Jak wrażenia po odcinku? Czy niepotrzebnie przeciągali czas przed bitwą, czy jednak dobrze było spojrzeć na spotkania bohaterów?
Wątek Brana jest dla mnie teraz najwazniejszy. Mają takiego creepy gościa i nikt o nic nie pyta.
-Nie jestem już Branem Stark,
-tak a kim?
-czymś innym.
-Aha, okej.
Jaime jest dobrze wychowany. Wiesz, może Bran zmienił płeć i jest teraz jakąś Branhildą i się wstydzi o tym powiedzieć. Albo zmienia, tylko zbiera pieniążki na kolejny zabieg. Kto go tam wie. Dał mu czas po prostu.
Za to Tyrion miał pogawędke z Branem, której jednak nie słyszeliśmy :) :) :) bo po ci widzowie mają znać prawdę :) :) :) :)
Możliwe, że Bran zginie i od Tyriona będzie zależeć przyszłość Westeros, by nie nastała wieczna noc, bo coś może kluczowego Bran mu powiedział skoro opowiadał całą noc.
No nikogo nie obchodzi co Bran robil za murem, czemu tyle wie o NK, co to ten NK i Inni, no lto by sie tym przejmowal ;)
Mialam jalas tam mala nadzieje ze w serialu w ostatnim sezonie wyjasnia troche watek magiczny, no ale po co
Ja tam się nie znam, nigdy nie prowadziłam wojny, więc honor nakazuje mi się wypowiedzieć :D
Jakbym miała wroga, z którym muszę stoczyć bitwę na śmierć i życie i miałabym na podorędziu osobnika, która wie sporo na temat tego wroga, to wzięłabym owego osobnika za poły płaszcza z dywanika z Ikei, buchła na środek stołu i "GADAJ WSZYSTKO CO WIESZ" Wszystko, każdy szczegół jest istotny, nawet najbardziej wydawałoby się głupi, włącznie z tym, jak się kolo ubiera, na czym jeździ, ilu ma podwładnych.
W tym głupim serialu Bran rzuca randomowy tekst o zombi smoku, wszyscy :O ale ok, nie ma to wpływu na nic, rzuca randomowy tekst WIECZÓR PRZED BITWĄ, że NK idzie za nim, wszyscy: no ok, nie ma to wpływu na nic, zupełnie nic.
Nosz kuźwa.
Zombi smok? Zdolny powalić stojący setki lat lodowy wysoki i szeroki mur? Nie ma wcale znaczenia wobec Winterfel i namiocików? :D Naprawdę kochani? :D
Wiadomo, że smok zginie w jakiejś spektakularnej akcji i scenarzyści uznali, że szkoda marnować czas na głupie narady wojenne, skoro problem i tak się rozwiąże, ale nosz kurteczka, może by tak chociaż zachować pozory realizmu? Tywin jakoś zachowywał pozory, Robb i Blackfish jakoś zachowywali pozory, a przecież wiadomo było, że i tak umrą :D
Do tego to omawianie strategii podbudowaloby klimat grozy, stworzylo jakies napiecie. Jon nie mogl pogadac z Branem o NK, swoich doswiadczeniach w Hardhome i za Murem? To byloby jakies dodatkowe 5 minut.
W ogole cos czuje ze caly sezon 8 bedzie mozna podsumowac slowami Krola Juliana "szybko, zanim dotrze do nas, ze to bez sensu"
Król Julian jako NK pokazując swoje nowe włości na południe do Muru, armię i smoka: "nieźle się urządziłem, nie?".
Król Julian o pobycie Arii w Braavos: "Ćwiczenie jest złem! I służy tylko tym, którzy nie som idealni!"
(to tak a'propos debaty czy potrafi rzucać włócznią)
Dany: Jestes oskarzony o zabicie krola, wypchniecie Brana z okna i kazirodztwo
Jaime: To sa bardzo powazne zarzuty
Dany: O, a wiec mowisz, ze to nie ty?
Jaime: Nie, ja ja, tylko mowie ze to sa Bardzo Powazne Zarzuty!
Wiesz, no można się tego spodziewać po obejrzeniu odcinka spod znaku poprawności politycznej, gdzie Brienne została uznana za faceta (może dlatego że jej imię nie kończy się na -a), zrobiona rycerzem i nazwana "Ser".
A, i nie o całą ludzkość, co najwyżej o mieszkańców Westeros, bo mieszkańcy Essos nie będą umierać za Gda... wróć, Winterfell.
Jak się o tym czyta, to faktycznie nie brzmi dobrze :) Ale to był właściwie gest między przyjaciółmi, bez znaczenia dla zewnętrznego świata - bo "i tak wszyscy jutro zginiemy". Nie będzie więc ogłoszenia w westeroskim "Fakcie", wpisu w Księdze Rycerzy Królestwa, i tym podobnych :)
Mi się ta scena nawet podobała, głównie za sprawą Nikolaja, który ma tyle charyzmy, że potrafi przykryć nią takie niejasne czy niezręczne sytuacje. Na zasadzie: skoro tak postępuje Jamie Lannister - dla którego bycie "ser" i członkostwo w Kingsguard było chyba najważniejsze w życiu - to takie postępowanie jest właściwe :)
No wlasnie, nie pytaja brata o nic, co przezyl, skad wie to co wie, co w zwiazku z tym robic, czy ma jakis plan. Jedynie Tyrion sie zainteresowal. Ale za to wierza we wszysto co mowi ;)
Zasięg jak przekaźniki, no to jest szansa, wszakże w piwnicach często nie ma zasięgu :P
Ale dlaczego cywilów, tyle zachodu, lepiej Brana wysiedlić hen hen za mur i niech sobie NK za nim biega ;)
Dlaczego mordujesz moje marzenia o bezgłowym truchle Neda Starka, zanim miały szansę wychynąć z grobu, mój drugi Harry?
Cywilów do ciepełka, Bran zostaje na Północy :)
Ned i Lyanna, pewnie nawet po śmierci i bez głowy nadal by bronili swojego Jonusia:)
Ależ ja tym bardziej chcę zombi-starków! Dałbym jeszcze Nocnemu 10gr (przelewem, bo się boję) żeby Nedowi jakiegoś konika wskrzesił, to byłby prawdziwy Bezgłowy Jeździec!
Crossover!
Ja też się boję NK, ale też strasznie chcę go poznać osobiście, więc chyba podałabym mu te 10 gr na długiej deseczce. Np. na sztachetce z jednej z owczarni Winterfel, w sumie już nie potrzebne, bo smoki, wiesz..
No to podziwiam za odwagę, ja tam chciałbym sobie z ziomkiem selfi zrobić ale tak blisko to nie podejdę, a selfi a'la Kurski na Majdanie to obciach :/
Swoją drogą z NK trzeba ostrożnie, chodzą ploty że młody Umber poprosił go o autograf, ale nie miał długopisu pod ręką...
Jakaś metoda to jest, ale ten NK to trochę małomówny. Pewnie nieśmiały biedaczysko bo rzadko się zdarza ktoś kto nie krzyczy, nie ucieka i nie chce go zabić. No a ci jego poddani to też mało rozmowni, tylko 'AAAARGH' mają do powiedzenia.
Taaa? No to kiedy ostatnio odezwał się do jakiejś nie-zmarłej (czytaj: żywej w sposób właściwy) białogłowy?
A po co ma się odzywać, by wyrywać. On nie musi nic robić i dają się mu na tacy. To tak jakbyś kazał komuś sławnemu starać się o kobiety mimo, że zaliczył ktoś taki z tysiąc, nigdy się nie starał i może mieć prawie każdą na pstryknięcie palcem, bo zalicza o wiele więcej niż przystojni czy zamożni czy przebojowi.
Przykładowo idziesz na dyskotekę. Nie mówisz nic i wychodzisz z klubu z najładniejszą kobietą. NK to nie jest ktoś komu się odmawia :) Jest na samym szczycie w hierarchii.
A żeby pogadać o poezji na przykład, o. I jak wspomniałem wcześniej jakoś wszyscy którzy go spotkają, płci obojga, uciekają gdzie pieprz rośnie, taki z niego lowelas :P
Też kiedyś sądziłem, że może on szuka Nocnej królowej, która może jest w kryptach, a tu Bran mówi, że on chce tylko zabić Trójokie wrony i wymazać całą wiedzę o ludzkości i wszelkie życie. Ale może nie będzie, aż taki banał. Może Bran jeszcze nie wie wszystkiego :) Zostały jeszcze cztery odcinki po 80 minut.
Bran banialuki opowiada, raz, że wszelkie podania i legendy mówiły że zima ma to do siebie, że przychodzi i odchodzi, a dwa, no jak może Nocny wymazać wszelkie życie jak koleś pływać nie umie? Nawet jak Westeros by wykosił jak trawnik proboszcza, spalił wszystkie księgi i wypatroszył wszystkie trójokie wrony, to jest jeszcze chociażby Essos, jest Żelazny Bank Braavos, a historii kredytowej wymazać już nie zdoła :>
W ogóle jakoś dziwnie się teraz w serialu porobiło, mamy:
- dziewczątko, któremu wydaje się że skopie każdemu dupsko,
- kolesia, któremu wydaje się że jest najmądrzejszy i wie wszystko,
- pannę, której wydaje się że jej się należy tron i że wprowadzi równość, blabla.
Na upartego można jeszcze dodać karzełka, któremu wydaje się, że zna siostrę... i pewnie znalazłoby się jeszcze kilka postaci, którym się wiele wydaje.
Według odcinka 8x2 wychodzi, że nie odchodzi zima, bo w razie wygranej NK w Westeros zapanowałaby wieczna zima.
Ma smoka. Pofrunie do Essos i tam dopiero są bezbronni.
Może stworzyć tam jeszcze większą armię.
Nikt nie wie jak go zabić w chwili obecnej.
