Ja się zagubilam trochę w czasoprzestrzeni przez ten ich przeskok o cztery miesiące wstecz, i pisanie książki.
Tak mi się wydaje - z rozmowy Fatmy z Meryem (a wcześniej Fatmy z Kerimem, ale mniej dosłownej) - w noc po ślubie doszło do zbliżenia, zastanawiam się, czy to z powodu zwyczaju, czy poczucia, że tak powinno być - ale wyszło okropnie. Cóż się dziwić...Na wyjeździe już było lepiej, baaardzo lepiej :) I tego młodym życzę :) Mała może być dzieciem nocy poślubnej, młodzi są tak szczęśliwi, że chyba to nie ma znaczenia :)
Oglądam z jednodniowym poślizgiem, jestem z Fatmą i Kerimem na wyjeździe :) I dla mnie ten odcinek jest boski i najlepszy :) Biedny Kerim, niczym mała myszka, a po bokach Fatma i Kristin, niczym dwie kocice :)) Fatma sama siebie nie znała od tej strony :) Takiej walecznej :)
zaszła w ciążę w noc poślubną. Ślub był 6 maja, a w urodziny 9 czerwca miała pierwsze objawy. We wrześniu była w 4 miesiącu. Jakby zaszła podczas wyjazdu, to byłby dopiero drugi tydzień i to nie cały przed urodzinami, za wcześnie na takie objawy. Ponadto sama w rozmowie z Meryem powiedziała, że nie miała ostatnio okresu, ale przez to zamieszanie, ślub itd. się nie zorientowała.
Będzie mówić w jutrzejszym odcinku Meryem, Może nie powinnam tego pisać, bo już oglądałam i wam spojleruję, ale tak to będzie.
Ostatnie odcinki przed nami a co tu taka cisza? :D
Pierwszy odcinek od nie pamietam kiedy bez Yaszaranów, choc raz swiety spokoj od nich :)
Mukkades coraz bardziej mnie dobija.. Niby ma ich wszystkich gdzieś, ale juz nie mogla przebolec ze nie ma jej na rodzinnej imprezie. I juz milion pytan o to co Fatma dostala itd. Ale brawo Rahmi, ze po raz kolejny sie jej podstawil!
Fatma jaka zmartwiona, ze nikt niby nie pamietal o urodzinach. Niespodzianka za to wszystko wynagrodzila :)
Jeszcze nie jest napisane w programie 1 TVP, co będzie potem, tylko, że jakiś serial. Nawet nie wiadomo, czy turecki. Szkoda, że dzisiaj nie ma kolejnego odcinka GF, natomiast - nie wiem jak komu, ale mnie wczorajszy wydawał się nudny. Tylko ta niespodzianka dla Fatmagul na urodziny na statku, to był dobry pomysł, ale reszta jakaś taka nijaka. No i Fatmagul w ciąży po nocy poślubnej. Fajnie, bo takie odkładanie decyzji o dziecku nie jest dobre.
Teraz już tylko ostatni odcinek będzie ciekawy. Ciekawi mnie co dadzą za serial.
Nie martw się, na pewno nasza kochana TVP powtórzy serial i będzie można do niego wrócić :) Ja też z chęcią obejrzę po raz drugi, bo za pierwszym razem uciekają niektóre szczegóły i dobrze będzie to nadrobić.
Sąsiad F&K cierpi na jakąś poważną fobię. Uważa, że kobiety nie powinny wychodzić z domu. To musi być okropna dolegliwość, widzi kobietę na ulicy i nie wie biedny czy po męża dzwonić czy złapać z kłaki taką bezwstydnicę i zawlec z powrotem tam gdzie jej miejsce.
To taka stereotypowa islamska mentalność. W sąsiadującym z Turcją Iranem, takie podejście do kobiet jest znacznie częstsze. Dzięki Kemalowi Ataturkowi, Turczynki w zasadzie mogą nosić się jak Europejki. Zresztą Turcja w kwestii praw kobiet prześcignęła w pewnych kwestiach kraje zachodniej Europy.
Ale ma być "panu" ugotowane i podstawione pod nos. Ciekawe tylko skąd, jak mają z domu nie wychodzić. Bo przecież dla niego zrobienie zakupów jest poniżej godności "mężczyzny". Tylko dla czego przy takim podejściu nie wydał jeszcze Esmy za mąż?
Tak masz rację, to było okropne. Podejście gorzej niż w średniowieczu, tym bardziej, że sam w tej scenie sobie popijał wódkę i jeszcze miał w córce służącą. I mimo, że Turcja rzeczywiście jak na kraj muzułmański stara się bardziej podążać w stronę Europy to i tak pewnie takie sytuacje jak ta w serialu nie są rzadkością.
Mnie też dotknęło zachowanie ojca Esmy, taki zacofany tyran wg którego miejsce kobiety jest w domu, a jej zadaniem jest wiernie usługiwać mężowi. Zresztą ten dziad pokazał jakim jest chamem i prostakiem w scenie, gdy pobił własną córkę :((( nóż w kieszeni się otwiera na widok takich typów :/// Niby mieszka w Stambule, a poglądy i zachowanie wobec kobiet ma jak neandertalczyk...
Bardzo podobała mi się scena urodzin :) Fatmagul ma wokół siebie grono kochających i oddanych jej ludzi, miło się patrzyło na nich wszystkich :) A Mukkades nie byłaby sobą gdyby nie była wścibska, fajnie, że Rahmi się wyrobił i potrafi się jej postawić :) Szkoda, że Mukkades została potraktowana tak ulgowo w porównaniu z Yaszaranami. Tak naprawdę kara grzywny uderzyła nie tylko w nią, ale w całą rodzinę, bo będą musieli ją spłacić. Kara więzienia (wiadomo nie jakaś długa, bo jednak jej czyn nie był aż tak przestępczy) byłaby lepsza. Może by do niej dotarło, co takiego zrobiła... Ciekawe czy będzie scena, w której Mukkades jednak przyzna się, że jej zachowanie było karygodne i może wykaże cień skruchy??? eh pewnie tylko moje marzenie, takie jak ona się nie zmieniają...
Oj tak, też bym chciała zobaczyć scenę w której chociaż powie "przepraszam". Ale niestety myślę, że się nie doczekamy.. Wcale się jeszcze nie zdziwię jak będzie mówić, że powrót w rodzinne strony to wina Fatmy, że ona się z mężem urządziła w wielkim mieście, a ona biedna musi wrócić na wioskę. Szkoda mi w tej sytuacji tylko Rahmiego i Fatmy, że nie będą się mogli tak często widywać. Ale Fatma zasłużyła bez dwóch zdań na lepsze życie bez bratowej na karku, a i pomysł Rahmiego na nowy biznes też wydaje się całkiem rozsądny. Więc może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)
Tak oczywiście, dzieci też w tej sytuacji bardzo szkoda. Źle użyłam słowa, że "tylko" Fatmy i Rahmiego, ale w tej rozmowie między nimi byli sami i jakoś tak automatycznie napisałam. Dzieci szkoda z wielu powodów, a najbardziej że mają niestety głupią matkę, która w dużej mierze przyczyniła się do takiego rozwiązania :(
No i tak jak myślałam... Mukkades nie dość, że nawet nie zająknęła się z przeprosinami Fatmy to jeszcze próbowała na niej wymóc by ta jej powodzenia życzyła... bezczelność tej baby nie zna granic ://// I ta jej manipulacja Muratem by osiągnąć swoje cele (powrót do Ildir), co za okropna matka, tym dzieciom to tylko można współczuć...
Masz rację, ale tak jak pisałyśmy już wcześniej taka osoba jak Mukka już się nie zmieni! Dobrze, że Fatma za to się nie ugięła i nie powiedziała nic prócz zwykłego "do widzenia".. Ale scena ich wyjazdu to była miazga! Ryczałam razem z nimi :( Ładnie to Fatma podsumowała, że nie rozstają się, tylko będą trochę dalej od siebie mieszkać.
Dziewczyny proszę pomóżcie mi. Nie miałam jak pooglądać odcinka nr 156. Ściągnęłam go sobie z chomika, ale niestety lektor zaczyna mówić zanim kończy się wstępna muzyka i tak cały film obraz próbuje dogonić lektora. Nie chcę oglądać odcinka z takim opóźnieniem. W internecie na różnych stronach też jest ta sama sytuacja. Czy któraś z Was jest w posiadaniu linka, gdzie serial nie ma opóźnienia? Vod tvp odpada, ponieważ nie mieszkam w Polsce i nie działa poza krajem. Są stronki gdzie trzeba wysłać sms-a i podać kod, ale zapewne są tam ukryte opłaty. Czy ktoś może mi pomóc w obejrzeniu tego odcinka bez żadnych opóźnień? :(
Jeju dziękuję bardzo. Nie ma opóźnienia. Jak tylko wrócę z zakupów to pooglądam. Wielkie dzięki! :)
Nie spodziewałabym się żadnego nowego serialu w miejsce GF. "Rozdarte serca" zostały zdjęte z wtorkowej ramówki a z tego co spojrzałam to dużo odcinków jeszcze zostało do wyemitowania i ciągle powstają nowe. Gdyby miało być coś nowego to TVP podałoby już informację.
Nie, El Principe jest przesunięte na 20.30 ;) Nie oglądam żadnego z tych seriali, ale wychodzę z założenia, że jak telewizja podejmuje się emisji jakiegoś serialu to powinna wyemitować całość. Akurat miałam na myśli, że pewnie "Rozdarte serca" wejdą w miejsce GF. Puszczanie tureckiego serialu po 40 minut raz w tygodniu może zająć lata...
No nie wiem, czy "Rozdarte serca" są przeniesione na niedzielę. Zawsze ten serial był powtarzany w niedzielę. W tą co prawda będzie na jedynce, ale w następną już nie. Może tylko powtórzą ostatni emitowany odcinek i tyle. A szkoda, bo chociaż treść mało interesująca (co kogo może obchodzić zamiana w szpitalu niemowląt po urodzeniu), to jednak dobrze zrobiony serial, wartka akcja, wspaniała gra aktorów jak we wszystkich tureckich serialach. I nie zostało już dużo odcinków do końca. A "Sekrety ojca" tylko są wpisane codziennie rano o 8.40. Dalej nie wiadomo, co będzie o 14.00.
Powtarzany był w sobotę, a jest przeniesiony, tylko dopóki są skoki to w kratkę, w marcu tylko 2 odcinki ;) To nie powtórka, bo ostatni odcinek był we wtorek tydzień temu (43) a w niedzielę będzie 44. Zostało mnóstwo odcinków- na chwilę obecną są 92 tureckie, po 2-2,5 godziny, czyli na polskie trzeba pomnożyć 3 czy 4 razy. Przy emisji raz na tydzień- przez rok wyemitowali 44 odcinki, co daje jakieś 6 lat ;)
Ale dziś emocjonalny odcinek. Wzruszenia przy wyjeździe Rahmiego, a z drugiej strony radość Fatmy i Kerima z dziecka. Pięknie wyglądali w tej scenie jak dzwoniła Meryem sugerując, że to może ciąża :)
No i ten pożar, po którym sąsiad w końcu coś zrozumiał. Szkoda, że musiało dojść prawie do tragedii.. Ale i w tym nieszczęściu znalazło się szczęście Esme i Emre :) Mam co prawda wrażenie, że upchnięty wątek trochę na siłę, ale i tak miło że oboje znaleźli swoją drugą połówkę.
I czas na ostateczną rozgrywkę czyli rozprawa. Jestem ciekawa co panowie Y. jeszcze 'mądrego' powiedzą..
Trochę to mało realne, że Meryem zasugerowała im ciążę a oni od razu wielkie hurra, to na pewno to, ale sprawdzimy rano. W Turcji nie ma nocnych aptek? Kto mógłby zasnąć w takiej niepewności?
A co do sąsiadów to już totalnie bez sensu, Dobrze, że nie są już wrogo nastawieni i powinni żyć we wzajemnej tolerancji, ale od razu przyjaźń między młodym facetem o otwartym umyśle a starym tyranem, który bije córkę i każe jej i żonie siedzieć w domu? Bez przesady...
I jeszcze w dodatku sam ten pożar spowodował. Oczywiście pierwszy na pomoc rzucił się Kerim, mający żonę w ciąży, narażając ją na stres, bo żaden z kolegów pana sąsiada nie pomyślał, że wypadałoby go wyciągnąć z pożaru.
Mukaddes nie wiedziała co ma powiedzieć przy pożegnaniu. "Przepraszam" byłoby jak najbardziej na miejscu, ale jej przez gardło nie przeszło. To co powiedziała było tak żałosne, że szkoda gadać. Oj, ogromny błąd, że jej nie przymknęli.
Nie wiem czy to tylko w serialu czy w Turcji mają takie lekkie podejście do przepisów ruchu drogowego, ale na wielogodzinną podróż autokarem to już Muradowi mogli wykupić bilet. W cztery osoby na dwóch siedzeniach?
Kurcze, ale Ty się czepiasz szczegółów :P widać było, że Fatma jest w szoku i dopiero przyswaja tę informację, i myślę, że nie każdy zaraz leci do apteki po test ;) (zresztą te robione właśnie rano są podobno najbardziej wiarygodne). A jeśli chodzi o Sukru, to dlaczego od razu zakładasz że między nim a Kerimem jest przyjaźń?? Żona Sukru zaprosiła ich na partyjkę gry wieczorem, ja akurat to odebrałam jako sąsiedzkie odwiedziny, takie z uprzejmości... Z tym pożarem masz rację, ale myślę, że scenarzyści chcieli w ten sposób pokazać Kerima jako tego odważnego, który mimo iż Sukru i inni sąsiedzi są do nich wrogo nastawieni to on czuje się w obowiązku pomóc. Ta scena była po to by pokazać przełom w relacjach sąsiedzkich pomiędzy F&K a resztą. Sąsiedzi mieli okazję poznać jacy naprawdę są nasi zakochani, że to porządni ludzi i ocena sąsiadów na podstawie wiadomości z gazet była niesłuszna i niesprawiedliwa... Pewnie można było to pokazać w inny sposób, no ale to tylko serial przecież ;) Z Mukkades całkowicie się zgadzam, zbyt łagodnie została potraktowana, scenarzyści powinni wywalić ją z życia Rahmiego, ten związałby się z tą sympatyczną właścicielką mieszkania i wszyscy byliby szczęśliwi. Szczerze to ja nigdy nie uwierzę w przemianę Mukkades na lepsze, ta baba już taka jest i nic tego nie zmieni. Tyle dobrze, że Rahmi przejrzał na oczy i nie daje sobą już tak manipulować...
Tak, ja też odniosłam wrażenie, że raczej jakieś większej przyjaźni to nie ma. Ot po prostu dbanie o dobre, sąsiedzkie relacje. I pożar zdecydowanie miał pokazać, że mimo tego jaki sąsiad był to trzeba było mu pomóc. Tak jak pisałam wyżej szkoda, że akurat w takich okolicznościach naprawiali relacje sąsiedzkie, ale lepiej tak niż wcale :)
Nie wiem jak to rozumieć ale od 3 marca o godz 8.40 będzie nadawany turecki serial "Sekrety ojca" , natomiast nic nie wiadomo co będzie leciało o 14.00. Może to samo. Przecież powtórki GF też były około 9.00
Ale on jest wpisany w programie codziennie tylko o 8. 40. Dalej nie wiadomo, jaki serial będzie o 14.00. Mam nadzieję, że jakiś turecki. Wiem, że możemy sobie pisać, co chcemy, ale to nie jest koncert życzeń. Bardzo chciałabym, aby dali KIRALIK ASK, czy ANNE lub VATANIN SENSIN. Ale nic nie wiadomo.
Przepraszam, źle zrozumiałam, że to była niby sugestia, że "Sekrety Ojca", bo każdy serial z 14.00 jest powtarzany około 9.00. Możliwe, że tym razem też tak będzie, a może nie. Natomiast powinni nadać równie dobry serial, jak 2 ostatnie, które były na jedynce o 14.00.
Tego serialu to nawet w bazie fw nie ma... Gdyby było to samo to już by podali, poza tym w ramówce są dwa różne seriale rano i o 14 ;)
To jak "Królowa jednej nocy". W Turcji nakręcono 15 odcinków. Mogli by dać Karaday z Kenanem i Berguzar.
No i wróciliśmy do początku, od tego kiedy wszystko się zaczęło. I taka mnie refleksja chwyciła ile osób już z tamtego dnia nie żyje, ile osób zapłaciło za tą noc. I jak przewrotne bywa życie, bo np. Kerim mówił, że ożeni się nie z przypadku ale naprawdę będzie zakochany w swojej żonie. A stało się właśnie tak, że ożenił się z przymusu, ale jednak potem szczerze się zakochał. I co by było gdyby nasi główni bohaterowie poznali się w innych okolicznościach? Czy mieli by szansę zakochać się w sobie, czy Fatma mogłaby zostawić Mustafę?
Jeszcze jedna myśl mi przyszła do głowy, że jednak gnidy zawsze były gnidami. Munir, który zawsze chciał korzyści tylko dla siebie. I manipulował tak, że co innego mówił Rifatowi, a co innego Resatowi. No i Mustafa, który dla mnie nie był szczery w tej miłości do Fatmy już od początku. Niby taki zakochany, ale planował wyjazd na rejsy zagraniczne, a świeżo poślubioną żonę zostawiać z teściami. I wszystko tylko dla pieniędzy, które jak wiemy potem bardzo "pokochał". I scena w tej knajpie, to mam wrażenie że gdyby Serdar mu 'nie przypominał' że ma narzeczoną to świetnie by się bawił z nowo zapoznaną panią.
Też to zauważyłam. Munir to po prostu najgorsza świnia ze wszystkich padalców w tym serialu. Obłudna, dwulicowa łysa kanalia i manipulant. A Mustafa od zawsze podatny na wpływy, te gotówkowe też...:)). Pewnie po ślubie wyjeżdżał by w te swoje rejsy i zdradzał Fatmę na prawo i lewo. Erdogan chciał się odegrać na stryju i zepsuć zaręczyny Selima, a zniszczył przy okazji sam siebie i Bogu ducha winną Fatmagul.
Vural znudzony życiem gówniarz, któremu wszystko łatwo przychodzi ,i który wiecznie ma depresję. Tylko Selim wydaje się być jeszcze niewinny, zakochany w swej narzeczonej, bogaty , rozpieszczony i niczego nie świadomy.
smutno tak od początku, bo widać przepaść między Kerimem i Vuralem, chociażby w jakości ręcznika
i te plany na przyszłość, Kerimowi marzyła się piękna rodzina i kto wie, gdyby nie ta przeklęta noc starałby się o Fatmagul
a mustafa co to za miłość, jak mówi do nareyczonej : tylko nie wywijaj spódnicą
munir świnia , i reszta tych pozerów
mukades od zawsze zazdrosna, ale prześladuje mnie myśl, gdyby zatrzymała Fatmę tego ranka, gdy po ciemku biegła do głupiego mustafy
z drugiej strony gdyby nie chęć ucieczki od mukades, Fatmie nie śpieszno by było do ślubu
taki odcinek na plus jak by pokazali co by było gdyby Kerim i Fatmagul się w sobie zakochali, mustafa by zdradził , jak długo by meltem była z selimem i takie tam , pominąć feralną noc i naświetlić, że spotkanie Kerima i Fatmy było po prostu w gwiazdach zapisane :)
Mowisz masz, pokazali jak Fatma spoznila sie na pozegania, a Kerim ją dogonil, pomijajac gwalt