ARTYSTA. Zjawisko rzadko spotykane, i chyba niedocieniane, sądząc po liczbie komentarzy. Znam jedynie kilkanascie jego ostatnich filmów, które musze przyznać, dawał mi zawsze do myslenia, jak Krótki film o miłości czy ... o zabijaniu, świetny Dekalog, Podwójne życie Weroniki. To są arcydzieła, które po prostu trzeba znać. Jego odejście, dla polskiego kina znaczy tyle co dla polskiej poezji, Herberta.
Czasami Bóg zsyła anioła
To doskonałe porównanie: Kieślowski i Herbert, dwaj wielcy artyści i przede wszystkim wielcy ludzie. Rzeczywiście ich śmierć jest olbrzymią stratą dla polskiej kultury. Dla mnie osobiście byli to ludzie, którzy swoją twórczością sięgali nieba. Poprostu aniołowie, których Bóg nieraz zsyła, by dać nam wskazówki jak lepiej żyć!!!