PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 406246
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

No to w końcu doczekaliśmy się jednego z najbardziej wyczekiwanych odcinków. Dla niego wstanę o 3 w nocy :P

PS. Na HBO GO ma być podobno dostępny o 4am ze względu na środki bezpieczeństwa.

emo_waitress

Niewykluczone, niewykluczone :D

emo_waitress

ja myślę, że twórców zgubiła chęć zrobienia wielkiego WOW (Arya pojawi się z nicości) i wszyscy są wielce zaskoczeni, że to ona (mimo, że od sceny z Mel wszyscy już wiedzieli, że to będzie Arya).
myślę, że rozsądniej byłoby gdyby pokazali to w taki sposób, że np Berrick wcześniej nie ginie tylko razem z Mel, Ogarem i Aryą przemykają gdzieś bokiem, dostają się w okolice Ogrodu, tam np Bran umysłem stara się rozproszyć NK, Mel też atakuje NK swoją magią NK (może też w tym momencie zginąć), NK jest trochę rozproszony, na to od razu wpada Berrick, którego NK nadziewa na miecz i blokuje sobie trochę miecz i ruchy (wtedy i wskrzeszanie Berricka miałoby dużo większy sens), w tym czasie Ogar rzuca się desperacko na WW, żeby ich powstrzymać choć sekundę a Arya wykorzystując swoje mega assasyńskie zdolności i wykorzystując poświęcenie Berricka i sekundę rozproszenia wbija sztylet w NK. (swoją drogą to jak ona się wydostała z tej komnaty gdzie się schowali przed trupami? może mają jakieś tajemne przejście z tej komnaty do ogrodu?)
czy powyższa scena nie miałaby więcej logiki, realizmu i znamion jakiegokolwiek planu a nie pójścia na rympał? jedyne wyjaśnienie to może to, że Bran im wcześniej powiedział jak to będzie wyglądało, ale zabronił mówić Aryi, żeby nie zakłócić ciągu przyczynowo-skutkowego

rodmans

Ależ oczywiście, że kupiłabym scenę team worku, NAWET, jakby ostatecznym killerem okazała się Arya (no dobra, nie kupiłabym Aryi, bo jej nie znoszę, ale okej :D ).
Ale tak poza tym: od pojawienia się Melissandre w serialu konflikt ludzi z Innymi jest trochę konfliktem Rulora z Innymi. I jakżeby pasowało, gdyby do ostatniego boju z NK stanęła Melissandre z Berrikiem pod pachą, niechby oboje zginęli robiąc przejście, kreując sytuację dla Aryi (ble)? Niechby Bran się w to w jakiś sposób włączył, do czegoś przydał.
Byłoby epicko, byłoby magicznie, Melissandre odkupiłaby swoje winy (nie odkupiłaby, ale okej), Berric zmarłby z sensem w godnej walce, a Arya nie wyszłaby na kreskówkową postać, której wszystko się udaje.
Walka Ognia z Lodem by się odbyła.

emo_waitress

E tam, Mel mogła urodzić następny cień, ten by się przemknął przez Białych, jak to cienie mają, i zaciukał Nocnego, bo przecież cieni się żadna broń nie ima.

harry_garncarz

O, i tu widzę pole do popisu dla Gendry'go. Mógł zapłodnić Melissandre jak wujek!

emo_waitress

dokładnie - o to mi chodzi.
ja nawet jestem w stanie kupić pojawienie się Aryi znikąd (przemknęła po murach, może jakieś tajemne przejście itd), ale boli mnie bardzo, że koleś który był Mega (już nawet pomijając magię to miał też fizyczne skille level master, bo scena jak czując Aryę praktycznie na plecach w ułamku sekundy odwraca się, ocenia sytuację, łapie precyzyjnie Aryę za szyję i rękę jest kozacka i znowu podkreśla jakim gościem jest NK) smętnym wzrokiem odprowadza wolno spadający sztylet.
mogli chociaż dodać jakąś reakcję np puszcza szyję Aryi, sam chce złapać za sztylet, ale mega szybka Arya łapie pierwsza, robi ręką jakiś mistrzowski wyszkolony ruch, wbija sztylet i rzeczywiście pokonuje NK, bo jest mini, mini, minimalnie szybsza/lepsza w walce niż NK. a dostaliśmy scenę, w której NK przegrywa ze scenariuszem - bo miał zginąć i już

rodmans

obejrzałem jeszcze raz tę scenę:
- reakcja NK od momentu usłyszenia Aryi (na ch.. ta mega killerka krzyczała?) - ułamek sekundy
- spadanie noża - 2-3 sekundy a NK tylko patrzy

ocenił(a) serial na 8
rodmans

To nie był prawdziwy czas. Wiele scen w Bożym gaju było w tandetnym slow motion, by widz lepiejj wszystko widział.
W tym odcinku NK nie przypominał NK z poprzednich sezonów. Obdarli z go całej tajemniczości i mistycyzmu. Sztylet był pokazany w księdze w cytadeli w 7 sezonie. Może tylko ta broń to jedyna na NK.

returner

to ja wiem - nawet NK idący do Brana poruszał się w slow motion. czasy specjalnie przerysowałem, żeby podkreślić różnicę w reakcjach NK. ale ogólnie stwierdziłem, że już nie ma co rozkminiać tych wszystkich nieścisłości i nielogiczności bo to już nie ma sensu w tym sezonie.

rodmans

NK jest nieludzki, postać, wojownik nie z tego świata: jest świadomy w wizjach Brana, potrafi zabić smoka jednym ruchem, widzi Brana, kiedy ten warguje zwierzęta, kontroluje tylko swoim umysłem ogromne armie i smoka, upadki z dużej wysokości nie robią na nim wrażenia, SMOCZY OGIEŃ NIE ROBI NA NIM WRAŻENIA, ma niesamowity refleks i szybkość (scena z Branem w jego wizji, w której łapie go za rekę, scena złapania Aryi).....
.....................
i przegrywa ze sztylecikiem.

emo_waitress

ktoś jeszcze fajnie napisał (ja tego nie wyłapałem) - przy lądowaniu szyją na wyciągniętej dłoni NK Arya miałaby albo połamany kręgosłup w odcinku szyjnym albo przynajmniej zmiażdżoną krtań. a ona sobie swobodnie wisiała na jego ręce. widocznie miała trening Stalowej Szyi (albo z Gendrym potrenowała. ja jeszcze przyuważyłem (ale już nie chce mi się wnikać dokładnie), że przy ich pozycji, układzie rąk i ruchach to ten sztylet musiałby spadać pod kątem w prawo, żeby nie zahaczyć o przedramię NK i żeby Arya nie miała kiepskiej pozycji prawej ręki do zadania ciosu. ale to oczywiście szczegóły, które się nie liczą :-)

rodmans

Nie znasz się. Arya nawet zduszona, majtająca nogami, której jedynym kontaktem z nie-powietrzem jest dłoń NK na tchawicy dałaby radę pokonać NK, w końcu jest Aryą Stark! Jakby tam wisiał Sam, to też by dał radę, gdyby był Aryą Stark.

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

Mi się już nawet nie chce pisać o tym, że cała ta historia nigdy (w mojej wyobraźni przynajmniej. Może to ona jest wszystkiemu winna), nie miała być taka prosta jak walka ognia z lodem czy dobra ze złem. Ogień może być tak samo zabójczy jak lód dlatego nie rozumiem dlaczego za głównego wygranego uznajemy to pierwsze. A za głównego wroga to drugie.

Liczyłam (no dobra w sumie od dawna już nie liczyłam) że finał będzie niewygodny dla wszystkich, że dostaniemy jakiś twist. Ale do tego potrzebowalibyśmy przede wszystkim wyjaśnienia motywów Nocnego Kinia dlatego najprawdopodobniej zostaniemy z tym co mamy. Czyli ze starym zgredem który dla ludzi z południa pozostanie wciąż tylko legendą a nie prawdziwym zagrożeniem.

ocenił(a) serial na 8
m_lenna

Dla mnie 8x3 to największe rozczarowanie całego serialu.

emo_waitress

nie, nie - on się musiał "upajać" dorwaniem Brana.
a upadek? no co ty? co to dla niego.
tak mnie ciekawi czy zwykła stal/kamień/cokolwiek osłania przed tym sztyletem Aryi? z czego on był? z tej osławionej stali czy ze smoczego szkła? bo jak tylko zabija go cios w serce takim materiałem to chyba powinien jakoś bardziej chronić tę swoją "piętę Achillesową" a nie łazić tylko w jakimś kubraczku.

rodmans

Kiedy poznajemy Innych, są ubrani w przepaski biodrowe, piękni i nadzy. Kiedy pojawia się NK, są już ubrani, maja buty, a ich odzież nie jest narzuconą znalezioną przypadkowo derką w jelenie, tylko dopasowane, tłoczone wewzorek zbrojo-skóry.
Czyli ktoś im to robi.
Jak już wyśmiewamy dedeków - ktoś im nawet zrobił łańcuchy do wyciągnięcia smoka :D
Czyli za Murem mamy przemysł! :DD
I teraz uwaga, NK widział na własne bławatkowe oczęta, jak jakiś cieć zabił jednego z jego podkomendnych. WYDAJE MI SIĘ , że również zauważył brak co najmniej dwóch Białowłosych.
Czy gdybyś był team leaderem, miał Misję i wiedział, że jakieś ciecie mogą cię zabić, czy nie zrobiłbyś czegoś w tym kierunku? Np. stworzyć barierę między bronią cieciów, a twoim delikatnym ciałem? :D

emo_waitress

Jak niestety widać, koleżka zdolny wyczarować łańcuchy na środku jeziora nie jest w stanie wyczarować zbroi płytowej, tylko jakieś kubraczki ze skóry. Chociaż kto ich tam wie, widząc jak podziurawili Jorah Mormonta, a NK przebił na wylot Theona, chyba robili te zbroje z papieru.

rodmans

Rozumiałbym, gdyby podobnie jak w "Nieśmiertelnym" (tym z Lambertem) osobiste zabicie kolejnych trójokich wron dawało NK wzrost mocy. W końcu mógł dotknąć i naznaczyć Brana podczas jego samodzielnej wyprawy poza ciałem.

ocenił(a) serial na 9
rodmans

@rodmans "proszę oddać poprzedniego, prawdziwego NK, który by "przeszedł" po Theonie bez zatrzymania na ułamek sekundy" Albo i nie. Proszę nie mylić tego, co sobie wyobrażasz z tym, co się w serialu pojawiło.

ocenił(a) serial na 4
m_lenna

"Bardzo żal mi Theona. Uważam, że był najbardziej tragiczną postacią w całym serialu"
Ooooo to ktoś też tak uważa! piona! Od 2 sezonu, aż do końca jest najlepiej poprowadzoną postacią w serialu, o dziwo

Scarecrow_P

Najbardziej tragiczna postacią GoT jest Jon. Mogę się na ten temat tak długo gardłować, że habilitację zrobię.

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

Dżon też jest tragiczny :D:D:D Popieram:)

ocenił(a) serial na 5
Scarecrow_P

Zawsze go lubiłam, tzn lubiłam co robią z tą postacią. To chyba jedyna postać, która im się udała od początku do końca (przynajmniej nie pamiętam zadnej wtopy) no i taka ludzka. I dodatkowo bardzo dobrze zagrana.

m_lenna

Obecny Jon to jest jedna z rzeczy, których nie ogarniam :( Uważam za jedną z najfajniejszych postaci (książkowo) i mam do niego gigantyczny sentyment z czasów Lorda Commandera, więc serce mi pęka, jak widzę jak on się plącze na trzecim planie... Przecież w scenie sądu na Jamiem prawie zapomnieli zapytać go o zdanie, sam sprawiał wrażenie zdziwionego, że ktoś go w ogóle uwzględnia w toku decyzyjnym. Chyba jest nawet bardziej rozmemłany niż w sławetnych pierwszych sezonach.

TorZireael

Zawsze był ciapą i zawsze podejmował głupie decyzje.

TorZireael

No dobra, raz nie był ciapą jak rzucił w ożywionego kolesia z Nocnej Straży lampką. A tak to cały czas ktoś musiał ratować jego 4 litery. A najlepsza jego mimika, czy to umiera, czy widzi smoka, czy gada z Sansą, zawsze ta sama mina.

harry_garncarz

Co do mimiki, pełna zgoda xD Zresztą, casting Kita to jest temat rzeka xD Ej, no i pomysł, żeby zabrać Dzikich za mur i się z nimi zjednoczyć też był dobry. I z humanistycznego i z czysto racjonalnego powodu.

TorZireael

A to nie ten pomysł przypadkiem sprawił że bracia ze straży podziurawili go jak ser szwajcarski? ;)

harry_garncarz

No tak, ale nie była to wina Jona, że został podziurawiony, tylko dziurawiących ;) Plan sojuszu z Dzikimi był dobry, tylko konserwa nie była w stanie tego przyswoić.

ocenił(a) serial na 8
TorZireael

Moim zdaniem Jon bardzo źle wytłumaczył braciom z Nocnej straży, dlaczego idzie po dzikich. Mało przekonujący jest lub w serialu słabo to pokazali.
W książce zabicie go jest trochę w innych okolicznościach.
Tam nawet nie ma wśród zdrajców Allisera Thorne i Jon nie wyruszył do Hardhome. W każdym razie Melka i Shiren zostały na murze, a nie jak w serialu ze Stannisem pojechały więc Jon będzie wskrzeszony, bo Melka spali SHiren za plecami Stannisa. Tak można podejrzewać.

returner

Ciekawe czy w książce Martin go w ogóle ożywi

ocenił(a) serial na 8
rodmans

Ożywi go, bo została na murze Melisandre i Shiren na coś :)
Sądzę, że to nastąpi, ale może to oznaczać też śmierć Stacha.

harry_garncarz

Będę bronić Dżona jak wolności!

emo_waitress

No ktoś musi, bo z serialu wiemy że sam się nie obroni ;>

ocenił(a) serial na 5
TorZireael

hahaha, zgadzam się co do Jona. Moja wypowiedz wyżej dotyczyła Theona:)

m_lenna

Źle mi się kliknęło "odpowiedz" :) Ale co do Theona też zgoda, jedna z najciekawszych postaci. I też jakoś tak głupio uśmiercona. Tzn. odkupił winy i zginął bohatersko, ale jednak bezsensownie. Ta zasadzka na Night Kinga to przecież żadna zasadzka, co niby miał zdziałać Theon z kilkoma Greyjoyami. Razem z Branem byli tam wystawieni jako mięso armatnie, tyle że Bran akurat miał farta :(

ocenił(a) serial na 5
TorZireael

No bo wiesz..nie chce żeby ktoś mylnie pomyslal ze uważam Jona za super postac i w dodatku dobrze zagraną ? lol XD
Strasznie popsuli Dżona. Po śmierci to już nie ten sam człowiek. Widocznie on ożył ale jego jaja nie. RIP Jaja Dżona.

Najmniej farta miał Nocny Król i jego swita. Świta której być albo nie być zależało bezpośrednio od bycia bądź nie bycia ich szefa. Dosłownie. Powinni jakoś bardziej pilnować swojego króla tak btw. Ja np chodziłabym za nim krok w krok. No ale wracając do Nocnego to "żył" sobie tyle lat, aż tu nagle ubrał bluzkę do pępka, nerki na wierzchu, pępek na wierzchu i jakaś gówniara sprzedała mu kose trafiając akurat w to co chciała. Czemu Leśne Dzieci nie zdołały go ubić, miały tyle czasu i sposobności, znały sposób, Dzizas, co za cyrk.

Ps. Wiem, ze Dzieci Lasu to małe tchórzliwe gnidy no ale były stare, mądre miały granaty i Brana - frajera. Serio, nie dało rady tego wykorzystać?

Enigm

Czyli ogólnie to kilka klanów Dothrakich sczezło, cały ród Mormontów, tego dzieciaka przybitego do ściany w Ostatnim Domostwie oraz tej dziewczyny, która poszła bronić Brana z Theonem, a która była dziedziczką któregoś z rodów Północy?
A Starkom nic :D

ocenił(a) serial na 4
emo_waitress

Mi jak nigdy nic żal Dzikich. Myśleli, że znajdą schronienie za Murem, a tu raz ich zmasakrował Stannis, potem Bolton, a teraz zostali wplątani w walkę przeciwko komuś przed kim uciekali :x
I koniec końców wszyscy zginęli :D
Nie zapominaj o Nocnej Straży. To raczej koniec, ale w gruncie rzeczy ich idea istnienia zgasła :x

Scarecrow_P

O rany, zapomniałam o Dzikich, równie wydymanych jak Unsullied, biednych i wykorzystanych...
MASZ RACJĘ.

ocenił(a) serial na 7
Scarecrow_P

Tormund usilnie pracuje nad odbudową populacji. Wszyscy mają być rudzi i wielcy. :P

emo_waitress

To była Alyse Karstark. Miała podobna motywację jak Theon.

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

Nawet piesełkowi nic się nie stało. Nie to ze narzekam, jego śmierci chyba najbardziej by mi było żal.
Tak btw czy tylko mi się smutno jakoś zrobiło jak zobaczyłam Ducha biegnącego bez swojego pana, jak jakaś psia bezdomna sierota? Jakby Dżon miał teraz nową większą zabawkę i zapomnial o biednym piesełku.

Nienawidzę tego jak po macoszemu potraktowali więź Jona ze swoim wilkorem.

m_lenna

Niestety, Jon najwyraźniej znudził się swoim dotychczasowym zwierzątkiem domowym i przerzucił na jaszczurki :( Typowy rozpuszczony bachor.

ocenił(a) serial na 7
Enigm

Moja ostateczna konkluzja ( i kończę bo im więcej czytam komentarzy to tym bardziej mnie odrzuca od ich czytania) - brawa na stojąco, owacje dla tworcow tego serialu, aż szkoda, że się kończy...Brawa dla kobiet ktore w 3 odcinku pokazały największą wolę walki i charakter- Arya, Lyanna, Daenerys ...Brawa, że NK zdechł ( bo już umarł długo wcześniej ) . Odcinek- petarda.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 5
suszyMie

A na sam koniec Jon i Dany roześmiani odlecą na tle zachodzącego słońca, a nad nimi pojawi się tęcza. I Dany urodzi Jonowi mnóstwo słodkich bobasków i wszystkie będą zdrowe i piękne XD
Petardusia.

kite_clayton

A Cersei, która się nawróci i zostanie BFF Danki, tak, że będą sobie sukienki pożyczać i wzajemnie mejkap robić, przyjedzie na komunię i da każdemu z dzieciątek po zameczku.
I oczywiście jednemu z bobasków dadzą na imię - po rodzicach - Snowdan, Eddard.

Enigm

Odcinek żenujący pod tak wieloma względami, że aż nic nie napiszę. Nie chce mi się i nie będę na to tracił czasu. Dno i wodorosty.