PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 407 tys. ocen
8,7 10 1 406623
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

S07E02 opinie

ocenił(a) serial na 8

Jakie jest wasze zdanie na temat odcinka

ocenił(a) serial na 10
Garrus2

Dla mnie to jest niedorzeczne jak bohaterowie wszystko wiedzą co się wszędzie dzieje. Chodzi mi o tę scenę w której Qyburn mówi Cersei, że Drogon został zraniony włócznią na arenie. A skąd on o tym niby wiedział? Przecież to działo się daleeeeeko za morzem, na innym kontynencie. Kto go o tym poinformował? Synowie Harpii? Jakoś nie wydaje mi się aby szalony, mało znany maester miał tam swoich ludzi. A wygląda to tak jakby całą akcję w telewizorze zobaczył, tak samo jak widzowie Gry o tron.

dirt16

A wygląda to tak jakby całą akcję w telewizorze zobaczył, tak samo jak widzowie Gry o tron. :D

Czemu nie? Jak się jest tak wysoko postawionym "urzędnikiem" Cersei, można mieć dostęp do tv ;)

dirt16

Ale to powszechna dolegliwość seriali. W "Tudorach" był taki kwiatek - "wczoraj zmarł papież Aleksander". Czy twórcy zastanowili się w jaki sposób ta wieść miała przebyć tysiące kilometrów?
Poza tym zdumiewające jest to, że przebywając szmat drogi wiadomość nie jest zniekształcona, nie obrosła fikcją jak plotka? A przybyć mogła tylko drogą morską i to nie od bezpośredniego świadka wydarzeń, nawet jeżeli Qyburn wysłał siatkę szpiegów do śledzenia działań Daenerys.

ocenił(a) serial na 5
bazant57

No jak to jak? Kruka wysłali.

kite_clayton

Chodziło o "Tudorskich", czy "GoT"? W drugim przypadku ptaki nie latają ponad morzem.

ocenił(a) serial na 5
bazant57

To był żart.

kite_clayton

Co za ulga...

ocenił(a) serial na 8
dirt16

Niby wszyscy wszytko wiedzą, ale u Dany nikt nie zorientował się jaka jest sytuacja na Północy. Całkiem spoko ma wywiad, jak na podbój całego kontynentu... Ciekawe co oni biedni by zrobili, gdyby Melka się nie pofatygowała na Skałę.

dirt16

Magiczna czarodziejska poczta to jedno, w GoT mamy jeszcze teleportujące się postacie (proszek Fiuu bardzo?).

ocenił(a) serial na 8
dirt16

"Dla mnie to jest niedorzeczne jak bohaterowie wszystko wiedzą co się wszędzie dzieje. Chodzi mi o tę scenę w której Qyburn mówi Cersei, że Drogon został zraniony włócznią na arenie. A skąd on o tym niby wiedział?"

Hmmm, nie wiem, popytał wśród kupców i marynarzy, jakie wieści za morzem? Może jeden bachorów podsłuchał w gospodzie? Przez kilkanaście miesięcy wieść o smoku musiała dotrzeć do Westeros, takie rzeczy nie zdarzają się przecież na co dzień. A o ukrzyżowaniu właścicieli niewolników Cersei wręcz mówi, że okrucieństwo córki Szalonego Króla jest już legendarne. W Essos jest o tym głośno.

ocenił(a) serial na 10
Kinokio

Jednak to tylko opowieści, ludzie mogli mówić różne rzeczy, nie do końca zgodne z prawdą. A on w oparciu o te opowiadania buduje broń przeciwko smokowi. Zachowuje się tak jakby był naocznym świadkiem tego zdarzenia.

ocenił(a) serial na 10
dirt16

Na arenie jeszcze byli zwykli mieszkańcy , którzy uciekali ale nie sposób było nie zauważyć rannego Drogona ....

ocenił(a) serial na 9
dirt16

To zwykłe uproszczenie informacji: argument - balista, kontrargument - zraniony włócznią smok. W serialu nie patrzą na realizm podróży (zamordowanie Trystane'a Martella), a mają patrzeć na realizm przenoszenia informacji?
Dobrze zostało to pokazane w książkach. Gdy każda informacja np. o zwycięstwie pod Oxcross lub zamordowanie Renly'ego niosła ze sobą 5 innych z których każda miała ziarno prawdy.

ocenił(a) serial na 10
Garrus2

Czy wam też wydaje się, że Pilou Asbæk grając w tym odcinku Eurona wzorował się trochę na Ramsayu Iwana Rheona? Przypomnijcie sobie tę scenę:
https://www.youtube.com/watch?v=iVK5KTXvnCI
Podobny śmiech, to samo szaleństwo.

dirt16

Po mojemu to ten Euron taki sztuczny.. Daleku mu do Ramsaya.

Garrus2

Dla mnie każdy moment z Danutą na ekranie to gorsze uczucie niż cios pod żebra, normalnie nie mogę kobiety znieść. Wydawało mi się że "się uspokoi" gdy w końcu dotrze do Westeros i jej wątek dołączy do całości, a nie będzie standardowo ostawał od reszty.

Póki co Danusia bawi się stołem Stannisa i wygraża ludziom, usiłując pokazać jakiego ma dużego (smoka).

Mam nadzieję że Olennie uda się ją sprowokować do ataku na Królewską Przystań, gdyż to może znaczyć jej porażkę, co ucieszy me oczy.

Ogólnie odcinek mocno średni, najlepszy o dziwo Samwell. Trochę żałuję, że scena Jona w krypcie taka krótka, to jedna z tych scen która powinna być wsparta swoim książkowym odpowiednikiem, dla tła i smaczków, np. co czuł w tamtej chwili Snow stojąc przed kośćmi ojca; tak samo Melisandre wracająca do Smoczej Skały albo Arya dowiadująca się o Starkach w Winterfell. Gra aktorska nie zawsze wystarcza, przynajmniej mnie. Może dlatego ten sezon wypada w moich oczach tak dziwacznie pusty i okrojony, bo zwyczajnie brakuje mi książkowego tła. A może sezon jest po prostu słaby - na razie.

ocenił(a) serial na 9
fallandir_2

Daenerys Targaryen mogłaby zająć obecnie Siedem Królestw skinieniem ręki, tak jak zrobił to Aegon Zdobywca. W tym rzecz, że woli zrobić to za pomocą politycznej gry, a nie obracając kraj w pył.

ocenił(a) serial na 10
Garrus2

Odcinek lepszy niż poprzedni. Mam wrażenie że Dany idzie w kierunku Mad Queen, groźby w kierunku Varysa, a później babcia Tyrell jeszcze gada jej "Bądź smokiem". Mam nadzieje że nienawiść królowej cierni nie udzieli się Dany. Melisandre jak zawsze szuka swojego Azora, nie wyszło ze Stanisem, Jon wypędził ją, to teraz postanowiła że postawi na babe. Ale muszę powiedzieć że dobrą opinie zrobiła Jonowi, do tego Tyrion dorzucił swoje trzy grosze.;) A i Dany ma nowy tytuł, Księżniczka którą obiecano:P

Scena pomiędzy Missandei a Szarym Robakiem który nie ma robaka, po prostu brak słów. No ale dawno nie było cycków, to musieli to pokazać.

Kruk od Sama przyszedł później niż ze Smoczej skały, mimo że wysłał go odcinek wcześniej. Widać że te ptaszyska czasami gubią drogę. Jon ma już dwa powody by wyprawić się do ciotki, a problemem się jednak jego ludzie, nawet Lady Mormont nie popiera tego. A Sansa przytakuje gdy dowiaduje się że będzie rządzić:P Littlefinger coraz bardziej irytuje, "Kocham Sanse, jak jej matkę" pff. Ale to duszenie było dobre;)

W Królewskiej Przystani, Cersei po raz pierwszy od bardzo dawno mówi z sensem, choć nie do końca z całkowitą prawdą. Zastanawiam się dlaczego lordowie w ogóle przybili do niej przecież wysadziła sept, zabijają tym samym setki ludzi. Qyburn wynalazł skorpiona, ale czemu ta czaszka Baleriona jest inna niż ta z 1 sezonu? Dedki myśleli że nikt nie zauważy czy co?

Sam Ty sadysto, wycina chore tkanki lordowi Friendzone, narzędzia to ma, leki ma, rum ma, ale mleka makowego to już nie? A ten Arcymaester to taki ignorant, proponuje Jorahowi wycieczkę do Valyrii, albo rzucić się na swój miecz.

Arya i Obiecana Gorąca Bułka, spotkanie po latach. Dziwne że Arya nie słyszała o losach na północy tylko dowiaduje się dopiero od niego, przy okazji Bułeczka chyba próbuje iść w ślady lorda friendzona, chwaląc jej urodę:P Spotkanie Nymerii i Aryi, jej wilkor jest według mnie większy od Ducha czy ś. p. Lato, a słowa Arya "to nie Ty' odnoszą się to tego że nie jest już tym samym wilkorem którego przepędziła w 1 sezonie. Jest dzika i wolna zupełnie jak Arya.

Bitwa na morzu dobra ale zdecydowanie za krótka, Euron wyszedł na takie psychopatę. Śmierć Nymerii i Obary, muszę przyznać że trochę mi ich szkoda. Scena walki pomiędzy Yarą a wujkiem bardzo mi się podobała. Pojmane zostają Ellaria, Tyene i Yara, A Theon "obrońca" zmienia się znowu w Fetora i daje nura.

Odcinek zasługuje na 8/10;)

ocenił(a) serial na 5
Christopher_filmweb

Ja już wolę takie sceny pokazywania cycków, niż te pornole z pierwszych sezonów.

Christopher_filmweb

Jaki brak słów??? Uważasz, że w codziennym życiu nie zdarzają się takie momenty? Tego typu sceny jak tamta? Wyznawałeś komukolwiek w swoim krótkim jak mniemam życiu jakiekolwiek miłosne słowa? Pewnie nie. Więc wbij sobie głośno i wyraźnie do łba, że nie chodzi tutaj o żadne pokazywanie cycków, tylko o zaprezentowanie emocji bohaterów. Gra o tron to nie tylko intrygi, bitwy i przekomarzanie się, ale również powiedzenie do kogoś, że się go kocha. Za trudne dla ciebie? To sięgnij sobie np po "Ludzką stonogę". Tam tego typu scen na pewno nie znajdziesz.

Ale sceny z podrzynaniem gardeł ekstra ci pasują, co? Fajniej się na nie patrzy niż na kobiecy biust, prawda?

ocenił(a) serial na 9
Garrus2

Mocno średni 2 odcinek, pierwszy był lepszy ale poczekajmy z zasady w każdym sezonie końcówki są najlepsze ;)

ocenił(a) serial na 10
Garrus2

Brawo, Tyrion. Przez jego idiotyczny plan wszystko poszło się, za przeproszeniem, jeb*ć (Daenerys straciła Greyjojów i Dornijczyów). Kolejna (po Littlefingerze i Wielkim Wróblu) inteligentna postać z której robią kretyna. No chyba, że okaże się, że to wszystko to wielki master plan Tyriona, Cersei i Jaime'a: wyeliminowali Joffreya i Tywina aby przejąć władzę w królestwie, potem wysłali za morze Tyriona, który niby miał pomóc Daenerys, a w rzeczywistości przybył aby doprowadzić do jej upadku. Na końcu okaże się, że cała trójka to dzieci Aerysa Targaryena, który sypiał z Joanną Lannister, przejmą smoki (po jednym na głowę, wszak smok ma trzy głowy), i jako trójka smoczych jeźdźców będą rządzić królestwem. Ale mnie fantazja poniosła. :)

dirt16

Nie wiem czemu ale jakoś tak pomyślałam, że byłoby to dość zaskakujące gdyby Cersei okazała się być córką Szalonego Króla. Zwłaszcza w kontekście jej słów 'córka Szalonego Króla zniszczy siedem królestw - czy jakoś tak się wyraziła). To byłaby piękna ironia losu ;D
Jednak to chyba zbyt skompilowane dla D&D - nie wpadliby na to raczej.

Tyrion jeszcze nie jest nawet w połowie tak intelektualnie wykastrowany jak Littlefinger. Nie umiem sobie wyobrazić żeby D&D potrafili kogoś upokorzyć bardziej niż LF. No, może Stannisa, ale on był w ciężkiej sytuacji i na pewno psychicznie zmęczony po tylu niepowodzeniach.

szepcik

Stannis ma tę przewagę, że już nie można go bardziej upokorzyć i zyebać, tu już na szczęście koniec, podczas gdy przed LF otwiera się morze możliwości :) Na twoim miejscu nakupiłabym apapu.
Nie mam żadnych uczuć wobec LF, a było mi słabo oglądając jego nieudolne próby zagajenia rozmowy z wyraźnie niezainteresowanym Jonem. I te żałosne teksty o Cat i Sansie, jakby nie wiem, LF szukał błogosławieństwa u Jona?
Co dopiero musiał czuć jego fan!

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Że aż tak upodlą Littlefingera mało kto się spodziewał. Zwłaszcza w okolicach 3-4 sezonu.
Bo po jego genialnym planie z oddaniem Sansy Boltonom w 5 sezonie to już nic chyba fanów nie dziwi z
niszczeniem tej błyskotliwej postaci z pierwszej połowy serialu.
Trzymanie się blisko Lannisterów było dla niego dużo lepsze :)

returner

Nie wiem na ile to było trzymanie się Lannisterów, a ile po prostu trzymanie się książki i utrzymanie poziomu. Robię sobie teraz powtórki z GoT, dziś obejrzałam sceny Aryi i Tywina oraz Brotherhood without Banners i kurcze, to tak strasznie WIDAĆ.
Aczkolwiek z przyjemnością stwierdzam, że Ogar tak samo gadał kiedyś Thorosem i Berikiem, jak gada teraz :D Choć jeden się nie zmienił.

Tak apropo, Melissandre w scenach z Bractwem jest zupełnie inną postacią. Lepszą.
Ciekawostka: Melissandre już pytała innego ożywieńca, co jest po drugiej stronie, więc nie musiała pytać Jona :) Na dodatek Beric się zwierzył, że po każdym ożywieniu wraca coraz bardziej niekompletny :O ciekawe, co pozostawił Jon po drugiej stronie :)
No i czerwona zapowiedziała Aryi, że się jeszcze spotkają :(

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Ja tam się nie dziwię, że pytała. Też bym pytał każdego ożywieńca co widział po drugiej stronie :p

samwise_6965

Też prawda :) Z drugiej strony oprócz niej nikt go o to nie pyta. A to przecież coś przebijającego nawet smoki :)

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

A kto ma pytać? Davos i Tormunda raczej za bardzo to nie interesuje, jeden otwarcie mówi, że od spraw boskich trzyma się z daleka, a drugi co innego ma teraz na głowie (a raczej kogoś innego ;p)

samwise_6965

Davosa nie interesowało nic, włącznie z losem Stannisa i Shireen, więc nie dziwi mnie, że nawet takie wiekopomne wydarzenie nie jest w stanie go zaciekawić.
Tormund faktycznie chyba po prostu ucieszył się, że Jon żyje i to mu stykło :)
Mi bardziej chodzi o to, że mało kto się jara smokami, zombi i zmartwychwstaniem. Tak po ludzku. Pamiętam Tyriona, który patrzył na swojego pierwszego w życiu smoka z zachwytem. To było właściwe. Lub Sam, który odwraca wzrok jakby już nie mógł patrzeć w lodowate oczy Innego. Lub kiedy Beric w drugim sezonie opowiada o swoim ożywieniu. Nawet widok Dajnerys żywej, wychodzącej ze stosu ze smokami. Czuć w tych nielicznych momentach, że człowiek jest słaby i nic nie warty w obliczu Magii. I to mi się podoba.
I tego w serialu praktycznie nie ma, jest albo olewka, albo bajkowe sceny epickie.

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

W sumie faktycznie to trochę dziwne, no ale jednak z drugiej strony wszyscy byli wychowywani w duchu opowieści o magii, smokach i potworach, z tym, że mieli potwierdzone info, że te opowieści nie są wyssane z palca. Ok, w Innych mało kto wierzył i nadal tak jest, ale kto ich widział? Tylko nieliczni członkowie Nocnej Straży, Dzicy i Bran a oni wszyscy byli w jakiś sposób przygotowani na taką możliwość. Poza tym, mam wrażenie, że w tym świecie magia nie jest czymś porządnym, raczej każdy kto miał z nią styczność nie obnosi się z tym, taki trochę temat tabu, to i nikt zbytnio się nią nie zachwyca.
A Berik to w sezonie trzecim, nie drugim ;)

samwise_6965

No popacz, myślałam, że drugim bo to mój ulubiony :P

Ciekawe spostrzeżenie - magia jako temat tabu, miałeś z nią styczność, to coś musi być z tobą nie w porządku :o

Z drugiej strony w serialu ten, kto miał z nią styczność zachowuje się potem w stylu "gdybyś widział/ła to co ja to też byś uwierzył/ła".
Co mnie dziwi to fakt, że o ile się orientuję to magiczne wzmożenie to świeża rzecz, magia była raczej nieobecna od jakiegoś czasu, Lato trwało już długo (chyba?) i ludzie się odzwyczaili. A tu mamy najpierw coraz częstsze niepokojące pogłoski zza Muru, smoki, demony, ożywieńcy, ruchy religijne nabierają mocy (choć w wielu przypadkach są to ruchy bardziej polityczne), ludzie płoną na stosach. Wszelkie znaki wskazują, że coś się dzieje. I jakby mało kogo to obchodzi. A najmniej maestrów, choć to oni powinni poprawnie odczytywać znaki. A ich nawet nie interesuje pierwszy naoczny świadek marszu trupów i postaci na wpół legendarno-boskich.

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Maesterów to chyba ogólnie mało co interesuje :p
Lata trwało ludzie się odzwyczaili, a jak już coś magicznego zaczęło się dziać (czyt. dochodziły o tym pogłoski) to akurat wybuchła wojna. Ja tam się nie dziwię, że większość reagowała w stylu: "widziałeś smoki, aha to fajnie", "wróciłeś z martwych, spoko stary", wojna była dla nich jakby priorytetem, a nawet jeśli w niej nie walczyli, to pozostanie przy życiu liczyło się chyba bardziej niż jakieś tam bajania :p

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Ad 1 Postacie też mogą się jak najbardziej zmieniać, jeśli to jest jakoś logicznie spójne.
Ad 2 Poruszyłaś ważną kwestię powracania :) Martin twórca PLIO jakiś czas temu wypowiedział się w tej materii. Cytuje jego słowa. Obojętnie czy jest się wskrzeszonym przez Innych czy pana Ognia staje się czymś w rodzaju zombi i traci się siebie bezpowrotnie z jedną niewielką różnicą, że w tym drugim przypadku proces następuje wolniej. To wiele mówi, bo już nie jest się tą samą osobą i z czasem powinno to być co raz mocniej widoczne. W sadze sprytnie nie było to wyjaśnione, bo Beric ostatecznie po 7 wskrzeszeniu oddał ostatecznie swe życie do wskrzeszenie truchła Catelyn Stark.
Ona była za późno wskrzeszona i bardzo malutko w niej było człowieka.
Beric w serialu według teorii Martina powinien z czasem co raz bardziej przypominać zombi, które są za murem.

ocenił(a) serial na 8
returner

Ad 3 Jeśli dedeki nie zapomną o tym to Arya powinna spotkać jeszcze Melisandre.

returner

Ad. 1 Ależ postaci powinny ewoluować, bo dorastają, dojrzewają, przeżywają przygody, doświadczają szczęścia oraz tragedii. Ale tak jak piszesz: musi to być logicznie prowadzone. Od siebie dodam, że "fundamenty charakteru" powinny być niezmienne. Dlatego Ogar się zmienił, ale się NIE zmienił. On sobie pewne rzeczy przewartościował, ale jego dusza pozostała niezmienna. Oglądając sceny Ogara z 1 i 2 sezonu widzę tę postać w sezonie 7. Doszła tylko "nadbudowa", że posłużę się tą budowlaną metaforą :)
Tak samo widzę ewolucję np. Aryi, czy Jona. Pomijając milczeniem fuszerkę wykonania wątku Aryi.
Natomiast oglądając Sansę, na przestrzeni sezonów widzę dwie różne osoby. Tak samo z LF.
Ad. 2 Szkoda, że my to poruszamy, a nie serial :(
Ad. 3 No ciekawe jak to się potoczy. No ale skoro tfurcy nie pamiętają słów i zachowania Varysa z 1 sezonu, dlaczego mieliby pamiętać słowa Melissandre z 2 :)

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Z tym co napisałaś o przemianach zgadzam się jak najbardziej. Ja w serialu pałam sympatią chyba jedynie do Brana, Sama, Hodora, Davosa jako takich bardzo pozytywnych postaci, wręcz czystych w stylu Dale Coppera z Twin Peaks :) Nie życzyłbym sobie, by spotkał ich okrutny los, a już spotkało to Hodora.
Nie jestem pewien co stanie się z Davosem, Samem i Branem w finale tej opowieści, ale mam swe przypuszczenia.
Nawiasem mówiąc aktor Liam Cunningham , który odgrywa Davosa ma świetne poczucie humoru podczas wywiadów i konwentów. Polecam z nim wywiady :) Bo dla przykładu aktorka grająca Danerys to w ogóle śmieszek, ale jej poczucie humoru akurat nie jest w mych gustach.

Pamiętaj, że Davos zmierza w kierunku Melisandre, a obiecał jej, że jeśli jeszcze raz się zobaczą to ją zabije. Ona albo się dobrze ukryje, albo opuści wyspę na wieść kto w jej kierunku zmierza :)

ocenił(a) serial na 8
returner

Ale Davos jedzie tam "w gościach", a Melka jest teraz blisko związana z Dany i obojgu (Jonowi i Dany) powinno zależeć na dobrych relacjach. A same słowa Davosa to było takie czyste cwaniactwo, raczej wątpliwe żeby do czegoś doszło.

ocenił(a) serial na 8
samwise_6965

Sądzę, że Melisandre ostatecznie zginie z rąk Aryi bądź Davosa.

ocenił(a) serial na 8
returner

Poniżej zdjęcie (8 z 9) z rozmowy Varysa z Melisandre na osobności sugeruje, że dowiemy się być może czegoś więcej o przeszłości Varysa.
https://naekranie.pl/aktualnosci/zobacz-zdjecia-z-3-odcinka-7-sezonu-gry-o-tron- 2126620?gal-0-img=7

ocenił(a) serial na 8
returner

Nigdy bym nie powiedział, że to Varys :D
Ja myślę, że nikt jej nie zabije. Ok, Davos ma motyw, ale jest honorowy, a Jon jest teraz jego królem, więc nie zrobi nic wbrew jego woli. Arya z kolei nie ma żadnego powodu, żeby robić coś takiego, no bo chyba o akcji z Gendrym już zapomniała, a nawet jeśli nie to i tak powód słaby.

samwise_6965

Przecież ta łysa glaca i kształty to może być tylko Varys :d
To jaki masz pomysł na spotkanie Aryi z Mel? Czołowy asasyn Westeros tak sobie wpadnie do kapłanki na pogaduszki przy winku?

ocenił(a) serial na 8
fune

Właśnie problem polega na tym, że w ogóle tego spotkania nie widzę (ok, to samo pisałem o spotkaniu Jona i Danki, a teraz sam się tym trochę jaram, ale to inna sytuacja). Arya jedzie teraz do Winterfell, więc nie po drodze jej na Smoczą Skałę, a stamtąd Melka się już raczej nie ruszy. Poza tym, Arya ma na swojej liście o wiele "większe" nazwiska i szczerze wątpię, żeby nadal zawracała sobie głowę jakąś czerwoną wiedźmą.

ocenił(a) serial na 10
dirt16

Plan rzeczywiście był idiotyczny, co jak co ale Dany była silny gdy miała wszystkie siły razem.. a podział ich był błędem, argument ze siły westeros musza zablokować KL tez z du.. wzięty.
Dany wystarczy żeby lekko spalił czerwona twierdze i by było KL jej.

ocenił(a) serial na 10
dirt16

No bo tak jest przynajmniej według przecieków Tyrion nie chciał atakować królewskiej przystani bo nie chciał żeby Cersei i Jaime skończyli jako żywe pochodnie

ocenił(a) serial na 10
dirt16

Plan Tyriona był dobry. Zdobyć władzę to nie problem. On chciał by Daenerys była witana w stolicy jako wybawicielka a nie agresorka. Zwykli ludzie lepiej walczą gdy grozi im brutalna siła w postaci plądrujących Dothraków. Dlatego Tyrion chciał odciąć stolice od dostaw z Casterly Rock by lud odwrócił się od Cersei i zgodził na władzę Smoczycy która teraz dla szaraków jest uosobieniem Hitlera, Stalina i Lenina w spódnicy.

użytkownik usunięty
Garrus2

Przejście montażowe podczas wykonywanie zabiegu na Mormontcie wygrało ten odcinek.

ocenił(a) serial na 8

O kurcze, racja zgadzam się, teraz sobie przypomniałam!

ocenił(a) serial na 10

I weź tu człowieku spróbuj zjeść potem jajecznicę, po takim doświadczeniu. :P

Mocna rzecz :D