Od czasu kiedy pierwszy raz zobaczyłam ją w "Piratach z..." uznałam, że jest śliczna i na prawdę dobrze gra. Podobno mówią, że ma niekobiecą figurę, mały biust itp, ale ja osobiście chętnie bym się z nią zamieniła i dlatego często nie rozumiem ataków na jej osobę. Może to niektórych zazdrość zżera i tyle... Ja życzę jej dalszych filmowych sukcesów i fajnych ról!!!

P.S. Nie sądzicie, zę nieźle zagrała Lizzy, może inaczej jak sobie możana było sobie wyobrażać, ale to nie znaczy, że źle! Wprowadziła nową i świeżą atmosferę do tego "standardowego" filmu (który miał już tyle wersji, a wersja z Keirą jest najlepsza)!!!