Recenzja wyd. DVD filmu

Zemsta nieboszczyka (2007)
Alan Cumming
David Boreanaz
Anne Heche

Wieczna lekcja literatury

John ma słabość do młodych, przystojnych, zagubionych mężczyzn, zwłaszcza deklarujących zainteresowanie Sztuką. Nie potrafi odmówić im pomocy, chucha na nich i dmucha licząc, że ich talent
John ma słabość do młodych, przystojnych, zagubionych mężczyzn, zwłaszcza deklarujących zainteresowanie Sztuką. Nie potrafi odmówić im pomocy, chucha na nich i dmucha licząc, że ich talent rozkwitnie - trochę akcji w sypialni również nie zaszkodzi. Niestety John wybiera zawsze ten sam typ faceta, który prędzej lub później odwróci się od niego, wykorzysta go i porzuci. Nic więc dziwnego, że któregoś dnia czara goryczy musi się przelać. Kropla, która to sprawi, ma na imię Sebastian. Sebastian to ostatni z całej serii przegranych spraw, których podjął się John. Przystojny mężczyzna pragnący zostać pisarzem był idealnym obiektem dobroci starzejącego się nauczyciela muzyki, który nie całkiem pogodził się z tym, że nigdy nie zostanie gwiazdą opery. Jednak po pół roku pustego łóżka, czystego brulionu i stosu niezapłaconych rachunków John ma dosyć i postanawia dać aroganckiemu ogierowi lekcję literatury, której ten nie zapomni do końca życia. Jak się okazuje John potrafi być doskonałym nauczycielem, kiedy ma odpowiednią motywację. Jego lekcji Sebastian rzeczywiście nie zapomni aż do śmierci… a nawet i dłużej. To radykalnie odmieni życie Johna. "Zemsta nieboszczyka" jest drugim filmem pełnometrażowym w dorobku reżyserskim Alana Cumminga. I jest to dzieło dość udane. Zgrabna czarna komedyjka z elementami makabry bawi wyśmiewając niedoszłych Artystów. Cumming w roli Johna jest bezbłędny. Cudownie odgrywa pełne manieryzmu zachowanie bohatera kreując go z początku na ciapowatą kluchę, by później uczynić z niego pełnokrwistego szaleńca. Boreanaz również przekonał mnie do siebie, choć może zasługę należy przypisać tu nie tyle jego grze aktorskiej co może mało seksownemu, ale za to zabawnemu biustonoszowi. Niestety film mało kto doceni, a wszystko za sprawą niezrozumiałej strategii marketingowej dystrybutora. Tytuł, okłada a nawet opis filmu na płycie sugeruje, że mamy do czynienia z horrorem. To zaś kieruje film do niewłaściwego odbiorcy. W "Zemście nieboszczyka" nie ma absolutnie nic z horroru (samo pojawienie się ducha to trochę za mało). Co więcej opis na okładce sugeruje zupełnie inny rozwój akcji, podczas gdy w rzeczywistości opisuje CAŁY film. Mam jednak nadzieję, że mimo to właściwy odbiorca "Zemsty nieboszczyka" nie przerazi się tytułem i okładką i sięgnie po film, bo naprawdę warto. Polskie wydanie DVD to typowy produkt dystrybutora. Oznacza to de facto brak dodatków (jeśli nie liczyć notek filmograficznych i zapowiedzi innych tytułów dystrybutora). Za to obraz jest anamorficzny (16:9) a dźwięk w DD 5.1 (wersja oryginalna lub lektor) bądź DTS ES (wersja oryginalna) do wyboru. Warto również podkreślić fakt, że "Zemstę nieboszczyka" otrzymujemy wcześniej niż chociażby Amerykanie. W Stanach film pokazywany był w ubiegłym roku na kilku festiwalach, lecz do dziś na DVD się nie ukazał.
1 10
Moja ocena:
6
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones