Stuart TownsendI

7,4
1 586 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Stuart Townsend

Film "Wywiad z Wampirem" na stałe wkradł się do kanonu światowego kina. Nie tylko dzieki wspaniałej książce Anne Rice, na podstawie której został napisany scenariusz, ale także dzięki roli: Brada Pita i Toma Crusa. Kontynuacją książki są kolejne powieści: " Wampir Lestat" oraz "Królowa Potępionych". Tutaj natomiast Lestata zagrał Stuart Townsend. Czy ten młody Irlandczyk lepiej oddał prawdziwe wnętrze Lestata. Ja uważam, że obaj zarówno Tom jak i Stuart zagrali wspaniale. Jednak dźwięki muzyki metalowej i gotyku skłaniaja mnie bardziej w stronę Stuarta T.

użytkownik usunięty
Satu

TOM CZY STUART JEŚLI JUŻ A POZA TYM CO ZA GŁUPIE PYTANIE PEWNIE ŻE STUART

użytkownik usunięty

Skąt wzieliście te pytanie.Jasne że Stuart

użytkownik usunięty

STUART (Jak ogloądałam ten film to się zauroczyłam Lestatem

użytkownik usunięty

Musze ci przyznać że i ja zauroczyłam sie Stuartem ale myśle że to nie ma nic do rzeczy, obaj i Stuart i Tom zagrali Lestata i obaj zrobili to dobrze, aczkolwiek myśle że Tom był lepszy, był pierwowzorem i praktycznie stworzył tę postać, dał w nią siebie!

Postać stworzyła Anne Rice, a nie Tom -.-

użytkownik usunięty

Stuart zagrał lepiej! Jak go zobaczyłam to myślałam że padne z wrażenia! Ja go kocham! Jest boski! Podniecający!

Stuart oczywiście :D Jego Lestat miał to coś :D W sumie jak dla mnie lepiej pasował do opisu z książek. Tak sobie go wyobrażałam. A Toma jakoś ogólnie nie trwię ;p.

użytkownik usunięty
Satu

Oczywiście, że Stuart. Cruise tak pasował do tej roli, jak Dustin Hoffman (mimo, że jest to jeden z najlepszych aktorów na świecie) pasowałby do roli Conana Barbarzyńcy.

Satu

A ja uważam, że i Tom i Stuart dobrze zagrali. Tom świetnie wypadł "WzW", a Stuart w "KP".

Satu

Zdecydowanie Tom Cruise. Zacznijmy od tego, że "Królowa Potępionych" to dla mnie jakieś nieporozumienie - to ma być adaptacja kontynuacji słynnego "Wywiadu"? Wolne żarty. "Wywiad z wampirem" to prawdziwa perełka - bez obrazku przygłupawych morderców i najazdów na powodzie krwi, wyjątkowo bujnie wypływającej z różnorodnych organów. On po prostu ma w sobie to coś - coś co naprawdę umie wciągnąć widza, zaintersować go (zaszokować?). I tutaj wielkie brawa należą się Bradowi Pittowi i panu Criuse właśnie, który całkowicie zdominował zresztą i zostawił w tyle całą obsadę w "Wywiadzie...". Był po prostu idealnym Lestatem - dystyngowanym, wyrafinowanym... Zresztą sam "Wywiad" jako film broni się sam - nie potrzebuje do tego muzyki metalowej (co jednakże stanowi niezaprzeczalny,aczkolwiek moim zdaniem - główny (żeby nie powiedzieć - jedyny) - atut "Królowej Potępionych"). Poza tym jeżeli chodzi o filmy o wampirach, preferuję te "starsze wiekowo" (oczywiście chodzi o fabułę, nie rok produkcji) - te przynajmniej nie zabijają widza efektami specjalnymi, czasem wręcz nieuodlnymi.

użytkownik usunięty
Raptorka

TOM???????????? Hyba Cię człowieku pogięło Stuart is the best i to on lepiej przedstawił Lestata! Mimo że jest mało znanym aktorem to gra naprawdę wspaniale i o wiele lepiej niż Tom a poza tym czy jest Ci znana powieśc na której oparte są te filmy czytałaś/eś chyba nie bo inaczej nie pisałbyś takich głupot Stuart o wielee lepiej oddaje wnętrze Lestata i tyle. A poza tym to najpeierw czyta się książkę a dopiero póżniej ocenia film czy postać bo opiera się ona na książce!!!!!!!

Nie, mój drogi/moja droga (swoją drogą, następnym razem przydałoby się podpisać - wstydzisz się swojej opinii?), chyba mnie nie pogięło.
W pojedynku Cruise-Townsend, Tom jest dla mnie po prostu bezkonkurencyjny. I, co podkreślam, nie przywykłam do zmieniania swojego stanowiska, więc oszczędź mi podobnych "bezargumentowych" komentarzy.
Tak, wyobraź sobie, że jest mi znana powieść Anny Rice - zarówno "Wywiad z wampirem", jak i "Królowa Potępionych". Więcej chyba nie muszę na ten temat pisać, bo sam/a widzisz, że część Twojego komentarza mnie nie dotyczy.

O roli Toma jako Lestata napisałam już dość. Pytanie: Townsend jest mało znany? O czymś to już świadczy prawda? Poza tym, ja osobiście nie mam nic do Stuarta (całkiem nieźle zaprezentował się w "Lidze niezwykłych dżentelmenów"), ale porównywanie jego gry z Cruisem to jakiś żart. Townsend oddaje wnętrze Lestata? Cóż, to w takim razie dzięki roli Cruisa, w szanownym Lestacie można czytać niczym w otwartej książce.

użytkownik usunięty
Raptorka

Jeżeli czytałaś rzeczywiście obie książki Anne Rice to powinnaś z łatwością zauważyć iż w Filmie WzW inaczej niz w książce Lestat został przedstawiony zbyt jednostronnie. Jest jednoznacznie zły, film, choć świetny, nie umożliwil pokazania wnętrza, skomplikowanej natury leststs targanej przez sprzeczne bieguny. Tak przedstawiono Louisa - jako ofiarę, wampira który stara się być "dobry". Lestat jest o wiele ciekawszy. Nie stara się być dobry, ale nękają go wątpliwości, jest wrażliwy ale i okrutny. W wywiadzie tego zabraklo, Tom Cruise nie oddał tego swą grą, choć może to wina reżysera. Tak więc Stuart wypadł lepiej. Ponadto jest o wiele przystojniejszy:))))

Jeśli czytałeś/czytałaś książki, to nie mogłaś/eś nie zauważyć, że narratorem "Wywiadu" jest Louis, a "Wampira Lestata" i "Królowej Potępionych" Lestat (w tym drugim tytule nie tylko on), co wyjaśnia dlaczego zarówno w książce, jak i w filmie "Wywiad..." Lestat jest postacią raczej negatywną. Tak właśnie odbierał go Louis, który "napisał" "Wywiad...". Nie ma się czego czepiać. Skoro książka nie jest obiektywna, to czemu reżyser/aktorzy mieliby? To po prostu porządnie zrobiona ekranizacja i tyle. Cruise grał Lestata, mam wrażenie, że Townsend grał bardziej siebie. Lestat jest jedyną rolą Toma Cruisa, w której go nie poznałem (nie widziałem czołówki gdy pierwszy raz oglądałem film) i moim zdaniem najlepszą rolą tego aktora, chociaż nie mogę powiedzieć, żebym za nim przepadał.

"Królowa Potępionych" to w ogóle jakaś pomyłka - brzydkie, zupełnie bez klimatu i totalnie nie wiadomo o co chodziło scenarzyście. Poprostu chaos. Co do muzyki, to jeden kawałek Guns'n'Roses z końcówki "Wywiadu" bije na głowę całą ścieżkę "Królowej".

filip_paczynski

Jakie Gun's'nRoses???
Chyba Sympathy for The Devil Rolling Stonesów!!

To chyba ciebie pogięło bo wogóle się nie znasz!!!
Czytałam prawie wszystkie książki Anne Rice (oprócz Wampira Armanda, Wampira Vittorio i Sagi czarownic z rodu Mayfair) i prawdopodobnie zrobiłam to o wiele dokładniej niż ty. Z tego powodu wiem, iż Lestat był - przynajmniej w Wywiadzie z Wampirem - "osobą" opanowaną, spokojną i wyrachowaną, a nie jakimś tam "podfruwajkiem z mikrofonem". Jeśli zaś chodzi o postać którą pan Stuart Townsend PRÓBOWAŁ odtworzyć- muszę stwierdzić iż scenarzyści Królowej Potępionych całkowicie schrzanili sprawę kręcąc ten film i okropnie wszystko pokręcili- łącznie z charakterem Lestata i sposobem w jaki powinno się go zagrać. Przyznaję że Stuart bardzo przekonywaująco zagrał rolę sztywnego (i nieśmiertelnego) Doriana Graya w "Lidze Niezwykłych Dżentelmenów" ale jest to chyba jego jedyna rola warta uwagi.
Film Królowa Potępionych jest jednym z gorszych filmów o wampirach jakie widziałam. Tylko Aalylah jako Akasha uratowała całe to żenujące przedsięwzięcie i to jej należy się uznanie i brawa.
Mam nadzieję że twoja ignoracja z wiekiem ci przejdzie i zmądrzejesz na tyle by zobaczyć jak byłeś/ byłaś głupi/ głupia.
Pozdrawiam cię serdecznie i radzę ci- przeczytaj jeszcze raz (dokładnie) książki pani Rice. Odpisz kiedy twój język i słownictwo trochę się polepszą i nie będą już ranić mych czułych- na impertynencję- uszu.
Ściskam mocno i cmokam w policzek

Mysza_2

Do "myszy". Tak myszko ale film jest kręcony na podstawie Królowej Potępionych a nie Wywiadu z Wampirem a w Królowej Lestat zakłada zespoł i staje sie rockowcem hehe.
Przecież Lestat spał nie zapominaj o tym a po przebudzeniu postanawia założyć zespół. Wywiad z wampirem nie ma nic wspólnego z Lestatem i jego zespołem, wywiad jest opowieścią Louisa i to On przedstawia Lestata jako bezwzględnego morderce mimo że został przez niego stworzony. Królowa dotyczy już zupełnie czego innego, Lestat zakłada zespół i staje się gwiazdą rocka i wyzywa wszystkie wampiry by ukazały się światu. Film jest okrojony i to bardzo no ale jakby miała byc nakręcona książka to nie wiem ile ten film by trwał. A co do Vampira Armanda to jest książka w necie z tym że w języku angielskim. A co Pana Townsed'a to moim zdaniem dobrze zagrał Lestata być może właśnie taki Lestat byłby gdyby istniał.

Darkcassandra

Film 'Królowa Potępionych" to ekranizacja dwóch powieści: "Wampira Lestata" i "Królowej Potępionych". Podobno wytwórnia WB miała prawa do tej powieści ,ale wygasały - dlatego śpieszyli sie, i skleili obie powiesci w jedną. To chyba tłumaczy, dlaczego film nie zawiera wielu wątków, i jest spłycony. Ale to film - nie sądze, zeby warto bylo oceniac film przez pryzmat książki. Czasem ekranizacje sie udają, czasem nie..
A wracając do kwestii - Tom czy Stuart?) Ja bylabym za Tomem :)

Raptorka

W odpowiedzi na Twój post muszę Ci przypomnieć że Wywiad z Wampirem czyli opowieść Louisa zaczyna się w roku 1791 a Królowa Potępionych (przedstawiona w filmie) dotyczy już czasów wspołczesnych więc nie dziwne że film nakręcony jest już inaczej. Po drugie Lestat założył kapelę rockową (nie metalową i co więcej muzyka w filmie to nie metal dla niewtajemniczonych tylko rock a raczej tzw. new age). I tak na prawdę ja nie wyobrażam sobie Toma Cruisa jako Lestata bynajmniej nie w tym filmie. W Wywiadzie zagrał bardzo dobrze to fakt ale Cruis jako rockowiec hehe nie to nie przeszłoby. W tym filmie to Lestat mi przypomina Ville Valo z zespołu HIM, te same ruchy, fryzura no i tak bardzo chudy jak i Ville haha. No ale najbardziej rozbawił mnie wielki i potężny ARMAND który wygląda tutaj jak "dziecko geja", no fakt że Armand miał 17 lat gdy został zamieniony, miał kasztanowe włosy i blabla ale w Królowej to zrobili z niego hmm jak dla mnie totalne dno - biedny Aramnd :). Producentowi na pewno cięzko by było nakręcić "całą Królową Potępionych" chociażby dlatego że książka liczy sobie 573 strony, wprowadza dużo nowych postaci itd. Co więcej w królowej jest nawet wzmianka jak to Lestat powstał o czym on sam opowiada nam w swojej książce "Wampir Lestat"... Jednak zgadzam się że film nie jest aż tak dobry jak "Wywiad z wampirem". Moim zdaniem za dużo w nim erotyzmu w szczególności Lestata do Jessie czego w książce wogóle nie ma. No i Akasha wielka Królowa Wampirów ginie po kilku minutach hehe to śmieszne ale nas to drażni fanów powieści Anne Rice, bo chceilibyśmy by producenci kręcili tak filmy by odzwierciedlały książkę a tak raczej się nie da. Co do efektów specjalnych to w tym filmie ja nie zauważyłam żadnych, trochę przesadzili z tym lataniem itd ale za dużo wyjaśniania...;) Te osoby które czytały Kroniki Wampirze więdzą jak było w książce a dla przeciętnego widza jest to jeszcze jeden film o wampirach, który rzeczywiście nie ma tego "czegoś" w sobie jak "Wywiad z Wampirem" no ale jest ;)

użytkownik usunięty
Darkcassandra

Moim zdaniem zdecydowanie lepiej zagrał Stuart. Kiedy obejrzałam film po prostu sie w nim zakochałam. Film jak i obsada są genialni. A poza tym to w filmie "Królowa Potępionych" jest wątek miłosny. Townsend zagrał super. Idealnie wczuł się w rolę. I faktycznie Stuart w tym filmie przypomina Ville Valo, ale to to jest raczej zaleta. Przecież miał być muzykiem rocowym, a to mu bardzo dobrze wyszło. Stuart jest boski!!!!!

Darkcassandra

Zgadzam sie z większością Stuart był genialny. Na miejscu tej panny też bym mu sie dała pogryźć ;). A Cruisa nie lubie jako aktora i ogólnie. może dlatego, że zostawił Nicole? Nie wiem po prostu nie przepadam za nim ...

Darkcassandra

Ło ludzie. W Królowej nie było Armanda.

użytkownik usunięty
Satu

Zdecydowanie lepszym aktorem okazał się Tom Cruise. on oddał cała podłośc tej postaci. Stuart Townsed w "Królowej Potępionych" nie potrafił pokazac i wyrazić Lestata jako wampira, króla ciemności, tylko jako gwiazde rocka. I dlatego Tom Cruise wygrywa!!

użytkownik usunięty

Zdecydowanie lepszy jest Stuart, do niego pasuje byciem wampirem i jest bynajmniej przystojny! Świetnie zagrał swoją rolę! A Tom może się skryć, bo nigdy nie dorówna Stuartowi!:P

Ach, jak ja kocham konkretne argumenty... :P

Przystojny? Moja droga, piękno to pojęcie względne (dziwię się, że muszę Ci to wyjaśniać) i wierz mi, jeżeli już mamy tę kwestię rozpatrywać, to dla wielu osób Townsend nie wygląda jak idealny Lestat - zwłaszcza w porównaniu z Cruise'm

"Pasuje do niego bycie wampirem"? A na jakiej podstawie to stierdzasz? Może lepiej byłoby: "pasuje do niego bycie gwiazdą rocka"? A te dwa stwierdzenia dzieli od siebie przepaśc, więc przemyśl to.

