Recenzja wyd. DVD filmu

Gra Ripleya (2002)
Liliana Cavani
John Malkovich
Chiara Caselli

Gra Cavani

Pan Ripley powrócił - trochę zmężniał i zyskał więcej pewności siebie, ale nadal nosi w sobie ten diaboliczny chłód i zupełny brak emocji. Tym razem jego filmowym wizerunkiem zajęła się kobieta -
Pan Ripley powrócił - trochę zmężniał i zyskał więcej pewności siebie, ale nadal nosi w sobie ten diaboliczny chłód i zupełny brak emocji. Tym razem jego filmowym wizerunkiem zajęła się kobieta - Liliana Cavani. Z nazwiskiem tej reżyserki wiążą się następujące określenia: feministka, obrazoburczyni oraz "enfant terrible" kina włoskiego. Nakręciła ona swój obraz po przeszło dziesięcioletniej przerwie. Film oparty jest na przewrotnej prozie, która wyszła spod pióra Patricii Highsmith, autorki lubianej i chętnie ekranizowanej przez filmowców z samym Alfredem Hitchcockiem na czele. Postać głównego bohatera, Toma Ripleya, również jest znana kinomanom na całym świecie. Na szerokim ekranie pojawił się już po raz czwarty - jego najbardziej znane wcielenie to "Utalentowany pan Ripley" w reżyserii Anthony'ego Minghelli, z Mattem Damonem w roli głównej (w przeszłości postać tę odtwarzali Alain Delon oraz Dennis Hopper, który samej pisarce nie spodobał się). "Gra..." to po części kontynuacja "Utalentowanego...". Akcja rozgrywa się 20 lat po wydarzeniach pokazanych w filmie Minghellego. Tom Ripley w nowym wcieleniu kreowanym przez Johna Malkovicha (znakomity jak zwykle) to oszust, złodziej tożsamości, psychopata, egocentryk, ekscentryk i amoralny geniusz. Cynik z niego przeogromny, z dużą łatwością przechodzi od występków do codziennych spraw. W misterną gierkę zbrodni wplątuje chorego na białaczkę Jonathana (Dougray Scott). Niewinność kruszy się i pęka, a Ripley tym samym przeistacza się w bezwzględnego mordercę. Dylematy moralne i wrażliwość docierają do pewnej granicy. Czy zostaną przekroczone i czy pęknie ta cieniutka linia oporu wewnętrznego? Podobne wyrzuty dręczyły dusze bohaterów filmu "Dług" Krzysztofa Krauzego. Film utrzymany jest w konwencji thrillera z pogranicza sensacji. Emocje i napięcie ilustrowane są wspaniałą muzyką Ennio Morricone (mistrz kompozycji muzycznych nadal w wysokiej formie). Czy pan Ripley znów powróci? Oto jest pytanie. Chociaż staruszek-morderca to kolejne wyzwanie dla umysłów scenarzystów i reżyserów. Oby to oczekiwanie nie było zbyt długie.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pan Ripley, który wielokrotnie pojawiał się w książkach Patricii Highsmith jest postacią dobrze znaną... czytaj więcej
Dominika Wernikowska

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones