PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=87947}
6,6 110 949
ocen
6,6 10 1 110949
6,4 10
ocen krytyków
Świat według Kiepskich
powrót do forum serialu Świat według Kiepskich

W 1997 roku ubiegłego wieku stworzyłem "Potwora"... Ale cudnego z ryja i podświadomości.
"Potwór" żyje własnym życiem już 15 lat. Biorąc pod uwagę emocje, które towarzyszą mojemu
bękartowi przez tyle sezonów, postanowiłem przerwać milczenie i zabrać głos na Szacownym
Forum. Z przyczyn mocno subiektywnych ja i Piotr Kalwas zrezygnowaliśmy jako trzon
scenarzystów z kontynuacji kreowania Kiepskich losów. Nie mamy nic wspólnego z dalszą
produkcją P. Yoki, który zafunkcjonował w serialu jako kosmita. Bezbłędne wykorzystanie koła
zamachowego przez Producenta powoduje, że serial utrzymuje się w znośnych półkach
oglądalności. Tyle lat! Dla mnie ten serial zjadł własny ogon już dawno. Nie wrócimy do pisania
(ja i Kalwas) serialu. Ale bacznie obserwujemy jego losy... Pozdrawiamy z Otchłani ...

janusz_sadza

równie dobrze mozna powiedzieć o logice "kupowania kota w worku".
... albo sprzedawania "teczki MaciOrewicza" :]

ocenił(a) serial na 8
janusz_sadza

Pierwsza porażka nie oznacza przegrabnej wojny - nie zawsze dura lex sed lex - każdą blokadę można oszukać.
Da Pan radę, mimo wszelkich forumowych abusrdów i zakazów. ;]

ocenił(a) serial na 10
janusz_sadza

Sto lat, sto lat, sto lat, sto lat, ło ho ho ho,
Sto lat, sto lat, sto lat, sto lat, ło ho ho ho.
Niech żyje nam, niech żyje nam,
Sto lat, sto lat niech żyjenam Henrykowski Jan.

Ręce w górę, ręcę w górę,
Dziś cały jestem popiepszony.
Gdy życie ci zbrydło i stało się piekłem,
Wsadź głowę pod spłuczkę i walnij se deklem.

To Pan napisał te pieśni? :)
Pozdrawiam.

janusz_sadza

W miarę systematycznie się ustosunkuję do wątków na forum. A przynajmniej się postaram. Proszę o wyrozumiałość, jeśli nie ogarnę całości.
- Nie mam 52 lat. Czas zrobił swoje ale nie aż tak bardzo:)
- Zrzutka finansowa na nasze honoraria, aby powrócić do serialu (mimo, że spontanicznie urzekająca i urokliwa) nie ma sensu. Ani ja, ani Piotr Ibrahim Kalwas nie wrócimy do pisania ŚWK. Powody dlaczego nie, są zdecydowanie dalsze od oddziaływania mamony.
- Nie jestem celebrytowcem. I nie będę. Nie mam nawet swojego miejsca na Wikipedii:)
- Pisząc ŚWK nic nie jaraliśmy! (poza moimi Camelami i kalwasowymi cygarami...) Piliśmy dużo taniego wina i browarów:) Ważna była współczulność tematu. Wzajemna wymiana myśli na abstrakcyjny z założenia cel.
- Odcinki były wymyślane wspólnie. Tzw. burza mózgów, sprawdzała się w 100 procentach. Aż do 2000 roku. Ktoś z nas podrzucał debilny (wydawało się na pozór pomysł) a udawało się z niego spreparować treść... Bo udawało nam się wyprzedzić debilną rzeczywistość:) Bawiąc się podtekstami...
- Nasze (moje i Piotra Ibrahima Kalwasa) zrezygnowanie z dalszego funkcjonowania w ŚWK było mocno subiektywną oceną sytuacji. Sobiszewski stał się Wielkim Kontynuatorem.
Do następnego napisania:)

janusz_sadza

Gdyby Pan został, to może - tak jak dziś Panowie Yoka i Sobiszewski - brylowałby Pan na salonach tzw. Warszafki, Pana życiem osobistym żyłyby bulwarówki, a Pan występowałby w którymś Reality Szoł, jak gwiazda. Internetowo-telewizyjna komercjalizacja w ostatniej dekadzie (gdy już Pana jednak przy Kiepskich nie było) robi swoje - pracując przy niemal każdym komercyjnym tworze można się wybić.

janusz_sadza

kto wymyślił ten idiotyczny [idiotyczny IDIOTYCZNY], kompletnie nieśmieszny, do zadkościsku wysilony, sztuczny i męczący styl mówienia i śmiech Waldemara ?

ocenił(a) serial na 10
manning

Zapewne ktoś z trójki - Sadza, Sobiszewski, Kalwas. A śmiech i zachowanie Jolaśki nie jest przypadkiem jeszcze bardziej wysilone, głupie i denerwujące?

manning

Kto wymyślił najbardziej idiotyczną postać w historii Polskich seriali niejaką Jolasię? Kto odsunął Paździocha i Boczka oraz wprowadził równie beznadziejnych Kozłowskiego, Badurę i Malinowską? Kto zniszczył dorobek Okiła Khamidova i jego współpracowników? Kto wprowadził masę rzeczy, które doprowadziły do ruiny Kiepskich?

Odpowiedź: Patrick Yoka.

użytkownik usunięty
kokakok

No Kotysa i Gnatowskiego to raczej czas odsunął na dalszy plan ;) . Nie wiemy w jakim są oni stanie zdrowia. Może po prostu ze względów zdrowotnych nie są w stanie grać tyle co dawniej. Tej Malinowskiej jeszcze nie widziałem, ale wiem, że gra ją Zofia Czerwińska. Jestem jak najbardziej na tak jeśli chodzi o wykorzystywanie aktorów starszej daty. Lepiej niech gra w Kiepskich i nadal robi użytek ze swojego talentu komediowego niż by miała marnować się w jakimś M jak miłość grając babcię-dobrą radę, której teksty (z założenia mądre i moralizatorskie) wzbudzają niekontrolowane salwy śmiechu.

Ryszard Kotys być może jest w stanie zagrać, jak dawniej, ale zapewne jest oszczędzany przez ekipę, ze względu na wiek, a może i problemy z sercem itp. Masz zdecydowaną rację, aktorzy starszej daty posiadają wieloletnie doświadczenie, większość z nich grała w filmach czy serialach w latach 60 bądź nieco późniejszych. Rzeczywiście, wielu wspaniałych aktorów obecnie marnuje się w telenowelach, choć ich decyzja o pracy w tychże produkcjach jest zrozumiała - mając swoje lata, wybierają seriale, w których większy wkład i wysiłek nie jest wymagany. ''Babcia-dobra rada'' - przyznam, że Teresa Lipowska jest w tejże roli rewelacyjna, a ''M jak Miłość'', w świetle pozostałych tego typu produkcji, wypada najlepiej. Tutaj na Filmwebie, użytkownicy są innego zdania na temat ''Świata według Kiepskich'', niż przypadkowi przechodnie na ulicy, zaczepiani przez ankieterów. Twierdzą oni, że ''Kiepscy'', są produkcją dobrą do obejrzenia przy piwku, z nogami na stoliku, konsumując kiełbaskę. Inni zaś w czasach pracy Okiła Khamidowa, oczekiwali przesłania, przekazania jakiejś wiedzy widzom, co odnaleźli w późniejszych pracach Patricka Yoki.

ocenił(a) serial na 8
Kral

Tygrysy Europy są genialne, ale 2 część jest bardzo słaba, nawet Rewiński jej nie ratuje.