I jeżeli mam kończyć swoją wypowiedź tak jak Ty, muszę napisać: "Townsend nigdy nie dorówna Cruise'owi".

I czekam na konkrety.

użytkownik usunięty

Przecież to bez sensu porównywać Toma i Stuarta. Wiadomo, że Stuart był lepszy. I na pewno przystojniejszy. Jest młodszy, a ja po obejrzeniu filmu "Królowa Potępionych" po prostu sie w nim zakochałam. Najbardziej w filmie podobał mi wątek miłosny. Jesse też zagrała genialnie.

użytkownik usunięty

do Victory:Ty chyba nie czytałaś cyklu o wampirach. Przeciż Lestat wcale nie był podły. Był wampirem niepotrafiącym wyzbyć się ludzkich zachowań.

użytkownik usunięty
Satu

Oczywiście, że Stuart!!!!!!!! Jest boski!!!!!!!!!!!!!!! Schrupać go można i ma takie spojrzenie, ze gdyby rzeczywiście był wampirem to sama bym mu się oddała bez namysłu....

użytkownik usunięty

Całkowicie się z tobą zgadzam,Stuart jest boski,jest sexy i w ogóle cool-nic dodać i nic ując.A te jego oczy,chryste-normalnie mnie nimi hipnotyzuje,śni mi się po nocach i tak czasem sobie myślę,że jak bym miała z nim "żyć w lodowatej pustce wieczności"-to bardzo chętnie.
FANKI STUARTA TOWNSENDA ŁĄCZCIE SIĘ : COME OUT-WHEREVER YOU ARE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Weźcie ogarnijcie tyłki może i wiochy nie róbcie.

Satu

masz absolutną racje Tom C. coby nie mówidz zagrał rewalacyjnie ' ale w powównaniu co ukazalo sie mum oczom w Królowej nic nie ustąpi miejsca Styart T. powszechnie znany jako Adam bądź Lestat de L..
aj zamożyło mi sie bądz co bądz Stuatr is the best

Satu

Ilekroć obejrzę "Wywiad z wampirem" jestem oczarowana grą Toma Cruise'a ... A kiedy obejrzę "Królową potępionych" to samo czuję do Stuarta (tylko bez nieporozumień!!! ):] )
Nie sądzicie, że Aaliyah i Tom Cruise świetnie by razem wyglądali w "Królowej potępionych" :D??

Satu

No cóż jak dla mnie to naturalnie STEWART, może "Królowa potępionych" to nie film na miano Oscara, jednak Stewart zagrał rewelacyjnie, uważam, że był lepszy od Toma. Świetnie wcielił się w postać Lestata, odrobina grozy, a zarazem odrobina romantyzmu, Criuse przedstawił swoja postac jako bezwzględnego szaleńca, natomiast Townsend dodał do tej postaci odrobine ciepła, zdecydowanie on, dzieki jego kreacji polubiłam Lestata, pozdrowienia :)

Alicja_kosmitka

Hm... Jak już pisałam, obaj panowie mi się spodobali w swoich rolach, jednak nie zgadzam się z Tobą co do tego, że Tom przedstawił Lestata jako "bezwzględnego szaleńca"... Otóż uważam, że Lestat z "Wywiadu z wampirem" był dobrze przedstawiony w filmie... Weź pod uwagę to, że Lestat w "Wywiadze z wampirem" - książce był bezwzględny, wredny.. Może to za mocne słowo, ale napewno był bezwzględny a do najmliszych z pewnością nie należał :] Przecież zresztą to Louis opowiada o Lestacie, i o tym jaki był..... I Tom moim zdaniem zagrał tak, jak miał zagrać. Natomiast co do Stuarta, to on też dobrze się spisał... Przypominam, że film "Queen of the Damned" jest nakręcony na podstawie "Wampira Lestata" i właśnie "Królowej potępionych", a tam pan de Lioncourt okazał się być miłym, pociągającym, nawet romantycznym facetem :D I Stuart właśnie taki jest...
Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Ofelia_3

