moj to Grell i Sebasian :] ...............................
Na początku też tak myślałam, aż mnie wciągnęło:PP a opening jest zajebisty... taki... magiczny...?
Ej, bez nieprzyjemności, panienki xD o gustach się nie dyskutuje, ni? xDZaczęłam oglądać Bebopa! Jestem na 5. odcinku! Uiii! To jest boskie:D
Ja bym mogła wymienić wielu bo ogólnie bohaterowie są fajni;)
Tak naj jest Sebastian.
Potem Ciel (jak na dwunastolatka to ma świetną osobowość ;]).
Pan Grabarz też jest fajny!:D
I Finny taki słodziaszny i śmieszny:)
Sebastian (16 odcinek, gdy się odwraca i momentalnie pojawia się na jego twarzy taki złowieszczy uśmiech - ten moment mnie po prostu rozłóżył), Ciel, Finny
Kiaa hmm... No pewnie, że Sebuś, ale lubię też postać Tanaki xDDD No i pokojówkę, która mnie rozbraja po całości... Ogólnie służba jest the best :D
Nom, a Ciela to tak jakoś średnio lubię... Ale nic do niego nie mam...
Taa pan grabardz jest prześwietny. A Grell mnie ropierniczył w 11 i 12 odcinku więc haha tez jest fajny :D xD
Ciel..za momentami zaskakujące poglądy. Według mnie przypomina on nieco Integrę z Hellsing'a w chłopięcej wersji, ma w sobie pewne zacietrzewienie i cynizm, ale to tylko moje zdanie. Poza tym lokaj u boku..(brakuje Alucard'owego "yes my master" zamiast "yes, my lord"):)
Undertaker'a lubię z kolei za czarny humor i zachowanie podpadające pod sadyzm.
Sebastian jako ostatni z faworytów - za nienaganny strój, maniery i urok osobisty. potrafi być spokojny w każdej (prawie..chyba,że panicz ma właśnie dostać marmurowym posągiem;])sytuacji.
Grell mnie jednocześnie irytuje i śmieszy:]
No to lecimy :
1. Ciel(słabość do postaci z tragiczną przeszłościa)
2. Sebuś(nie da się go nie kochać, ach ten demoniczny uśmiech :D)
3. Madame Red(świetna postać, szkoda tylko, że tak szybko poszła do piachu)
4.Geil(bo mnie rozwala swymi komentarzami)
5. Grabarz(patrz wyżej XD rozbrajający również)
A najbardziej na nerwach gra mi Lizzy :P
Zastanawia mnie ile fanek Sebastiana, głównie młodych yaoi'stek i panien uważających,że "to zło jest takie słodkie" przestanie uganiać się za tą postacią kiedy zacznie pokazywać swoje groźniejsze oblicze.(A na to się zapowiada)I bynajmniej nie mówię tu o trywialnym okrucieństwie wobec ludzi, pożeraniu dusz czy uwodzeniu. "Sebastianuś wcale nie jest koffaniusi"
Zachowanie Lizzy jest usprawiedliwione. Może i wygląda na przygłupią trzpiotkę, ale chce dobrze i często..udaje radość.. dla Ciel'a.
Btw.. Scena w bibliotece z Grell'em mój ulubiony gag :D
1) Kuroshitsuji to nie yaoi. 2) o jakie zło ci w takim razie chodzi, bo nic mi nie przychodzi do głowy. Sebastian jest demonem, ja raczej nie oczekuje od niego, że będzie słodki, już w pierwszym odcinku pokazał swoją mroczną stronę.
Doskonale zdaję sobie sprawę,że to nie yaoi (i nigdzie nie napisałam,że nim jest..), co nie zmienia faktu,że wiele fanek i tak tworzy parki SebxCiel i pod tym kątem na to anime spogląda.
Może po prostu spotkałam się już z tak wieloma komentarzami,że Sebastian jest "kawaiii",że niemożliwym wydaje mi się by jeszcze ktoś pamiętał,że demony to nie przytulanki. Niektórzy widzą tylko to,że Sebastian "opiekuje się" i "troszczy" się o Ciel'a. W dodatku wszelkie jego działania są uzasadnione decyzjami panicza, a on sam jest niegroźny i najlepiej żeby był jeszcze pacyfistą x]
A jedyna więź to kontrakt, zasady jakie mają demony. Poza tym Sebastian ma skłonności do sadyzmu ("let's play darts"), nie ma szacunku dla jakiegokolwiek życia, jest zazdrosny i mściwy..a im dalej w las tym bardziej te dwie ostatnie cechy widać. (Śmiem twierdzić,że może się zrobić nieciekawie nawet dla naszego Earl'a)
ja nie widzę w Sebastianie and odrobiny słodkości. Już w pierwszym odcinku zauważyłąm że to demon "z krwi i kości" - okrutny i mściwy - do głowy by mi nie przyszło że ktoś może myśleć inaczej - jakby ktoś żadnego anime albo filmu o demonach nie obejrzał. Mi się podoba mrocznosc tego anime. Dołaczam się do kytyki fanek "słodkiego Sebastiana".
To prawda ;)Ale musicie przyznać, że niektóre ludzkie postacie w tym anime zachowują się duzo bardziej okrutnie, potrafią zabijać z zimnną krwią itp. dla samej przyjemności czy głupoty. Więc dobrze ze spotyka ich taki los ;) A poza tym ja odnoszę wrażenie że mimo wszystko Sebastian czuje jakieś tam przywiązanie do Ciel'a, w końcu robi o wiele więcej niż trzeba :P I bynajmniej nie mówię tego, bo podobałby mi się paring Sebastian i Ciel XD Chodzi mi tu o samo..hmmm przywiązanie...? Nawet demon przez tyle lat służby moze poczuć nic przywiązania do swego pana XD A Lizzy nie lubię, bo nie pasuje do mrocznego klimatu tego anime i wygląda komicznie na tle innych postaci ;P Swoją drogą to też wolę Ciel'a od Sebastian, ciekawsza postać jak dla mnie :P
Hm..pewna pisarka kiedyś bardzo trafnie opisała demony (Tanith Lee i "Demon ciemności" jeśli ktoś kojarzy), jako istoty, która potrafią doprowadzić człowieka do nieba i na szczyt przyjemności,lecz zazdrości lub zemsty strącić na samo dno ziemskiego piekła. I nigdy nie wybaczają..
Gdyby wszyscy byli mroczni i źli to zrobiłoby się monotematycznie i.. fałszywie;) W takim razie Aberlain'a też należy wykreślić oprócz Lizzy? A może Tanakę?;]
Przywiązanie? Jak już wspomniałam..kontrakt. Żaden 500letni demon nie będzie przywiązywał się do istoty której żywot jest jak mrugnięcie oka. No dobrze, żaden pragmatyczny demon. Myślisz,że Sebastian nie miał wcześniej panów? I co, paraduje z nimi za rączkę do teraz?
Jedno jest pewne-Sebastian szanuje Ciel'a i na pewno zapadnie on w jego pamięci:)
odcinków ma być 24 tak? Zastanawiam się nad zakończeniem - może Ciel też będzie demonem. A tak w ogóle wydaje mi się że Sebastian jednak czuje jakieś przywiązanie do Ciela (może to zbyt mocno powiedziane) ale myślę że można powiedzieć, że Ciel go w pewien sposób bawi i jest dla niego po prostu interesującym obiektem. Możliwe, że jest jego lokajem nie tylko dlatego, żeby zdobyć jego duszę (jak dla mnie to trochę za dużo zachodu żeby zdobyć duszę jednego dzieciaka - bycie lokajem, służenie itd. - na pewno mógłby zdobyć jakaś inną duszyczkę w krótszym czasie i bez takiego wysiłku), ale w pewien sposób dla rozrywki - takie wyzwanie. (jak już wspominałam - odcinek 16 - moment kiedy Sebastian wychodzi po zawiązaniu Cielowi sznurowadła - ten zagadkowy uśmiech). Zastanawiam się też na czym w Kuro Shitsuji będzie polegało oddanie duszy. Ciel pójdzie do piekła? Ciel będzie sługą Sebastiana? Oby tego nie spaprali bo nieźle się to wszystko zapowiada.
CielPhantom - widzę że interesują cię demony - polecam Supernatural - no chyba że już oglądasz (co by mnie nawet nie zaskoczyło). Demonów na demonie i demonem pogania. Jedne z ciekawszych dla mnie to crossroads demons. Mam nadzieję, że mi również coś polecisz;)
demon na demonie i demonem pogania milo być - takie powiedzenie (nie wiem czy wszędzie się tak mówi (kurcze co ja dzisiaj mam z tymi nawiasami))
Tak, mają być 24 odcinki.
Odnośnie tego,że Sebastian niesamowicie stara się zdobyć duszę panicza, co wam wydaje się nieopłacalne - w 20 epizodzie mówi
(spoiler) do Angeli, która składa mu propozycję uczty: "I'm tired of my previous life, only knowing to eat. I only want my young master. I don't want anything else besides him"(/spoiler)
Myślę,że Ciel jest jednocześnie i wyzwaniem, w jakże długim nadnaturalnym życiu, i obiektem zainteresowań. Ośmielę się nawet powiedzieć:elitarną zdobyczą, bądź ofiarą.
Poza tym czy dla demona naprawdę problematyczne są prace domowe? Ochrona jednego dziecka? Nie sądzę.
Ach i chciałabym sprostować: To nie jest tak,że jestem przeciwna "zyaoizowaniu" Kuroshitsuji, chętnie czytam doujiny, ale jestem jednocześnie pewna,że takie sytuacje nie mogą mieć miejsca w oryginalnej wersji.
Oczywiście w samej serii podtekstów i dwuznaczności jest wiele (przynajmniej dla osoby która czyta "między wierszami")..i wydaje mi się,że całkowicie zinterpretować nie uda się nam aż do ostatniego odcinka.
Nie wiem, czy do przyjęcie jest wersja,że umowa Ciel'a z Sebastianem przestała mieć do końca formalny wyraz, kiedy Ciel poprosił aby Sebastian pozostał przy nim. Być może demon będzie u jego boku nawet gdy teoretyczny czas umowy wygaśnie. Mam tu na myśli m.in. trafienie do bram piekła czy przejście na drugą stronę. No i jest jeszcze możliwość,że może się okazać,że tak naprawdę piekło jest tutaj. Tylko po śmierci widzi się rzeczywistość nieco inaczej.
Moje zainteresowania akurat obracają się wokół psychopatów i religii. W kwestii anime muszę Cie niestety rozczarować-jestem ignorantką *chyli czoła* Mogę powiedzieć,że cokolwiek oglądać zaczęłam w wrześniu ubiegłego roku. A aktualnie jestem zaczytana w Godchild'zie i poluję na Angel Sanctuary. Ale te tytuły zapewne znasz.
Lizzy jest postacią aż za nadto przesłodzoną i po prostu tu nie pasuje :P Wszystko byłoby w porządku gdyby nie bijąca z niej infantylność i słodycz która aż mdli. Dlatego nie pasuje do klimatu tego anime. :P:P To tyle ode mnie.
wbrew pozorom nie obejrzałam aż tak wiele anime - do Angel Sanctuary kiedyś się przymierzałam ale jakoś tak wyszło że nie obejrzałam.
Lubię seriale/ filmy o takiej tematyce - sprawy nadprzyrodzone, demony, duchy itd. dlatego przepadam wprost za Supernatural.
Wracając do tematu:Jestem już po 20 odcinku i zgadzam się z tobą - Ciel jest i wyzwaniem i elitarną ofiarą. Tak w ogóle spodobał mi się ten tekst. poza tym w tym odcinku można zobaczyć t o czym wcześniej wspomniałaś, dla Sebastiana nie liczy się ludzkie życie. Już nie mogę się doczekać następnych odcinków. Jak to wszystko się skończy? Co z Cielem, co z Sebastianem, co z umową? Ciekawi mnie też postać Angeli i tego tego faceta w bieli - wysłannika królowej.
