skąd ściągaliście?????????????????????????????????????????????????

Ja tłumaczę sobie nijakość i miernotę tych ostatnich odcinków tym, że to pewnie nic innego jak halucynacje Bootha!! Bo nie wiem jak to wytłumaczyć? Nic dziwnego, że w finale nagle Hanson wymyślił, że B&B muszą trafić do łóżka. Nadzieje fanów, że będzie to miało miejsce sprawi, że nawet najbardziej zawiedzeni wytrwają jeszcze te kilka odcinków.

Mnie również ten odcinek nie zachwyca....W ogóle ostatnio scenarzyści się jakoś szczególnie nie starają...Może zaoferujemy im pomoc???

PS> Jakby się ktoś pytał, to napisy do 17- stki (na razie w "ingliszu") znajdziecie tu:

http://www.opensubtitles.org/en/subtitles/3471151/bones-en

;)

Widzę, że w temacie panuje defetystyczna atmosfera, którą zapoczątkowałam... Przykro się robi, jak się patrzy na ostatnie odcinki. Wydaje mi się (mogę się mylić), że zmieniono nawet sposób filmowania. Przeważają zdjęcia w ciemnych halach, prawie zrezygnowano z ożywczych plenerów. To też wpływa na jakość serialu.

Może ekipa syndrom wypalenia zawodowego podłapała....
;D

A skoro tu jest smutno, to na ankietę przejdźmy;D

OK. Nie sypmy już soli, bo nam rany przepali;)

Oki

PS. Skoro sól już była, to teraz pozostaje im już tylko lanie wody...;D

Mimo, że Lany Poniedziałek jeszcze daleko;)

Kurcze, jak ja mogłam zapomnieć...
Przecież pozostaje im jeszcze Wielka Improwizacja!
Tak w razie czego...;)

Niestety muszę się z wami zgodzić... Od kilku odcinków zauważyć można niezły spadek formy ;) A może to przez scenarzystów? Właśnie przeglądam spis scenarzystów z ostatnich odcinków i okazuje się, że od "Double Trouble in the Panhandle" przeważają pisarze, którzy mają mały dorobek artystyczny ;)) Więc może to też w jakiś sposób wpływa na ostateczny wynik... Ale nie bądźmy pesymistami - reżyserzy, scenarzyści i cała ekipa mają jeszcze kilka odcinków, żeby się zrehabilitować :D

Lilio 3ymajmy kciuki. Nie wierzę, by producentów nie było stać na dobrych scenarzystów.jak są skąpi, niech się liczą ze stratą...

Ja jestem głęboko przekonana po 4x17, że już gorzej byc nie może, w związku z czym może być tylko lepiej. Ideał sięgnął już bruku, niech więc wstaje, otrzepie się i wspina... się na poziom 1 i 2 sezonu;D

LG -święta racja....Nie stać ich na nas przecież...;D

To co- zamach stanu i przejmujemy władzę???

PS. Jak widać znów mi dziś odbija, no ale cóż...Wiosna w końcu!

Oj tak, niech się wspina wysoko... Po trupach do Kości :D
Z tego co widzę/słyszę/czuję ;) to najbardziej wszystkim się podobał epizod "Aliens in a Spaceship". Może gdyby znowu zatrudnili panią Janet Tamaro... Może sukces by się powtórzył?

A tak poza tematem 4x17... Które odcinki Kości podobają wam się najbardziej? :) Chodzi mi oczywiście o wszystkie sezony.

I.
1x04
1x15
1x19
1x22

II.
2x08
2x09
2x10
2x15
2x16

III.
3x13

IV.
4x04
4x13

To na tyle? To samo pytanie do Ciebie

No widzę, że nie tylko ja mam sentyment do odc 13 III sezonu;)

A czy Wy również uważacie, że totalną klapą był ten dłuuugaśny i nudny epizod londyński???

Odpowiem dyplomatycznie - Epizod londyński wydawał się być objawieniem po długim czekaniu. Potem okazało się, że nie zyskuje on przy lepszym poznaniu i że był on jedynie Williamowym "Wiele hałasu..."

Pomyłka - nie 4x04, ale 4x09;)

O poprzednich sezonach nie będę wspominała - było minęło...
W 4 sezonie zdecydowanie 4x13, a później 4x10 i 4x09.

Zastanawiam się czy wrzucić Wam najnowszy spoiler odnośnie finału - czyli jak ma wygladć halucynacja Bootha. Tylko nie miejcie do mnie pretensji jeśli w rzeczywistości będzie coś innego....

Na co choruje Booth?
Jak już wcześniej wspominaliśmy pod koniec sezonu Booth będzie miał problemy ze zdrowiem co spowoduje u niego halucynacje.
Booth zaczyna swoją podróż od wizyty w Family Guy jako psotne dziecko o imieniu Stewie. To nie żart!!
To będzie dziwne, ale całkowicie wiarygodne - twierdzi producent Stephen Nathan, który ujawnia tajemnicę co spowoduje dolegliwości Bootha. Będzie to pokazane w postaci kreskówki i będzie dotyczyć tylko Boreanaza. Nie spodziewajcie się zobaczyć w niej Emily Deschanel. Stewie będzie po prostu chodził po laboratorium i mówił do każdego - czy bedzie łysy i bezwstydny? (Nathan dodaje ze śmiechem). Halucynacje Bootha muszą być realistyczne, aby doprowadziły nas do tego, co chcemy zrobić z Boothem i Brennan. Czyli doprowadzić dwoje detektywów do łóżka w finale. Ale po pierwsze, Brennan zwróci się do Bootha, aby został ojcem biologicznym jej dziecka już wcześniej czyli w przed ostatnim odcinku sezonu. A to oznacza, że Stewie pojawi się już wcześniej - będzie towarzyszył Boothowi w pokoju gdzie oddaje się spermę. Family Guy twórca MacFarlane napisze wszystkie dialogi Stewie. Dla zainteresowanych Stewie może śpiewać!
Co o tym sądzicie?
Czy to nie zbyt głupie dla Bones?
(Źródło EW) podaje źródło dla tych co chcieliby wnieść poprawki do tego tekstu!
A Stewie wygląda tak:
http://www.youtube.com/wa...feature=channel

Ja mam mniej więcej podobnie:
- 1x04, 1x09, 1x14, 1x15, 1x22
- 2x07, 2x08, 2x09, 2x10, 2x15, 2x16, 2x18
- 3x05, 3x12, 3x13
- 4x09, 4x13

A reszta dziewczyn? Jakie odcinki wam się najbardziej spodobały? :)

;)

czy głupie? coż... na pewno dziwne......

U mnie się link nie ładuje. Czy to będzie dziwne? Czy głupie? To się okaże. Jeśli bedzie lepsze niż 4x17, to popieram każdą zmianę na lepsze;) nawet dziwną.

Te pytania są od osoby, która przeprowadzała wywiad.
A oto Stewie:

http://www.youtube.com/watch?v=_AJ0SkbPxAk&feature=related

"Miłe" dziecko jak na psychopatę...:D

heloł, panny!
a mnie się 4x17 coraz bardziej podoba. klimat jest. nawet szkielet był, chociaż wirtualny... może mało Bootha i Brennan, ale poza tym okej.

Booth po tym odcinku zostaje oficjalnie uznany przez piegżę za świętego i po tej samozwańczej beatyfikacji, czy jak jej tam, bedzie nazywany już tylko "św. Seeley lub Booth święty" i uznany za najprzystojniejszego naprawiciela tego porąbanego świata!
;DDD

pozdrawiam wiosennie mimo zimna ;D

"św. Seeley, wytłumacz zimie, że jej czas już się skończył i poproś w naszym imieniu wiosnę, aby się nie opierdzielała gdzieś w ciepłych krajach i danejszła szybko! Amęn."
:D

może faktycznie masz racje piegżo. kiedy po raz pierwszy obejrzałam odcinek byłam niemile zaskoczona, ale to może było zbyt emocjonalnie odebrane. w sumie faktycznie nie było tak źle. wprawdzie do b. dobrych odcinków dużo brakuje, ale myśle, że da się strawić. aczkolwiek mam nadzieję, że jeszcze nastana lepsze czasy 'Bones'

a tak by the way, piegżo, witaj. dawno cię tu nie było, i my, lachony, troszke sie już stęskniłyśmy. ;DD ale miło, że wróciłaś

Miło zobaczyć Piegżynatora ponownie. Zwykle się z Piegżą zgadzam. Tym razem również przyznaję, że po 4x17 Booth to osoba do kanonizacji lub przynajmniej do beatyfikacji jeszcze za życia. Sama mogę być nawet jedo adwokatem diabła;DDD

Ale zdania o 4x17 nie zmienię. Jest tak samo lichusieńki rano, jak i po południu. Tak samo kiepski w dni parzyste, jak i nieparzyste... podczas dżdżu i w dzień słoneczny.

Od Od głodu,
od pochodów,
od deszczu,
od kolejnych kiepskich odcinków Bones
wybaw nas, Panie!

a ja się z Tobą, LG, nie zgodzę, bo 4x17 dla mnie nawiązuje do starych dobrych kościowych spraw, o których widzowie być może już zdążyli zapomnieć, a tu taka miła repeta: Brennan kontra wiara, Brennan kontra Cam, Cam kontra Brennan, kości kontra ciało, strwożony asystent kontra Brennan, Booth kontra głupota ludzka; zaskakujące tylko jest to, że Brennan i Angela są tym razem po jednej stronie barykady, ale to może tylko się komuś tak zdaje... ;)
i nie zgodzę się, że Brennan nie powinna już mieć wątpliwości co do wiary i nie powinna się wykłócać z Cam o szczątki, bo się zmieniła. Booth już dawno temu powiedział, że ludzie się tak naprawdę nie zmieniają ;DDD

wydaje mi się, że to był kolejny poważny krok w przygotowaniach do pewnej przemiany Brennan, która ma nadejść.
ona, która mówi, że zwróci uwagę na to, że zachód słońca zyskuje, gdy się go ogląda z kimś, do kogo się coś czuje, to już inna Brennan niż na początku. mam nadzieję, że ten wątek będzie kontynuowany i drążony.

uważam, że odcinek nie jest zły; łyknęłam go z przyjemnością, mimo że nie rozumiałam zbyt wiele.
(bardziej się przynudziałm na 4x14 hero - gdzie wstawki wojenne bohaterskiego Bootha były lekko naciągane, moim zdaniem.)

i jeszcze - Sweets jest genialny!
chciałabym tak umieć rozmawiać z ludźmi ;)

Szanuję Twoje zdanie Piegżo, ale chyba zgodzisz się ze mną, że ten odcinek docenią jedynie najwytrwalsi. Ja się do nich długo zaliczałam i szukałam pozytywów, ale teraz jakoś sił mi na to zabrakło i poddałam się zniecierpliwieniu.

Owszem w odcinku wraca się do starych, podskórnych konfliktów. Tylko po co robić taki zbiorczy polemiczny odcinek? Sądzę, że lepiej wypadłyby takie refleksje w epizodzie nostalgicznym, a nie w takim, w którym jest duży, zupełnie niewykorzystany, potencjał komediowy. Co zaś się tyczy przemiany Brennan, to ona trwa od począdku 1 serii. Ona wiele osiągnęła przez pierwsze 3 sezony, a w 4 serii - w większości odcinków - scenarzyści zdali się zapomnieć, że taka przemiana juz trwa i zaczynali od początku pokazywać Bones jako bezdusznego zezowatego bez odrobiny empatii. Takie przygotowanie do przygotowania przemiany duchowej Brennan jest zupełnie zbędne, a przynajmniej byłoby, gdyby scenerzyści byli konsekwentni i oglądali swe wczesniejsze dzieła.

Sweets jest i był genialny, nawet jak kichał i rozrabiał;)

a ja wam powiem, dziewczyny, że ja już sama nie wiem. Ogólnie odcinek nie był zły. Jednakże Brennan akurat w tym odcinku mnie się nie podobała, a Booth... no a Booth jest jeszcze bardzieś święty, niż był, o czym już mówiłyście.

Podsumowując... mam.. mieszane uczucia. Nie moge powiedzieć, po paru projekcjach, że to okropieństwo nad okropieństwami. Ale nie można powiedzieć, że był dobry, bo... moim skromnym zdaniem nie był. Po prostu ot taki sobie odcinek.
Ciekawi mnie jedynie, że skoro było to nawiązaniem do starszych rzeczy typu konflikt Bren z Cam, czemu wtedy jakoś bardziej mnie to ujmowało, a teraz wydawało mi się przesadzone, i jakoś nie na miejscu?

Dlaczego odgrzewanie starych zaszłości wydawało się nie na miejscu? Bo nie było na miejscu. Cam już od dawna jest jeśli nie zaprzyjaźniona, to jest dobrą koleżanką Bones. Wracanie do ich antagonizmu jest anachronizmem. Podobnym anachronizmem było kontestowanie przez Bones monogamii w 4x03. Jej zachowanie i doświadczenia w 1, 2 i 3 serii przeczyły temu, że ona nagle może chcieć być poligamistką. Część z takich nieścisłości, jak np.zachowanie Bones wobec węży, czy to że zapomniała, że Booth czytuje jej książki można jakoś przecierpieć. Trudniej zgodzić się na chaotyczne grzebanie w charakterze postaci, czego dopuszczono się ostatnio poprzez odgrzewanie starych kotletów;)

napisy polskie bones 4x17
http://www.opensubtitles.org/pl/subtitles/3472879/bones-pl

Dzięki. Na Napi też już są w formacie txt

Wydaje mi się, że odświeżanie starych zaszłości i przypominanie nam jaka była kiedyś Brennan służy ostudzeniu emocji przed finałem. Chodzi o to, żeby bardziej wyeksponować zmianę jaka zaszła w Bones w końcowych odcinkach (zagorzała przeciwniczka dzieci chce urodzić własne). Po za tym ten odcinek należał głównie do Angeli dlatego B&B zeszli na drugi plan. Tak samo jak kolejny 4x18 będzie głównie o Cam. Przewiduję zmiany jeśli chodzi o relacje B&B dopiero w 4x19...mam nadzieję!

Myślę, ze gdyby w końcowej scenie Booth zauważył Brennan na zewnątrz knajpki i ich spojrzenia się spotkały odczucia wielu byłyby o wiele lepsze.

Kiedy następny odcinek?????????????<br za krótki>

Wg tv.com
2 kwietnia - The Doctor in the Den
9 kwietnia - The Science in the Physicist

The Cinderella in the Cardboard
Mayhem on the Cross
Double Death of Dearly Departed
The Girl in the Mask
4x24
4x25
4x26 FINAŁ

Rene pisała o tym wcześniej, ale już się daty poprzesuwały. Zdaje się;)

Obecnie taki jest plan emisji:

02.04 The Doctor in the Den
09.04 The Science in the Physicist
15.04 The Cinderella in the Cardboard (2 odcinki w tygodniu)
16.04 Mayhem on the Cross (2 odcinki w tygodniu)
23.04 Double Death of Dearly Departed
30.04 The Girl in the Mask
Beaver in the Otter przeniesiono na 5 sezon
07.05 The Critic in the Cabernet
14.05 4x25 FINAŁ

Z powodu wystąpienia Baraka Obamy i w związku z tym braku czasu antenowego na FOX jeden z odcinków przeniesiono na 5 sezon. (4 sezon będzie liczył 25 odcinków).
Zmiany nie są ostateczne....

nie są ostateczne? no jak zwykle. ;DD myśle, że po prostu trzba się do tego przyzwyczaić. jesli chodzi o emisje, to wszystkiego sie mozna spodziewać.. do końca...

Co dziewczyny! Jutro zabieramy się za ściąganie odcinka 4x18 Bones.
Dobrze, że GlobalTV znowu wyemituje odcinek wcześniej niż FOX.
Życzę wszystkim fanom, aby był lepszy od poprzedniego!

FOX znowu zmienił zdanie i jednak postanowił wyemitować wszystkie 26 odcinków Bones. Oto jak przedstawia się aktualna ramówka Bones:

Thurs. 4/02--The Doctor in the Den
Thurs. 4/09--The Science in the Physicist
Wed. 4/15--The Cinderella in the Cardboard
Thurs. 4/16--Mayhem on the Cross
Mon. 4/20--Double Death of the Dearly Departed
Thurs. 4/23--The Girl in the Mask
Thurs. 4/30--Beaver in the Otter
Thurs. 5/07-- The Critic in the Cabernet
Thurs. 5/14 The Crack in the Center

Mam nadzieję, ze to już ostatnie zmiany!

Oglądałam już odcinek 4x18 i muszę przyznac, ze zaczynam się w tym wszystkim gubic.
Cały epizod był właściwie poświęcony Cam i jej relacjach z byłym facetem i jego córką. Prawie nie było Bootha i Brennan, ale mam nadzieję, ze w kolejnych odcinkach scenarzyści to nadrobią. Clark, asystent tygodnia, już od dawna mnie denerwuje i nie wiem, dlaczego. Wolałabym, żeby wrócił Wendell. Dziwne jest to, że chociaż poprzednio Cam i Brennan darły ze sobą koty, w tym odcinku Bones tak pięknie wspiera swoją koleżankę. Twórcy nie są konsekwentni.

Nie lubię tego mówić, ale nie byłabym sobą, gdybym nie powiedziałam: a nie mówiłam? Serial schodzi na psy. Przekonam się sama, ale po 4x17 wcale mi się nie spieszy do stwierdzania kolejnej porażki.
Pozdrawiam

4x18 - Spoilery – jak zwykle;)

Po rozczarowaniu „Solą w ranach” niemal ostatecznie skreśliłam Bones i gdy usłyszałam, że 4x18 dotyczy głównie Cam pomyślałam, że równie dobrze może on dotykać problemów robaków Hodginsa. Przewidywałam stoicko kolejną klapę. Miło się jednak zaskoczyłam.

Jeśliby traktować 4x17 za aberrację, która nie pasowała do ciągłości postaci (głównie Brennan), to 4x18 jawi się jako kontynuacja charakterów i stosunków w ramach zespołu Jeffersonian. Odcinek pozwolił zabłysnąć postaci Cam i o dziwo dzięki jej wspaniałemu wystąpieniu nie brakowało mi nawet żelaznego duetu B&B. Pojawiał się on rzadziej, ale nie wyglądało to sztucznie. 4x18 nie jest może odcinkiem najlepszym w historii serialu, ani nawet jednym z najlepszych, bo nie ma zaskakującej fabuły, porywającej akcji czy znacznej dozy błyskotliwych dialogów. Nie sposób go jednak potępić. Liryczne role Camille i młodej aktorki (córki ofiary) nie pozwoliły odwrócić od tych postaci wzroku. Polowanie Angeli i obrona Clarka wypadły odrobinę groteskowo, ale przez to nie utraciły autentyzmu. Swoją drogą, Sweets też czuł się zagrożony. A może na to liczył;D?

Ożywcze plenery i jaśniejsze plany wnętrz przewietrzyły nieco wygląd epizodu, nie straszy on już dusznymi ciemnościami hal L.A. Na pochwałę zasługuje komiczna sekwencja hipnozy, nie chodzi bynajmniej o jej nastrój, ale o użyte efekty specjalne. Czyżby blue box i grafika komputerowa? Sekwencja ta nie jest tak odkrywcza i zaskakująca jak ostatnie poczynania grafików FOXa w House M.D. (chodzi o 5x19), ale doskonale wpisała się w całość epizodu i ożywiła go, a przynajmniej ja tak sądzę;).

Co zatem przemawia za tym odcinkiem? Gra aktorska, konsekwentne, w odniesieniu do uprzednich, kroki w kreacji bohaterów i zrównoważony nastrój łączący w sobie umiejętną kompilację elementów dramatycznych z komicznymi. 4x18 nie jest taki zły, a już na pewno, jest lepszy niż 4x17;)
LG

Zgadzam się, że odcinek 4x18 jest lepszy od 4x17. Przedstawienie hipnozy Brandona Casey - bardzo dobre! Już myślałam, ze żyrafa nosem zahaczy Angelę, albo zebra kopnie Sweetsa!
Chyba pierwszy raz Cam naprawdę mnie wzruszyła i było mi jej żal (a szczerze nie lubię tej postaci).
Po za tym Brennan wspierająca Cam to też coś nowego (a już na pewno jeśli chodzi o wcześniejszy odcinek).
Tylko ciągle mało B&B!
Dlatego nie mogę się doczekać kolejnego odcinka 4x19 bo wszystko wskazuje, że nareszcie COŚ ruszy z miejsca!!!

http://www.youtube.com/watch?v=rSPtYJm_ndU

http://www.youtube.com/watch?v=6yM_dS43TIg

Ponoć "hell hath no fury like a woman scorned", ale wyglada na to, że ojczulek rockman jest jeszcze gorszy;)

no, cześć!
dla mnie wszystko się zgadza. 4x17 i 4x18 się fajnie uzupełniają: pokazują całą Brennan:
- w sprawach stricte zawodowych (stary spór: kości kontra ciało) walczy o swoje jak lwica z Cam i prawie rzuca się jej do gardła
- w sprawach osobistych jest przyjaciółką-lojalną, starającą się zrozumieć i pomóc, nie komentuje zachowania Cam, tak jak w 1x04 skomentowała brutalnie Bootha i jego nieślubne dziecko.
Teraz Brennan okazuje empatię i nawet chyba nie jest "niezręczna", jak o niej powiedział wcześniej Booth.

pozdro
pieg

Mówcie co tam chcecie, ale nowy odcinek zapowiada się bardzo ciekawie...;)

http://www.youtube.com/watch?v=XkyxjNKkYhM