Tom świetnie zagrał bezwzględnego wampira, pewnego siebie, prawdziwego "przewodnika grupy". Jego zachowanie, sposób bycia, wszystko to sprawia, że Lestata odczówamy jako kogoś kogo nie pominiesz w każdej sytuacji. Natomiast Stuart prezetuje się 200% lepiej, ma wyglądzik francuskiego, aroganckiego, paniczyka. Jego gołos, który jest czysty i głęboki sprawia, że słuchasz go i nie mozesz przestać. Więc nakreowanie postaci przez Toma, ale wygląd Lestata zostawiam Stuartowi(który charakterkiem przedstawianym w QOTD nie ustępuje Tom'owi). Pisał - Ghost

Satu

Moim zdaniem postacie wykreowane przez Toma i Stuarta różnią się od siebie całkowicie. I w każdej jest coś interesującego... Lestat w "Wywiadzie..." jest przedewszystkim tajemniczy, ekstrawagancki, uwodzicielski i przedewszystkim - niesamowicie seksowny. A Stuart seksowny poprostu nie jest (zwłaszcza z tymi podkrążonymi oczami i gołą klatą, hehe XD), ale również ma coś w sobie... jest taki jakby bardziej "wampirzy" jeżeli mogę to tak określić, bardziej mroczny. Lubię obu tych aktorów. Toma Cruisa za wiele świetnych ról, a Stuarta Townsenda za to, że genialnie zagrał Doriana Grey'a w LXG (niestety cały film był poprostu kiepski...). Ale patrząc pod kontem "kto lepiej zagrał" uważam, że jednak Tom Cruise.

użytkownik usunięty
Satu

hmmm.... a wedlug mnie to najleprze z tego wszystkiego to byla muzyka z Krolowej Potepionych :P ale nie powiem sam LEstat byl nawed nawed :P

Satu

Chociaż Królowa Potępionych to pomyłka a nie film, natomiast Wywiad z Wampirem jest świetny, Stuart Townsend jest cudownym Lestatem

użytkownik usunięty
Satu

Jakie głupie pytanie!
Nie czytałam książek ("Królowa Potępionych" stoi już u mnie na półce ale najpierw muszę kupić "Wywiad...". Nie lubie czytać niechronologicznie.), ale wiem jedno: obaj byli WSPANIALI. Ja osobiście wolę przedstawienie wampira jako kogoś w stylu Toma, ale czasy się zmieniły i myśle, że nowy Lestat w swym rockowym wcieleniu też jest niezły. Cieszę się, że nie ubrali ich w kastiumy ala "Underworld"... :-/
No, a szczerze powiedziawszy jeżeli chodzi o wygląd to Stuart jest w wampirzym wcieleniu o niebo lepszy od Toma... (rozpływa się)
Pozdrawiam

