PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=747572}

Moja nadzieja

Esperanza mía
2015 - 2016
8,2 1,3 tys. ocen
8,2 10 1 1285
Moja nadzieja
powrót do forum serialu Moja nadzieja

Zakladam nowy wątek kobietki bo poprzedni sie wyczerpal

ocenił(a) serial na 7
czekoladka1225

No fajne byłoby takie forum.

Jesli ktoś ma konto na fb mozna tam założyć swoja grupę.

ocenił(a) serial na 9
sloneczkO_1

Są różne fora, chciażby to do którego Justyna wrzuciła link odnośnie ewentualnej zmiany godziny emisji serialu. Ale pomysł z grupą na fb też fajny ;)

ocenił(a) serial na 7
p_o_n_

Nie wiem moze juz takowa jest na fb.
Nie szukałam , bo tutaj spędzam fajnie z Wami czas :))

ocenił(a) serial na 9
sloneczkO_1

so sweet;) ja też dobrze bawię się na tym forum.

ocenił(a) serial na 9
czekoladka1225

Jak zwykle super wypracowanie. Wiesz co chyba sobie skopiuje do worda Twoje opisy każdego odcinka, będę miała potem do czego wracać :D
Co do wybaczenia danego Clarze, jakoś specjalnie mnie to nie dziwi (choć rzeczywiście dzień czy dwa dłużej to mógł wytrzymać, ale pamiętajmy że MN to "szybka" telenowela). Jak już wcześniej pisałam Clara to jedyna kobieta którą tak naprawdę kochał przez całe życie (albo chociaż przez te ostatnie 20lat). Teraz miał ją na horyzoncie wolną więc mógł działać. "Jedyne" w czym zawiniła Clara to poinformowanie go o ojcostwie 20lat za późno. Więc nasz komisarz szybko wszystko przemyślał i wolał brać się za Clare teraz bo znając ją to jeszcze chwila i by mu uciekła z horyzontu.
Popieram, też dzisiaj jestem całym sercem za Tomasem :(

ocenił(a) serial na 10
p_o_n_

W wolnej chwili zamiast grać w pasjansa w swej "pasjonującej" pracy usiądę znowu do pierwszego odcinka i będę sobie samej chyba opisywać, tylko z akcentem większym na fabułę, a i tak ściągam wszystko na dysk, to wgram na komórkę w ramach rozrywki:-) Jak ktoś także zechce to zgłębić w przyszłości, to proszę :-) Podzielę się :-)
Przynajmniej się twórczo wyżyję :-) A teraz pora na mnie, bo wstanie o 6 jest tylko odrobinę mniej straszne niż Nicolas :-p
A jutro kilka słów odnośnie Tomasa, bo pisanie z tel mnie zabija...
P.S. Mój chłop sam się jakoś przypałętał przy zbiegu okoliczności, także nie traćmy nadziei, oni jak grzyby po deszczu, hehehe :-)

ocenił(a) serial na 9
Eileen_1225

O! Super, to jak coś stworzysz to liczę na podzielenie się, byłoby super :) A tak a propo zazdroszczę pracy, też chciałabym mieć takie zajęcia w niej :)
haha to nic tylko czekać jak do mnie się jakiś przypałęta po jakiejś ulewie :D

ocenił(a) serial na 9
edytka34

a mam pytanie o filmweb, może wy wiecie. Czy da radę sprawdzić, w sensie czy jest jakiś ranking aktorów z którymi obejrzało się największą ilość filmów??

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

Nie do końca kumam pytanie, ale o to chodzi?

http://www.filmweb.pl/rankings/role/actors/male

ocenił(a) serial na 9
czekoladka1225

Moze malo jasno napisalam. Chodzi mi o moj ranking aktorow z ktorymi najwiecej filmow obejrzalam. Bo jest zakladka filmy, ktore obejrzalam, wybieram np. Ocene 9 i wyswietlaja mi sie wszystkie filmy, ktore ocenilam na 9. Ale pewnie bedzie ranking aktorow, ktorych ocenilam na dana ocene, ale nie bedzie aktorow z ktorymi ile filmow obejrzalam. :/

ocenił(a) serial na 10
maaajenka

Dziewczyny dzis ryczałam... tak mi zal Tomasa i Espe cierpią strasznie a cały czas cos nie wychodzi... albo menda im staje na drodze albo powołanie Tomasa... co do Mendy jak on potrafi udawac to ja jestem w szoku ta jego fałszywa facjata mnie wykańcza: / nic wiecej nie napisze emocje mnie ponoszą do teraz... wiem może za bardzo przezywam ale tak mam....

ocenił(a) serial na 9
Annieee2000

mi też bardzo ich szkoda. Zawsze coś nie tak. Jak już było dobrze,jak już coś się układało i wychodziło na prostą to zawsze coś wyskakiwało. I tak zawsze było. Zawsze coś... Oj. Może kiedyś to wszystko się skończy i znajdą swoją chwilę i nareszcie będzie dobrze.

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

chyba nie ma czegoś takiego :/ denerwuje nie też w filmwebie że usunęli kiedyś znacznik odnośnie seriali które się obecnie ogląda i nie powrócili do niego :/

ocenił(a) serial na 9
p_o_n_

też mi się wydaje, że nie ma. No więc szkoda.

ocenił(a) serial na 9
edytka34

Ej, zauważyłyście, że niedługo znowu skończy nam się limit postów w tym temacie? ;-)
Pozdrawiam śpiąco, bo dosłownie kimam na biurku... Ale dla osłody obejrzałam nową produkcję Magdy :-) I jakoś odżyłam :-D
Miałam coś napisać odnośnie Tomasa, bo wczoraj burzliwie się nad tym zastanawiałyście i chociaż zdania były podzielone, wygrała chyba wersja, jakiej ja osobiście jestem bliższa.
Moim zdaniem słów Tomasa, że "ona wybrała za mnie" i "jestem tchórzem" nie należy zinterpretować jako jego postanowienie do pozostania przy sutannie... To raczej wyraz jego wściekłości i rezygnacji z tego, jak sam postępuje. Sprawy między nim i Espe już dla takiego obrotu spraw jak zawsze są przecież jasne, dlaczego zatem miałby tam lecieć na łeb, na szyję, żeby znowu jej to powiedzieć? Nie. Moim zdaniem wolał raczej pokazać, że jest inny niż jej wyobrażenie i że wcale aż taki mięczakiem nie jest, nawet jeśli ona i tak nie miałaby zamiaru już na niego spojrzeć. Takie ostatnie otwarcie przed nią serca. Żeby być może pogodzić się z jej ewentualną decyzją albo żeby być szczerym z samym sobą. Pozostanie przy sutannie to akurat zwyczajna sytuacja między nimi, więc tego Tomi raczej nie chciał prostować :-) No, ale wmieszał się Nicolas i nawet NA PEWNO nic mu z tego nie wyjdzie...

ocenił(a) serial na 9
czekoladka1225

obejrzałam jeszcze raz. Teksty Tomasa: "straciłem ją" "pocałowałem ją, tym razem ostatni raz" Gato: "więc wybrałeś Boga?" "jestem takim tchórzem, że ona wybrała za mnie" "Esperanza nie zasługuje na kogoś takiego jak ja" "stawiam czoło policji dla dobra ludzi, a nie stawiam czoła życiu i Bogu dla Esperanzy" "muszę porozmawiać z Esperanzą, muszę jej spojrzeć w oczy i powiedzieć, że to moja wina, ona nie ma tu nic do rzeczy" w moim odczuciu naprawdę to świadczy o tym, że Tomas uważa iż Espe wybrała za niego, że ją stracił i po prostu chce ją przeprosić, powiedzieć, że to on zawinił temu wszystkiego bo nie potrafił wybrać jej. Ja tak to odbieram. Tomas niewątpliwie kocha Espe do szaleństwa, ale jak sam przyznał "stawiam czoło policji dla dobra ludzi, a nie stawiam czoła życiu i Bogu dla Esperanzy". Nie stawia czoła życiu i Bogu dla Esperanzy, jeszcze nie, jeszcze nie jest na to gotowy, jeszcze nie potrafi tego zrobić, mimo iż z całego serca tego chce. Mam nadzieję, że szybko przejrzy na oczy i że być może nasz gad pomoże mu przyspieszyć ten proces. Bo do tej pory jak któraś pisała, miał Espe w zakonie, pod swoim okiem, nie było koło niej żadnego mężczyzny, a teraz? zrzuciła habit, wyszła poza zakon i do tego wszystkiego Nicolas. Tomas już nie może byc taki pewien, ze Espe będzie na niego czekała, albo wybierze samotność u boku Boga. "nawet nie wyobrażam sobie Ciebie obok innego mężczyzny" powiedział Tomas już dawno temu. Może pojawienie się Nicolasa uświadomi mu, że może naprawdę stracić Espe, że ona może zadowolić się uczuciem tego gada i spróbować być szczęśliwa u jego boku, a tego Tomas by nie zniósł.

a jeszcze któraś z nas pytała czy Nicolas wiedział o tym, że Tomas znał sekret Clary, gdy mu to wykrzyczał w zakrystii i gdy usłyszała to Espe. Mi się wydaje, że nie wiedział, że strzelał, zagrał "va banque" i niestety dla Tomasa trafił.

ocenił(a) serial na 10
maaajenka

Tez mi sie wydalaje ze menda strzelała w ciemno... a Tomas dal sie nabrac i wyszlo jak wyszlo. . Ogladalam zwiastun dzisiejszego odcinka i bedzie dobrze hihi odrazu humor mi sie poprawił a co bedzie za kilka odcinków to Marlena pewnie wiesz: )

ocenił(a) serial na 9
Annieee2000

<hahaha> już sobie wyliczyłam od kiedy będę mogła spać spokojnie;)

ocenił(a) serial na 9
Annieee2000

też coś czytałam o dzisiejszym odcinku, już nie będzie tak smutaśnie jak wczoraj na szczęście :)

ocenił(a) serial na 9
czekoladka1225

Dopiero połowa zapisana ale pewnie ok2tyg i zaczniemy 5 część rozmów :D
Aż sama zerknęłam na nowy filmik Magdy (przy okazji przeglądając kilka innych - coraz słabsze to moje postanowienie o nie spojlerowaniu) - rekacja Juany była dla mnie najlepsza :D

ocenił(a) serial na 9
p_o_n_

I to samo jej tam napisałam w komentarzu pod filmikiem o reakcji Juany :-D Tak, będzie lepiej, teraz kilka odcinków spokoju i wzdychania :-D Potem na chwilę standardowe BUM, ale potem już tylko sielsko i anielsko :-)

ocenił(a) serial na 9
czekoladka1225

O MÓJ BOŻE!!! teraz dopiero obejrzałam najnowszy spoiler. Tym co spoilerują serdecznie polecam. Uśmiałam się co niemiara. Reakcja, teksty i zachowania każdej, ale to absolutnie każdej osoby były IDEALNE. o rany, jak będzie ten odcinek u nas to chyba wypiszę każdą jedną reakcję, tekst i zachowanie;) ale już dosyć o tym. Nie spoilerujmy aż tak;)

ocenił(a) serial na 8
maaajenka

Od 5 września Moja Nadzieja wraca na godzinę 16:00.

ocenił(a) serial na 9
regdom5

Osoby które kończą pracę o 16 raczej się nie ucieszą... Mogli już pozostać przy tej 17 a nie zmieniać co chwila...

ocenił(a) serial na 9
regdom5

serio??? o rany;/ no mi nie pasuje;/ w ogóle mi nie pasuje.

ocenił(a) serial na 10
regdom5

Można się już chlastać tępą żyletką?!? ;-( I co ja pocznę :-( Tu nawet wózek spalinowy nie pomoże :-( Buuuuu!

ocenił(a) serial na 9
Eileen_1225

masakra, ja co prawda wychodzę z pracy o 15:30, ale mam psa do wyprowadzenia, a moja kochana Saba naprawdę ma gdzieś "moją nadzieję" kiedy chce iść na spacer. Oj;/

regdom5

dobrze, ze nie zdjęli :)

ocenił(a) serial na 10
regdom5

Moje dziecię też raczej w żłobku namiotu nie rozbije i tam nie przenocuje :-( Oby szybko był w necie, bo się chyba zeschnę w sobie :-( Ale i tak lepsze to niż 9.00, bo chociaż dziewczyny dla nas nagrają może... I Justyna, fakt, dobrze, że zostawili i to w miarę znośnym czasie antenowym. Ufff. Ale chyba dziś lampeczka wina mnie nie ominie ;-p

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

Ja przez to spojlerowanie stałam się wielką fanką Kota, jak on dobrze prawi naszemu narcybiskupowi w wiadomym dla spojlerowiczów czasie. A tak poza tym to ja nie wiem jak wytrzymam nerwowo do momentu gdy u nas będzie leciał odcinek z wczorajszego filmiku Magdy...

ocenił(a) serial na 10
p_o_n_

Gdyby nie Gato, narcybiskup często gęsto narobiłby głupot przez swoje przekonania i upór starej kozy. Może i Gato to za duży luzak, ale Tomas w wersji sutannowej to z kolei czasem straszny służbista, więc idealnie się uzupełniają i Kot robi Ortizowi "dobrze" :-)

ocenił(a) serial na 9
Eileen_1225

hahahahahaha :D

ocenił(a) serial na 7
edytka34

Taki kawał odnośnie księży :))

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/14034910_1148195111922919_66415040 26380275438_n.jpg?oh=fb4566a94018447b85ba437cfe00640c&oe=5846A995

ocenił(a) serial na 9
sloneczkO_1

haha :D

ocenił(a) serial na 9
sloneczkO_1

<hahaha>

ocenił(a) serial na 9
sloneczkO_1

Hahahahhaha, naprawdę pasuje do sytuacji :D Dzięki, pośmiałam się :-D

ocenił(a) serial na 7
czekoladka1225

Cieszę się,ze Wam się podobało :)))

ocenił(a) serial na 9
edytka34

127:
- Biskup Ortiz w akcji. Telefon, plansza, walka o dzielnicę. Tomas pokazujący Gato zegarek;p radość, kopanie w biurko. Całus w ucho. Herbatnik dla Tomasa, nadgryziony "trochę mi szkoda, ale podaruję Ci go" i Gato jako automatyczna sekretarka;p no i szczere rozmowy o Espe. Gato jako człowiek jest niemożliwy, ale to naprawdę dobry przyjaciel.
- Espe u Jorge "chciałbym Ci pomóc, od tego są ojcowie" "nigdy nie mówiłam do nikogo tato. Fajnie tak mówić do Ciebie, tato" <3 jaka nic porozumienia Espe i Pedro "masz super tatę" "mamy oboje" i przeprosiny Pedro. Wiedziałam, że się dogadają:
- szczęśliwa Eva i singiel Espe w mgnieniu oka psujący jej humor;p
- siwy dziad jaki zadowolony z zachowania Tomasa, które dotarło aż do Watykanu "proś o co chcesz" i Tomas bez chwili zastanowienia "adres Nicolasa" ;)
- Osqui wygąda jak bandzior, serio. Już wcześniej to zauważyłam. Jak taki agresor, taki wulgarny i zaczepny. Oj.
- śliczna Espe, ładna stylizacja, pakowanie się, rozmowa z siostrami (które tyle razy oblały egzamin a nadal tu są) i z Gildą i przepsoiny Gildy "przepraszałam Cię w ukrytych językach, których nie znasz" ;)
- arcybiskup i spółka z Nicolasem !!!! o matko, podły. "chcesz Esperanzę dla siebie?" "nie chcę żeby ją miał Tomas" no i to tyle o miłości Nicolasa. A arcybiskup też baaardzo nie w porządku. Do tej pory kojarzyłam go z akcją z tortem jak Espe do niego poszła, to nawet miła akcja, a teraz?? chce zostać kardynałem bo "wychował" Tomasa, chce korzyści dla siebie, a gdyby Tomas zrezygnował to jego "awans" szlak by trafił. Podły i tyle.
- na miejscu Evy i Maxima chyba też by mnie wkurzał tabun ludzi przechodzących przez moje mieszkanie.
- Espe i Tomas w klasztorze, rozmowa, "zabierasz swoje rzeczy?" "nie ma tu już nic mojego" ;( no i kto pomaga Espe się przeprowadzić?? Gad!!! no i to zdawkowe pożegnanie, zdawkowe życzenia.
- przyjęcie urodzinowe dla Tomasa. Tyle osób go kocha, jest z nim. Miło tak.
- Eva jaki tekst: "matka, ojciec i brakuje jeszcze zakonnicy i będzie trójca święta" <hahaha>
- zastanawiająca się Espe i złote rady Gildy "mężczyźni się nie zmieniają, spójrz na Gato" "co z nim" "zmienił się bardzo dla mnie" ;p
- pijana Eva, urocza;)
- Tomas jak patrzył na Clarę i Jorge gdy postanowili razem wyjść, gdy Jorge mówił, że odwiezie Clarę, albo się z nią przejdzie. Tomas węszy wybuch miłości;p
- Jorge i Clara i akcja z tortem, oczywiście koszula, Alicja;p oj.
- Tomas u Nicolasa, już to widzę jak Nicolas przekazuje Espe wiadomość od Tomasa
- Nicolas w pokoju, STRASZNE. Wpadł jak wariat + upiorna muzyka + tablica + szybkie zbliżenia na zdjęcia, przeskoki + wzrok Nicolasa = miałam ciary, ogromne ciary.
- No i oczywiście Espe przyszła wieczorem do Tomasa, z jego ulubionym tortem <3 jednak go kocha. Co by się nie stało, Espe kocha Tomasa. On jaki zaskoczony i jak zawsze na nią patrzył <3 Ale ucięli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! cdn jutro.

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

Jak na początku odbierała Kota jedynie jako przygłupa, darmozjada i utrzymanka to teraz naprawdę zaczynam darzyć go szacunkiem. Zaczyna się zmieniać ze względu na Gilde (choć tutaj bez przesady oboje są postrzeleni i pasują do siebie idealnie). Ale to jak wspiera, starą się naprowadzić Tomasa na właściwą dla niego drogę jest bardzo pozytywne, super jest mieć takiego przyjaciela.
Co do pogodzenia się Espe i Pedra to ja również wiedziałam że szybko to nastapi, Pedro musiał tylko wszystko sobie przemyśleć dokładnie i ułożyć w głowie, na niego też ostatnio sporo rzeczy spadło.
Ja też miałam arcybiskupa za tego dobrego, zawsze działał mi na nerwy DZIAD ale do niego nic nie miałam. Momentami wydawało mi się że nawet sugerował Tomasowi żeby wszystko przemyślał (odnośnie kapłaństwa i Espe) a tutaj taki szok...
"przyjęcie urodzinowe dla Tomasa. Tyle osób go kocha, jest z nim. Miło tak." - a jak tu nie kochać takiego naszego Tomasita który wszystkim na około pomaga :)
"pijana Eva, urocza;)" - w tym serialu chyba wszyscy jak są pijani są genialni :D Espe, Tomas, Eva, Diana, Suplicio :)
"Tomas u Nicolasa, już to widzę jak Nicolas przekazuje Espe wiadomość od Tomasa" - mam podobnie, prędzej go piorun strzeli niż przekaże wiadomość :/

ocenił(a) serial na 9
p_o_n_

masz rację. Wszyscy pijani są uroczy;) ja kiedyś jak poszłam z koleżankami z pracy na piwo, to następnego dnia w pracy, już na trzeźwo, usłyszałam, że jestem "słodziutka" jak wypiję;) no nasi bohaterowie mają tak samo. Ale fajnie tak, bo wiemy, że w życiu prywatnym różnie bywa, niektórzy piją na smutno, inni na agresora, inni łapią doła, inni gadulstwo oj, różne;)

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

ja jak się napije trajkocze jak najęta, ludzie mnie nie poznają bo normalnie siedzę cicho jak mysz pod miotłą :D

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

jak dla mnie to Nicolas jak by się sam trochę przestraszył na początku tego co arcybiskup mu proponuje, no ale co ma się nie zgodzić jak jego plan ma szansę wypalić, a jeszcze z pomocą.
Początek i Tomas z Gato. Tomas jak sam walnął w biurko to wszystko dobrze ale jak zrobił to Gato to nagle "zniszczysz mi stół" :D a podarowanie herbatnika jaki miły gest z jego strony :D aż byłam w szoku, że coś podarował bo mimo, że jest przyjacielem to jakoś nie sądziłam, że cokolwiek da, a tu taka miła niespodzianka.
Espi u Jorge i rozmowa z Pedro niczym prawdziwa rodzina.
A scena końcowa cudowna, myślałam że Tomas się rzuci na Espi podobnie jak przy tym ich cudnym pocałunku przy windzie :D czekam z niecierpliwością na jutrzejszy odcinek.

ocenił(a) serial na 9
akasha6

ach ten pocałunek przy windzie.... <3 rozmarzyłam się na to wspomnienie.

ocenił(a) serial na 9
edytka34

127
- no nie, jak ja tego nie lubię czemu nie było dalszej akcji z wczoraj tylko taki przeskok do dnia następnego? :(
- urodziny Tomasita i genialny prezent Kota- ugryzione ciastko :D
- jak razem ładnie wyglądali Espe i Jorge, potem jak Pedro do nich dołączył i jeszcze chciał przeprosić Espe. Nasza dziewuszka znalazła w końcu jakiś azyl, jeszcze tylko matce musi wybaczyć
- "jeśli nie jesz oddaj jedzenie, nie bądź egoistką" - może jednak Kot mówił o Espe i Tomasie a dopiero potem pomyślał o jedzeniu, tak czy siak i tak dał tym Tomasowi do myślenia.
- Espe wyglądała pięknie w tych kwiecistych spodenkach i białej bluzce (choć buty już mnie do mnie przemówiły)
-zbieram szczękę z podłogi ponownie: gad i arcydziad będą współpracować przeciwko naszym ukochanym, co za kanalie!!!!!
-"jeśli poćwiczymy inaczej ja Tobie zapłacę" - yyyyyy co to miało niby znaczyć?! co koleś teksty zapodaje... :/
- akcja z Clarą i Jorge, a na dokładkę Alicia - będziecie ciekawie jeżeli pokażą ciąg dalszy :)
- tak tak tak. Przyszła, opamiętała się, przemyślała i przyniosła swojemu ukochanemu ulubiony tort. Espe nie jest w stanie się trzymać z daleka od Tomasa a on jaki był szczęśliwy i nasz gad nie wyrósł podczas tej sceny niczym Filip z konopi, poprostu pełnia szczęścia, czekam na jutrzejszy ciąg dalszy :)

ocenił(a) serial na 9
p_o_n_

racja, ucięli scenę z wczoraj!! tak byłam zaaferowana tym prezentem urodzinowym od Gato, że jakoś uciekło mi to. A mogliby zrobić kontynuację sceny. Tak samo jak wtedy co Espe z poplamionym habitem przebierała się w zakrystii, Tomas ją krył i Veva ich przyłapała. Tez nie było dalszej sceny gdzie Espe się ukryła itd. A wzrok Tomasa na haleczkę Espe byłby na pewno cudny;)