Widziałam ułamki rawów do 21 odcinka SPOILER
powiem tylko by nie psuć innym przyjemności oglądania, że dowiemy się w nim wiele o przeszłości innych członków służby Ciela - w przypadku niektórych jest ona nieco zaskakująca
Odnośnie Angel Sanctuary, została nakręcona wersja OVA.. i mówiąc tak zupełnie szczerze uważam,że(za przeproszeniem)spieprzyli sprawę. Fabuła została sprowadzona do tylko dwóch głównych wątków, cała historia urywa się po prostu w pewnym momencie i nie wygląda to tak jakby to miało być zakończeniem, a jakby zabrakło im środków na kręcenie. Kreska jest ładna,ale nie jest to tak jak np. Gankutsuou świeża technika,aby tylko z tego powodu to anime obejrzeć. Muzyka..Muzyka po prostu jest.
Osobiście odradzam i radzę sięgnąć po mangę. Oczywiście jeżeli nie bulwersują Cię zbytnio tematy tabu np. miłości kazirodczej.
Co do Kuroshitsuji,może to już zboczenie po mangach Kaori Yuki,ale ta dwójka w bieli wydaje mi się dość "zżytym" rodzeństwem. Choć po tych urywkowych scenach trudno określić charakter ich związku.
Mi się bardzo podobała postawa Sebastiana podczas tortur, prawie stoicki spokój gdyby wykluczyć ten triumfalny i kpiący uśmieszek, który doprowadza ludzi do szaleństwa..
Właśnie zauważyłam że odcinków ma być 26. Co do tej dwójki to zaczynam myśleć że to jedna i ta sama osoba. Nie przypominam sobie by byli razem w jakiejś scenie - ale może się mylę. Czekam na pojawienie się i przetłumaczenia odcinka 22.
Jak z kolei tak jak ty Grell'a, ale drugą ulubioną postacią jest Ciel.
Grell- jedna z lepszych parodii Shinigami, jakie widziałem, i w przeciwieństwie np do Shinigami-sama z Soul Eatera, był straszny( 6 i 7 odcinek, jeśli dobrze pamiętam, potem znowu był śmieszny), świetnie wkomponowywał się w klimat wątku o kubie rozpruwaczu, moment gdy się ujawnia kim jest, to poezja.
*Najlepsza scena- właśnie moment ujawnienia się.
Ciel znakomicie odgrywa tą rolę wiecznie zniecierpliwionego i nudzącego się arystokraty, a przy tym to naprawdę tragiczna postać, uczuciowo prawie lód.
Niektórych tutaj wkurza Lizzy, mnie się ona podoba, jest to chyba jedyna osoba, na której Cielowi zależy, a przynajmniej tak można wywnioskować od czasu do czasu. Nie pasuje do klimatu. Moim zdaniem podkreśla go tworząc kontrast.
Postacie, które mi się nie podobają, to słudzy Ciel'a. Raz, że wcale nie tacy znowu śmieszni, to jesze ta ich przeszłość pasuje do nich jak pies do nosa, a pod względem późniejszych zachowań/zaniechań (odcinek 2 się kłania), nie pasuje wcale.
*Lepszą chwilę ma tylko pokojówka, kiedy okazuje się, że jest zabójcą (te różowe włosy opadające na oczy skojarzyły mi się z Elfen Lied, ze zastanawiałem się kiedy zaczną latać dookoła kończyny, po za tym, nie wiedzieć czemu bez okularów można ją pomylić z chinką, która pozostawała przy Lau.
Sebastian- zastanawiam się czy bliżej mu do Alucarda, czy Waltera z Hellisinga OVA. DO tego pierwszego, bo istota nadprzyrodzona i ironiczny, do tego drugiego, bo jest lokajem z całą etyką zawodową.
*Wszystkie sceny z nim są świetne, ale zwłaszcza kiedy zabił gangsterów nożami.
