Recenzja wyd. DVD filmu

Wróg publiczny (1998)
Tony Scott
Will Smith
Gene Hackman

Na celowniku

Daliśmy milionom świrów celowniki, Sarin i C-4. Dziesięciolatki tworzą w Internecie szyfry, piszą jak zbudować bombę jądrową. Prywatność umarła, nie stać nas na nią - stwierdza we "Wrogu
Daliśmy milionom świrów celowniki, Sarin i C-4. Dziesięciolatki tworzą w Internecie szyfry, piszą jak zbudować bombę jądrową. Prywatność umarła, nie stać nas na nią - stwierdza we "Wrogu publicznym" główny czarny charakter, Thomas Reynolds (Voight). Mężczyzna próbuje za wszelką cenę przepchnąć w amerykańskim Kongresie ustawę pozwalającą władzom na totalną inwigilację obywateli. Ponieważ cel uświęca środki, Reynolds zleca zabójstwa osób mogących stanąć mu na drodze. Następny do odstrzału jest Bobby Dean (Smith) – cwany prawnik, który przypadkowo wchodzi w posiadanie taśmy będącej dowodem zbrodni popełnionej przez zbirów Reynoldsa.

Polityk wydaje się wszechwładny. Aby wytropić szkodzącego mu delikwenta, używa podsłuchów, nadajników, kamer przemysłowych i satelitów. Wykorzystywana przez niego technologia nawet dzisiaj robi olbrzymie wrażenie pomimo tego, że już w dniu premiery filmu była przestarzała i to o około 15 lat! Aż strach pomyśleć, jakie możliwości mają współczesne urządzenia szpiegowskie.

Twórcy "Wroga publicznego" z oburzeniem pokazują, jak przeciętny, Bogu ducha winny Amerykanin może paść ofiarą paranoi rządu. Pod tym względem film Tony'ego Scotta nie wytrzymuje jednak próby czasu. Po zamachach z 11 września wystarczy wpisać w wyszukiwarce internetowej pierwsze lepsze "niebezpieczne" słowo, by trafić do odpowiedniego rejestru. Aktualnie mało kto będzie się jednak denerwował z tego powodu – w obawie przed atakami terrorystycznymi zgadzamy się na utratę  cząstki swojej wolności. Frankfurccy myśliciele na czele z Erichem Frommem napisali na ten temat parę opasłych tomów.

Abstrahując od przesłania politycznego, "Wróg publiczny" jest wciąż wyśmienitym thrillerem w duchu dzieł Alfreda Hitchcocka. Smith przypomina bohaterów "Północy – północnego zachodu" oraz "Człowieka, który wiedział za dużo". Uwikłany w krwawą rozgrywkę na szczytach władzy musi uciekać, nie wiedząc, komu może zaufać. Co ciekawe, twórcy nie czynią z prawnika  kryształowej postaci – nie dość, że w swojej pracy dopuszcza się on nieczystych zagrań, by wygrać sprawę, to jeszcze ma na sumieniu parę grzeszków w życiu prywatnym. Lubimy go jednak, bo zna się na żartach i bardzo kocha swoją rodzinę.

Scott z wprawą starego wyjadacza konstruuje sceny pościgów – od momentu, kiedy zaczyna się właściwa akcja filmu, jego tempo rzadko kiedy spada. Reżyserowi należą się również brawa za zaangażowanie do jednej z głównych ról Gene'a Hackmana. Grany przez niego Brill – spec od elektroniki – ma wiele wspólnego (nieprzypadkowo) z bohaterem  "Rozmowy". W arcydziele Coppoli Hackman wcielał się w postać mistrza podsłuchów, który popada powoli w obłęd, podejrzewając, iż sam również może być śledzony. Jak widać, strach przed spiskiem jest ponadczasowy.

Wśród dodatków znajdujących się na płycie są:  materiały o tym, jak powstawał "Wróg publiczny", jego zwiastun, niewykorzystane sceny oraz relacja z kręcenia sekwencji finałowej strzelaniny.  Dźwięk zakodowano w formacie Dolby Digital 5.1, a obraz – 16:9. Film możemy obejrzeć z napisami bądź lektorem.
1 10
Moja ocena:
8
Zastępca redaktora naczelnego Filmwebu. Stały współpracownik radiowej Czwórki. O kinie opowiada regularnie także w TVN, TVN24, Polsacie i Polsacie News. Autor oraz współgospodarz cyklu "Movie się",... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones