Szkoda zmarnowanego czasu na to ciągnące się jak flaki "dzieło " Dużo czekania na obcego ale szybko, dowiedzieliśmy się jak głęboko i pięknie kochają lesbijki
Słaby miniserial.
Podchodziłem do tego sceptyczne, ale już po 2 odcinkach doszedłem do wniosku, że jest to naprawdę świetny pomysł zrealizowany w ciekawym stylu. Ukazanie inwazji bez strzelania i wielkich wybuchów, ale z przemyślaną ze strategią. Gdzie widzimy, że atakujący, robią swoje metodycznie, falami tak aby zadać jak najwięcej...
więcejJest to kolejny serial, w którym twórcy skupili się na woke culture, zapominając o stworzeniu ciekawej fabuły. Wszyscy męscy bohaterowie zostali przedstawieni w negatywny sposób, nawet nie oszczędzono dzieci. Mężczyźni albo zdradzają/zostawiają żony, maltretują słabszych, są tchórzami, którzy porzucają rodzinę w...
Ja nie lubię, a ta seria przypomina mi opowieść o zombie, tylko że bez zombie.
Dwie rzeczy trzymały mnie przy ekranie. Dobre ujęcia oraz nadzieja, że coś ciekawego wydarzy się. Acha, jeszcze trzecia rzecz - chciałem być blisko klawiatury, by przesuwać te flaki w prawo oleju.
W siódmym odcinku wreszcie przestałem mieć...
Bardziej melodramat niż scifi. Ckliwe historyjki nic nie wnoszą e do serialu. Równie dobrze można wywalić 2/3 serialu i wyjdzie na to samo. Po 6 odcinku rezygnuje z dalszego oglądania
Przysięgam, nie będziecie w stanie obejrzeć trzech odcinków pod rząd. Nigdy mi się to nie udało, zawsze zasypiałam, czasami już na pierwszym:))
To jest film, w którym zamiast dialogów prawie zawsze słuchamy wynurzeń, przemówień, wspomnień lub innego rodzaju monologów. Jest to tak usypiające, że bez względu na stan, w...
W serialu mężczyźni są pokazani głównie jako nieporadna, słaba itp. płeć za to kobiety jako niesamowite, dominujące i takie supermanki ale ok przecież to gatunek SF :)
Jak to zwykle w produkcja ch Apple TV (ponad 90% treści) promocja LGBT.
Nie wiem jak Wam ale już mi instynktownie robi się to powoli, pisząc bardzo...
Myślałam ze po SEE większego nieporozumienia od Apple nie można dostać. Myliłam się ! To coś to taki koszmar intelektualny że największe crapy od Uwe Boilla czy Netflixa są jak arcydzieła !
Rozumiem że to serial.... ale na litość boską, te "przypadkowe" spotkania wcześniej rozdzielonych bohaterów to jakiś żart, naprawdę nie dało się tego inaczej rozwiązać? nie jakby londyn i okolice mieściły się na kilku km2?
Mam jakieś zaćmnienie, jak zakończył się wątek z pierwszego/pierwszych odcinków z szeryfem przechodzącym na emeryturę?
Skąd tak niskie oceny? Gniot pt. "The silent see" ma 6.3 na filmwebie... - ostatnio w góle nie ma sensu sugerować się liczbą punktów. Świetny serial, wart obejrzenia. Wielowątkowy, psychologiczny, nie jest to zwykłe sci-fi, czyli kosmici i wojna z kosmitami. Polecam.
Kompletnie nic nie widać, cały odcinek mailem czarny ekran, nawet po maksymalnym rozjaśnieniu ekranu.