Angela- w połowie drogi między nieskalanym pięknem a panienką lekkich obyczajów. Jest na dwóch biegunach jednocześnie. Ale tutaj chyba ta niejednoznaczność wyszła najlepiej.
*Najlepsza scena- gdy w tym gorseciku biczuje Sebastiana.
Generalnie ta seria ma bardzo charakterystyczne postacie, które choć bazują na schematach to starają się je twórczo rozwijać.
Ale czegoś mi tu brakuje, czegoś co sprawiało, że postacie mogły być po prostu lepsze.
a mi się wydaje że ta ich przeszłość jednak do nich pasuje. Poza tym to wiele tłumaczy. Wcześniej zastanawiałam się po co trzymają taką służbę, która delikatnie mówiąc więcej przynosiła szkody niż pożytku. Teraz jest to wytłumaczone. Np dlaczego kucharz zawsze używał dynamitu do gotowania, albo dlaczego Finny jest tak silny. Mi się ten odcinek podobał. Nie wiem czy słudzy Ciela mieli być śmieszni czy nie, ale na pewno wprowadzają trochę jaśniejszy nastrój. Mi się ta ich tajemnicza przeszłość podoba. Zresztą nie wydaje mi się żeby była tu jakaś drastyczna zmiana. Chodzi mi o to jacy byli przed spotkaniem z Sebastianem i Cielem. Jedyna zmiana to się chyba dokonała w Meirin. Płatny zabójca -> rozemocjonowana pokojówka. Ale wydaje mi się że jakiś wpływ na to miały te okulary. Może Sebastian maczał w tym palce.
po odcinku 23
no i miałam rację co do Angeli i Asha. Jeszcze 3 odcinki a ja naprawdę nie mam pojęcia jak to się skończy. Ani jednego pomysłu. Nie mogę się doczekać do 24 odcinka.
eto...ja mam informacje że Kuro składa się z 24 odcinków a nie z 26 oO czy ktoś wie ile w końcu jest odcinków bo na różnych stronach różnie jest napisane
hej jednak nie. Odcinków będzie 24. Na stronie anime news network jest zaznaczone że to błąd i że odcinków jest 24. Tzn że czekam już tylko na jeden odcinek. A coś mi się tak wydawało że finał coś za szybko nastąpił.
Sebastian -san oczywiście
lubię też Ciela
i PIESKA :P:P:P nie mogę sobie przypomnieć jak przerośnięte zwierzaczko się wabi,ale wszyscy wiedzą o kogo chodzi:P
piesek to Pluto xD Jak można tego nie pamiętać? xP Jak tak średnio za nim przepadam szczerze mówiąc, zwykła fillerowa postać jak dla mnie :p
o nie taka fillerowa - Nie wiem na poziomie jakiego odcinka jesteś -ale 'piesek' odegra jeszcze swoją rolę.
filerowa, bo nie ma jej w mandze i zajmuje tylko czas xP
Zresztą większość odcinków w KS to fillery, niestety =.= W ogóle jestem ciekawa jak to zamierzają skończyć...Bo raczej nie wróżę 2 serii...
Z odcinkami jestem na bieżąco i fakt jakaś rolę jeszcze odegra, o ile można to tak nazwać.^^''
Słodki? Tak, ale tylko w swojej prawdziwej formie. XD Jak go zobaczyłam w ludzkiej formie to odrzuciło mnie na drugi koniec pokoju - bez urazy xPxP
Undertaker to czysty geniusz zła ;] Takie pro-emo ;P Jest cudowny, absolutnie cudownie seksownie pociągający.
Sebastian-san, czyli czyste zło w przyciągającej otoczce. Jest w nim coś takiego, że nie da się go przegapić... Lubię odcinek w którym ekhm, demoralizuje, zakonnicę ;]
No i oczywiście Grell... postać w sumie komiczna ale momentami bym się bała bez bejsbola podejść.
A ja nie chce bez napisów (pl) oglądać. Słońce a który to odcinek?
Ja jestem w tyle za murzynami
na 14 :)
boooo:P czekam na napisiory:P
Tu chyba jakaś plota poszła że KS ma rzekomo 26 odcinków =.=
Więc informuję, że odcinków ma być tylko 24 i dostępny jest już 24 w wersji RAW :P
Co do akcji z zakonnicą to jest to odcinek 17 ^.^
SPOILER Z 24 ODCNIKA
********************
Zakończenie niespecjalnie mnie zdziwiło :P Miałam nadzieję, że wymyślą coś oryginalniejszego. Sebastian ostatecznie zjadł duszyczkę Ciela i seria ostatecznie się zakończyła. Podobał mi się moment kiedy Sebastian pokazał swą prawdziwą postać ^.^ Choć w sumie jestem ciekawa czy Ciel po tym jak Seb odebrał mu duszę też został demonem??
Ciel nie zyje :( . im so sad now :( czekam w takim razie na napisy ..... ps. Ciel wyglada bardzo cute w tym odc
kurcze jakiś taki niedosyt mam po tym odcinku 24. Chyba sięgnę po mangę. Seria super, ale raczej wątpię aby była 2 seria. A szkoda.
hmm...może gdy manga będzie dobiegać ku końcowi, producenci anime pomyślą nad jakimś jego remakem na jej podstawie, tak jak to jest z FMA :)
końcówka faktycznie wiele nie wyjaśnia, ale naprawdę wzruszyły mnie co poniektóre momenty w końcówce...
Manga jest O NIEBO lepsza. Na razie jest dostępnych tylko trzydzieści jeden chapterów po ang, a jak w rawach to się nie orientuję ;]
No 2ga seria zasadniczo nie ma szans pojawienia się.
1. Oczywiście Sebastian. Za to, że jest zawsze opanowany, ma zimne serce w każdej sytuacji, przez co jest taki seksowny:PP oczywiście nie lubię go za to, że jest przystojny(ale nie powiem, że to nie ubarwia jego postaci:PP) tylko za 'osobowość'. Można nazwać go prawdziwym Demonem.
2. Undertaker- także przepełniony mrokiem i złem... grabarz. Kocham go za czarne poczucie humoru, jest naprawdę rozwalający:PP
3. Greil- po 17 odcinku(przyp. gdy Sebastian zaspokajał zakonnicę- swoją drogą, one wszystkie takie napalone, ach ten celibat) zaczęłam darzyć go jeszcze większą sympatią:P podczas tego momentu zachowywałam się mniej więcej tak jak Greil(wiłam się po całym pokoju ze złości) i chciałam ją zabić;] i ten moment, gdy zobaczył twarz Undertakera... bezcenne!
==tak jakby ktoś jeszcze nie obejrzał do końca... SPOILER==
Końcówka była dla mnie wspaniała. Pomimo wszystkich komicznych momentów, anime jest bardzo melancholijne i wzruszające... To anime jest w pierwszej piątce moich ulubionych. Arcydzieło.
PS. Sebastian nie mógł przecież tak po prostu zdeklarować się, że chce zostać z Cielem i nigdy go nie "zjadać" :P to nie w jego stylu.
Mnie też ta akcja z zakonnicą rozczarowała <nie, nie przez zazdrość XD>
Mógł ją torturować, a on taką prostą taktykę zastosował :P
Akcja z zakonnicą jest w mojej pierwszej piątce najbardziej zaskakujących scen wszechczasów xD
No a która z nas by mu się w ten sposób nie dała urobić, co? xD
Ja chyba nie... wiecie, Sebuś nie włożył w to żadnego uczucia. Byłabym zimna i niedostępna xD
(Yuzuki właśnie zamknęła się w sobie i dostała choroby sierocej. Siedzi w kącie i buja się z tyłu do przodu)
Buuuuu..... jestem zazdrosna..... buuuu...
Yuzuki, spokojnie, oddychaj, wszystko będzie w porządku <głaszcze>
Sebastian-sen jest dobrem wspólnym, i musimy to zaakceptować.. ^^