Serial bardzo dobry, ale czy arcydzieło?

Może tylko ja nie rzucam 10tkami na lewo i prawo kiedy coś w znaczny sposób przykuje mnie do uwagi.. Arcydzieło musi mieć coś ponadczasowego, innowacyjnego - zmieniać bieg historii kinematografii bądź wypełniać ją "brakującym ogniwem". MM to bardzo dobry serial, jeden z najlepszych jakie widziałem. Ale do miana arcydzieła trochę mu brakuje.

Stanowczo 9.

Ja też nie rzucam, ale akurat temu serialowi dałem. Nie od razu, chyba dopiero po trzecim sezonie, ale teraz nie mam żadnych wątpliwości, że zasługuje na dziesiątkę.

się o głupoty kłócicie.. Jestem fanboy'em filmów/seriali z wartka akcją, efektami, superbohaterami, a MM oglądam z otwartą gębą.. Największa zaleta? Dobór aktorów, oczywiście Don- genialna rola, ale też cała reszta: Peggy, Pete, S i C, nawet Henry. Poza tym fajnie jest obejrzeć życie w Ameryce gdzie jedni zarabiają 35 $ tyg, a inni kupują Cadillac'a za 6,500$.. Świat alkoholu, podziałów społecznych, palenia i picia w ciąży, drabinki kariery.. Jestem za młody żeby pamiętać te czasy w Polsce, ale z opowieści rodziców czy dziadków było u nas zupełnie inaczej. Od razu przyszło mi na myśl pytanie: jak wyglądałoby nasze życie teraz gdybyśmy uczestniczyli w Planie Marshalla? Cieszę się, że znalazłem ten serial bo jest pierwszym który spowodował u mnie takie przemyślenia. A czy podoba się innym? Guzik mnie to:) każdy ogląda to co lubi( chociaż autor tematu jest twardy, 30 odcinków na stwierdzenie, że serial nie jest dla niego to dużo:P) btw. bierzcie pod uwagę, szczególnie @mixmax, że nie każdy jest na bieżąco( nie chce dowiadywać się z czyjegoś postu kto to jest Megan..) pozdrawiam:)

Dla mnie beznadzieja:/

Dlaczego?