziałam pierwszą część i nie długo biorę się za drugą. Klimatem trochę przypomina oldschoolowe kino akcji i to mi się w tym filmie podoba najbardziej. Mogliby zrobić kolejną część, ale obawiam się, że seria może na tym ucierpieć.
2 była ciut gorsza od 1 cześci .Wiec śmiało powini krecić kolejną cześć .Tylko pewnie Liam nie zgodzi się chyba ,bo pewnie nie bedzie chciał żeby do niego przylgnoł nowy wizerunek typu ,,Seagal 2 ,, albo Van Damme 2 .
Na dwójce powinni skończyć. W pierwszej Uprowadzono jego córkę, w drugiej żonę i jego samego dlatego kogo niby mieli by w 3 części uprowadzić. Nie widzę w tym większego sensu, bo ileż to razy można uprowadzać. :)
Mogli by uprowadzić jego kolegę albo jego dziewczynę/ kochankę .Co za problem .Wyobrażnia scenarzystów nie zna granic .
To wiadome trzeba iść do przodu, a nie tworzyć kolejny film akcji o tym samym a jedynie z inną obsadą. Pomysły twórców się wyczerpują.
''Pomysły twórców się wyczerpują.'' <--- otóż to. Teraz zamiast coś nowego, oryginalnego stworzyć, to robią remake'i i zarabiają na tytule i cudzym pomyśle.
Co do remaków, to są filmy których nie powinno się ruszać. Ale są tez niektóre filmy gdzie remake by się przydał
Właśnie Expendable91 pisał mi o tym, ale ja na razie tego nie ogarnę.
Jutro już mam pierwsze egzaminy (pisemne) i mam coraz większego stresa.
Na kino maniaku jest już w dobrej. Do tej pory była tylko wersja CAM, najwyraźniej już dodali normalną.
Masz racje Kiki ,pomyliło się .Nie byłem pewien właśnie tego imienia Psa ,Szarik ,Reksio ,tak podejrzewałem ...
Fakt jest taki,że Van Damme mierzył się z naprawdę dobrymi przeciwnikami.No bo np. Seagal już nie zawsze.No chyba,że z tym typem na Nieuchwytnym finałowa walka.On był dobry.Tommy Lee Jones w Liberatorze.Tak średnio.W sumie dobry przeciwnik.Wybraniec Śmierci z Jamajczykami.Byli niebezpieczni,a tak to przynajmniej według mnie nie zawsze bił się z dobrymi.Chyba troszkę prawdy w tym jest?
Mi też wydaje się że Tong Po to najlepszy rywal Van Damma ,prawdziwy popi*szony sukisyn .On był w ringu bardzo skuteczny i brutalny ,wulgarny np fałlowanie swoich przeciwników .Podobała mi się scena w Kickbokserze ,jak znokałtował Erica to potem podbiegł to niego Kurt i zaczoł krzyczeć tak nie wolno ,po czym Tongo go kopnoł aż kurt wyleciał z ringu a nastepnie Tong Po wzioł pas mistrzowski Erika i zaczoł go drzeć i krzyczeć na maksa .Prawdziwe zdziczenie .Albo zgwacił tą siostrzenice Xiana .Ogólnie to bardzo zły człowiek ten Tong Po ,dlatego go nie lubię .Wolę Bolo lub Dolpha czy Piaskuna
Otóż to - rasowy psychopata. Do tego ta podła morda i warkocz :P O zasadach fair play podczas walki już napisałeś:P