"rekompensaty ZA CO. Ja dalej nie wiem, co oblężony Blackfish był winien swojej dalszej krewnej."
Przydać się komuś, ludziom, krewnym, whatever xD Jeny, w tym serialu nikt nie zachowuje się konsekwentnie, to ten Blackfish już mogł wziac nie zachować się konsekwentnie co do swojej dumy, albo znowu konsekwentnie uciec nie zachowując sie konsekwentnie co do swojej bolączki o ucieczkę xD
Dobra, gdybam itd. kolejny badass poszedł w piach. Jon zrobił się smutną piczką, to dla kogo ja mam to oglądać? o.O

Dla Ogara i Nocnego Króla!

Ja myślę, że jakby Blackfish postał 5 minut koło Sansy, to sam poszedłby pod Winterfell i błagał o bełta między oczy. Także na jedno by wyszło.

Jak ktoś się wreszcie zachowuje konsekwentnie w GoT, to aż gorączki dostaję, taki szok! Lepiej, żeby Ryba konsekwentnie umarł, niż niekonsekwentnie przeżył i się zmaścił, (jak Jon), np. zakochał w Brienne.

" jakby Blackfish postał 5 minut koło Sansy, to sam poszedłby pod Winterfell i błagał o bełta między oczy"
:D

"Dla Ogara i Nocnego Króla!"
Robaka i Missandei :D Nie no, śmieszkuję.
Dla tych postaci , które wymieniłaś to pewka :D i dla Ramsaya, bo to memiczna postać, prawie jak nasz prezydent - mem.
Ramsaya... aha, czekaj, coś mi się zdaje, że długo się nie nacieszę.

"Ja myślę, że jakby Blackfish postał 5 minut koło Sansy, to sam poszedłby pod Winterfell i błagał o bełta między oczy."
"kill me pliiiis" :D Racja, Sansa źle wpływa na widzów, to co dopiero na tych biednych ludzików, ktorzy koło niej się kręcą.

"np. zakochał w Brienne." z opisu 10 odcinka Brienne miała spotkać starego znajomego, pewnie to będzie Ogar. Love story się szykuje!

Ej no proszę cię, Ramsay to jest jednak gość :) I z tego co wiem, to chyba nikt się do niego nie modli :D

Przewiduję, że Brienne zabije Ogara, a Jon złapie Ramsaya i odda go Sansie, żeby dokonała na nim zemsty za swoją nieudaną zemstę.

"żeby dokonała na nim zemsty za swoją nieudaną zemstę."
Hah xD

"Ej no proszę cię, Ramsay to jest jednak gość :)"
Zayebisty jest, pokonał mi Stannisa, cudak, ale zayebisty jest!

"Jon zrobił się smutną piczką"
XD

Po przejściach z Bad pussy gust Bronna jest mocno skrzywiony.

Mimo, że odcinek słaby, to było kilka smaczków. ale po kolei:
1. Arya - nosz kurcze, czyli wszystkie przesłanki, że Arya to Jaqen to po prostu spieprzenie tfffórców i kompletne olanie detali. Ja już mam takie teorie spiskowe, że myślałam, że ta aktorka jest JH:) Sama ucieczka przed Waif-terminatorem nawet udana. Piękne widoki w Braavos:) samo rozwiązanie też może być - Arya wraca do domu!
2. Ogar!!!! <3<3<3 sami dezerterzy obleśni - dowcip z palcem w tyłku obrzydliwy (jeszcze to wąchanie palucha), siekiera +Ogar =świetna zabawa! Wszystkie jego teksty w tym odcinku dostają like it ode mnie - "Zginą jak wszyscy (pokazuje na BD ) poza nim" Cieszę się, że to nie sprawka Berica i reszty, zawiedziona jestem brakiem LS
3. Meeren - Varys jedzie po statki, a może i utłucze Kevana (oby, wkurza mnie jego brak szacunku do Cersei), Starkowie to żydzi Westeros:) missandei suchandei i robak niech już nie pije. piękna scena oblężenia piramidy i tadam wrociła Deanerys, matka smoków, niespalona, wyzwolicielka z okowów blablabla
4. KP - No tu to się dzieje! i choose violence! lubię górę w akcji:) Brak próby walki , czyli szanse na cleganebowl przepadły:(:(:( czy Tomuś wie, że tym dekretem wydał wyrok śmierci na matkę? i miód dla uszu - DESZCZE CASTAMERE!!! Jeśli chodzi o plotkę, mam nadzieję, że będzie nią dziki ogień:)
5. i jednocześnie najbardziej wierny i najbardziej spieprzony wątek - Riverrun:/
z jednej storny wkurzało mnie zacięcie Blackfisha, z drugiej bałam się, że znowu ograbią Jaimiego z chwały (ta Brienne musi się wpieprzać) a potem? wyjście książkowe, z katapultą i resztą. jedyny zgrzyt to śmierć Blackfisha - czyli nie odegra on już większej roli w ksiażce? w sumie dwie ucieczki przepływając rzekę kraulem - to by nie przeszło:(

ogólnie przez brak teorii fanowskich 5/10

co do Aryi po ostatnim odcinku też słyszałam o tej teorii, że Arya to Jaqen, widzowie zauważyli takie szczegóły w jej poruszaniu się czy prawo-leworęczności i byłam przekonana, że ta opcja się sprawdzi. W sumie jak oglądałam ten pościg za nią i bezfejsowa laska w końcu do niej dotarła, myślałam, że będzie tadam i okazuje się, że cały czas to był Jaqen, ale potem zdałam sobie sprawę, że pobyt i rehabilitacja u Lady Crane nie miałaby za wiele sensu gdyby to nie była Arya.

też jestem zawiedziona, że nie będzie próby walki liczyłam na to, że jednak bracia Clegane spotkają się w pojedynku :( Tommena mózg jak widać Wróbel i żonka wyprali na tyle, że jest w stanie uśmierć matkę, chyba że on sam nie wie co czyni i myśli, że jeszcze nic przesądzone... Jamie wróci na proces, dowie się że Cersei była mu niewierna, odwróci się od niej, a ona nie mając już zupełnie nikogo wysadzi wszystkich w cholerę :P taka jest moja opcja na 10 odcinek :D

Myślę, że najpierw cersei wysadzić Sept w pi*du a potem Jaimie ja zabije

uuu ciekawe rozwiązanie, podoba mi się :)

Ten serial zrobił się tak głupi, że to aż szkoda komentować. Nie sądziłem, że do tego dojdzie. Pierwsze sezony były świetne, teraz żenada, syf, głupota itd. Nic tego serialu w ostatnim czasie nie ratuje, nic. Ten sezon jest po prostu tragiczny pod każdym względem.

A mnie nurtuje jedna rzecz... wiem jestem naiwna do bólu, alee... znalazłam na forum pewną rzecz...Opis ostatniego odcinka to: " A queen comes forth. Euron reveals himself. Brienne meets a friend turned foe. King’s Landing awaits justice. The Night’s Watch gathers". Ciekawa jest zwłaszcza sprawa Brienne - wszystko wskazuje na LSH, która wyrżnęła septona Ray'a i jego ludzi. Znalazłem ciekawą informację, że motyw muzyczny, gdy Ogar idzie wśród ciał i widzi powieszonego Ray'a, jest lekko "ciemniejszą" wersją muzyki użytej w scenie, gdy Brienne składa przysięgę Catelyn. A pierwszym, który spotka LSH będzie prawdopodobnie Ogar.
Co o tym myślicie?

Jak to LSH wyrżnęła ludzi Ray'a? Beric i Thoros wieszają za to innych ludzi, a ci się nie bronią? Kto miałby wskrzesić Cat? Obawiam się, że wraz z pojawieniem się Berica i Thorosa wątek LSH zupełnie odpadł.

Z dzisiejszego odcinka wyniosłam największą refleksję do tej pory i nie zrozumienie męskiej natury, której chyba już nie chcę pojąć; dlaczego faceci zawsze szczają do akwenów wodnych, w których być może będą się kąpać, tudzież czerpać wodę pitną?
;)
Poza tym przeczytałam że to niby najsłabszy odcinek, no fakt fajerwerów nie było, tyłów nie urwało, smok się nie pokazał:P
Ale... Rozwiązanie sytuacji z Aryą na początku- w porządku , do przewidzenia ale ok.
Całe Riverrun- nie pamiętam jak to w książce wyglądało, no ale dobra czasem zamiast młotka trzeba użyć negocjacji, inna sprawa że motywacja zabicia syna Pana Lorda Właściciela Zamku dla mnie była po prostu słaba;/ Dzieciaka na oczy nie widział, żony też, zresztą został zeszmacony przez jej ród równo- ale ojcowskie uczucia kipią pod czupryną, a może to jednak była chęć zachowania czterech liter w całości? Sytuacja i tak była beznadziejna. Czyli wiadomo było On (Blackfish) albo Ja ( siusiumajt). Inna sprawa że ciekawa jestem dlaczego Ci rycerze na zamku nie byli tak lojalni wobec swego Lorda kiedy Freyowie grozili pod murami poderżnięciem mu gardła, tylko słuchali starego Blackfisha? I jeszcze nie wzruszyło ich gdy z ust starego padło: " to mu poderżnijcie migdałki" . Niekonsekwencja plus nie logika made by D&D. Klasyk:)
Hehe Breinne i Jamie....i to machanie śłodziaśne do siebie, gdy ona tak na tej łódce a on na tych murach... normalnie romantic ;)
Śmiechłam.
Ogar- no dobra - stary dobry Ogar i tylu. Przyłączył się do Bractwa, ok. Zanotowałam. Tak samo jak podprogowy subtelny przekaz producentów - że Bractwo Pana Świetlika będzie miało do odegrania wielką rolę.... Taaak. Robaczki.
Przystań- dalej mnie wk... ale ciekawa jestem co to za hak się szykuje . Nie będzie próby walki? no szejm, jeśli zamiast tego strzelą coś równie mocnego.
Krasnal i jego żartowanie- w każdym innym serialu- fajna scena, w GoT Martina - serio? No i dobrze że Karzełek dostał po dupie , okazało się że nie taki mądry i negocjacje czasami zawodzą. Pojawienie się Dany - objawienie się raczej, twarzowe , a skojarzyło mi się telenowelowo trochę ;) Czyli też trochę śmiechłam. Ale dobra chętnie zobaczę gniew Królowej i jej nowiutkich Dohtraków w akcji , tylko błagam ! byle by się tam nie przyplątała flota Yary ! bo wtedy serio uwierzę w czary teleportu i to wielkich gabarytów.
Reasumując- zapychacz, taki odcinek przygotowawczy do rzeczy najważniejszych, ale że to już w sumie drugi z kolei taki no to 6/10 . Można widzów trzymać za gardło , ale wypadałoby ich przy tym nie udusić.

My na oblężenie Riverrun patrzymy całościowo, Edmure - z punktu widzenia przykutego do belki w namiocie

- siedział cholara go wie ile w lochach u Freyów
- wie że z Tullych został on i Blackfish
- nigdy nie był wielkim wojownikiem ani strategiem - pewnie wolałby faktycznie wizję życia z piękną żoną i potomstwem w Castely Rock lub innym zamku danym przez Lannisterów
- ojcostwa tego dziecka być pewien nie może ale następnych pewnie już tak :-)
- żona nadal atrakcyjna (noc poślubna pewnie była udana do momentu zmiany piosenki)
- zginie w obozie Lannisterów i razem z synem skorzysta z katapulty LUB ocali skórę i ród Tullych (sojusz z Lannisterami)
- Blackfish jest stary i nie ma dziedzica - na nim ród nie przetrwa (Lannistery&Freyowie będą zabijać każdą spotkaną rybę)

- wchodzi do zamku, mówi, że ma tego dość w cholerę, niech Blackfish się bawi w wojnę, sam odpływa z Brienne, ślub z Roslin się anuluje (zawarty w złej wierze), dziecka nie uzna, znajdzie sobie inną i będzie żył wolny na Północy czy w Essos, a może wróci do Riverrun, gdy wiatry zawieją inaczej

Wolny ale biedny ;-)

Lepiej jest mieć zamek niż nie mieć zamku :-)

Jakiś zamek po Karstarkach albo Umberach mógłby się na Północy znaleźć, a nawet gdyby na Północy nie pykło to Robin, teoretyczny władca Doliny, bądź co bądź jest siostrzeńcem Edmura, mógłby wujka poratować zamkiem albo chociaż kasą na jakąś willę w Essos.

Albo nauczyć latać z dużej wysokości ;-)

Od Robina to ja bym się tak samo daleko jak od Ramsaya trzymała - dopóki jego matka żyła to jeszcze było spoko, ale teraz to on jest małym psychopatą z wielka władzą i armią i lubi tylko tych co mu prezenty dają (on raczej sam prezentów nie daje)

Zamek na pólnocy - brrrr... zimno!

Czas zacząć Akcję pt.
W JAKIEJ CZĘŚCI WESTEROS / ESSOS CHCIAŁBYŚ MIEĆ SWÓJ ZAMEK?? :-))

"...tylko błagam ! byle by się tam nie przyplątała flota Yary ! bo wtedy serio uwierzę w czary teleportu i to wielkich gabarytów"

Zawiedziesz się mocno, bo flota Yary już tam jest :P. Brodaty gość, któremu Arya zapłaciła za miejsce na statku mówił, że Żelaźni Ludzie są już w Zatoce Niewolniczej :)

Moment, to działo się w poprzednim odcinku, to skoro w tym samym odcinku Theon z Yarą siedzieli w Volantis, a Arya podsłuchała rozmowę, że są w Zatoce... wątki nie są prowadzone równolegle ale bez przesady xD

No to już mnie nic nie zdziwi;/
Dzięki;)

https://www.youtube.com/watch?v=PRlBni_wUtE

i tyle własciwie

Nieporozumienie? To jest kvrwa dramat!

Widać że nawet amerykanom ten odcinek sie nie podobał

http://winteriscoming.net/2016/06/13/game-of-thrones-no-one-thematic-analysis/#c omments

hehe

Był ten śmieszny karzeł (Ty) xD, Danka na smokach, krwawa łaźnia i Arya o.O To jak mogło im się nie podobać?

Aha, cycków nie było. Wszystko jasne.

ale było łapanie za krocze ;-)

To nie to samo :D

I palec w tyłek :D

Ten drobny wątek być może zaistniał w hołdzie poległym sodomitom w ubogaceniu kulturowym w Ameryce Północnej. Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedź jest bardziej prosta. Dedeki przenoszą na ekran wszystkie swoje praktyki seksualne w ramach ubogacania gawiedzi rewolucją seksualną LGBT i porno machiny.

Dziwi mię, iż nadmienieni Panowie cieszą się estymą w swoim zawodzie. Być może od czasu obrania małpy na prezydenta wiele się zmieniło w ich kraju. Pozdrawiam serdecznie.

Uwaga, poniżej narzekam na serial i robię porównania do książek! Nadwrażliwcy w tym temacie proszeni są o nieczytanie :P

Przed premierą spodziewałam się w 6 sezonie nielogiczności, zmian, itd., ale myślałam też że przynajmniej serial będzie bardziej dynamiczny niż książka (bo Martin powoli buduje intrygę i postacie, daje poszlaki, rozstawia pionki na swojej gigantycznej szachownicy, co może nudzić, ale też dzięki temu jego świat jest taki wiarygodny). A tymczasem 8 odcinek za nami, a większość serialu to nudne zapychacze i emocje jak na grzybach. Takie prymitywne rozciąganie nieciekawych scen na siłę u głównych i ulubionych przez lud postaci (Arya, Tyrion, itd) aż do kolejnego cliffhangera przed napisami końcowymi.
No i brak logiki oczywiście - gdyby jeszcze te głupie zmiany dawały jakieś emocje, podkręcały tempo, dawały ciekawe sceny. Serio, mieć taki materiał książkowy, takich aktorów, i tak sp*erdzielić, niebywałe osiągnięcie. Wychodzi na to, że wcześniej to George dbał o jakość serialu, a kiedy go zabrakło, wszystko sie rozjechało w banale i nudzie. D i D powinni sobie obejrzeć np. Avatar the Last Airbender (tak, tę kreskówkę z Nickolodeon) żeby się uczyć jak można poprowadzić spójną ciekawą fabułę przez kilka sezonów (humoru i prowadzenia postaci też mogliby się uczyć na tej kreskówce). Ale może zawód producenta polega po prostu głównie na zarabianiu łatwej kasy i bajerowaniu aktorek które zrobią dużo żeby dostać rolę (a pisząc 'bajerowaniu', mam na myśli 'chędożeniu' :P )

Ale za to plusem złych odcinków jest przyjemność czytania punktujących głupotę recenzji na forum :D Podobnie jak 'przedpiszcy' nie mam siły i ochoty komentować wszystkiego , więc tylko wybiórczo:

Arya
Aha. Serio przez 2 sezony byliśmy katowani jakimś pseudo-mistycznym wątkiem Ludzi Bez Twarzy, tylko po to? Jeden mało prawdopodobny cliffhanger, pogoń po wąskich uliczkach, mało prawdopodobne zabicie Waif, Jaquen puszczający Aryę wolno pomimo tego że poznała tyle sekretów Ludzi Bez Twarzy i zdradziła ich? Gdyby jeszcze pokazać że Ludzie Bez Twarzy mają jakieś plany związane z pochodzeniem Aryi czy jej umiejętnościami wargowania, i dlatego ją tolerują mimo że nie potrafi się wyzbyć swojej tożsamości. Jakie do jest banalne, nudne, przewidywalne i przeciągnięte do granic możliwości. Fani w parę dni wyskoczyli z lepszymi pomysłami niż DiD

Sandor
Lubię Sandora i w książce i w serialu - świetnie napisana postać, a aktor gra go bardzo naturalnie i charyzmatycznie. Rzeczywiście szkoda że mało pokazano jego przemiany, ale to przecież byłoby niemodne i mało 'cool' dla HBO. Tekst o kurczakach nie podobał mi się, bo burzy mi 'zawieszenie niewiary' - tzn nie widzę wtedy opowiadanej historii tylko fanserwis.

Żarty na tematy okołodupne w wykonaniu ofiar Sandora
Kogo to śmieszy? Serio twórcy myślą, że większość widzów Gry o Tron to takie prymitywy? Można parę razy dać taki żart, żeby pokazać mentalność żołnierzy czy coś, ale w każdym odcinku? Zwłaszcza jak inne ważne aspekty historii leża i kwiczą?
Za to zimna furia Sandora robiła wrażenie

Bronn i Podrick
Żartów okołodupnych ciąg dalszy. Co oni wszyscy z tym chędożeniem Brienne. Chyba twórcy chcieli we właściwy sobie 'subtelny' sposób zwrócić uwagę 'głupim' widzom że Jamie i Brienne coś tam do siebie czuli? Miałam wrażenie że aktor grający Bronna płakał wewnętrznie jak to grał.

Bractwo Bez Chorągwi
Fajnie że znów mamy Berica i że BBC jest jednak nie przeszło na ciemną stronę mocy. Fajnie że Sandor do nich dołączy (ale naprawdę nie chcę oglądać, jak Ogar szc*a, za przeproszeniem, po krzakach, drogie hbo). Szkoda że nie dostaniemy LSH. Serial i tak jest już głupi i nielogiczny, oraz kiczowaty, LSH byłaby przynajmniej efektowna, dałaby kilka emocjonujących scen, mielibyśmy trochę więcej magii, mroku, fantasy.

Meereen
Serial robi z Varysa takiego trochę groźnego, ale jednak miłego i w gruncie rzeczy przyzwoitego misia. 'Trochę' to naiwne biorąc pod uwagę jego profesję (szefowie szpiegów to NIE są miłe misie, nigdzie i w żadnej rzeczywistości) i to że służy już trzeciemu władcy i przez jego knowania rozpętywały się wojny i przelano morze krwi. Oczywiście najsłynniejsi eunuch i karzeł na świecie łażą sobie po mieście bez eskorty, nikt nie wie o i nie zauważa floty nieprzyjaciela, standard.

Wejście smoka
Oczywiście w Kulminacyjnym Momencie Danuta przybyła na jaszczurce, wpadła z rozwianym włosem, a w tle za nią zabrakło tylko łopoczącej amerykańskiej flagi wolności, symbolicznie jednoczącej wszystkie uciskane ludy świata.

Nie chcę straszyć, ale jak już Tyrion wszedł w układy z fanatykami (może jednak nie jest taki znów mądrzejszy od siostry jak mu się wydaje) to Danutka może dodać sobie parę kolejnych tytułów do listy, np. Daenerys Zrodzona z Burzy, Ksienszniczka Kturom Obiacano, Azorka Ahai, Pszynoszonca Światło, Pogromczyni Nocy i takie tam

O Riverrun i KP nie chce mi się rozpisywać, na tle innych wątków nie było tak źle.

Napiszę tylko że Tommen i Joffrey to książkowe przykłady na ryzyko do jakiego może prowadzić chów wsobny.

No i mam nadzieję, że Jamie w końcu może na procesie Cersei dowie się o jej zdradzie i zrobi sie ciekawiej.

"Oczywiście w Kulminacyjnym Momencie Danuta przybyła na jaszczurce, wpadła z rozwianym włosem, a w tle za nią zabrakło tylko łopoczącej amerykańskiej flagi wolności, symbolicznie jednoczącej wszystkie uciskane ludy świata. "
Epickie porównanie :D Spielberg by pozazdrościł wizji artystycznej :D

"No i mam nadzieję, że Jamie w końcu może na procesie Cersei dowie się o jej zdradzie i zrobi sie ciekawiej."
Może dowie się na procesie? ^^ skoro Riverrun zdobyte, to Jaime może wracać?

"Epickie porównanie :D Spielberg by pozazdrościł wizji artystycznej :D"
Większość scen Danki w sezonach 2-5 jest na podobnym poziomie :D Jeszcze mogliby tu wrzucić Drogona salutującego mamusi przed odlotem z piramidy i za bardzo bym się nie zdziwiła.
Ze scen Danutki jedynie chyba wyklucie smoków i zdobycie nieskalanych mi się podobało i było naprawdę epickie a nie amerykańsko-tandetno-kiczowane :)

"Może dowie się na procesie? ^^ skoro Riverrun zdobyte, to Jaime może wracać?"
No właśnie tak kombinuję że na procesie - w końcu chyba musi sie dowiedzieć, już lepiej później niż wcale. Jamie ma jeszcze spory potencjał jako postać, czekam na flashbacki do zaciukania Aerysa z wizji Brana :)

"Zakup" Nieskalanych sam w sobie był naciągany i opierał się na braku inteligencji u sprzedawców :D A to nawet w książce. I do wszystkich scen wyswobodzeń ludzi z niewoli w wykonaniu Daenerys pasuje ta powiewająca jak w Szeregowcu Ryanie flaga Ameryki i oklaski wszystkich obecnych jak w "Zapachu Kobiety" D:

"No właśnie tak kombinuję że na procesie - w końcu chyba musi sie dowiedzieć, już lepiej później niż wcale. Jamie ma jeszcze spory potencjał jako postać, czekam na flashbacki do zaciukania Aerysa z wizji Brana :)"
Jeśli stolica ma zostać spalona, to Jaime może mieć więcej argumentów by być anty-Cersei :) Jeśli sam to przeżyje ^^ Aczkolwiek po zaprzestaniu egzystencją Jaimego jako kochasia swojej siostra, ta postać będzie z ogromnym potencjałem. W końcu. Ale nie taki potencjał Dedeki zaprzepaścili, więc być może płonne nasze nadzieje :/
Nadzieja na flashbacki w 10 odcinku i mam nadzieję, że ciągłe, a zajawki w 6 odcinku to tylko przedsmak. Aczkolwiek mogą już sobie to darować, nie wiem.

Akurat 'zakup' Nieskalanych jestem w stanie przełknąć - 'Panowie' nie docenili Danki, i w ogóle nie przeszło im przez myśl, że ktoś może chcieć zlikwidować im interes - myśleli że wszyscy będą zadowoleni z dostaw nowych Nieskalanych. Ale może rzeczywiście byli zbyt mało przewidujący jak na ludzi działających w takim interesie. W każdym razie bardzo lubię tę scenę i w książkach i w serialu - prawdziwie badassowa.
Zresztą nawet to durne spalenie Khalów byłabym w stanie zaakceptować gdyby odbyło się za pomocą smoka, a nie tylko cycków. Zrozumiałabym że Dothrakowie idą za Danką w strachu przed smokiem - tylko to byłoby w stanie trzymać ich za mordki, a nie jakieś sztuczki magiczne i obietnice podbojów.

Co do Jamiego ciekawam naprawdę jak to rozwiążą - dowie się o zdradzie na procesie, prywatnie od Lancela, przed sfajczeniem KP? Najwyższy czas już na ten wątek, mam nadzieję że chociaż tego Dumb and Dumber sobie nie odpuszczą żeby dać czas na żarciki o genitaliach.

"Ale nie taki potencjał Dedeki zaprzepaścili,"
Dobrze mówisz, polać Ci :)

A mi się na ten przykład podobało że to ona sama podpaliła świątynie Vaes Dothrak, nie smok

Lubie ten motyw że ona z ognioodpornych Targareynów :-) Od tego że się nie usmażyła na kurchanie męża przecież zaczęła się odmiana jej losu - pojawiły się smoki a ona sama uwierzyła z siebie (że sobie bez Drogo poradzi w tym dzikim Essos)

Ale racja, smok powinien pojawić się wtedy a nie potem wyskoczył zza kamienia (i chyba zjadł jej konia).
Zobaczył ogień i więc leci sprawdzić i ląduje obok mamusi a Dothraki klękają z zachwytu!

kurhanie*

Szczerze to średnio mi się podoba motyw ognioodporności Danki w serialu. W pierwszym sezonie motyw Dany też mi się podobał, prawie bez zastrzeżeń, bo była tam ta przemiana z przestraszonego dziecka w całkiem mądrą i odważną władczynię (i nie potrzebowała do tego ognioodporności). Ale ze smokami to już inna historia - nie ma szans żeby bez smoków takim brutalnym świecie osiągnęła to co osiągnęła.. Ale scena zjarania Khalów była przynajmniej ładna wizualnie o ile można tak powiedzieć :) No ale każdy ma swoje gusta i tyle :)

zdrada? Cersei? o jaką zdrade chodzi? znowu mi coś umknęło albo działo się tak dawno, że nie pamiętam już?

Cersei miala romans ze swoim kuzynem Lancelem (teraz jest on wroblem), a w ksiazkach jeszcze z jednym panem

"płonne nasze nadzieje..."

I pomyśleć ile to by się Dedeki nauczyli tylko czytając nasze GoT forum :-))

Nie mają się czego uczyć, to my uczmy się od nich jak zbijać kokosy :D Skoro coś jest głupie, ale się sprzedaje, to może nie do końca to jest głupie? :o

Nie no, zekranizowaliby przeróżne teorie wszelakich użytkowników to sami by się zdziwili jakie to zayebiste :D

"Jeszcze mogliby tu wrzucić Drogona salutującego mamusi przed odlotem z piramidy i za bardzo bym się nie zdziwiła." Boskie <3 Scena moich marzeń xD

Kto wie co tam jeszcze DDki odwalą, może się doczekamy :)

No już prawie aportują, sikają do kuwety, zaraz będą salutować, masz to jak w banku. W przyszłym sezonie podczas salutowania zaczną już rzucać zakapiorskimi one-linerami i zaczną nosić spodnie.

obstawiam rzucanie sucharami w stylu: "za wolność wszystkich narodów!" czy "na rozkaz, matko!"