Widziałeś "Grę pozorów"? Też tematyka IRA. Świetny film.

wlasnie nie. ale znam, neila jordana z rea i forestem, ciekawy jestem tez tego filmu (choc po samym opisie troche mi zaciekawienie oslablo bo wynikalo za bardziej o trans niz o irze ;))

Hehe. To niespodzianka ci uciekła. Film warto zobaczyć zdecydowanie. Aktorsko też niezły (rzadko zdarzają się nominacje do oscara dla debiutantów.)

jak te Igrzyska?

fabuła naciągana to jest w Bez twarzy. to co robili w tym filmie bohaterowie czasami tak bardzo raziło mnie po oczach, że nie wierzyłam w to co widzę. ale za Judy Garland i grę Cage'a, która mi się podobała słabe 6 może być.

tez dalem 6. cage chyba = travolcie. garland nawet tam nie pamietam. a najlepsze jest to ze to i tak najlepszy film tego johna woo z tych co widzialem. wiec uprzedzam ;)

a nie przepraszam, reka smierci http://www.filmweb.pl/film/R%C4%99ka+%C5%9Bmierci-1976-31973 -bez ironii

piosenka "Over the rainbow" Judy Garland. ;) ten chłopiec jej słucha, jest ta strzelanina w tym domu, wszystko jakby w zwolnionym tempie i ten chłopiec patrzy na to wszystko słuchając właśnie tej piosenki.
jeśli chodzi o ten film, to unikam takich jak ognia. nie jestem rasistką, ale nie mogę patrzeć na te sztuki walki.
nie wiem czy lubisz, ale polecam ci piosenkę Snatry "My way". taka znana, a dopiero dzisiaj ją odkryłam!

znam. nawet lubie. odkrylas w sensie ze zaczelas sluchac, spodobalo Ci sie, czy ze nie znalas w ogole wczesnie? jak Ci sie podoba jego glos to zobacz: http://www.youtube.com/watch?v=mj70mXG3E1M -tez znana, nie wiem czy ogladalas- byla w lowcy jeleni (w scenie sptokaniu kumpli na piwie i bilardzie) ale w innym wykonaniu

sztuki walki potrafia byc piekne. wlasnie dlatego 'sztuki'. stare filmy z chanem sa niektore spoko, bruce lee oczywiscie wejscie smoka. a najlepsze w sensie artystycznym to basniowy przyczajony tygrys ukryty smok (anga lee)-genialny film

dopiero teraz zaczęłam jej słuchać. uwielbiam Sinatrę, ale nigdy się na tej piosence nie skupiałam, dopiero wczoraj. muszę poszukać jakichś jego mniej znanych piosenek.

nie przepadam za tymi sztukami. choć lubię patrzę jak ktoś się tak "super bije". zawsze chciałam tak umieć. ale nie jest to moja bajka, tak jak westerny itp.

Dobry łestern nie jest zły

w niedzielę obejrzę Rio Bravo. może mi się spodoba, ale nie wiem.

A może dla odmiany jakiś porządny? :)

widziales zloto dla zuchwalych?

Mam zamiar.

ja widzialem, 7. a Ty?

nie, a Show widziales?

ten polski machulskiego? nie. nie ukrywam ze nie przepadam za polskimi komediami ( i pazura w filmie)

to w ogole nie jest komedia, takie polaczenie thlleru z komediodramatem, wcale nie glupi jakby moglo wydawac sie z poczatku, autentyczny(zwlaszcza poczatek, szok, ze ten casting byl prawdziwy), do tego trzeba dodac dobry klimat zgrozy z rzeczywistoscia oraz sama historia z pozoru banalna, a robi sie z tego mocna intryga z napieciem, dajaca do myslenia, co do postaci, Pazura bdb, razem z Stuhrem i Segdą na czele, jedynie Zelt troche to skiepal drewno wyszlo jak nic

obejrze w takim razie przy okazji, dzieki

Ślesickiego dobre Tato, kupna Sara

sare widzialem, nawet spoko sie ogladalo, ale nie mam oceny.
ostanio w tv byl dom zly i bardzo dobry polecam. mam wielka ochote na Roze. ogladales ktorys?

nie, ale Róże mam, fabula wyglada ciekawie i 2 glowne postacie podobno swietnie odegrane, Kulesza nagrode nawet dostala

roza film roku

jak byl wiecej antypolski moze bylaby nominacja do oscara, moze

uwazasz ze w ciemnosci jest antypolskie?

nie ogladalem, ale wydaje mi sie, ze jest to bardziej uniwersalna historia, zrozumiala dla usa

tak, ale film 'tylko' dobry jak dla mnie.