użytkownik usunięty

Chyba Stuart a nie Steward jak już.... Rany, która tam napisała, że Stuart nie jest sexowny?? Ależ oczywiście, że jest!! Co zas do głownego pytania: o wiele bardziej wolę Stuarta. Zreszta mi w ogóle cały film "Wywiad z wampirem" sie nie podobał. Książka była cudowna, a film według mnie zupełnie pozbawiono uczuc. Np wątek z trumną dla Klaudii... Pamietacie jak w książce Louis bardzo to przeżywał? Jaka robili maskarade u trumniarza...? A w filmie to co? Louis powiedział Danielowi, ze Klaudia zażyczyła sobie nowa trumne i za moment pokazali tą trumne. Koniec wątku. Żadnych emocji... Moim zdaniem ten film był płaski i w ogóle nie pokazywał uczuć bohaterów.... Co zas do Cruisa w tym filmie: z wygladu był taki troche "pedziowaty" a w ksiązce napisano że Lestat miał "porywajaco urode" czego na pewno nie da sie powiedziec o Cruisie. (Nawet moja mama, która jest zagorzałą fanką Toma, uważa, że w WzW wygladał okropnie;) Townsend zaś ma w sobie swego rodzaju magnetyzm i z pewnoscia jemu jest bliższa porywajaca uroda ;) Sam zaś film "Królowa Potepionych" nie jest adaptacja ksiazki, lecz jedynie został oparty na motywach powiesci. Nie nalezy wiec sie dziwć, że został okrojony, a wiele wątków przeinaczonych.... Ale kocham ten film, pomimo, że zupełnie nie odzwierciedla ksiazki... A Stuart dobrze zagrał Lestata: gwiazde rocka, rozpaczliwie probujacego nawiazac kontakt z innymi wampirami (come out, come out wherever you are ;) i zakochanego w Akashy... W Jesse wg filmu zreszta też ;) Sporo rózni sie od Lestata ksiazkowego, bo też i film rózni sie od ksiazki... Ale podsumowując: Zdecydowanie Stuart lepiej zagrał Lestata! P.S. Nie wiem jak sie podpisać, zeby sie wyswietliło u góry wiec jestem zmuszona podpisac sie w tym miejscu ;) Olga de Lioncourt

użytkownik usunięty

Cóż to kto zagral lepiej role Lestata to jak sami widzicie kwestia sporna. Ja powiem tak: Obaj byli dobrzy, widac że dobrze sie czuli w tych rolach, ale moim zdaniem to Stuart zagral Lestata z wiekszym sercem, choć do Toma tez nic nie mam.Wyzej widzialam spór o charakter Lestata przedstawiony przez tych dwóch aktorów i nie zgadzam się z tym, przeczytalam obie ksiazki i ludzie na Boga spojzcie ze w " Wywiadzie..."Lestata przedstawia Louis, który widzial go jako pozbawionego uczuc morderce którego on nie nawidzil.Zas w "Królowej..."To sam Lestat nam przedstawia jaki jest i pokazuje iz nie jest bezdusznym wampirem lecz istota ktora takze posiada uczucia i potrafi kochac!Tego dowodem jest jego -podkreslmy-MILOSC do Jessie.Czyli któtko mowiac :Obaj aktorzy są dobrzy, choc mi do gustu pardziej przypadl Stuart Townsend.

Satu

Ten kto zna "Królową Potepionych" doskonale wie, że biedny Stuart starał sie, ale niestety - ANI ODROBINĘ NIE ZBLIZYŁ SIE DO LESTATA! Niestety. On wcale nie grał Lestata, predzej "Killera" lub "Rusa" . Tom bije go na głowę bo BARDZO wiernie oddał Lestata

Vampire_Nataliee

Nataliee- nic dodać nic ująć...no chyba że dorzucę iż pan S.T. nie potrafi zupełnie grać. Aktor z niego zwyczajnie kiepski (może kiedyś zdanię zmienię, ale to nie ode mnie zależy) i warto oddzielić ów fakt od "ohów" i "ahów" nad jego urodą, co przeglądając powyższe posty, chyba się nie udało wszystkim.

