PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 407 tys. ocen
8,7 10 1 406540
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Valar Morghulis!
Niezły odcinek. Tylko niezły być moze dlatego, że mialem bardzo wygorowane wymagania, choc
w odcinku było pełno świetnych momentów, pare rzeczy mi sie nie podobalo. W każdym razie do
rzeczy.
Zaczynymy od polowania. Nareszcie pokazano, ze Ramsay nie jest sympatycznym gościem ze
słodkim uśmiechem, co mi się podoba, to co mi się mniej podobało przynajmniej na początku to
przybycie Roose’a. W pierwszej chwili byłem naprawdę zaskoczony, że tak przyspieszyli akcję, na
szczęscie jednak nie pominą wątku Fosy. Nie wiem jak mam traktować te zmianę, wiadomo że
była podyktowana chęcią obdarowania Roose’a większą częścia czasu antenowego, ale po
dłuzszym zastanowieniu wydaje mi się logicznie wytłumaczona i na pewno łatwiej z niej wybrnąć
niż z szybszego powrotu Jaime’a. Logiczna na pewno nie jest obecność Locke’a, gość obcina
rękę synowi namiestnika, dowódcy Gwardii Królewskiej i jak gdyby nigdy nic hasa sobie u boku
Boltonów, i jeszcze chwali się tym. Bardzo dziwne.
Hello Walda ;)
A Theon widzę w dobrej formie. It rhymes with freak.
Stannis, ah ten Stannis, jak zwykle okrutny, zabijający niewinnych szwagrów tylko dlatego, że nie
wierzyli w tego boga co trzeba. Dobrze, że chociaz kocha swoja corke, jest szansa że jej nie spali
;/ Plusik jedynie za samego Florenta.
Dobrze widzieć Brana choc wydaję mi się, że część nieskalanych książką cierpi i będzie cierpiała
na ciężki ból głowy, im częściej ten wątek będzie się pojawiał. Wyjasniła się sprawa ze
smokiem na KP, ciesze się, że to nie był jakis chory wymysł twórców.
Co tam w stolicy? Ćwiczenia Bronna z Jaimem będą interesujące, nie mogę sie doczekać
następnych epizodów. Wątek Shae? No cóż, mnie to nie porwało, i czy tylko mi płacz Shae
wydawał sie tak bardzo sztuczny? Sniadanie mi się podobało, Mace mi sie podobał, Joffrey
mowiący o mądrosci mi sie podobał, brakowało jedynie wzmianki, że ksiązka ta to jeden z trzech
istniejących egzemplarzy, taki detal. Wracając do Mace’a to ewidentnie będzie on troszke
bardziej przerysowany niz książkowy, wielu osobom pewnie sie nie spodoba taka niemrawa
kluska, ale mi to nawet odpowiada, postac stanie sie bardziej wyrazista. Samo wesele było
niezłe, lecz nie wiem dlaczego ale czegoś mi w nim brakowało te wszystkie konfrontacje Cersei
rozmawiająca z Brienne, Cersei rozmawiająca z Pycellem, Cersei rozmawiająca z Oberynem
wydawały mi sie okropnie sztuczne. I wymuszone, chociaż Oberyn rzucający mimochodem
groźby był świetny. Cieszą też wzmianki o Doranie, bo to oznacza, że na pewno będzie jego
casting do 5 sezonu. Dobrze, że nie zabrakło walki karłów, szczególnie mi sie podobało to
napięcie i zbliżenia na Sansę, no i chyba mozemy sie pozegnac z Grosik. Za końcowe sceny
brawa, świetna klimatyczna muzyka i przegenialna charakteryzacja, aż mi szkoda było Joffa jak
się dusił, jego twarz z całą pewnością będzie robiła karierę na różnych kwejkach itd.

Ciekawe, że na niektórych forach amerykanskich myślą, że Joff umarł bo aktor już nie chciał grac ;d

Co myślicie o odcinku?
I jeszcze:
- Najlepszy/ulubiony cytat (z odcinka):
- Która postać zaskoczyła Cię pozytywnie (w tym odcinku)?
- Która postać Cię zawiodła (w tym odcinku)?
- Najlepszy/ulubiony moment/scena (z odcinka):
- Ocena odcinka w skali 1 do 10

Moja ocena 8,5

chillosik

Posiadał, posiadał ;) Niestety, w tym sezonie Jaime zbrzydł, zrudział i zestarzał się. Nigdy nie przypominał specjalnie Jaime'a z książki, no ale to, co jest teraz razi moje poczucie estetyki ;)

ocenił(a) serial na 8
Bronson__AK_47

Na scenę z Joffem czekali chyba wszyscy co czytali książkę :) Dobrze to nakręcili. Plus za treningi Bronna z Jamiem, to lepszy pomysł niż ten z książki. Nie podoba mi się to jak przedstawiony jest Oberyn. Na siłę robią z niego biseksualistę z żądzą zemsty. W książce był bardziej zachowawczym i sprytniejszym graczem.

ocenił(a) serial na 10
siLk_2

czy ja wiem, czy bardziej zachowawczy? Zachowawczy to jest jego brat Doran. Oberyn jest stonowany w sytuacjach w ktorych zwykly czlowiek by spanikowal, to swiadczy o jego sile. A co do zadzy zemstwy- w ksiazce tez dazyl do sprawiedliwosci, tak samo jest w serialu ;)

siLk_2

Moim zdaniem, na razie niewiele odbiegają od książkowego oryginału. I nie robią z niego na siłę bi, bo on był bi z tym, że w sadze jedynie o tym napomknięto (co wcale nie zmienia faktu). I w sadze także "dyszał żądzą zemsty" więc nie za bardzo rozumiem Twoje zarzuty.

ocenił(a) serial na 8
sts111

Może to moje luki w pamięci, ale wydaje mi się, że Oberyn nie obnosił się tak w książce, ze swoimi zamiarami. Pamiętam jego 2 rozmowy z Tyrionem, a poza tym był grzeczny i nie kozaczył. Fajnie, że dają mu więcej miejsca w serialu, ale sposób w jaki to robią nie do końca mnie przekonuje. W następnych odcinkach pewnie nadzieje Lorasa na swój mieczyk no i po co? Bo to HBO i można ;) ?

siLk_2

Czy ja wiem? W rozmowach z Tyrionem, a zwłaszcza tych przed walką, mówił wprost o swoich zamiarach plus planował przecież zabrać karzełka ze sobą do Dorne. Oczywiście jego seksualne eskapady nie były jakoś szczególnie uwypuklone (w przeciwieństwie do reputacji), ale też mówił na ten temat (takoż z Tyrionem) dosyć otwarcie. Z jednym się wszakże zgodzę, a mianowicie to hbo i w związku z tym możemy się spodziewać pewnego hmm przerysowania jeśli o wiadome kwestie chodzi ;). Jeśli go natomiast sparują z Lorasem to się chyba wyrzygam (sorry),. Osobiście nie podoba mi się ich sposób podchodzenia do "tych" kwestii, ale póki co (jeśli chodzi o Oberyna) jeszcze mnie przesadnie nie wkurzyli. Choć wolałabym dyskusje z Tyrionem (jak w oryginale) niż tą beznadziejną scenę w burdelu.

ocenił(a) serial na 7
sts111

Wiadomo, że chodzi o oglądalność. HBO swoją drogą, ale pamiętam jak oglądałam The Tudors, to w pierwszym sezonie było mnóstwo scen erotycznych, potem z sezonu na sezon po prostu nikły. Podobnie w The Borgias, chociaż tam aż to się tak nie rozmyło bardzo. Dodatkowo w The Borgias było kilka dość mocnych scen gejowskich, gdzie ja sama byłam zdziwiona, że to pokazali. Renly i Loras to przy tym nic.
Mi to ogólnie aż tak nie przeszkadzało, ani nie przeszkadza bo to jest bardziej takie "unaocznianie" realiów tamtych czasów, czy świata w przypadku GoT. W miarę się to wkomponowuje do treści tych seriali, nie mam odczucia, żeby na siłę wpychali pewne sceny. Co prawda mają 2w1 bo przy okazji oglądalność wzrośnie i popularność. No i co do Oberyna to tutaj łapią dwie sroki za ogon, bo jednocześnie akcentują jego orientację, charakter i kulturę z jakiej się wywodzi no i uatrakcyjniają serial. Chociaż fakt, ze on i Loras nie dla wszystkich może okazać się atrakcyjne :D Mi tam nie przeszkadza:D A te jego spojrzenia na Lorasa zaraz po tym jak ten walnął ripostę Jamiemu to po prostu beka, w sensie pozytywnym ;P

Aredhel125

Mi też nie przeszkadza seks w serialach i filmach, o ile nie służy do zapychania dziur fabularnych, albo nie jest tylko po to, żeby był dym na zasadzie: jacy to my som odważni i nowocześni, paczta i podziwiajta- oto i cycki!

Oberyna na razie lansują na bardzo wyluzowanego gościa o odmiennej kulturze od tej prezentowanej w KL i reszcie kraju: oficjalnie purytańskiej, ale tak naprawdę rozpustnej. Obłuda i hipokryzja tej części Westeros razi szczególnie w kwestii bękartów i podejścia do seksu. Tak że dla mnie to to jest na plus i jak piszesz, urozmaica serial.

Za to co mnie rozśmieszyło - ale i też zaliczyłam lekki facepalm - to Etatowy Gej GoT, Znany Z Tego, Że Jest Gejem bezbłędnie wynuftujący z całego tłumu Oberyna. To było takie... okej ludzie wiemy, pokazaliście nam to dobitnie, że obaj lubią męskie towarzystwo, to teraz pliz jedziemy dalej, proszę pokazać coś więcej.
Bo w tym momencie mimowolnie pokazują, że osoby heteroseksualne w GoT mają oprócz życia seksualnego po prostu resztę życia, ale Etatowy Gej istnieje po to, żeby był gejem i przypomina się o tym w każdej sytuacji - nawet z okazji wizyty gościa, który przecież nie przyjechał na wesele PO TO.
Loras na szczęście się zrehabilitował zgnojeniem Jamiego i potem wyjściem w trakcie żałosnego przedstawienia, no ale.. po co to było? Żeby przypomnieć widzom po międzysezonowej przerwie, w razie jakby zapomnieli, że to jest Loras, wiecie, Ten Gej, co się bzykał z Renlym - o i temu się oburzył na tym przedstawieniu, wiecie, bo był Gejem z Renlym, wiecie. Na pewno wiecie?

emo_waitress

:D tak, nie o rzeczy jest przypomnieć średnio rozgarniętym widzom "kto z kim i w jaki sposób". No bo gdyby jednak zapomnieli ... W sadze Oberynowi nie były w głowie harce z Lorasem (chyba w ogóle nie zwrócili na siebie uwagi), ponieważ prince O. w istocie nie przyjechał do KP wyruchać drugą połowę Westeros. A tak na marginesie, podobno geje potrafią się wyczuć na odległość, widać ta zasada obwiązuje także w przypadku bi. No więc posłali sobie znaczące spojrzenia i uśmiechy, zrobiło się (jak dla mnie) trochę obleśnie i tyle. Natomiast wymiana komentarzy z Jaime pierwsza klasa, choć kompletnie niezgodne z oryginałem ;)

sts111

Mi ta wymiana komentarzy bardzo się podobała, szczególnie żart Jamiego o małżeństwie ich ojców, potem bi*chface Lorasa i na koniec JEST, NARESZCIE Loras dostąpił zaszczytu przystąpienia do Klubu One-Linerów i i House of Snark.
Swoją drogą Jamie na to zasłużył po tym, jak po gówniarsku syczał o swojej cudnej siostruni do ucha jej przyszłego męża. Okazał się tu dokładnie na poziomie Cersei. Lorasie! Dziękujemy! *ukłon* tak trzymaj.

Mam nadzieję, że twórcy nie wpadną na poroniony pomysł ze spiknięciem Oberyna i Lorasa bo.. no wiesz, MOGĄ, bo padnę i nie wstanę. Ja rozumiem, że dobrze jest pokazywać różnorodność, ale nie na siłę. W Spartacusie też są geje - do tego są wojownikami, niewolnikami, gladiatorami, mają swoje życie, problemy, marzenia, przeżywają przygody, tragedie i chwile szczęścia. I nie ma tu efektu OMG GAY i neonowych strzałek migających w ich kierunku, czy aby na pewno zauważyliśmy :D Po prostu są, tacy sami jak reszta bohaterów.
Idiotycznie by wyszło, jakby twórcy mając do dyspozycji osobnika potencjalnie dostępnego dla Lorasa wykorzystali okazję do "stworzenia momentu". Bo co, w następnym sezonie pojawi się kolejny gej i znowu wyląduje w łóżku Lorasa i tak do końca serialu? :O

ocenił(a) serial na 7
sts111

No widzisz, są rzeczy niezgodne z oryginałem niekoniecznie dotyczące erotyki. Skoro Martin bierze udział w pisaniu scenariuszy to widocznie mu to nie przeszkadza, tym bardziej, że sam wymyślił, że Oberyn jest bi. Pokazują dziwki i kobiecy seks, to w drugą stronę widocznie też planują. Tym bardziej, że Oberyn raczej etatowym gejem jak Loras nie zostanie.
Z tym wyczuwaniem na odległość to nie wiem, ale myślę, że to Oberyn go "wyczuł" bo po prostu słyszał kim jest Loras i tyle.
Nie wiem co oni tam kombinują, ale te spojrzenia zwiastują coś więcej, bo niby po co by tam tyle Lorasa się nagle zrobiło.

