Recenzja wyd. DVD filmu

Prawie nic (2000)
Sébastien Lifshitz
Jérémie Elkaïm
Violeta Ferrer

Melodramat urwany w pół zdania

Gdyby taka historia jakimś cudem została nakręcona w Polsce, wyglądałaby zupełnie inaczej. Dlaczego? Ponieważ w naszych realiach społecznych niestety mało wiarygodnie wypadłby obraz, w którym
Gdyby taka historia jakimś cudem została nakręcona w Polsce, wyglądałaby zupełnie inaczej. Dlaczego? Ponieważ w naszych realiach społecznych niestety mało wiarygodnie wypadłby obraz, w którym związek dwóch młodych chłopaków w małej nadmorskiej miejscowości rozwija się przy braku zewnętrznych przeszkód. Problemem bohatera "Prawie nic" nie jest brak akceptacji środowiska czy rodziny. Reżyser w centrum zainteresowania stawia raczej wewnętrzne rozterki związane z okresem dorastania, które trudno sprowadzić do prostej konstatacji, że bohater nie może pogodzić się ze swoją homoseksualną tożsamością.

W filmie śledzimy losy 18-letniego Mathieu, chłopaka o subtelnej urodzie, który poznaje Cedrica, opalonego sprzedawcę gofrów w typie młodego Marlona Brando. Ich wakacyjny romans przeradza się w coś poważniejszego (chłopcy zamieszkują razem), jednak już niedługo później dochodzi do rozstania. Mathieu ląduje w szpitalu po psychicznym załamaniu, a zimą powraca do miejsca, gdzie przeżywał letnią przygodę. Tak wyglądałaby ta historia, gdyby została opowiedziana chronologicznie, jednak reżyser wprowadza równolegle trzy plany czasowe, więc obserwując Mathieu, gdy kocha się latem na wydmach, już wiemy, jak potoczą się dalej losy ich związku. W ten sposób Sébastien Lifshitz zgrabnie wywija się konwencji melodramatu, która nakazywałaby schemat “gorący romans-wielka tragedia”. W "Prawie nic" wydarzenia ustają w pół kroku,  nie dąży się tu do pokazania skrajnych emocji: niby namiętność jest (choć rozkwita jakby przypadkiem), ale nie prowadzi w ostateczności do łez i dramatycznego rozstania. Jeśli takie miało miejsce pomiędzy Cedrikiem a Mathieu, to pozostało poza kadrem. Reżyser już w punkcie wyjścia rozbija miłosną sielankę. Łamie odbiorcze przyzwyczajenia i dzięki temu każe się widzowi zastanowić nad sensem związków w ogóle. Robi to mniej efektownie (ale przez to - może nawet bardziej odważnie) niż Francois Ozon w "5x2". Jednak przyznam, że z tych dwóch tytułów wolę ten drugi, ponieważ stawia pytania, podważa nasze "myślenie melodramatem", ale mimo wszystko udaje mu się zaangażować widza w losy filmowanej pary. Za to Lifshitz tworzy duży dystans pomiędzy odbiorcą a bohaterami, bawi się ich losem jak demiurg, któremu chyba wszystko jedno, co się z nimi stanie.

Lepiej wypada "Prawie nic", jeśli popatrzymy na nie pod kątem budowania nastroju chwili, pokazywania momentu budzenia się seksualności. W filmie poetycko uchwycono efemeryczność romansu. W scenach miłosnych, jak w całej fabule, twórca z premedytacją zahacza o filmowy schemat i ponownie umiejętnie się schematowi wymyka. Fakt, że chodzi o romans homoseksualny, w pewnym sensie schodzi na dalszy plan. I właśnie to stanowi mocną deklarację tego filmu: emancypacja homoseksualna może wkroczyć na etap normalizacji, ponieważ walka o równouprawnienie pod wieloma względami została wygrana. Jakże optymistyczne i obco brzmiące w naszych warunkach społecznych jest to przesłanie.

"Prawie nic" jest dopiero drugim tytułem z "Tęczowej kolekcji", która będzie pokazywać różne aspekty kina LGBT. Jedynie fakt podjęcia tej odważnej jak na rodzime warunki inicjatywy usprawiedliwia ubóstwo wydania DVD. Na płycie nie umieszczono żadnych dodatków. Film obejrzymy w oryginalnej, francuskiej wersji, do wyboru mając jedynie polskie napisy oraz dźwięk w formacie do 2.0.
1 10
Moja ocena:
7
Rocznik '82. Absolwentka dziennikarstwa i kulturoznawstwa na UW. Członkini Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych FIPRESCI. Wyróżniona w konkursie im. Krzysztofa Mętraka. Publikuje w "Kinie",... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Ile znamy dobrych filmów o miłości? Ile znamy dobrych filmów o młodzieży? A ile znamy dobrych filmów o... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones