To nie tylko najlepszy serial Star Wars - to najepsze co powstało w tej franczyzie. I właśnie, bez Jedi, bez bycia pociotkami Luka S, bez dysponowania nadludzkimi mocami, itd. Nie jest to bajeczka, tylko kawał emocjonującego materiału, który potrafi potrząsnąć człowiekiem. Potrzebny nam w tych czasach, ale myślę, że...
więcejPrzyjemnie się to ogląda, ale fabularnie ten sezon niewiele wnosi. Wydaje mi się, że ma tak wiele pozytywnych ocen ze względu na to, że znacząco odróżnia się od uniwersum SW, ale z drugiej strony, gdyby pozbawić ten serial otoczki Gwiezdnych Wojen, to wyszłaby przeciętna produkcja.
Końcówka sezonu 2 to mordęga. Jednak należy docenić, że jakoś dobrnęli do końca.
Sezon 1 - 9,0/10,0
Sezon 2 - 7,5/10,0
Wg mnie najlepsza seria Gwiezdnych Wojen jaka powstała zaraz po IV, V i VI części sagi.
Teraz doskonale komponuje się z równie rewelacyjnym Łotrem 1.
Wreszcie zdałem sobie sprawę, że Star Wars mogą być piękne.
Chyba reżyser musiał jasno dać do zrozumienia Disney aby się odpierd... odchrzanili od niego i dali mu...
Ilość rozterek tej Pani woła o pomstę do nieba, przy okazji najnudniejszy odcinek tego sezonu. Ale nie najgłupszy, więc jest jakiś plus.
Andor i Łotr 1 to najlepsze co spotkało Gwiezdne Wojny !!! czy Disney naprawdę nie widzi tego ? Produkując 99% bezsensownego łajna ! Serial rewelacyjny ! 10/10
Muzyka w ostatnich minutach ostatniego odcinka (oglądałem w doskonałej jakości dźwięku) MAJSTERSZTYK. Aż łzy napłynęły do oczu. Ogólnie serial oceniam baaaardzo dobrze. Udało się stworzyć coś na prawdę niesamowitego. No i co mnie cieszy, to brak Jedi i świetlnych mieczy. Thriller polityczno sensacyjny. Aż odświeżę...
Pierwszy sezon to prawdziwa petarda i perełka.
Przy drugim oglądaniu podobał mi się tak samo jak za pierwszym razem. Wszystko mi tam zagrało: fabularnie, aktorsko, tempo, drobiazgi, stroje, scenografia, itd.
A ile znajomych twarzy z brytyjskich seriali się tam pojawiło.
Siłą rozpędu obejrzałam po nim od razu drugi...
Już w pierwszym sezonie widać było, że twórcy lubią czerpać pełnymi garściami zarówno z klasycznych scen historii kina, jak i niełatwej historii naszej planety (bitwy i marsze na ulicach Belfastu).
No ale jak na początku dwójki dostałem dwóch nasmarowanych wazeliną specjalistów od polityki medialnej, którzy...
Jak dotąd mój ulubiony :) Chyba jestem za stary na strzelanki i bardziej interesują mnie intrygi, szpiedzy i ludzkie emocje. Tutaj było tego na pęczki!
https://www.youtube.com/watch?v=y6wLcx7AkRM
Nie jest to to samo co 10 godzin Gandalfa z saksofonem, ale nawet, nawet.
Imo o niebo lepiej niż cięte co chwilę na zmianę z buszującymi w zbożu.