Van Damme w Niezniszczalnych 2 nawiązał właśnie do Cyborga .Jak zdejmowal okulkary przed walką z Stallone ,też był ten złowieszczy wzrok i jak za pomocą kopniaka wbił Hemsworthowi nóż .

Dziś biorę się za Delta Force, obie części zaliczę.

Super !!! Jeśli chodzi o Delta Force to 2 cześci są świetnie ale trudno wywnioskować która jest lepsza 1 czy 2 cześć .Jedni bardziej wolą 1 cześć inni 2 cześć .Napewno te cześci należą do klasyki kina akcji lat 80 !

Więc dziś będę miała okazję się przekonać, która część jest lepsza.

Tak i zaś oczywiście do mnie napisz ! Tylko o 16 chyba mnie nie bedzie na kilka godzin ale postaram się najszybciej wrócić to pogadamy zaś .Delta Force według wielu specjalistów jest uważany za najlepszy film Chucka obok Samotnego Wilka i Zaginionego w akcji .: http://www.youtube.com/watch?v=ix09NR4Gy1g

Na pewno się tu jeszcze zobaczymy. Jak nie dziś, to jutro. ;-)

Abdel Qissi jako Attila w "Lionheart"
Abdel Qissi jako Khan w "Quest"
Michel Qissi jako Tong Po w "Kickboxer"
Bolo Yeung jako Chung Li w "Bloodsport"

1. Sylvester Stallone (Barney Ross) - ''Niezniszczalni 2''
2. Abdel Qissi (Khan / Attila) - ''The Quest'' / ''Lwie serce''
3. Michel Qissi (Tong Po) - ''Kickboxer''
4. Bolo Yeung (Chung Li / Moon) - ''Krwawy sport'' / ''Podwójne uderzenie''
5. Dolph Lundgren (Andrew Scott) - ''Uniwersalny żołnierz''
6. Vincent Klyn (Fender Tremolo) - ''Cyborg''
7. MickeyRourke (Stavros) - ''Ryzykanci''

Dolph Lundgren (Andrew Scott) - ''Uniwersalny żołnierz''
Sylvester Stallone (Barney Ross) - ''Niezniszczalni 2''

Faktycznie Adam zapomniałem ze można dodać Sly ale jdnak go nie dodam byli lepsi.

"wybieramy najepszego rywala dla Van Damma, który jednocześnie w swojej roli był przekonujący, ale też i dobrzee walczył. Słucham propozycji. Jeżeli chodzi o mnie, to moim niekwestionowanym głównym wrogiem Van Damma najlepszym był Bolo Yeung! "

Jet Li nadaje się wyśmienicie jako filmowy przeciwnik JCVD, podobno stylem walki Bolo Yeung jest Tai Chi co mnie cieszy bo to trenuję amatorsko.

"Witam:) Tu, jak w tytule wybieramy najlepszego rywala dla Van Damma, który jednocześnie w swojej roli był przekonujący, ale też i dobrze walczył. "

Po dłuższym zastanowieniu, najlepszym rywalem JCVD był on sam, a dokładnie "brat bliźniak" w filmie "Podwójne uderzenie". Zanim się obaj "bracia" zjednoczyli we wspólnej walce z wrogiem, doszło do walki (godzina, 12 minuta filmu) o kobietę zupełnie nie potrzebnie. Stąd mój wniosek że najlepszym rywalem był filmowy brat.

Najlepszymi jak dla mnie rywalami byli Andrew Scott i Attila grany przez Abdel'a Qissi.Van Damme miał wielu filmowych rywali prawie wszyscy byli więksi i silniejsi od niego i raczej każdy z tych rywali w prawdziwej walce bez problemu poradziłby sobie z małym JCVD.

Technika się liczy a nie kto większy. Szkoda tylko że do perfekcji dochodzi się 50 lat ponad...

Większy i silniejszy przeciwnik ma mocniejszy cios.Gdyby w prawdziwej walce taki Abdel Qissi trafił Van Damme'a w szczękę tak jak to było w finałowej walce w Lwim sercu to JCVD straciłby przytomność.Technika Van Damme'a w reżyserowanych pojedynkach wygląda imponująco,ale ciekawi minie na ile by się sprawdziła w prawdziwej walce z takim Attilą.

To trzeba by nakręcić "Lwie serce dwa"

Po co? Po to żeby mały chudy Van Damme w reżyserowanej walce znowu nakopał takiemu bykowi jak Attila.Mi chodzi o prawdziwy pojedynek z Abdel'em Qissi,a z takiego pojedynku JCVD nie wyszedłby żywy.

Rozśmieszasz pisząc, że są więksi to by wygrali...

A mnie rozśmieszają fani JCVD,którzy uważają że pokonałby on takich kolesi jak:Dolph Lundgren,Michel Qissi ,Abdel Qissi.Bolo Yeung...Van Damme w 1998r zastał znokautowany przez swojego ochroniarza Chuck'a Zito do którego fikał.Taki z niego filmowy wojownik.

Za to ty wiesz z góry by przegrał. Michel Qissi ,Abdel Qissi chyba tylko coś trenowali nic więcej. Nie zastanawiaj się plotką... A Seagal podobno został podduszony na planie 'Szukając sprawiedliwości" bo też niby fikał a nie ma. żadnych dowodów na to i na to. Filozof Sztuk walk się znalazł........

Tak według mnie by przegrał.Ty natomiast możesz wierzyć że wygrałby on z samym Ernesto Hoost'em.

W porównaniu z takimi prawdziwymi mistrzami jak Ernesto Hoost czy Remy Bonjavsky to Van Damme, Seagal, Lundgren Snipes to nie da się ukryć że nie są za mocni. I tu chyba oboje się zgadzamy. Chyba że według ciebie Lundgren by ich pokonał bo jest większy...

Nie udawaj durnia,bo doskonale wiesz że tak nie uważam.Niedawno o tym do Ciebie pisałem,ale wygląda na to że już masz sklerozę.

I co się spinasz ? Coś nie tak u ciebie ?

Nie da się określić w 100% kto by wygrał.

Dolph Lundgren wygrałby z każdym zawodnikiem w teście IQ, on ma 160, jednak jego filmy mają mało pkt. na Filmwebie.

Punkty na filmwebie nie są w 100% wiarygodne.