Lincz ogladalem i bardzo mi sie podobal, mocny thiller, a takie rzadko u nas sie pojawiaja

w takim razie polecam dlug krauzego, rewelacja (dawno juz widzialem)
ide na showtime

a ten jest zły? wydawało mi się, że to coś porządnego. poza tym leci teraz w tv, więc i tak pewni obejrzę. wysoka średnia nawet jest.

Nie lubię klasycznych hamerykańskich westernów, gdzie do przewidzenia zakończenia wystarczy... Tytuł? Antywestern, spaghetti - klasa. A średnie to tu są durne jak po rzucie kostką.

poleć jakiś dobry.
na 581 filmów widziałam aż 3 westerny. w tym jeden to taki gniotowiec, parodia. najwyższa ocena to 8/10 dla tego filmu: http://www.filmweb.pl/film/By%C5%82+sobie+%C5%82ajdak-1970-31620

Dobry, zły i brzydki jest najlepszy na nawracanie się na ten gatunek. Poza tym potwierdza się moja teoria, że podchodzący do nich jak pies do jeża właściwie mało widzieli, jeśli nie wcale. :)

ogólnie oglądam sporo filmów, ale na westerny nigdy nie mogłam za bardzo trafić. chyba, że na tvn siedem puszczają w niedzielę, ale tylko kilka obejrzałam do końca.

zgodze sie z tym ze moze na poczatek rio byc nudnawe i 'przyciezkawe' szczegolnie jak ktos nie przepada za takimi klimatami. szybszy -i krotszy ;)- jest w samo polucnie, trudno o bardziej klasyczny i wazniejszy w historii western.

niestety, oglądam to co jest dane w tv. nie mam dostępu do tego filmu, dopóki nie puści go jakaś telewizja.. ;/ dlatego i tak zacznę od Rio Bravo, tym bardziej, że to z Deanem Martinem.

to jeden z moich ulubionych, bardzo sympatyczny klimat, dean najlepszy tam jest

wiem, ale pisalas o polecenie jakiegos ;)

rio bravo to swietny film, owszem jest prosty przewidywalny i typowo amerykanski, ale... to wlasnie taki gatunek! tak kiedys wygladaly westerny, i nie tylko, bo kino w ogole. wiec nie rozumiem tych zarzutow.
ale te ktore poleca chrysler oczywiscie tez maja swoje miejsce w klasyce i sa godne obejrzenia.
ja polecam: moj ulubiony film Bez przebaczenia z Clintem.

No i masz, Donie, kiedyś. Takie idealizowane bajeczki z dżonem łajnem nie mają za wiele do zaoferowania. Na szczęście przyszedł wujek Leone.

maja. to kino doskonale odzwierciedlajace swoje czasy (w przeciewienstwie do niby odniesien tdk nolana-sic!). poza tym w 'wyidealizownych bajeczkach' nie ma nic zlego. rzecz w tym jak sa zrobione, jaka maja fabule itp. rio jest proste i optymistyczne ale to polemika z pesymistycznym w samo poludnie (tez swietny).
co do antywesternow jestem na tak, ale moim zdaniem trzeba troche poznac kino westernowe, aeby to 'poczuc' moze zrozumiec nawet. dlatego proponowalbym raczej jakis ciekawy a nieskomplikowany 'prawdziwy pierwotny western'- jak w samo poludnie, albo anthonego manna(fabula juz bardziej skomplikowana ale to dalej zwykle westerny w sumie)

sory ze tak dlugo heh
a jeszcze mistrz kina przemocy peckinpah-2 arcydziela; pat garett i dzika banda. ale to brutalne meskie i mroczne kino (jak na westerny w szczeglnosci wiec nie polecam aviatorce narazie)

Peckinpah to już anty, dobrze uchwycił klimat. Z takich ulubionych niejako wzorujących się nań jest The Proposition - Całkiem zapomniany, a wybitny.

o gdzies juz slyszalem, moze Ty pisales...
z checia obejrze. mam nadzieje ze western nie umarl ;)

Peckinpah - błeee... pat garett - gniot wśród westernów, w dzika banda - tylko strzelarki i napad na pociąg robi wrażenie natomiast cała reszta jest bezpłciowa
Z anty westernów najlepszy ''Człowiek, który zabił Liberty Valance'a'' Forda

ogladalem-7.
peckinpah poeta kina przemocy. polecam nedzne psy

Nędzne psy trzeba będzie obejrzeć aby podratować tego Peckinpaha bo jak na razie samo słabe noty ode mnie dostaje

lepsze? w sensie od kogos?