Jego filmy w porównaniu do Frank Darabont,Steven Spielberg,Robert Zemeckis są śmiechu warte !!! Jak taki człowiek może być NR1 ? Na tego pana z pewnością głosują patriotyczni gamonie!!! Ciekawe ile osób zna jego filmy w Polsce i na świecie ? Więc nie rozumiem jak tan pan może być numer jeden w śród tylu wspaniałych reżyserów...
A teraz oddaje głos patriotycznym ekspertom !!!
Zgadzam sie z Toba w zupełności, moze te jego słynne filmy "trzy kolory" sa cos warte, ale nie na to, aby byc nr 1 .
Może być nr 1 bo jest najlepszym polskim reżyserem a według mnie i z pewnością wielu ludzi najlepszym na świecie. Ja z kolei jestem ciekaw ile ty widziałeś filmów w reżyserii mistrza Kieślowskiego.
I na koniec powiem ci, taka ciekawą historie, i żeby nie być gołosłownym będzie to cytat z książki, wydanej przez empik Tom kultury lata 80`:
"Jest rok 1994. Podczas festiwalu filmowego w Cannes główną nagrodę odbiera Quentin za obraz pulp fiction. W walce o złotą palmę przegrywa między innymi film czerwony. Kiedy jednak Tarantino spotyka Krzysztofa Kieślowskiego, wykrzykuje do niego: - Pan jest moim mistrzem ! na krótkim filmie o zabijaniu uczyłem się kina. to panu należała się ta nagroda. Mistrzu."
Tak więc Kieślowski chyba jednak jest znany i ceniony na świecie.
Wasze nicki mówią o was dużo Agencie Bond96....
Dając mu jeden, to tak jakbyś uznał wszystkich aktorów z którymi pracował za beztalencia...
Gajos, Zamachowski, Stuhr, Janda...
OŚMIESZASZ SIĘ CZŁOWIEKU.
Oglądałem około 25 filmów Spielberga i żaden nie dorasta do piet najsłabszemu filmowi Kieślowskiego.
Realni ludzie, doskonała dbałość o szczegóły, człowiek ten potrafił pracować wiele tygodni nie śpiąc,
np gdy kręcił trzy kolory, 24 godziny na planie od 8 rano do 8 rano dnia następnego, a gdy skończył zarządził 7 godzin przerwy po której chciał rozpocząć kolejną dobę pracy. Gdy ekipa odsypiała on zajmował się montażem.
Kieślowski bardzo zawyża poprzeczkę widzowi i nie każdy do niej dosięga.
Ja po obejrzeniu jednego jego filmu myślałem o nim przez wiele miesięcy. Zresztą nie da się tego opisać słowami.
Na absolutny numer 1 zasługuje.
Moim zdaniem jedyne co może się równać z jego filmami to tylko niektóre filmy Romana Polańskiego.
Oglądałem około 25 filmów Spielberga i żaden nie dorasta do piet najsłabszemu filmowi Kieślowskiego-cytuje
bez przesady prosze panstwa:):)
Czemu bez przesady? Spielberga filmy są dobre raczej dla dzieci, ale dojrzałego człowieka reżyser powinien mieć coś więcej do zaoferowania.
"Amerykanie są mistrzami mówienia o niczym a przy tym bardzo szeroko się uśmiechają."
Krzysztof Kieślowski
Najsłabszy Kieślowskiego - dajmy choćby "blizna" i najlepszy Spielberga - "Lista Shindlera"
Nadal uważasz że najsłabszy film Kieślowskiego jest lepszy od najlepszego Spielberga?
Frank Darabont - a on co ciekawego zrobił poza tymi dwoma filmami? Jakby znalazł się na 1. miejscu, to by było dopiero śmiechu warte.
hm, ze malo znany? sama sie zdziwilam, ale juz kilka razy slyszlam jego nazwisko w ameryksnkich filmach. chocby w OC kiedy seth przyszedl do rodzicow z dekalogiem kieslowskiego;]
chcialabym odpowiedziec na argumenty, ale niestety zadnego sie nie dopatrzylam. moge tylko pocieszyc i napisac, ze subiektywna ocena nie zawsze pokrywa sie z wola ogolu.
Pan, który rozpoczął tych wątek przytoczył nazwiska słabych, rozrywkowych reżyserów, którzy nie wnieśli do kina nic nowego, nic świeżego. Nietrudno jest zrobić niezły film, mając w rękach dobry scenariusz. Sztuką jest zostawiać swój unikatowy ślad w każdym swoim filmie, pchać kino do przodu, dotykać pozornie nie-kinowych i nie-spektakularnych tematów. Kieślowski opanował tę sztukę do perfekcji.
Ciągle zastanawiam się, dlaczego Kieślowski jest tak uwielbiany za granicą, a w Polsce traktowany tak po macoszemu..
Matko i Ojcze, opierasz swoją wiedzę o Mistrzu Kieślowskim na postawie jakiejś wzmianki o nim w serialu dla młodzieży? Ludzie, paranoja i gombrowiczowska groteska. Kieślowski tworzył filmy, które wykraczają poza schematy. Które są siągle aktualne. Poza tym był prawdziwym twórcą, zrezygnował z tworzenia dokumentu dlaczego? Bo wiedział, że za bardzo wkracza w życie drugiego człowieka, wiedział, kiedy zejść ze sceny, żeby nie zrobić za dużo, czegoś na siłę. Jego filmy są pełne ukrytych znaczeń, smaczków, sensów, sam w I'm so so... mówi o tym, jak miał się porozumiewać z publicznością, by obejść cenzurę. Cała twórczość jest tak niesamowicie skomponowana, że brak mi słów. A Ty przytaczasz serial, bo tam ktoś wspomina o Kieślowskim. No zatyka mnie.
Ciekawe ile ludzi zna filmy Kieślowskiego.... Nie mowię, że Steven Spielberg jest od niego lepszy, ale Tim Burton na pewno, wiec nie mowcie mi o jego filmach, ktore sa newiele warte, tylko zobaczcie innych polskich reżyserów.
PS Na imdb jest napisane, ze glownie jest slynny tylko z trzech filmow( tak jak mowilem: trzy kolory)
Na pewno nie zasluguje, zeby byc na 1szym miejscu w rankingu. Ci, ktorzy dali mu 10/10, poniewaz widzieli TYLKO JEDEN jego film powinni sie wogole nie odzywać...
Co za tragedia. Jakaś banda kretynów upatrzyła sobie Kieślowskiego na ofiarę... To jeden z najwybitniejszych twórców filmowych wszech czasów, każdy na świecie, kto pracuje w tej branży powie to samo. Pisząc o nim w tak prymitywny sposób nie czynisz go mniejszym twórcą, a siebie gargantuicznym ignorantem.
dajcie spokoj...sa gusta i gusciki...jeden lubi ballady, a drugi rocka i co???to znaczy, ze ten od ballad czy ten od rocka jest ignorantem??na nasze szczescie, kazdy ma inny gust i dobrze...na swiecie jest weselej...trzeba szanowosc zdanie innych, nie kazdemu musi sie podobac...
Ty do mnie piszesz? Przeczytaj sobie jeszcze raz posty mój i młodegopozornego i powiedz mi, że to ja tu okazuję brak szacunku.
Dzieciaczku młodopozorny! Jesteś zerem.
Umiejętność pisania jeszcze nie oznacza umiejętności oglądania sztuki.
Inteligentny gościu ,z podręcznikiem reżyserii ,i gotowym scenariuszem Foresta Gumpa , Zielonej mili ,Skazanych na Shawshank ,zrobiłby dokładnie takie same filmy jakie powstały . Oczywiście także byłyby hitami . Kieślowski za to ,przerobiłby to na coś nieprzyswajalnego przez organizm debili ,za to wzmacniającego mózgi inteligetnych osób .( specjalnie dla założyciela tematu ,ze względu na przypuszczany przeze mnie idiotyzm tego osobnika : to ty jesteś debilem ,nie ineligentną osobą )
Jak narazie to najgłupsza wypowiedź jaką czytałam na filmwebie...Do tego jeszcze troche smutna. Wydaje mi się,że jak sie nie ma niczego ciekawago do przekazania to nie powinno się zakładać postów,bo na nic się one nie zdadzą. Nie wiem jak można powiedzieć, że filmy K. Kieślowskiego są śmiechu warte...Są to najbardziej wartościowe filmy jakie oglądałam w życiu. Ludzie po obejrzeniu kina Kieślowskiego najczęściej dłuuugo jeszcze nie mogą się otrząsnąć po tym co zobaczyli na ekranie... Bo K.K nie robi prostych filmów, jego dzieła najczęściej przedstawiają to, co nam leży na duszy, ukazują najzwyklejszych ludzi w taki sposób,że widzowie łatwo utożsamiają się z bohaterami a to w filmach jest, według mnie, najważniejsze. Ale o czym ja tu pisze... tak naprawde odpowiedz na tego posta powinna zawierać tylko jedno zdanie: Kino Kieślowskiego może być "śmiechu warte" wtedy i TYLKO WTEDY, kiedy widz nie dosrósł jeszcze do oglądania jego dzieł. ;) A z tego,że ma pierwsze miejsce jestem bardzo dumna, to troche podbudowuje np. po przeczytaniu kilku kretyńskich wypowiedzi na temat znakomitych reżeyserów i ich filmów. (:
Stwórz ranking NAJLEPSZYCH filmów na Świecie i zabij każdego, kto nie obejrzy pierwszej dziesiątki! A potem wróć do Spajdermena, bo pewnie jest o wiele bardziej zajebisty, niż kino dające do myślenia i wymagające posiadania mózgu.
Krzysztof Kieślowski powinien być Top10. Ale nr.1 napewno nie. Dla mnie 1 to Sergio Leone,lub Federico Fellini.
Oczywiście ,że nie powinien być pierwszy . W KOŃCU TO POLAK ,a Polacy ,rzecz oczywista leżą niżej od wszelkich nacji .
A co do Leone-geniusz . Ale jego kina w wiekrzej czesci to świetna technika ,a tylko kilka pozycji(oczywiście znakomitych) to filmy "do myślenia". Natomiast K.K. to czysty artyzm ,technicznie także . Poza tym ,to polski portal ,polska widownia ,więc jak mamy postać na tak światowym poziomie ,jak Leone ,czy Fellini ,czemu to on nie może być pierwszy ?
Akurat żeby dać mu 10 nie trzeba być patriotą ,tak samo jak dać 10 Sergio Leone . Przy najbliższej okazji zrobie to z przyjemnością.
"Ciekawe ile osób zna jego filmy w Polsce i na świecie ?"
Pewno mniej więcej tyle ile zna filmy Felliniego, Bergmana czy Tarkowskiego. A przecież jakość reżysera (i pisarza, i muzyka, i te pe) poznaje się po jego popularności, to oczywista oczywistość... Ale nie martw się - jak ktoś się w Polsce i na świecie interesuje kinem bardziej niż "Co dziś w TVN?" (nie żebym coś miał do tego kanału), to pana Kieślowskiego zna. W Stanach nawet znawcy określają go mianem "Największego europejskiego reżysera ostatnich 3 dekad". Był o tym ciekawy artykuł we wczorajszej GW.