Recenzja filmu

Dowód (2005)
John Madden
Gwyneth Paltrow
Anthony Hopkins

Geniusz i szaleństwo

Porównywany do <a href="http://piekny.umysl.filmweb.pl/" class="n"><b>"Pięknego umysłu"</b></a> film <a href="http://www.filmweb.pl/John,Madden,%28I%29,filmografia,Person,id=11001"
Porównywany do "Pięknego umysłu" film Johna Maddena nie bardzo przypomina tamtą opowieść o wielkiej namiętności, miłości i poświęceniu. Łącząca oba obrazy jest natomiast postać matematyka popadającego w obłęd. Genialny profesor (Anthony Hopkins), niegdyś dokonujący wielkich odkryć matematycznych, ostatnie lata życia spędził pod opieką córki (Gwyneth Paltrow), pogrążając się coraz bardziej w chorobie psychicznej. Catherine rzuciła studia, żeby móc opiekować się ukochanym ojcem. Po nim odziedziczyła talent matematyczny, ale i skłonność do niestabilności psychicznej - jak to trafnie ujmuje jej siostra, która przyjechała uporządkować sprawy sprzedaży domu po śmierci ojca. Tak naprawdę jej podejrzenia nie są bezzasadne, bo Cathy śpi do południa, nie pracuje, prawie nie wychodzi z domu, snując się od rana do wieczora w rozciągniętym dresie. Jej depresja pogłębia się, nawet Hal, zdolny matematyk i uczeń jej ojca, nie jest w stanie nic zrobić, bo dziewczyna nie wierzy w jego zaangażowanie, podejrzewając, że chłopak spotyka się z nią, aby mieć dostęp do notatek profesora. A jest czego szukać w szufladach genialnego matematyka. Hal znajduje tam zapis odkrywczego równania, które dotyczy teorii liczb pierwszych. Podniecony rewelacyjnym znaleziskiem, nagle słyszy od Catherine, że to ona jest autorką dowodu. Problem w tym, jak to udowodnić... "Dowód" będący adaptacją sztuki Davida Auburna zdecydowanie nie jest filmem komercyjnym. Reżyser pokazuje trudny świat - neurotyczny, pełen bólu, nerwic, napięć, lęków i niepewności. Mówi o cienkiej granicy, jaka dzieli wielki talent od obłędu. Patrząc na profesora, kiedy miewa przebłyski dawnego intelektu i kiedy przygarbiony nad biurkiem, wodząc szalonym wzrokiem, pracuje nad kolejnym dowodem, tym bardziej trudno ustalić tę granicę. Krok od niej jest również Catherine, która żyje w panicznym lęku o swoje zdrowie psychiczne. Oboje zdają się tracić kontrolę nad swoim umysłem. Starsza siostra Cathy ma przynamniej notatnik porządkujący jej egzystencję analityka finansowego, w którym precyzyjnie odhacza każdą wykonaną czynność. Zagadka zadana nam przez reżysera, właściwie nie ma większego znaczenia dla interpretacji filmu i raczej nie buduje napięcia. Niewiadomych jest tu sporo, bo pytania dotyczące postępowania bohaterów można mnożyć w nieskończoność i znajdować kolejne odpowiedzi. "Dowód" to film precyzyjny, dopracowany w szczegółach, pełen wyliczeń i kalkulacji. Jest tu kilka scen naprawdę wzruszających, kiedy Cathy na rozkaz ojca odczytuje mu na głos pozbawione sensu zapiski, mające być, jego zdaniem, epokowym, oczekiwanym od lat odkryciem. Ale stonowanej całości brakuje mocniejszych momentów, które rozbudzałyby emocje, a odmieniany przez wszystkie przypadki "dowód" niewiele mówi przeciętnemu odbiorcy. I to właśnie odróżnia film od "Pięknego umysłu". Madden komplikuje przedstawioną rzeczywistość, zaburza chronologię wydarzeń, z których część dzieje się naprawdę, inne natomiast są wytworem wyobraźni głównej bohaterki. Ale to nie przeszkadza, a raczej działa na korzyść tego pełnego wzorów i kalkulacji filmu. Wszystkie elementy łączą się w spójną całość, jedno wynika z drugiego, jak w poprawnym matematycznym dowodzie.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Dowód", czyli filmowa adaptacja wielokrotnie nagradzanej sztuki Davida Auburna, przez media została... czytaj więcej
Film wiele razy porównywany do "Pięknego umysłu", ale w rzeczywistości mało mający z tamtym wspólnego.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones