PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 408 tys. ocen
8,7 10 1 407852
7,9 63 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

S06E01, było ok.

użytkownik usunięty

Jak na pierwszy odcinek nie jest najgorzej. Dobra kontynuacja finału piątego sezonu.

Dla mnie osobiście największym zaskoczeniem był taki szybki obrót sprawy w Dorne, wiedziałem, że długo nie pozyja ale, żeby juz w pierwszym odcinku...

Z Jonem to było oczywiste, że po tym odciniu nic nadal nie będzie wiadomo.
Sansa ma swój #dreamteam. Arya i następny pozim szkolenia, wszystko jasne. Cersei i jej przemiana (za spokojnie przyjęła śmierć córki).

No i w końcu mamy prawdziwe oblicze Melisandre !!

Z ogólnej analizy odcinek na +, jeżeli ktoś liczył na coś więcej to chyba nie wie, że po woli zbliżamy się do końca i jeżeli teraz miałby być fajerwerki to na ostatni sezon nie zostanie nic ciekawego.

użytkownik usunięty
Sugetzu

No ja po prostu cenię ludzi którzy mimo krytki wystawiają oceny które mają poparcie do ogółu. Nie zawsze krytyka równa się ocenie 1, może przecież skrytykować pewne elementy ale trzeba też pamiętać o dobrych stronach, żeby ocena była jak najbardziej szczera a zwłaszcza profesjonalna.

Wiem o co chodzi, mam tak samo. Wiele tutaj takich osób. :P

szymon230895

szymek zluzuj

ocenił(a) serial na 4

Kilka słów ode mnie:
1. Początek - Nocnicy zwołali spotkanie, wiadomo, znajdzie się, ktoś kto był lojalnym Lordowi Dowódcy. Ten ktoś nie będzie głupi, będzie wiedział, że pozostali będą chcieli go zabić, ten ktoś załatwi sobie wsparcie w postaci Dzikich. Żeby temu zapobiec, należało zająć się ciałem Jona Snowa i dopiero wtedy zwołać naradę.
2. Przemowa Aliisera Thorne'a. Lojalność, co on może wiedzieć o lojalności. Zabił swojego Lorda Dowódcę tylko dlatego, że ten wspierał Dzikich by nie dać mięsa armatniego armii Umarłych? O której istnieniu już każdy wiedział, do tego dochodzi pewność, że ta armia porusza się na południe. Nie przekonuje mnie to, jak łatwo wpłynął na braci z Nocnej Straży, zwłaszcza, że problemem byli Inni a nie znienawidzeni Dzicy po nie tej stronie Muru co chciał Alliser Thorne.

3. Co tam potem było? Aha, Sansa i Theon. Głupota w postępowaniu zołnierzy Boltonów. Jeden zejdzie sobie z konia żeby walczyć z Brienne pieszo zamiast ją stratować, drugi popatrzy na powalonego Poda, by dać się zabił od tyłu (takie zachowanie w tym serialu już jest zbyt częste). No dobra, nie żyją, co robi nasza Brienne Eliminator? Traci czas przy przysiędze, powinna zauważyć, że zginęło 5 z 6 z 18 pozostałych z 20 Dobrych Ludzi, więc jeden uciekł z psami. Chyba po wsparcie :/
I nużace jest to, jak ta Brienne usuwa żołnierzy co sezon z każdej z armii 7 Królestw, do tego pokonuje najlepszych wojowników i dokonuje królobójstwa.

4. Potem Dorne. Nasuwa mi się tylko: http://i1.memy.pl/big/1aec33_141676601712.44.jpg
Ło panie, a kto to tak zyebał?
Mam nieodparte wrażenie, że morderstwo Trystana skończy się na tym, że Jaime i nikt inny nie zauważy do końca tego serialu, że zginął zakładnik. Ale zobaczymy w następnych odcinkach, czy pociągną ten wątek.
Na minus, ogromny, Żmijowe Bękarcice, bez grama honoru, które z zimną krwią i ubawem zabijają człowieka, z którym prawdopodobnie dorastały. Ellaria również morduje ukochanego brata Oberyna, a gdzie jakaś więź? Widać było, że Doran pała raczej sympatią do Ellari, życzliwie z nią rozmawiał, a ona tak o morduje go z zimną krwią. Do tego na oczach żołnierzy (statysta w jednym ujęciu nawet nie zareagował na to co się stało), którzy mają wywalone.

5. KP: Spoko.

6. Arya? Czy to było potrzebne w tym odcinku? Należało to przenieść na następny, ta scena nic nie wniosła, zupełnie nic. Przypomina, że oślepła, to wszystko.

7. Nie w tej kolejności, ale Meeren. Harpie dokonały zamachu na arenie, natomiast namiestnik Tyrion hasa sobie bez obstawy, co jest idealną sytuacją na zamordowanie namiestnika. Głupotę tego widzi raczej każdy widz, a nie scenarzyści? To jest kpina i bezczelność, to urąga jakiejkolwiek logice.

8. Daenerys. Wulgarne śmieszki Dothraków, i tak mnie ten wątek nie obchodzi, więc może być.

9. Jorah i Daario. Oczywiście pierścionek cudownie się znajduje. They taking the hobbits.. a to nie te uniwersum.

10. No i mamy Mur. Ranek, Davos zabarykadowany. To pytanie? Gdzie są ulokowani ci dzicy, że Edd jeszcze z nimi nie wrócił? Minęło kilka godzin od jego wyjścia do sytuacji z negocjacją.

11. Melisandre, gdyby nie wpadka z 7 odcinkiem 4 sezonu byłoby spoko. Niekonsekwencja tfurcuf tego serialu daje się we znaki kolejny raz. Próbowałem to sobie interpretować, że ta wątpliwość w wierze Melisandre w pewnym stopniu ma wpływ na to, że ściągnięcie amuletu zrobiło z nią to co zrobiło. Tak jakby wiara miała tu największy wpływ. Ale raczej próbuję usprawiedliwić bezsens.

Odcinek oceniam raczej na 3/10 za klimat na Murze.

ocenił(a) serial na 7
Scarecrow_P

2. Chcieli nie chcieli. Ty bys podskoczyl do goscia ktory zabil dowodce? Gosciu ma duzo slugosow, kto by sie krzywil to by dlugo nie pozyl.
3. To tylko film. W ktorym filmie tak nie ma? Bez przesady - drobny szczegol.
6. Moze chca pokazac dluzszy okres szkolenia? Glupie to by bylo, jakby w jednym odcinku pokazywali jej przygody z dwoch roznych okresow.
7. Bylo mowione, ze udaja zwyklych kupcow. To wielkie miasto, a Tyrion dopiero co tam przyszedl, wiec nie koniecznie go musza kojarzyc. Wyobraz sobie, ze to nie jest jedyny karzel na swiecie.
9. No nie moge... Kazdy sie tego czepia. Bylo pokazane jak po sladach po kolei odszukuja jej lokalizacje. Sprawdzaja trupy baranow po smoku, kto wie moze i jego srake. Dochodza do miejsca, gdzie jest wydeptane pole przez konie dookola czegos, to logiczne, ze wszedl do srodka i sobie wyobraza, co sie moglo stac. A ten okrag nie byl w cale taki wielki, wiec mogl znalesc pierscien ...
10. Tu to przesadziles calkiem. Tak, rozbili sie obok swoich niedawnych wrogow, wieczorami wpadaja do nich na browarek. Myslisz, ze tak szybko przekonac tylu ludzi, aby pomscili kogos? On juz nie zyje, zdaza go pomscic. Nigdzie nie ucieknie.
11. Bylo mowione, ze widziala w plomieniach Snowa jak walczy o Winterfell. Kryzys wiary. Boza laska ja opuscila, a z nia moc. Moze tez sama juz nie widzi sensu i sama zrezygnowala, skoro jej wiara sie nie sprawdzila. Pewnie wroci jej moc i wiara jak zobaczy wskrzeszenie Snowa w plomieniach.

ocenił(a) serial na 4
tomis922

2. Oburzenie było wielkie. Jakoś wykrzykiwali te obelgi, a przemowienie Thorn'a mnie nie przekonało, choć potrafię się postawić w czyiś sytuacjach. No rany, ale tu kuleje nawet prowadzenie Allisera i tych Nocników. Na własne oczy widzieli co się stało w Hardhome a oni przejmują się Dzikimi, którzy nie buntują się tylko i wyłacznie dlatego, że Lordem Dowódcą jest Jon Snow? Co zrobią Dzicy po śmierci jedynego człowieka na południu od Muru, który stał po ich stronie i miał jakąś władzę.
Edit: Co więcej w serialu Snow nie zrobił nic złego, nie chciał się wmieszać w sprawy królestwa jak w książce, chciał tylko zmiejszczyć liczebnosć umarłych, więc czy to powod, by lojalny człowiek zabił własnego Lorda Dowodce? Za to grozi mu śmierć wszędzie.
3. Drobny szczegół, ale na prawdę drażni mnie taki bezsens, że nagle 2 psy wyparowały w powietrzu i taka naciągana walka.
6. Dla mnie wcale to nie było głupie. Mogło to być chociaż otwarcie drugiego odcinka.
7. Jest namiestnikiem, pokazywał się przy boku Królowej, duża szansa na rozpoznanie. Istnieje nawet ryzyko zwykłego napadu. Od tak taki Syn Harpii może chcieć zamordować sobie kupca. A nawet kupcy mają swoją straż.
9. Zatrzymał się akurat nad nim. No dobra, wiem, że to serial, ale i tak przeszkadza mi to.
10. Pierwsze do kogo pójdzie Edd jest Tormund, ktory z miejsca zwoła wojaków i pójdą pomścić Snowa nawet bezwłocznie. Po za tym szybkie uderzenie jest dla Dzikich korzystne, póki Nocnicy się nie przygotują w pełni do obrony.
11. Co do tego argumentu, to czepiam się tylko w odniesieniu do sceny kąpieli w 4 sezonie, gdzie zdjęła jednak ten naszyjnik.

użytkownik usunięty
Scarecrow_P

Co do Aryi(bo ja #teamArya) obawiam się, że ten wątek może się tak ciągnąć przez cały sezon. Bo na razie konca szkolenia nie widać...

Dla mnie najlepszy watek w tym odcinku to bezapelacyjnie załamana Melisandre, w końcu pokazują jej prawdziwe oblicze, co tylko pokazuje, że jest naprawdę potężna kapłanka skoro potrafi tak ukryć swoje prawdzie "ja".

W Tańcu w ostatnim rozdziale odzyskała wzrok. Więc pewnie pójdzie szybciej.

Swoją drogą serial wybiegł już przed książkę a na czołówce lektor mówi "na podstawie tańca ze smokami"...

użytkownik usunięty
Qwertyna71

Dobrze wiem, że to już kompletnie się nie trzyma książek ni jak, jedynie nazwiska bohaterów się zgadzają heheh

A książki jak na razie przeczytałem tylko trzy, z każdą kolejną idzie mi coraz gorzej. Najlepsza jest Gra o Tron, fajnie mi się ją czytało więc jak najbardziej z niej jestem zadowolony. Dalej już nie jest tak super.. Zwłaszcza teraz jak, Uczte męczę już rok i przeczytać nie mogę...

ocenił(a) serial na 4

Uczta owszem, jedyny tom do którego nie mam ochoty wrócić, natomiast warto ją przemęczyć, by dotrzeć do Tańca ze Smokami ;)

Scarecrow_P

To zdecydowanie rzecz gustu :) bo ja - choć ogólnie lubię wszystkie - to zdecydowanie Ucztę stawiam o wiele wyżej niż Taniec, który w porównaniu z innymi tomami szedł mi dość ślamazarnie i darzę go najmniejszą sympatią.

ocenił(a) serial na 4
fune

Zgadzam się, rzecz gustu. Natomiast z tego zauważam po sobie i po znajomych, właśnie Taniec piastuje wyższe miejsce niż Uczta. Skoro kolega wyżej męczy się przy Uczcie, może z powodu mniejszej ilości akcji czy zwrotów fabularnych, więc być może Taniec bardziej mu przypadnie do gustu, więc i Taniec mu polecam ;)
Natomiast powrócić zawsze w każdym momencie to mogę do obu części Nawałnicy, po tym co tam się dzieje, zawiodłem się "powolniejszą" Ucztą.

Scarecrow_P

Taniec najlepszy zwrot to ma na samym końcu, więc trochę się kolega naczyta :D

ocenił(a) serial na 4
fune

Ten jeden zwrot w Tańcu to wciąż więcej niż brak w Uczcie xD Dobra, w Tańcu jest Stannis i to jest argument ponad wszystkie ;D <wiem, że Cię to raczej nie przekonuje>

Scarecrow_P

Co do tego odcinka z 4 sezonu...

Mówi się, że Selyse widziała prawdziwą postać Melissandre. Obejrzyj jeszcze raz scenę. Nawet Melissandre mówi coś jak "przed prawdziwymi wierzącymi nie muszę stosować sztuczek", zobacz jak Selyse się niekomfortowo zachowuje.

Tutaj całość teorii: http://www.vanityfair.com/hollywood/2016/04/game-of-thrones-melisandre-how-old-s eason6-episode-1-red-woman?mbid=social_twitter

ocenił(a) serial na 4
Sugetzu

Masz rację, jak dłużej o tym myślę, po minięciu zażenowania po premierowym odcinku, to da się fajnie i czysto i logicznie wytłumaczyć ten naszyjnik. A to tak jak Ty, a to, że kryzys wiary spowodował taką a nie inną zmianę ciała. Natomiast się zastanawiam, czy iluzja Melisandre działała zawsze w momentach szczytu jej wiary, czy też zawsze zamieniała się w staruchę na spoczynek. Jestem zdania, że to pierwsze.

Mur i KP to jedyne wątki, których całkowicie nie zepsuli...

Wszystkie głupoty zostały już wspomniane powyżej, ja tylko dodam, że Varys i Tyrion zachowują się jak idioci. Bez żadnej eskorty, jak gdyby nigdy nic, spacerują sobie po mieście, w którym dopiero co doszło do próby przewrotu i które pełne jest wrogów... To mają być dwie najsprytniejsze postacie w serialu?

Moja reakcja przy napisach końcowych brzmiała "to tyle?". Niby mnóstwo akcji, a nic ciekawego...

użytkownik usunięty
NikKlik

Po tym odcinku z przykrością stwierdzam, że Tyrion trafił na moją listę do odstrzału... On już chyba niczego ciekawego nie wniesie..

ocenił(a) serial na 10

Jak na pierwszy premierowy odcinek to było świetnie nie rozumiem jak ktoś może czuć niedosyt !!!

1.Na start otrzymaliśmy rozwiązanie spraw w Dorne, ktoś musiał zginąć, padło na księcia i jego syna, cóż niespodziewany zwrot akcji ale świadczy to tylko o tym że książę rzeczywiście był słaby i nie potrafił przewidzieć ruchów swojej ''rodziny'' zaślepiony miłością do niej.

2.To że wielka bohaterka Brienne ruszy z pomocą Sansie było więcej niż pewne więc element zaskoczenia prysł.

3.Melisandre nas zaskoczyła :D przynajmniej mnie... po spoilerach krążących w sieci spodziewałem się po niej wszystkiego ale niee tego ! :D

4.Reszta wątków to typowe wprowadzenie do fabuły 6 sezonu bez rewelacji.

użytkownik usunięty
Kalenz

Melisandre to najlepszy element tego pierwszego odcinka i to bezapelacyjnie! !! Z jednej storny pokazuje brak wiary, niemoc we własnie siły a z drugiej na własne oczy widzimy jaka jest potężna(chodzi mi o ukrywanie tego prawdziwego "ja").

ocenił(a) serial na 10

No z tą potężną mocą to bym polemizował ponieważ na własne oczy widzimy że Melisandre jest już bardzo wiekową kobietą po zdjęciu naszyjniku, być może to tylko on lub jej mikstury utrzymują ją przy życiu, to jej artefakty sprawiają że ma potężną moc. To prawda płynie w niej magiczna krew i potrafi zdziałać wielkie rzeczy, ale jej profesja to magia krwi czyli ''coś za coś'' i rzadko kiedy wychodzi to wszystkim na dobre. Mam szczerą nadzieje że nasza czerwona kapłanka jeszcze nas pozytywnie zaskoczy w przyszłych odcinkach.

ocenił(a) serial na 8

Prawdziwa moc to miał Thoros z Myr. Nawet Melisandre była zaskoczona faktem iż kilka razy udało mu się wskrzesić Dondariona... Ciekawe czy odegra jeszcze jakaś rolę?

ocenił(a) serial na 6
High_draw

Właśnie. Ci goście z tego bractwa ognia byli świetni a w serialu nie ma o nich ani słowa.

Zgadzam się:) ogólnie przeraził mnie trochę jej wygląd, ale w pozytywny sposób. Na swej starej twarzy miała wymalowany smutek, ale gdyby się ogarnęła i uśmiechnęła się złowrogo, wyglądałaby naprawdę przerażająco. Od razu można zastanowić się nad tym, ile tak naprawdę ma lat, jaką posiada wiedzę i jak bardzo jest silna. Mam nadzieję, że zrobi zamieszanie na murze:>

Melisandre miała jedną scenę w której była bez naszyjnika więc myślę, że to nie on jest odpowiedzialny za jej wygląd

https://www.youtube.com/watch?v=-LdO4anvTUA

użytkownik usunięty
luckyskill

No ja nic takiegio nie napisałem, że to przez naszyjnik.
Ja też trzymam się tej wersji, że to ona, tylko ona jest odpowiedziala za wlsany wygląd.

ocenił(a) serial na 7
luckyskill

Może Melisandre robi się stara w momentach, w których traci wiare.

ocenił(a) serial na 10
John_Locke_1956

Scena z Melissandre absolutnie GENIALNA

Nie cierpie jej okrutnie ale autentycznie żal mi się jej zrobiło gdy zdjęła z siebie zaklęcie i obdarzyła się tym spojrzeniem...

takie "i po co to wszystko było..."

Ale sam odcinek taki średni - pewnie dlatego że po tytule Red Woman oczekiwałam wiadomo czego w związku z Jonem S.

Ale skoro cały premierowy odcinek nosił jej imię to oczekuje nadal :-)

użytkownik usunięty
John_Locke_1956

Ona jest stara, tylko jest poprostu potężną kapłanka o wielkiej mocy, najpewniej posiada moc panowania naz życiem więc potrafi przybrać piękną postać, przecież nie będzie straszyć ludzi.

Teraz co jest oczywiste przechodzi próbę wiary i jej moc już nie jest taka silna.

Co do tego odcinka z 4 sezonu...

Mówi się, że Selyse widziała prawdziwą postać Melissandre. Obejrzyj jeszcze raz scenę. Nawet Melissandre mówi coś jak "przed prawdziwymi wierzącymi nie muszę stosować sztuczek", zobacz jak Selyse się niekomfortowo zachowuje.

Tutaj całość teorii: http://www.vanityfair.com/hollywood/2016/04/game-of-thrones-melisandre-how-old-s eason6-episode-1-red-woman?mbid=social_twitter

Sugetzu

Hmm, to by wyjaśniało, dlaczego Selyse nie była za bardzo zazdrosna :D

użytkownik usunięty
Sugetzu

To z Lady Selyse jest oczywiste, przecież każdy pamięta jak na początku wierzyła, "jarała się" gdy palili ludzi.

luckyskill

Co do tego odcinka z 4 sezonu...

Mówi się, że Selyse widziała prawdziwą postać Melissandre. Obejrzyj jeszcze raz scenę. Nawet Melissandre mówi coś jak "przed prawdziwymi wierzącymi nie muszę stosować sztuczek", zobacz jak Selyse się niekomfortowo zachowuje.

Tutaj całość teorii: http://www.vanityfair.com/hollywood/2016/04/game-of-thrones-melisandre-how-old-s eason6-episode-1-red-woman?mbid=social_twitter

1 odcinek a juz bylem zmuszony przewijac do przodu, slabo!

ocenił(a) serial na 10

Gdy Davos powiedział, że jest jeszcze nadzieja w Czerwonej Kapłance, a potem "Nie widzieliście tego, co ja widziałem", to myślałem, że pójdzie do niej i wskoczą do łóżka (wyjaśni się jaki był powód rozebrania się Melisandre, pokazany częściowo w trailerze) aby zrobić Syna/Cień, który zabije Allisera i jego świtę. :)

ocenił(a) serial na 5

"nie jest najgorzej" owszem jest.

użytkownik usunięty
ciosina

Moim zdaniem, przyzwoita kontynuacja wydarzeń z finalu 5 serii. Gdyby odeszli od tamtych wydarzeń to wtedy byłoby słabo. A tak otworzyli sobie cały sezon i pokazali na czym będziemy się teraz opierać, proste.

ocenił(a) serial na 5

Otworzenie się może i w teorii jest ok ale debilizm rozwiązań w historiach poszczególnych postaci w tym odcinku jest dziecinny i banalny.

ocenił(a) serial na 10

Co do mnie:
1. Bardzo zawiodłem się na wątku Dorne. Kibicowałem trochę w jakiejś częsci Dornish Master Plan'owi, a tu lipa. Tak zniszczony rewelacyjny wątek z książki - porażka. Nie ma się co łudzić - Żelazne Wyspy czeka ten sam żałosny koniec. Gdzieś czytałem, że właściwie serial dobrze oddaje historię Starków, Lannisterów i Targaryenów. Pozostałe rody zostały potraktowane po macoszemu. w 100% się zgadzam. Śmierć Trystana - serio? tego nie trzeba nawet komentować + nagłe pojawienie się bękarcic? Śmierć Dorana, trawy, w której kąsała żmija? Serio? Czy DeDeki nie wiedzą, że czytelnicy PLiO również oglądają ich serial?

2. Dla mnie 2 wielkie zaskoczenia - Mur bez Jona Snow'a (którego nie trawiłem przez aktora) jest o wiele bardziej ciekawym wątkiem. Niech zostanie martwy do końca sezonu!!! Oraz Davos, który po śmierci Stannisa urósł w moich oczach. Stannisa (zarówno książkowego, jak i serialowego) nie trawiłem i oglądanie/czytanie wątków o nim było dla mnie męczarnią. Cieszę się, że jest po wszystkim. Na Davosa wcześniej patrzyłem przez pryzmat Stannisa, więc również mnie irytował, a po ostatnim odcinku zaczyna mnie interesować.

3.Sansa - z sezonu na sezon staje się coraz lepsza i coraz bardziej ją lubię. Scena z Brienne pokazuje, że Sansa będzie dość ważną osobą w tym sezonie. Mam nadzieję, że przegna Boltonów z Winterfell, ale obawiam się, że nie zostanie jej dziedziczką - Rickon. Naprawdę mam nadzieję, że w tym sezonie będzie coś a'la Queen in the North.

4. Arya - Boże co to było, jaki żal. Scena z d*py i nic nie wnosząca. Tak jak Aryę bardzo lubiłem, tak od ostatniego sezonu zaczyna doganiać Dankę...

5. Daenerys - czy tu coś zacznie się w końcu dziać? Danuta jest nr 1 jeśli chodzi o rozwlekanie wątków. Mam nadzieję, że to tylko wprowadzenie w jakiś twist w następnym odcinku, bo ogólnie słabo.

6. Boltonowie - scena mistrzowska. Roose grożący Ramsay'owi i wypominający jego błędy. Wszystko w tej scenie mi się podobało. Łącznie z "dobrym mięsem" dla psów.

7. Mel-OLD-sandra - co prawda widziałem przeciek (zdjęcia z 1 odcinka), to jednak scena zrobiła na mnie wrażenie. Mel, która jest załamana, bo jej wiara upada, nie ma Staśka, wizje o Jonie również nie sprawdzone, a w dodatku jest stara i zmęczona. Ciekawe, ciekawe. Jestem ciekaw jak to poprowadzą, bo na pewno nie pokazali starej Mel tylko po to by zaszokować. Za tym musi iść jakaś tajemna historia, o której usłyszymy (mam nadzieję).

co do następnego odcinka spodziewam się
- wizji Brana - pewnie na Tower of Joy trochę poczekamy, ale mogą być z młodym Nedem...
- Sansa szukającą schronienia u któregoś z chorążych
- akcji walki dzicy +Davos vs Nocne zegarki
- pojawienie się wątku Żelaznych Wysp?
- no i próby spalenia Tyriona - wydaje mi się, że jeszcze bardziej zostanie oszpecony, ale przeżyje

użytkownik usunięty
skolowany

"Sansa - z sezonu na sezon staje się coraz lepsza i coraz bardziej ją lubię."
A co niby takiego pokazała w tym odcinku? Oprócz tego, że jest o wiele słabsza od złamanego fizycznie i psychicznie Theona oraz że przyjmuje pomoc, chociaż wcześniej niemal nienawidziła Brienne, bo to ta co na weselu klękała przed Joffreyem. A teraz jak kłopoty to już spoko.
Sansa to najgłupsza postać w serialu, z której strony staje się lepsza? W 5 sezonie całkowicie się pogrążyła, a ludzie chcą kogoś takiego na królową... jedyne co ma Sansa to nazwisko, inaczej nikt by jej nie poparł.

ocenił(a) serial na 10

może inaczej - widzę olbrzymi potencjał dla niej na ten sezon. Przyjmując Brienne jakoby było to preluduim do zbierania chorążych do walki z Boltonami i rządzenia. Ta scena była niejako powoli powstawaniem po traumatycznych przeżyciach u Ramsay'a. Jka się okaże - zoabczymy

użytkownik usunięty
skolowany

Nie wiem, jak dla mnie po tych 5 sezonach Sansa jest spalona jako postać, nic się nie nauczyła, a "samobójczy" skok po porażce w Winterfell to symboliczny gwóźdź do trumny tej postaci. Nie wiem o co chodzi z tym, że Sansa się rozwija, jak dla mnie stała w miejscu, żeby w 5 sezonie się wręcz cofnąć, dlatego nie rozumiem kibicowania tak mdłej postaci, która przez 5 sezonów jedynie irytowała.
Już wolę, żeby to Jon prowadził te wojska, niż Sansa Bolton, choć w sumie inteligencją pasuje do ludzi Północy, oni też nigdy nie byli zbyt bystrzy :)

Sansa ewidentnie miała za dobrze na dworze Pana Męża, bo bardziej się bała zimnej wody, niż jego pościgu :) Tak że się wykazała - pokazała że hoho!
Jej częste zmiany poglądów też się już zrobiły męczące. Ta raz zła, lecz jak się przydaje, to już dobra, tego raz gnoi, zaraz jak się przydaje, to już cacy i uściski. Zaiste, nie była taka chwiejna u króla Joffreya ;)

użytkownik usunięty
emo_waitress

Dokładnie, najpierw odtrąca Brienne, a Theona wręcz gnębi, ale jak są przydatni to nie ma problemu, zero honoru. No właśnie zdziwiło mnie, że Theon ma lepszą kondycję od Sansy, i znacznie lepiej sobie radzi, chociaż został o wiele gorzej potraktowany przez Ramsaya.

ocenił(a) serial na 3

Bo Theon to Greyjoy, a oni nawet po wykastrowaniu mają więcej ikry niż wszystkie Starki razem wzięte ;)

użytkownik usunięty
skolowany

Mi się ta scena podobała, pewnie dlatego, że przypomniała mi się Lady Catelyn..

ocenił(a) serial na 10

Nie jest źle.

Mam tylko jedno marzenie: niech od teraz pokazują Melisandrę w poprzedniej wersji. :-)

użytkownik usunięty
Thauron

Wszyscy tego chcą ale fajnie, że w końcu pokazali nam to jej prawdziwie oblicze.

ocenił(a) serial na 10

Czy ja wiem?
Wiesz jak to jest z kobietami: czasem lepiej nie widzieć i się łudzić. :-)

Zapomniałam. Rozbawilo mnie towarzystwo khala. Na pytanie retoryczne: co jest lepsze.od nagiej kobiety zaczęli sypać odpowiedziami... Dobra mam dziwne poczucie humoru ;)