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

Choć z drugiej strony może i lepiej że jej nie było bo coś czuje że moje serce by krwawiło bo zapewne to Tomas by wyszedł a nie gad...

ocenił(a) serial na 9
p_o_n_

pewnie tak by było. Więc w sumie racja, przezyjemy bez tej przykrej sceny. Ale ile ja bym dała za wzrok Tomasa na haleczce Espe:)

ocenił(a) serial na 9
maaajenka

myślę że coś podobnego nam jeszcze zapodadzą :D

ocenił(a) serial na 9
edytka34

Tomas i Espe żyją jednak w sinusoidzie jak zwykli śmiertelnicy i miejmy nadzieję, że od dnia dzisiejszego pojawi się tendencja zwyżkowa. Początek odcinka tego nie zapowiadał, ale im dalej w las, tym lepiej. Yeah. Promienie słoneczne przeświecają przez chmury, a my możemy chyba odrobinę odetchnąć. Zdrówko, moi mili!
127 :-)
Nasz biskup Ortiz to osobnik medialny, stworzony do sławy. Niełatwo umówić się z burmistrzem, ale on najwyraźniej potrafi być przekonujący. Co z tego, kiedy od początku zachowuje się, jakby coś go ugryzło. Gdyby nie Gato, pewnie nawet nie pamiętałby o swoich urodzinach. Tymczasem przyjaciel ma dla niego nawet prezent! Stary, sfatygowany herbatnik, istne dzieło sztuki. Ale to oczywiście żart. Kot pragnie świętować należycie.
Esperanza znalazła azyl u swojego ojca, Jorge. Po tym, jak Gilda wygadała się przed Gato o miejscu jej pobytu, nie miała gdzie się podziać. Jorge namawia ją, żeby została u niego na stałe, oferując nawet zakup „łóżeczka”, czym wywołuje uśmiech na twarzy córki. Espe nie chce jednak skorzystać z tej propozycji, ponieważ pragnie niezależności. Jak widać, komisarz to beznadziejny kucharz, skoro spalił nawet tosty. Ale to u nich podobno rodzinne, bo Esperanza też uważa się za fatalną kucharkę. Correa nie może się nacieszyć, że Espe pragnie zwracać się do niego per „tato”. Choć na razie jest między nimi raczej niezręcznie. Wtedy zjawia się Pedro i rodzeństwo zostaje same, ponieważ Jorge wyrusza na poszukiwanie płatków śniadaniowych.
Gato robi, co może, żeby oderwać Tomasa od pracy. Kot otrzymuje zaproszenie na domowe przyjęcie urodzinowe przyjaciela. Coś jednak psuje nastrój Ortiza i jest to ewidentnie widoczne. Tomi ma zmartwienie, a mianowicie brak jakichkolwiek informacji o miejscu pobytu Esperanzy. Podejrzewa, że ta może być u Nicolasa. Jak bardzo go to denerwuje! Niby ma tę swoją maskę na twarzy, ale w głębi cały się gotuje. Pewnie zniósłby wszystko, ale nie ufa Nicolasowi. Ten gość wybitnie mu nie leży (brawo, Tomasie, masz intuicję, bo wyczułeś gada na kilometr!) Dzieli się tym spostrzeżeniem z Gato, który obrazuje wszystko na przykładzie rogalików w rękach Espe. Skoro dziewczyna nie może mieć tego konkretnego, szuka innych. Wzrok Ortiza to mieszanka politowania z niezłym zdenerwowaniem. Uhuhu. Nicolas nie tylko nam podnosi ciśnienie…
Pedro i Espe powoli się dogadują i udaje im się nawet pogadać o Jorge. Kiepska kucharka Esperanza zamierza przełamać lody w postaci jajecznicy, kiedy zjawia się… Clara. Nie ma to jak być samym w tłumie znajomych ludzi. Biedna Esperanza. Jeszcze nie czas na to i nie miejsce, by pozałatwiać wszystkie niedokończone sprawy.
Eva nie może się nacieszyć z odejścia Espe z klasztoru, ponieważ jest to w jej mniemaniu równoznaczne z przegraną konkurentki w programie. Daje nawet z tej okazji Juanie wychodne. Tymczasem… jak się okazuje, producenci wydali pierwszy singiel Espe! I nawet puszczają go w radio ku wielkiej wściekłości Evy oraz radości Juany. Mina narzeczonej Maxima jest tak znamienna, że on sam pyta nawet: „Kto umarł?”
Marcucci chwali Tomasa za postawę w Dzielnicy. Podobno to doskonała promocja kościoła katolickiego, a wieści dotarły aż do Rzymu. Jak się okazuje Tomas ma jednak inne rzeczy na głowie. Prosi starego opiekuna o pomoc w ustaleniu adresu Nicolasa. Oj, Ortiz ma dobre przeczucia co do gada. Wie, że nie grają w jednej drużynie i trzeba traktować go jako zagrożenie.
Nasz biskup postanawia nie świętować w klasztorze swoich urodzin, a w gronie rodzinnym. Genoveva nastawiona na dygnitarzy jest niepocieszona, ale musi obejść się smakiem. Ją również padre pyta o Nicolasa, ale dowiaduje się jedynie, że dane sekretarza zostały przekazane Arcydziadowi. To nie za bardzo go cieszy. Tomas jakoś nie czuje więzi z tym starym mącicielem. Chyba to nie tylko różnica osiągnięć i wieku. Tamten pacan nie daje się lubić. Jest sztywny, jakby połknął kij od szczotki. I do tego jaki fałszywy! Odwiedza bowiem Nicolasa we własnej osobie. Zawierają chory pakt, polegający na definitywnym odsunięciu Espe od Ortiza. Tomas ma wylądować w Rzymie jako protegowany Arcydziada, a ten za to ma zostać kardynałem. W interesie starca leży to, by Espe związała się z Nico. I wiecie, co mnie najbardziej wkurzyło? To, co Nicolas powiedział właśnie o Esperanzie! Że chce ją mieć nie dlatego, że coś do niej czuje, ale tylko po to by Tomi jej nie dostał. Co za podłość i egoizm! I bawienie się uczuciami biednej Espe! Espe, jaka uważa tę mendę za przyjaciela. A co ma dostać? Chyba tylko pozłacaną klatkę. Oby do tego nie doszło, do cholery!
Clarze nie udaje się porozmawiać z córką. Espe ucieka pod pretekstem wyprowadzki z klasztoru. A tam, na miejscu, jej rozmowę z Nievez i Dianą przerywa skruszona Gilda, która czuje się winna za wygadanie się przed Gato. Sytuację udaje się załagodzić, ale z rozmowy wynika, że Esperanza jest nadal wkurzona na Tomasa za dotrzymanie tajemnicy spowiedzi z takim uporem. Zawzięła się, nie ma co. Na szczęście tak bardzo potrzebuje lokum, że godzą się z Gildą, która i tak wyrzuciła z domu Kota. Gdzie będzie jej lepiej?
Zespół Pedra i Loli nie ma miejsca do prób. Gato, ich impresario, obiecuje coś załatwić, tymczasem Maximo bardzo się nimi interesuje. Coś kombinuje, tylko co tym razem? Chodzi tylko o kasę czy coś więcej? To póki co mało istotne, bo pojawia się Eva ze swoimi pretensjami o singiel Espe. Tekst Maxima wymiata system:
- Kot nie może być wszędzie. Nie jest Jezusem ;-D
Lola ma robić póki co solową karierę. Taką wizje roztacza przed nią Gato, spec od wizerunku wszystkich serialowych piosenkarzy. Oczywiście nie trzeba jej długo namawiać. Uwielbia śpiewać. A Maximo? Maximo dobry wujek oferuje klucze do swojego biura jako miejsca prób zespołu i to pozornie całkiem bezinteresownie. A za co tak naprawdę jest taki uczynny? Za 55 % udziałów w zyskach. Chyba jednak węszy dobry interes?
Wiadomo było, że Tomas natknie się na Esperanzę w klasztorze. Aż się serce kroi, jak zdawkowa była ich rozmowa. Zupełnie jakby spotkali się bardzo dalecy znajomi. Espe składa mu życzenia urodzinowe, ale nie ma w tym uczucia… Podobno wynika to z kiepskiego chrześcijanizmu dziewczyny. Ale tak naprawdę Esperanzie jest przykro i sama o tym mówi. Nie wie, czy może zrozumieć Tomasa. Mina zbitego psa powraca. Jak on cierpi! I to przecież nie do końca sprawiedliwe potraktowanie! Najpewniej jednak Espe nazbierało się za dużo ogólnej goryczy. Fakt, że nie może mieć ukochanego mężczyzny, jeszcze wszystko potęguje. To po prostu rozżalenie. Ale jeśli jest w niej wielka miłość do Tomasa, a wiadomo, że jest, to na pewno długo nie będzie się złościć… Na razie jednak odmawia propozycji uczestniczenia w przyjęciu urodzinowym. Wykręca się napiętym grafikiem. A wtedy kto pojawia się na horyzoncie?
Nicolas…
Tomas natychmiast wlepia wzrok w wielce interesujący nagle ekran telefonu. Nicolas jak sarenka skacze w kierunku Esperanzy i pomaga jej z bagażami. Och, jaki on uczynny. Aż mnie mdli. Z równie wielkim uśmiechem składa Tomiemu życzenia urodzinowe. Co za fałszywy skurczybyk. Jak naje się swojego własnego jadu, pewnie zacznie świecić, brrrr!
Pożegnanie Espe i biskupa jest równie oschłe… Jak oni mogą tak udawać, przecież każdy widzi, że szaleją w nich emocje!
Gilda rozmawia z Espe o Nicolasie, który nosi za Esperanzą bambetle jak jakiś giermek normalnie. I taki jest delikatny i rycerski. No, nie. Narzucać się nie chce. Jaaaasne.
„Ciacho”. Gildo, czyś ty oszalała? Ciacho może i tak, ale z błota i kamieni :-/
Esperanza zaczyna pękać. Yes, yes, yes! Po raz pierwszy od incydentu z tajemnicą spowiedzi widać, że próbuje postawić się na miejscu Tomasa, bo jednak serce mocno ją kłuje. Dobrze, bardzo dobrze. Nie bądź taka uparta, kochana, bo czasem trzeba odpuścić. Gilda nie jest tym zachwycona, odwodzi ją od pomysłu ponownego ich zbliżenia. Porównuje Tomiego do fałszywych pieniędzy, jakimi raczej nie zapłacisz. Tylko że zakochanemu można wiele mówić, a on i tak swoje zrobi. Ale czy tym razem tak będzie? Przekonamy się.
Przyjęcie Tomasa wypada raczej sympatycznie, ale Jorge i Clara wolą się ulotnić. Domowe zacisze bardziej im służy. Clara jest taka rozkojarzona, że plami bluzkę ciastem. Musi się przebrać. I to w koszulę Jorge.
Czemu mnie nie dziwi, że właśnie wtedy Alicia postanawia się pojawić na horyzoncie?
Ortiz otrzymuje adres Nicolasa i jedzie tam, bo zrobi wszystko, żeby odszukać Esperanzę. A tam oślizgły padalec bardzo się nad nim wywyższa. Oczywiście zgrywa dobrego przyjaciela Espe, a wszystko po to, aby wetknąć padre kolejną szpilkę. Raz jeszcze znajdujemy się w jego pokoiku, gdzie piana toczy się Nico z ust jak wściekłemu bykowi. Na twarzy Tomiego ze zdjęć na tablicy widnieje czerwony krzyżyk. Nicolas jest opętany. Gdyby się dało, pewnie uszami szłaby mu para. Co za pomyleniec!
A teraz takie niesmaczne pytanie… Myślicie, że on się tam przy tej tablicy np. masturbuje? Nie wiem czemu, ale ten obrazek mi do niego pasuje. Przepraszam za zepsucie wrażeń estetycznych przy ewentualnej kolacji ;-)
I końcowa scena &lt;3 Tomas w domu, przy laptopie. Nagle dzwonek do drzwi. A tam… Espe z tortem. Czy poprzestaną tylko na zaproponowanej kawie?
A jednak Esperanza się przemogła! A jednak go kocha i to jak, skoro nie pozwoliła mu cierpieć!
Mariano świetnie zagrał tę reakcję. Radość, niedowierzanie, niepisane szczęście. Wszystko było tam widoczne. Trzeba naprawdę coś takiego potrafić. Aż mi serce zabiło szybciej normalnie, choć już widziałam taki spoiler &lt;3 I teraz dopiero się zacznie, bo gdy Ci dwoje zostają sami, aż skrzy się powietrze :-)
Dziś mamy tendencję zwyżkową u Tomanzy i ja się cieszę! Je, je, je :-D
Całuski! &lt;3

ocenił(a) serial na 10
czekoladka1225

Dziewczyny pomóżcie!!! Chce wstawic zdjęcie tu na profil ale nie mogę pojawia mi sie komunikat ze: za malo miejsca w poprzedniej operacji...wgl nie wiem o co chodzi....; (