Stworzenie światłonoścy lub wyrwanie smoczego szkła z piersi to chyba jedyne możliwości. Ale nikt, nawet Bran nic nie mówi, jedynie Melisandre w 2 sezonie mówiła o tej legendzie. Ale myślała, że Stannis na plaży ma prawdziwą światłonośce, ale to był tylko płonący miecz, ale nie magiczny.
Odcinek 8x2 trwa niecały dzień, podczas gdy zima trwała kilkanaście lat.
A Nocny niech lepiej doleci tym smokiem do Essos, bo jak go strącą czymkolwiek (nie muszą zabijać!) i wpadnie do morza to ma posprzątane.
No właśnie, czy w przeszłości wieloletnie zimy były tylko w Westeros, czy tez na innych kontynentach? Poza tym, co owa zima oznacza. Jeżeli nieustające mrozy i pokrywę śniegu, to jak dzikie zwierzęta przetrwają? Bo niektóre rośliny nawet w naszym klimacie mają nasiona, których część nie kiełkują pierwszego lata. Ale po 15 latach przyroda startuje niemal od nowa. A ludzie i ich zwierzęta hodowlane o ile nie zostaną zjedzone, to padną z braku paszy. W okresie międzywojennym we wsiach na kresach w zimie podwieszano konie na pasach, bo z powodu ograniczenia karmienia były zbyt słabe, aby stać na nogach (źródło Dyjeciński "kalosze i ostrogi")
Czytam teraz książkę ostatnio wydaną o uniwersum GoT i tam jest podana legenda pochodząca z jednego z dalekich królestw z Essos łudząco podobna do legend o Zimie, nawet Innych, a także bohaterze, który ich pokonał nasuwającym skojarzenie z Azorem Ahai :)
W gruncie rzeczy opowieść o Innych trochę tez przypomina fantastykę naukową n/t inwazji obcej cywilizacji. Tam też często powraca motyw opanowania części ludzi i zwrócenia ich przeciwko pozostałym, aby finalnie unicestwić cały rodzaj ludzki. Albo dla zawładnięcia zasobami Ziemii, albo dla skolonizowania przez swoich pobratymców. Występuje też przewaga technologiczna i trudność walki z Obcymi tradycyjnymi metodami.
Również wielość gatunków hominidów u Martina teoretycznie odzwierciedla odkrycia paleontologiczne, czy badania DNA. Mamy u niego hybrydy ludzi i olbrzymów - Hodor. Są też rywalizujące gatunki Pierwsi Ludzie i Dzieci Lasu, wcześniej zasiedlające Północ. Wprawdzie nie wspomniano o ich hybrydach, ale trochę przypomina to dzieje neandertalczyków. Zniknęli po 300 tys. lat panowania w Eurazji w wyniku splotu okoliczności - pogorszenia klimatu, wyparcia z terenów łowów, oraz rozpłynięcia się w liczebniejszej populacji Homo sapiens. Czy nie jest to los Indian północno amerykańskich?
Jest taki youtuber Preston Jacobs, ktory ma teorie oparte na ksiazkach i inhych dzielach Martina, ze swiat Lodu i Ognia to wlasnie sf, nie fantasy.
Z tego co czytałam to hybrydy takie powstały z babrania się magią i krzyżowania gatunków (ponoć do tej pory to robią na wyspach poniżej Essos). Są teorie, że stąd wzięli się smoczy lordowie ze swoją umiejętością kontrolowania gadzin.. oraz Starki ze swoim wargowaniem :)
A ludzie w typie neandertalskim żyją współcześnie na północy Essos :)
Hybrydy w realnym świecie znane są z wykopalisk. Znaleziono szkielet o cechach neandertalczyka i Homo sapiens równocześnie - czyli pierwsze pokolenie. Podobnie w Ameryce Północnej odkopano pochówki szkieletów mierzących grubo ponad 2 m i nie była to akromegalia. Występowały tam też cechy hybrydy. Istniał kiedyś gigantopitek pochodzący z tego samego pnia ewolucyjnego co Homo sapiens i krzyżowanie byłoby możliwe.
Jednak wymienione przez Ciebie cechy to już domena magii.
To jest naprawde interesujace. Mam nadzieje ze serial Dźordża i hbo o dlugiej zimie poruszy te tematy i pokarze jak to wtedy wygladalo i czego nie wiedza ludzie z czasow Gry o Tron. Bo jakos mi sie wydaje ze sezon 8 niewiele wyjasni
Powiem ci, że ta książka jest milion razy lepsza od tego, co oglądamy.
A niektóre kanały na jutubie to w ogóle! Jeden szczególnie lubię, o Essos, stwierdziłam po nim że Westeros przy Essos, to nie obrażając nikogo, Pcim obok Singapuru :D
Możesz proszę podać tytuł książki w uniwersum GoT, o której wspominasz kilka postów wyżej i podać link do kanałów na YT?
Służę:
książka: Świat Lodu i Ognia - Nieznana Historia Westeros oraz Gry o Tron
Juttjub
https://www.youtube.com/watch?v=P4J16GzUJ28