Aredhel125

Owszem jest sporo innych niezgodności (z sezonu na sezon coraz więcej), ale akurat dyskutowałyśmy o erotyce (której przecież w sadze też jest sporo). Co do Martina, z tego co pamiętam, nie wszystkie zmiany mu się podobały, ale nie wiem jaki jest jego wpływ na całokształt pracy scenarzystów. Zdaje się, że pisze scenariusz do jednego odcinka w sezonie, ale przecież musi być on spójny z wizją scenarzystów. Tak czy inaczej, wole oryginał :)

ocenił(a) serial na 7
sts111

Pewnie Martin nie ma jakiegoś ostatecznego wpływu na cały serial, ale myślę, że w jakimś stopniu musi pewne rzeczy zaakceptować. Tym bardziej jeśli współpracuje przy produkcji. No a co do scen erotycznych, wydaje mi się, że tak czy owak do wymowy i charakteru serialu bardzo pasują. W sensie takim, że skoro świat tam przedstawiony pokazuje ludzkie zakłamanie i ogólnie złą naturę, to seks też musi być tego częścią, łącznie z hetero, homo i biseksualizmem. Oczywiście nie fajnie jeśli z tego zrobią jakiś tani film porno - erotyczny dla zwiększenia oglądalności. Jak do tej pory wszystko wpisuje się w treść serialu i przynajmniej dla mnie wszystko trzyma poziom.

Aredhel125

Martin nie ma za dużego wpływu na hasanie po jego fabule twórców serialu.

ocenił(a) serial na 7
fune

No ale pewnie nie jest też tak, że całkiem go olewają. Bierze jednak udział w pisaniu scenariusza, a to coś musi znaczyć myślę.

Aredhel125

On musi pisać tak, żeby to było zgodne z wizją twórców, nie odwrotnie ;) A i tak oni mogą przy okazji coś poprawić. Tak naprawdę to Martin jest coraz bardziej wkurzony, tylko że nie może za bardzo oficjalnie dużo mówić, ale i tak czasami nie powstrzymuje się na blogu czy w wywiadach.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Tutaj się z Tobą zgodzę całkowicie. Faktycznie co do Oberyna to jest takie typowe urozmaicenie. Zresztą postać broni się sama w sobie, więc nie ma się czym oburzać w ogóle. Przekłamane nic nie zostało, a widać skoro mieli okazję pokazać kogoś bi, to pokazali, zeby było weselej. Wcześniej oprócz 13 w Housie to nie widziałam w tv, żadnej innej osoby bi. Tutaj w GOT wygląda to dość intrygująco, bo facet ewidentnie zabawia się na dwa fronty:P

No i co do Lorasa to zgoda - etatpwy gej. Chociaż jego sceny na weselu były faktycznie dobre. Nawet w sumie bym się nie spodziewała, że Oberyn go wyłapie. Pewnie słyszał ploty o Lorasie. Moim zdaniem to właśnie Oberyn go wyhaczył wtedy, a Loras tak się trochę zakłopotał nawet.

"jacy to my som odważni i nowocześni, paczta i podziwiajta- oto i cycki!"
"Żeby przypomnieć widzom po międzysezonowej przerwie, w razie jakby zapomnieli, że to jest Loras, wiecie, Ten Gej, co się bzykał z Renlym - o i temu się oburzył na tym przedstawieniu, wiecie, bo był Gejem z Renlym, wiecie. Na pewno wiecie?"

hahahahahahahah na tym padłam :D

emo_waitress

O to to, Oberyn jest takim luzakiem - libertyn made by Dorne :D A jednocześnie czuje się od niego książęcość. Rozpasaniec, ale z klasą. Pomijając, że sceny w burdelu wrąbane ewidentnie tylko dla Efektu Axe, to moment w którym Obi mówi nieznoszącym sprzeciwu, zaczepnym tonem "Jestem księciem, chłopcze" był mega :D W jednym zdaniu więcej majestatu niż we wszystkich pozach, fochach i minach reszty arystokracji razem wziętej.

Mnie jest już naprawdę żal Lorasa, zwłaszcza po tym jak go Joffrey "uhonorował". Kurde, wszystko co da się powiedzieć o Lorasie to GEJ. I w dodatku puszczalski. W książce jakoś wiele o nim nie ma, ale nie jest definiowany przez orientację. Flirt z Oberynem był zabawny, ale na tym powinien być koniec - boję się, że ich wpakują razem do wyra :/ Włodarze HBO musieli się chyba posikać ze szczęścia, gdy się dowiedzieli, że jedna z postaci w sadze jest bi...

Odnośnie obyczajowości w Westeros: mamusia trójki bękartów spłodzonych z braciszkiem, strzela focha, że musi się witać z kobietą pochodzącą z nieprawego łoża...

TorZireael

Efekt Axe :D

Ja już to wspominałam - Oberyn w tej scenie jednym zdaniem zdominował nie tylko burdel papę, ale również mnie :P On nawet w takiej scenie pokazał swój charakter, to nie było tylko po to, żeby odhaczyć w serialowym formularzu habeło "gej moment".
Z resztą w GoT wielokrotnie poprzez sceny seksu, albo sceny okołołóżkowe pokazywane są charaktery bohaterów, jak sadyzm Joffa, prostactwo Theona, pewność siebie i bezpruderyjność Oberyna i Margery..

Z Cersei to masz rację, jej jak ją musiała własna świętość swędzieć w obliczu tego afrontu :/

emo_waitress

Haha, mnie też wtedy zdominował :D Tak samo, jak w jednym z najcudniejszych momentów cudnej rozmowy z Tywinem i Cersei, gdy była królowa regentka wycedziła, że nie może wiedzieć, jak to jest nosić koronę, bo jest drugim synem. Ten uśmieszek i diabliki w oczach Oberyna... Równie dobrze mógłby stepować i śpiewać "Look, at all the f*cks I give". Bezcenne :D

TorZireael

Nie wiem jak w książce, ale w serialu nie odnoszę wrażenia, żeby Oberyn bardzo przeżywał fakt, że nie jest pierwszym synem. Podejrzewam, że dla tak ograniczonej osoby jak Cersei, dla której power is power i objawia się ją w najbardziej podstawowy, czyli efekciarski sposób, podejście Oberyna (ale też Babki Oleńki, czy Varysa) do władzy jest niezrozumiały. Ona nie jest w stanie pojąć swoim ciasnawym umysłem, że można skutecznie, czasem nawet BARDZO skutecznie rządzić z tylnego siedzenia. I przynajmniej nie będąc na widoku, ma się większe szanse na przeżycie :D
Że nie wspomnę o tym, że taki Oberyn może zwyczajnie cenić swojego brata i nie życzyć mu śmierci, żeby tylko zając jego miejsce i RZEBY ŻONDZIĆ :P

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Dokładnie, nie mogę się bardziej zgodzić. Cersei jedynie mi się spodobała w momencie jak pogoniła tego starego dziada od macanek. Poza tym jest idiotką z menopauzą.
Ale Oberyn pięknie jej powiedział, ze bękarty pochodzą z pasji i, że w Dorne się ich szanuje. I, że dobrze, że Marcellę zabrali do Dorne bo pozna co to tolerancja, a nie mordowanie kobiet i dzieci. Normalnie jak mnie to za serce chwyciło. W ogóle jak mówił o siostrze, ze kochała męża i dzieci. Cud miód, najlepsza scena.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

A tak w ogóle jaki on jest dumny ze swojej Ellarii. Tak ją wszystkim przedstawia i spogląda na nią jakby była boginią. Dobitnie to pokazali w scenie z Cersei i Tywinem. Chwali się nią na każdym kroku i fakt, ze jest bękartem mu lata. Widocznie dla Cersei posiadanie dzieci z bratem jest jeszcze bardziej "królewskie" niż normalnie, więc bękarty to przy tym śmieci.
Ja tylko żałuję, że Joffrey przed śmiercią nie dowiedział się, że był dzieckiem ze związku bliźniaków.

Aredhel125

Mnie się bardzo podoba to, jak przedstawiono związek Oberyna i Ellarii :D Wyglądają na zajefajną parę, widać, że się naprawdę kochają, że widać, że jest miedzy nimi pasja, chemia i to nie tylko na poziomie erotycznym, ale tak w ogóle. Każde z nich patrzy na to drugie, jak na kogoś wyjątkowego.

Dumny jest z niej jak paw i ona z niego tak samo, ale to, że ją tak demonstracyjnie przedstawił było też podyktowane chęcią wbicia szpili Tywinowi i Cersei. No bo jak to, royal wedding, śmietanka towarzyska Westeros, lord namiestnik, była królowa regentka, a ten nie dość, że bezczelnie przyłazi z kochanką, to w dodatku będącą bękartem! Taki afront! Miny Lannisterów były bezcenne xD

ocenił(a) serial na 7
TorZireael

Zgadzam się co do słowa. Związek jest świetny. I mimo, że jedno i drugie ciągnie do tej samej płci i lubią sobie poszaleć, to jednak ich związek widać, że jest taki wyjątkowy. Są po prostu razem i są z tego dumni. Strasznie mi się podoba jak on w 1 i 2 odcinku się do niej przymila przy wszystkich i ją przedstawia, bo wie, że jest śliczna i mimo, że bękart to powala na kolana. Scena z Tywinem i Cersei była wybitna. W ogóle jak ta dwójka paradowała za rękę na weselu, tacy pewni siebie i dumni. Fajnie im to wyszło. Zresztą pewnie doczekamy się jakichś hot scen między nimi, bo było widać na zwiastunie 4 sezonu fragmenty.

Aredhel125

"Ja tylko żałuję, że Joffrey przed śmiercią nie dowiedział się, że był dzieckiem ze związku bliźniaków"
Plotki na ten temat z pewnością do niego dotarły, poza tym Ned rzucił mu to prosto w twarz (tzn. nie że akurat Jaimego, ale to i ta wychodzi na to samo).
Niektórzy podejrzewają - i ja się z nimi zgadzam - że to właśnie było powodem schłodzenia stosunku Joffreya do matki.

ocenił(a) serial na 7
fune

Ale to w serialu było, czy w książce?

Aredhel125

Źle się podpięłam wczoraj - więc jakby co, to powtarzam, że i tam, i tam ;)

fune

I w serialu, i w książce.

emo_waitress

Dokładnie, Cersei w kwestii pojmowania władzy jest prymitywną blacharą. Ewidentnie, przez ten ciasny łepek nawet nie przemknęła myśl, że Oberyn może nie nienawidzić brata i nie robić wszystkiego, żeby "ŻONDZIĆ" zamiast niego ;) Bo jak to? Nie walczyć na noże z bratem? Nie knuć spisków? Nie obrażać, szantażować, i zastraszać absolutnie każdego? Cersei doesn't approve.
Swoją drogą, Obi świetnie ją rozgryzł, teksty o "byłej królowej regentce" były rzucane z chirurgiczną precyzją :D

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

"odhaczyć w serialowym formularzu habeło "gej moment".

Nie wytrzymam :D hahahahahahaha

ocenił(a) serial na 7
TorZireael

Efekt Axe mnie rozłożył totalnie hahahahaha:D No ale co racja to racja :D

Co do reszty się zgadzam. Lorasa też mi szkoda trochę. Ale może Oberyn go pocieszy w kolejnym odcinku :D Coś czuję, że HBO nie zmarnuje takiej okazji. No bo po co niby Oberyn takie uśmieszki rzucał w jego stronę, żeby się na koniec oblizać? Nie sądzę...

Obi tak to robi hahahahah

Aredhel125

"Obi tak to robi"... teraz ja padłam xD

Aredhel125

Seks w filmach/serialach także mi nie przeszkadza, są jednak dla mnie pewne granice. W GoT ich generalnie nie przekroczyli, chociaż ja bazuje przede wszystkim na sadze i oceniam sensowność jakiejś sceny erotycznej w odniesieniu do oryginału. No a z tym bywa już różnie. Ale tak właśnie bywa z fanami oryginału - trudno im dogodzić ;)

siLk_2

A mnie Oberyn coraz bardziej czaruje. Zwykle wkurza mnie w tym serialu usilne wprowadzanie wątków homoerotycznych (i erotycznych w ogóle) - vide: Renly& Loras, toporem widza między oczy, bo inaczej się nie połapie - ale w przypadku Oberyna jest to dosyć zabawne. Przyjechał se taki egzotyczny, bezczelnie przytargał bękarcią kochanicę, pyskuje, grozi, wozi się i stylem życia kłuje w oczy sztywniaków z Królewskiej Przystani :D Dla mnie kozak. Mogliby trochę bardziej wyeksponować inne wątki z jego barwnej biografii, bo kto jak kto, ale on miał co wpisać w CV :)

ocenił(a) serial na 7
TorZireael

Hahaha mam identyczne odczucia co do tej postaci. Nie odbieram tego właśnie jako kolejne siłowe wciskanie scen homo, tylko taką naturalną egzotykę.

Aredhel125

Mnie najbardziej po tej scenie w burdelu śmieszyły głosy oburzenia, że OMG GAY i że znowu homo, i że nikt się nie uchowa. Ale fakt, że tuż przed tą sceną pokazali dwie pokaźne pary cycków i UWAGA UWAGA dwie baby zabierające się do bara-bara, to nikt nie zauważył.
Czyli cycki - okej.
Dwie atrakcyjne baby zabierające się do ruchania - więcej niż okej.
Dwóch atrakcyjnych facetów zabierających się do ruchania - OMG GAY.

A poza tym z całego kolorowego, wielowymiarowego wprowadzenia Oberyna do fabuły zapamiętane zostało tylko "to" :) Przykładowo czytałam na necie teksty w stylu "no fajny, fajny ten Oberyn, ale czy na pewno jest bi? albo: nowa postać Oberyn jest fajny, ale czy w książkach jest bi?", nic o Lannisterach, o nim, o jego przeszłości o zemście. Czy on jest bi? :D

emo_waitress

Prawda? Śmieszna hipokryzja. Znak patriarchalnego myślenia :P Nigdzie chyba nie widziałam oburzenia na orientację Ellarii Sand ;)

Trochę to wina twórców, że Oberyn kojarzy się teraz z bi. On naprawdę nie słynął tylko z zabawiania się z dziewczynkami i chłopcami. Był wykształcony, studiował w Cytadeli, wiele podróżował, służył w kompanii najemników, poźniej założył własną, znał się na truciznach. Miło byłoby, gdyby w serialu choć o tym wspomniano.

TorZireael

Miło byłoby, gdyby w pewnych kwestiach nie szli na czasem łopatologiczne uproszczenia, skróty myślowe, lub znaczące zmiany w postaciach. Tak jak ze Stannisem, któremu brakuje tylko w ręku Młota na czarownice, czy choćby i Gay Person Loras.
O ile mi Oberyn w burdelu nie przeszkadza, o tyle liczę, że jednak będą stopniowo dodawać kolejne "warstwy" do jego postaci.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Dokładnie. Burdel, burdelem ale jako jedna z jego cech charakteru. Mam nadzieję, że to nie przyćmi reszty osobowości. Książki nie czytałam i oglądam jedynie serial, ale postać naprawdę jest ciekawa, więc liczę, że to rozwiną przez ten sezon.

ocenił(a) serial na 7
TorZireael

Wydaje mi się, że jeszcze wspomną. Niech on sobie będzie bi, ale dla mnie to on przyćmił wszystkich ripostami i świetnymi dialogami z Lannisterami. Mógłby być nawet aseksualny, a i tak skradł by szoł. Fajnie, że w końcu ktoś stawia się Lannisterom. Nie wiem dlaczego wszyscy zaraz się tak podniecają jego orientacją. Niby ludzie są oburzeni, ale chyba sami do tego lgną siłą rzeczy, skoro to jedyna rzecz jaką zdążyli zauważyć u tej postaci.

TorZireael

"Był wykształcony, studiował w Cytadeli, wiele podróżował, służył w kompanii najemników, poźniej założył własną, znał się na truciznach"
I owszem, ale też słynął z bi, jak to zauważył dobitnie Jaime w rozmowie z Tywinem (w książce).

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

hahahahahahahah rozwaliłaś mnie tym postem :D ale pozytywnie :D Święta prawda to co napisałaś.

Nie pamiętam już w którym sezonie dwie dziwki od Littlefingera normalnie bez cenzury uprawiały seks na jego oczach i to było ok. Ludzie po prostu przesadzają i tyle. Skoro i tak wiadomo, że serial ma taki a nie inny charakter to w sumie co za różnica czy to będą cycki, czy faceci, tym bardziej, że to są krótkie sceny i nie zalewają całego serialu, a po prostu pokazują dobitniej pewne fakty.

Aredhel125

To samutko było na Spartacusie: 58 min odcinka, intrygi, zaskakujące zwroty akcji, seks hetero, śmierć, orgia, zdrada, gwałt, efektowne sceny walk, pocałunek homo. I zawsze była grupka osób, która z całego odcinka wyłapała tylko tą jedną, małą rzecz i na niej się skupiała. Zgadnij którą :D
A jak już doszło do 10-sekundowej sceny homo-bzykania??? Olaboga!

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

O właśnie. Zawsze wyłapią to jedno. Mój tata zawsze powtarza, że jak już się czepiać to tych nadmiernych scen krwawej przemocy, której akurat w Spartakusie jest mnóstwo, bo to zawsze oznacza przemoc i cierpienie, a nie seksu, który jakby nie patrzeć jest czymś pozytywnym,. naturalnym i normalnym.

emo_waitress

Dokładnie xD

ocenił(a) serial na 10
Bronson__AK_47

I znowu się dokonało: twórcy serialu perfekcyjnie przenieśli na ekran kolejną słynną scenę. Ale od początku.
Przed głównym daniem dane jest na zobaczyć co słychać u paru bohaterów. I wszystkie sceny bez wyjątku są świetne. Polowanie super, a zwłaszcza chwila, w której pierwszy raz widzimy Fetora truchtającego za Ramsayem. Po powrocie do zamku mamy genialne sceny z czworokątem Ramsay, Roose, Theon i Locke. Poczynając od drobnego dialogu jak Locke chwali się ucięciem ręki Królobójcy aż do wywołującej prawdziwe napięcie sceny golenia. Allen to po prostu idealny Theon. U Brana nareszcie dzieje się coś ważnego. Bardzo ciekawi mnie, gdzie skończą jego wątek w tym sezonie. I tak jak przypuszczałem scena ze smokiem nad Przystanią pochodziła z jego wizji. Jako, że odcinek pisał sam Martin to pewnie było to jasnowidzenie i coś takiego się wydarzy. Tak samo jak sala tronowa w śniegu. Wracając do Przystani. Nareszcie widzimy braci razem! Godny pochwały jest pomysł, żeby Bronn ćwiczył z Jaimem. Wprawdzie w książce sceny z Lannisterem i Ilynem miały pewien urok to z drugiej strony fajnie jest zobaczyć tych dwóch w jednej scenie i to z mieczami w dłoniach. Miał też miejsce rozpad związku Tyriona i Shae. Oczywiście ten wątek różni się od książkowego, ale wyszła im mocna scena między tymi postaciami. A to jeszcze nie koniec! No i nareszcie docieramy do Purpurowego Wesele. To jak idealnie zostało przedstawione ciężko opisać. Jest przepełnione świetnymi interakcjami, równo budowanym napięciem. Jest tyle smaczków, że nie chce mi się wszystkiego wymieniać. Ostatnia konfrontacja pomiędzy Joffem, a Tyrionem to popis aktorski obu panów. Joffrey umiera w odpowiednio nieprzyjemny sposób i pomimo, że była to postać do cna zła to widok jego zniszczonej twarzy budzi pewien minimalny rodzaj współczucia. Tym bardziej kiedy się widzi, że nawet Tyrion i Jaime sa tym poruszeni. Cersei irytowała mnie cały odcinek i myślałem, ze nie będzie mi jej żal, ale kiedy powiedziała "Mój syn..." dosłownie przez sekundę zrobiło mi się przykro. Aż do momentu, gdy obwiniła Tyriona. Znakomity cover "Deszczy..." to kropka na końcu idealnego odcinka.

Cytat: Cały pojazd Tyriona po Joffie jest epicki, ale jeśli chodzi o jeden konkretny tekst to musi to być: "Przyjdź do moich komnat, a przepadam cię osobiście". Pycelle zniszczył system!

Postać na +: Tyrion. Za to, że po tym całym upokorzeniu przez Joffreya potrafił z troską zapytać "Wasza Miłość?", gdy zaczął się dusić.

Postać na -: Cersei. Irytowała mnie cały epizod, ale głównie za rozkaz wyrzucenia jedzenia.

Scena: Tyrion cisnący Joffreya.

Ocena: 10

No i mała analiza tytułu: "Lew i Róża" oczywiście odnoszą się do królewskich zaślubin, ale przez cały odcinek mamy dużo par. Tyrion i Shae. Tywin i Olenna. Melisandre i Shireen. Ramsay i Roose. Bronn i Jaime.

MatiZ_3

" "Przyjdź do moich komnat, a przepadam cię osobiście". Pycelle zniszczył system!"
O tak, hahaha xD

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Pycelle to emerytowany pułkownik Imperium (de Veers ;)) więc ma prawo na starość trochę użyć po tylu latach służby ;)

ocenił(a) serial na 7
matiiii

hahahahahahah, czy on w ogóle jeszcze może? W sumie w tym momencie to dobrze, ze mu Cersei pojechała, bo nie znoszę takich starych napaleńców.