użytkownik usunięty
Arrakin

LUDZIE CZY WY NAPRAWDĘ JESTEŚCIE TACY TĘPI?!!! DLACZEGO PORÓWNUJECIE LESTATA W "WYWIADZIE..." Z LESTATEM W
" kRÓLOWEJ..."? PRZECIEŻ TO JAKGDYBY DWIE RÓŻNE OSOBY - LESTAT W " WzW" JEST WIDZIANY OCZYMA LUIS'A, A W " KP" MOŻEMY ZOBACZYĆ PRAWDZIWEGO LESTATA TAKIEGO JAKI BYŁ NAPRAWDĘ , A NIE JAK NAM OPOWIADA LUIS. oBYDWAJ PANOWIE ( STUART I TOM )ŚWIETNIE ZAGRALI, ALE NIE MOŻNA ODPOWIEDZIEĆ NA PYTANIE KTÓRY LEPIEJ ODDAŁ WNĘTRZE LESTATA, BO OBYDWAJ ZROBILI TO POPRAWNIE TOM ODDAŁ WNĘTRZE POTWORNEGO, BRUTALNEGO MORDERCY - BO WŁAŚNIE TAKI BYŁ LESTAT W OCZACH LUIS'A A STUART ODZWIERCIEDLIŁ WNĘTRZE PRAWDZIWEGO JUŻ LESTATA !
a POZA TYM TO NAWET GDYBY TE FILMY BYŁY O TEJ SAMEJ POSTACI TO NIE MOŻNA MIEĆ PRETENSJI DO ŻADNEGO Z AKTORÓW, PONIEWAŻ TAKI MIELI SCENARIUSZ I WG NIEGO GRALI. LUDZIE ZASANÓWCIE SIĘ NAJPIERW NAD TYM CZY MACIE RACJĘ A DOPIERO PÓŹNIEJ PISZCIE , BO TAKIE BZDURY WYPISUJECIE, ŻE SZKODA GADAĆ. JEŻELI WOLICIE LESTATA TOMA TO ZNACZY , ŻE WOLICIE KOGOŚ KOGO NIE MA I NIE BYŁO - BO LETAT W " W z W" NIE JEST PRAWDZIWY ,JEST JEDYNIE KOSZMAREM LUISA JEGO ZMORĄ TAK GO WIDZI LUIS CO NIE ZNACZY , ŻE ON NAPRAWDĘ TAKI JEEST KAPUJECIE, BO JEŻELI NIE TO NAPRAWDĘ JESTEŚCIE NIEŹLE KOPNIĘCI. W " KP" MOŻEMY ZOBACZYĆ P R A W D Z I W E G O LESTATA TAKIEGO JAKI BYŁ W KSIĄŻCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!

użytkownik usunięty

wez cos na uspokojenie. Inteligencji od tego nie przybedzie,ale zastanowisz sie moze jak cos bedziesz chciala napisac znowu.

Arrakin

Co? Jaki fakt? Złotko, to tylko i wyłącznie Twoja opinia :]

Vampire_Nataliee

No chyba jednak nie :s

Satu

Oczywiscie że Tom zagrał lepiej Lestata, to powinien zauważyć każdy. Wg. mnie Stewart nie pokazał żadnych emocji. Powiedział co miał powiedzieć i na tym zakończyła sie jego rola Lestata. Jedyne z czym się zgodze to fakt, że muza z "KP" była genialna.

Satu

Moim zdaniem, obaj byli świetni na swój sposób. Obaj byli wiarygodni, choć czytając książkę moje wyobrażenie o fizycznym wyglądzie Lestata bardziej oddał Townsend. Tom był naprawdę dobry. Idealnie oddał furię Lestata, jego cynizm. Pamiętajcie jednak, że w Wywiadzie z Wampirem obraz Lestata był nieco przekrzywiony, gdyż były to wspomnienia Louisa. I nie chodzi mi o fizyczne różnice)
Jeśli jednak miałabym wybrać, który Lestat był prawdziwszy dla mnie? Bliższy memu sercu? Zdecydowanie Townsend.
Pozdrawiam

Satu

jesli chodzi o wyglad to Stuart jest wprost stworzomy do tej roli, tak niesamowicie przystojny facet zdarza sie raz na 1000 :P no a wampiry la mnie powinny być piękne i zmysłowe :]
ale rola lepsza była Toma, chociaż cięzko porównywać bo w ogole Wywiad z Wampierem to film o klasę przewyższający Królową Potępionych i jak ktos napisał Tom zostawił wszystkich w tyle, nie jest moim ulubionym aktorem,ale zagrał fenomenalnie, Stuart również był dobry, ale jest różnica między dobry a fenomenalny ;p i to znaczna :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones