Kurczę, no nie podobał mi się motyw kiedy ci "koledzy" chcą wbić na imprezę do Tary, a Charlie mówi im "nie" i zamyka drzwi przed nosem. Rozumiem że dał im w kość, ale jednak się reformuje powoli. Widać że nie miał złych zamiarów.
W pierwszym sezonie bohaterowie mieli przynajmniej wyraźny cel - zejść się ze sobą, i to budziło jakieś emocje, trzymało przy ekranie. Drugi sezon nieznacznie rozwinął postaci poboczne, poza tym to... papka. Nudy.
W S1 wszystko miało jakiś taki swój balans, było uregulowane i przyjemne dla oczu. W S2 tęczowych ludków jest aż do porzygu, gdzie nawet nauczyciele są homo. Zdaję sobie sprawę, że serial jest na podstawie komiksu, ale co za dużo to niezdrowo. Serial nie zanudza, ma swoją ekspresje, przez co te 8 odcinków...
Jako ekranizacja powieści, aktorstwo i scenariusz serial można było by ocenić dobrze. Tematyka serialu pozostawia jednak wiele do życzenia a tak wysokie oceny dla tak płytkiego i przesłodzonego serialu to przesada, ale można się spodziewać, że widzowie Netflixa to w większości napalone, czternastoletnie alternatywki...
więcejPrzeraża. I nie wciskajcie kitu, że chodzi o mniejszości. Gdyby chodziło o mniejszości to mielibyśmy filmy o niepełnosprawnych. Chodzi o wytworzenie wśród dzieci mody na zaburzenia tożsamości wszelkiego typu. Okres dojrzewania to najlepszy moment na programowanie w kierunku lgbt.
Miałem nadzieję, że 2 sezon będzie lepszy, ale jest jeszcze gorzej. Wciąż brak chemii między Nickiem i Charlim. Najfajniejsza postać całego serialu Ben sprowadzony do roli niemalże statysty, w całym drugim sezonie pojawił się kilka razy na krótkie momenty i może w sumie wypowiedział ze 3 zdania. Dla odmiany jego...
Zapraszam mniejszości LGBT do komentowania, bardzo "szanuję" waszą opinię i jestem pewna że wasze odpowiedzi będą "inteligentne".
I żebyście się nie spocili za bardzo, lato nadal trwa i gorąco ogólnie.
Po pierwsze, polski dubbing przekreśla cały film na starcie, nie da się słuchać tej farsy. Po drugie, dawno nie widziałem tak naiwnego, przerysowanego i sztucznego ówna. Nie wiem kim są pozostali komentujący, ale martwię się o ich psychikę
Jestem osobą queer. Wspieram osoby Lgbtq+, ALE TEN SERIAL TO KOMPLETNA PORAŻKA. Pokazuje toksyczne relacje między przyjaciółmi jak i partnerkami/partnerami. Aktor grający Charliego: masakra, mimika nie oddaje tego, co powinien czuć, a co do uczuć- nie ma ich. Scenarzyści musieli nam pokazywać kiedy powinniśmy coś...
…tym razem w wersji soft. Tęczowemu netflixowi ciężko pojąć, że 90% heteroseksualnych facetów, nie ma nie ma ochoty płacić za wysyp tego typu propagandy na platformie i czują (faszystowki, a jakże…!) wstręt oglądając tego typu sceny. Wyniki finansowe netflixa lęcą w dół. Ciekawe czy włodarze platformy w końcu...