kokakok

Kto wprowadził beznadziejnych Kozłowskiego, Badurę i Malinowską? Przecież byli już za Khamidowa, zatem z jakiego tytułu zarzuty kierujesz do Yoki? Dorobek Okiła Khamidowa, to także dorobek Patricka Yoki, jako jednego ze scenarzystów, którzy przyczynili się do powrotu serialu po jego wycofaniu z emisji. Gdyby to, co robił z serialem Khamidow w latach 2003-2004, było naprawdę dobre, to serial nie zniknąłby. Internauci (którzy oczywiście są jednocześnie widzami) krytykowali jesień 2010 i rok 2011 (doceniając jednak pewne wyjątki), a mimo tego produkcja cieszy się zadowalającą oglądalnością, nawet przy obecności Jolaśki. Zarówno Ilczuk, jak i Dyblik, są aktorami w serialach ATM, który jako producent ma wpływ na obsadę serialu. W ostatnim sezonie Patrick Yoka był współautorem scenariusza do kilku odcinków, pozostałe, to praca Sobiszewskich, którzy właśnie między innymi pisali dialogi dla Jolaśki. Yoka z Sobiszewskimi wprowadził Dracza, który za Khamidowa pojawiał się sporadycznie, natomiast za Yoki coraz częściej - to jest bardzo dobry aktor, któremu szansę dał Yoka i był to bardzo ożywczy zabieg. Po faktycznym kryzysie Kiepskich w 2011 roku, osobiście byłem sceptycznie nastawiony do rozwiązań Patricka Yoki, jednak po ponownym obejrzeniu zrealizowanych pod jego reżyserią odcinków, doszedłem do wniosku, że nie są one wcale w tak złym stanie, jak opisują tutaj co niektórzy.
Idiotycznych postaci w historii polskich seriali było mnóstwo, nawet ostatnio - Bizoń i Kraśnik, którzy wyparli główną obsadę w Daleko od noszy. Pamiętam, że w drugiej odsłonie serialu ''Tygrysy Europy'' sytuację ratował wyłącznie Rewiński.

ocenił(a) serial na 8
Kral

Tak na

Kral

Badura był już za Khamidova?

makintosz

Badura pojawił się dopiero za Yoki (wiosna 2010), lecz Lech Dyblik był wcześniej - grał funkcjonariusza w odcinku, w którym do Kiepskich przyjechała królowa Anglii.

Ferdas_2

Tak też myślałem. Zdziwiłem się, że Kral tak napisał.

Kral

Badura i Malinowska pojawili się już za Yoki.

manning

moge sie mylic ale kiedy zukowski byl u wojewodzkiego wyjasnil skad wzial sie owy smiech,byl to pomysl scenarzystow/rezysera ale takze samego bartosza ktory ten rechot dopracowal do perfekcji.

janusz_sadza

Super, że postanowił Pan zarejestrować się na forum. Największe zmiany nastąpiły po przejęciu reżyserii przez Patricka Yokę. Zaczęto stosować zapychacze w postaci występów artystycznych, tańców, śpiewów, wygibasów . To w ogóle nieśmieszne. W dodatku niemal w każdym odcinku jest co najmniej jeden greenbox. W starych odcinkach było ich mało, wszystko rozgrywało się w kamienicy albo w prawdziwym plenerze. Jak już musiał być greenbox, to był nieudolnie wykonany, co dodawało smaczku. Geniusz tkwił w prostocie, a nie w efektach specjalnych. To był serial komediowy, który teraz staje się obyczajówką. Mało śmiesznych tekstów, wkurzająca Jolaśka, zniewieściały Waldek, Ferdek bez życia. Obecni twórcy chcą z Kiepskich zrobić na siłę ambitny serial. Większości fanów ogląda dalej SWK głównie z sentymentu. Powtórki starych odcinków mają wyższą widownię niż premierowe.

ocenił(a) serial na 8
janusz_sadza

Panie Januszu - a jak wspomina Pan przygodę aktorską w Szkole Rzycia? :)
Zagrał Pan bardzo oryginalną rolę. :]

ocenił(a) serial na 10
janusz_sadza

Dzień dobry Panie Januszu. Jestem Marik1234 troll internetowy który zasłynął bluzgami na YT w filmach Git Produkcji za co mi zrobili odcinek w Kapitanie Bombie. Faktycznie serial ten robi się coraz gorszy a jeszcze mam nadzieję na to że coś się naprawi choć trochę. Pozdrawiam serdecznie.

użytkownik usunięty
Marik1234

ale ci walaszek pocisnął w tym odcinku xD

ocenił(a) serial na 10

Jak gąbkę.

użytkownik usunięty
janusz_sadza

szczerze? "żyć kolorowo" z 2007 wygląda na odcinek napisany "na siłę". znacznie odbiega od ówczesnych bardzo dobrych odcinków sobiszewskiego i yoki.
ale nurtuje mnie coś innego. zanim pojawił się Pan na tym forum ,wszyscy tutaj przypisywali świetność starych odcinków dawnemu reżyserowi - Okiłowi Khamidowowi.
zastanawia mnie czy reżyser rzeczywiście ma aż tak duży wpływ na jakość i odbiór odcinka, czy rola reżysera sprowadza się raczej do ustawienia świateł, kamer itd.

użytkownik usunięty
janusz_sadza

bardzo by mi jeszcze zależało na Pańskim ustosunkowaniu się do słów Aleksandra Sobiszewskiego z tego wywiadu

http://youtu.be/7Y8RL_bFwVc?t=33m46s

"Serial się bardzo zmienił - on ewoluuje w troszeczkę innym kierunku. Na początku był bardzo takim... śmiechowiskiem, ale z czasem zaczęliśmy dotykać innych problemów... już nie tylko za wszelką cenę bawić."

sporo zależy od widza.
dawni Kiepscy też 'dotykali innych problemów", mniej niż obecni, ale także.
ginęło to jednak w tym rechocie, który nabijał oglądanośc, bo Rychu i Marycha po robocie
lubili się pośmiać z "głupków, co se jajca robią". Rychu i Marycha nie dostrzegliby aluzji czy
zawoalowanej krytyki - nawet gdyby im na nosie zatańczyły kankana.

czy pan Sadza był dumny z tego, ze bawią taką właśnie publikę ?

użytkownik usunięty
manning

pan sadza za przeproszeniem pierdzieli farmazony, bo najpierw pisze, że opuścił serial z przyczyn mocno subiektywnych i nie wróci do pisania, a po chwili czytamy, że w latach 2005-2007 napisał jeszcze trzy scenariusze i pisałby dalej, ale obecny reżyser odrzucił jego pomysły.

coś mi się wydaje, że pan to jednak nie pan, panie januszu.

Dokładnie, zwłaszcza, że w większości wspomniane przez pana Sadzę odcinki zostały zrealizowane wcześniej, niż w latach 2005-2007. Nie wydaje mi się również, aby to reżyser decydował o zatrudnieniu scenarzystów, ponieważ jest to zadanie producenta serialu. Inaczej sytuacja wygląda, np. w przypadku serialu ''Daleko od noszy'', realizowanego przez firmę Gabi, której właścicielką jest żona reżysera.

użytkownik usunięty
Kral

Janusz Sadza ma profil na facebooku to możemy go zapytać ;P

https://www.facebook.com/janusz.sadza

ocenił(a) serial na 10

Słyszałem, że uż ktoś to zrobił. Z pozytywnym rezultatem.
Ty i kilka innych osób ma małą wiedzę o serialu i mądrzy się tylko. Wszystkie fakty napisane przez Pana Sadzę tez zostały zweryfikowane pozytywnie - błędy sa tylko w datach - odcinki Cappo i Tradyszyn są z 2002 r., a Pan Janusz odszedł z serailu w 2001 r., ale po latach luki w pamięci to rzecz ludzka.

użytkownik usunięty
alekwas

pozwól Pan, że dopóki nie zobaczę wiadomości potwierdzającej, że Pan Sadza, to Pan Sadza, nie uwierzę.
w tym co pisze jest parę rażących niekonsekwencji, dlatego teraz mam pewne wątpliwości, których nie miałem na początku.

alekwas

Rzeczywiście, błędy w datach są, chociaż też w niektórych przypadkach niekoniecznie, bo serial był kiedyś kręcony rok, dwa lata wcześniej, niż wyświetlany.
Prawie każdy i tak woli te śmieszniejsze, mniej lub bardziej ambitne, dawniejsze odcinki, szczególnie z Waldemarowych czasów 1999-2004.
W 2007 r. już zaczynały pojawiać się trochę słabsze odcinki. Żyć kolorowo wyróżniał się zas pozytywnie. Był odcinkiem dość gorzkim w swoje wymowie - śmiesznym, ale to był taki sarkastyczny śmiech przez łzy, jak w niektórych późniejszych odcinkach - do czasu gdy zaczęli przesadzać z tym pseudofilozoficznym piedru pierdu narzucanym widzowi oraz z marnym efekciarstwem,
Powrót Waldusia i Jolanty tak ożywił serial, jak wiagra podana 90-latkowi - chwilowe pobudzenie, a póżniej zawał.
W sumie i tak dobrze, że serial jest, chociaż jest, jaki jest, bo i tak jest - mimo ogromnej ilości wad - dziś niezły.
Może dociągną do 20-lecia w 2017 r.
A tak poza tym planuję ponowne obejrzenie wszystkich odcinków od 1 do ostatniego - by przesledzić zmiany w serialu na przełomie lat. No i się trochę pośmiać.

najlepsze jest to, ze pan Sadza uważa, iż serial sięgnął poziomu "zwłok" akurat w momencie, w którym on, Janusz Sadza, przestał do niego pisać scenariusze :]

rozumiem pewien rodzaj dumy i satysfakcji z własnych osiągnięc, ale takie opowieści są na poziomie Dzerziego Endżela albo Antułana Piechniaczka :', czyli leśnych dziadków.

co za postawa...
póki ja pisałem, to było cudownie.
nazajutrz po moim odejściu - nastała zima stulecia.

a potem : "ale generalnie źle nie oceniam, a nawet lubię sie pośmiać przy nowych odcinkach" :]
to po prostu jest niespójne oraz chaotyczne, co ten pan pisze.
nie za bardzo jest się nawet do tego jak odnieśc, bo pan Sadza chce zjeśc ciastko i mieć ciastko,
skutkiem czego lawiruje i kręci.




manning

Każdy widzi, kto ma rację, a Ty znowu się pogrążasz :) Ale bardzo dobrze :)

manning

Zawsze znajdzie jakieś usprawiedliwienie:) Jesteś w zdecydowanej mniejszości i pogódź się z tym :)

kokakok

Szkoda słów.

ocenił(a) serial na 5
manning

"najlepsze jest to, ze pan Sadza uważa, iż serial sięgnął poziomu "zwłok" akurat w momencie, w którym on, Janusz Sadza, przestał do niego pisać scenariusze."

Bo to jest prawda, każdy tak uważa więc nie wiem co w tym dziwnego.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 5

Manning kiedyś podał liczbę oglądalności w poszczególnych latach od 1999 do 2012 roku. I z każdym kolejnym rokiem liczba widzów malała, a przez ten cały czas zmieniało się wiele istotnych elementów które mogły decydować o zmniejszaniu się liczby oglądalności, oto one:

scenariusze pisane przez Sadzę, Kalwasa i Sobiszewskiego (największa oglądalność) > odejście Kalwasa i Sadzy, scenariusze pisane przez Roberta Lewandowskiego, Aleksandra Sobiszewskiego i Katarzynę Lewandowską (później Sobiszewską) > odejście Lewandowskiego, przybycie Yoki > scenariusze pisane przez Patricka Yokę, Aleksandra Sobiszewskiego i Katarzyny Sobiszewskiej (z czasem robiły się coraz gorsze, oglądalność spadała) > przybycie Waldka i Jolaśki (najmniejsza oglądalność).

użytkownik usunięty
dirt16

Na pewno odejście scenarzystów się do tego przyczyniło. Ale nie tylko. Zapomniałeś wspomnieć o rozwoju technologii. Nie można o tym zapominać. Żeby nie przedłużać. 13 lat temu co sobotę oglądałem nowe odcinki Kiepskich. Teraz se wolę w środowe wieczory np. Naruto na necie obejrzeć, bo mam taką możliwość, a wtedy nie miałem :) . No i już oglądalność jest niższa.

Zgadza się. Wpływ na spadek oglądalności ''Świata według Kiepskich'' mają konkurencyjne produkcje. Widzom bardzo często zmienia się gust, są zmęczeni serialami komediowymi i wybierają sensacyjne itp. Zmieniają się gusta, pokolenie - wśród dzisiejszej młodzieży, nieliczni oglądają komedie z PRL-u, podążają za modą, ciekawi ich to, co dotyczy obecnych czasów, odnajdują to w młodzieżowych serialach, jak Rodzinka. Starsi ludzie też wolą oglądać coś innego, np. seriale obyczajowe. Szukają produkcji, w których grają aktorzy w ich wieku, bo są w stanie wtedy się odnaleźć w tym. Oczywiście nie piszę o wszystkich, lecz o większości, nie da się ukryć, że dziś telewizja należy do młodzieży, a dorośli mają mniej czasu, a z pewnością zbyt mało, aby poświęcić go telewizji. Szukanie winy w zmianach scenarzystów, to już sprawa techniczna, którą interesują się użytkownicy Filmwebu czy forum Kiepskich, bo dla reszty nie ma to znaczenia, tak samo, jak zmiana reżysera, wciąż Yoka bawi 3 mln widzów, a statystycznie na nasz kraj i stale rosnącą konkurencję, jest to naprawdę świetny wynik. Jaką mamy pewność, że to ciągle jest ta sama widownia i będzie ją interesowała dawna konwencja, która nie będzie podobać się nowym widzom, a z tego tytułu zabije serial? Technika, jaką jest greenbox, to już norma w obecnych czasach, jak efekty specjalne, jakość HD i tak dalej. Teraz ekipa realizuje Kiepskich z myślą o młodzieży i uważam, że rozwiązania Patricka Yoki, są jak najbardziej aktualne. A to, że już dorośli, wychowani na Świecie według Kiepskich nie mogą się odnaleźć w nowościach, to inna sprawa. Wszystko się z czasem zmienia, przecież jeszcze niedawno oglądano telewizję na Neptunie, radzieckim Rubinie z obrazem czarno-białym lub rzeczywiście kolorami, ale jakościowo takimi, jak w programie Paint, a dziś mamy LG, Samsunga, Panasonica w HD, że oglądając film, czujesz się, jakbyś był tam osobiście z jego bohaterami. Przyszłość koledzy i koleżanki, przyszłość.

Gdyby Kiepskich realizowano w PRL-u, latach 90. i częściowo po roku 2000, docieraliby zapewne do większości ówczesnych widzów, bez malejącej oglądalności, bo wtedy nie było takiej konkurencji, internetu, które z roku na rok odsuwają coraz bardziej widownię od tego serialu.

Kral

Ogromna większość z tych 2-3 mln jest bardzo krytycznie nastawiona do obecnych odcinków. I słusznie bo te z opstatnich 2-3 lat są często niestety nie najwyższych lotów. Wszystko, co najlepsze i kultowe w tym serialu, powstało parę ładnych lat temu. Co nie znaczy, że wszystko, co jest obecnie, jest złe. Otóż nie jest. Jest za to wiele złych rzeczy, za które serial jest krytykowany. Zaliczyć do nich można (z grubsza): fatalną czołówkę, raczej format obrazu, za dużo greenboxów, zbytnie narzucanie się widzowi z treścią - kiedyś była ona bardziej ukryta, teraz mimo iż twórcy starają się podejś trochę poważniej do tematu, czynią to dość nieumiejętnie, nowy Walduś, Jolaśka, zbyt dużo rola nowych bohaterów, a zbyt mała dawnych, czasami drażniąca muzyka, zły, przypadkowy montaz, itd. Z dobrych rzeczy wymienić jednak można: trochę poważniejszą tematykę, ale umiejętnie stosowaną raczej w odcinkach z lat 2005-2010, więcej obszarów akcji, dobre epoizodyczne role Dyblika, Dracza, Gałły, Gąsowskiego i czasami Czerwińskiej, od czasu do czasu wykorzystanie, chociaż raczej słabe, motywów klasycznych - z literatury, muzyki i sztuki. Duża częśc problemów zniknęłaby, gdyby usunąc bądź dopracować Jolaśkę i Waldusia. Szkoda jednak, iż twórcy nie słuchają fanów. Gdyby kiedyś kręcili taki odcinki, jak dziś, sefial nigdy nie zyskałby dawnej popularności i opglądalności. Reasumując: dziś serial jest - na tle mdłych propozycji polksiej tv - wciąz jako taki, ale jednak zdecydowanie za słaaby, gdyu weźmiemy dawne dokonania twórców. Zatem apel do nich: Do roboty! I słuchajcie tez głosów fanów!

dirt16

podając TYLKO te mozliwe przyczyny, a pomijając takie sprawy jak gigantyczny rozwój rynku medialnego, a zatem oferty dla widzów, po prostu ideologizujesz problem.

wielu widzów ogląda Kiepskich bez zagłębiania się w scenariusze, ich nie obchodzi kto je pisał, a może
nawet nie znają nazwisk scenarzystów.

Identyfikacja z serialem, postaciami u jednych jest większa, u innych mniejsza, ci drudzy mogą z czasem odchodzić, oglądać fragmentarycznie. Przez 13 lat naprawdę wiele się z ludźmi stać mogło, i sugerowanie, że
"jak widzą Jolaśkę, to uciekają sprzed ekranu" jest dość naiwne, i jak sądzę wyraża twoje własne negatywne
odczucia, a nie "widowni", jako takiej, bo nie ma na ten temat żadnych badań, z których by można wnioski
wysnuwać.

ocenił(a) serial na 10
dirt16

Hehe

dirt16

"każdy tak uważa" - sprawdziłeś każdego oglądacza Kiepskich czy sądzisz po sobie ? jakieś sondaże ? jakieś wyniki badań ? ankiet ?

Nie masz niczego takiego ?
więc jakim prawem posługujesz się terminem "każdy" ?

ja tak NIE uważam, a zatem już przez ten fakt - mylisz się.

ocenił(a) serial na 10
manning

Wejdź na Każe forum dotyczące serialu, a zwłaszcza na Kiepscy.forum. Tam prawie nikt nie broni nowych odcinków.

ocenił(a) serial na 8

Panów dyskusja została zgłoszona do usunięcia.

ocenił(a) serial na 10
manning

"...ginęło to jednak w tym rechocie, który nabijał oglądanośc, bo Rychu i Marycha po robocie
lubili się pośmiać z "głupków, co se jajca robią". Rychu i Marycha nie dostrzegliby aluzji czy
zawoalowanej krytyki - nawet gdyby im na nosie zatańczyły kankana."

Teraz powinni zatańczyć, żeby kogokolwiek rozbawić.



"..czy pan Sadza był dumny z tego, ze bawią taką właśnie publikę ?"

Lepiej bawić taką, niż żadną.

użytkownik usunięty
jan_niezbedny0

ponad 3 miliony widzów to żadna publika? po 12 latach jest to coś na miarę fenomenu.

ocenił(a) serial na 10

Tylko ciekawe ile w tym bawienia, a ile przyzwyczajenia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones