no i stało się!!! wspólnie pokonałyśmy cztery 1000 wpisowe posty :) w związku z tym witam wszystkich miłośników Tomanzy już w 5 odsłonie naszych serialowych przeżyć <3
Cześć, Rodzynku! :-)
Jestem zaszczycona, może nauczysz mojego chłopa trochę wrażliwości i wyrozumiałości dla tego serialu? ;-)
A tak poważnie: cześć i fajnie, że jesteś wyjątkiem od reguły ;-)
OMG mamy Rodzynka! ale cudownie :) Przestaw się nam :D Jak Ci się podobają nasze wypociny na forum, opowiadaj. Obecność faceta u nas jest dla nas czymś nowym i nieznanym :D
Dziewczyny pedzicie jak burza z tymi postami. Nie było mnie kilka dni i tyle miałam czytania ze jej :D Uwielbiam was i wasze przemyślenia o serialu i Mariano :D
Zgadzam się Marlena masz piękny uśmiech i super psiaka. Też miałam kiedyś psa o imieniu Saba, ale już była stara i zdechla niestety. Potem dwa następne potrącił samochód, a kolejny potem zaginal także nie mam szczescia do psow :( a je taaaak uwielbiam :)
A co do komentarza sprzed kilku dni to tu odpowiadam, ze Zbuntowany aniol tez mnie troche irytowal jak teraz leciał, ale ten wielki sentyment do Mili i Ivo robi swoje, bo ich jako parę serialowa uwielbiam jak i Esperanze i Tomasa :) Ja lubię nadal te piosenkę z entrady Młodzieńczej miłości, ale zakończenie serialu było nietypowe.
Jeśli chodzi o meksykańskie to Zbuntowani wydaje mi się najlepsza telenowela, dzięki piosenkom RBD i serialowi zaczynałam zwracać uwagę na język hiszpański. Wcześniej się tym językiem nie interesowalam, ale później bardzo mi się spodobał. A z Meksyku to jeszcze bardzo lubię Prawdziwe uczucie, Marine. Triumf miłości już był słabszy, czasem zerknęłam na Otchlan namietnosci ale jakos od czasu tych operacji Boyer nie przepadam za nią, bo wydaje się taka sztuczna. Ale za to podobał mi się tam David Zepeda, jakoś działa na mnie ten facet jak i Mariano :D
pamiętam jeszcze te starsze telenowele, kiedy byłam mała i czasem cos tam oglądałam np. kolumbijskiej produkcji Gorzka zemsta. Jak leciała w tv miałam 9-10 lat wiec dziecko, ale też mam wielki sentyment do tej telki i jest u mnie w ścisłej czołówce najlepszych telenowel. Niedawno powtarzali Kobietę w lustrze i zerkalam też na to ze względu na Paole i Juana Alfonso, ale trochę dziwna byla tematyka tej telenoweli.
Jak miałam te 5-9 lat to jeszcze pamiętam takie telenowele jak Luz Maria, Fiorella i Cud miłości i czasem powrócę do nich na Youtube, czy jakiejś scenki czy piosenek z tych seriali, bo ten sentyment zostaje :)
Takze kojarzę sporo telek, ale z perspektywy czasu niektóre były słabe.
dzięki bardzo za komplementy;)
a co do telenowel, to ja też je kojarzę. Luz Marię oglądałam kiedyś i ostatnio sobie powtarzałam, to jednak klasyka;)
Uwielbiam Dawida zepede :) glownie za miłość i przeznacznie... poza tym jest bardzo przystojny i sympatyczny;)
Gorzka zemsta super, niedawno sobie ją przypomniałam. Moje ulubione telki to: oczywiście zbuntowany anioł, Maria ( bardzo stara), esmeralda, luz Maria, kiedy będziesz moją ( kocham tą telkę) , niebezpieczna ( lata 90), kolumbijska brzydula. Większość telenowel dosyć stara, ba ja też chyba jestem w waszym gronie najstarsza, chociaż czuje się na 18 oczywiście. No i Mariano tylko rok starszy :)
Wiesz, że ja też pokochałam hiszpański oglądając właśnie Zbuntowanych i słuchając RBD, do dziś słucham :D. Zepeda też na mnie działa. Oczywiście kultowa Gorzka Zemsta, widzę, że oglądałyśmy to samo, mam takie samo zdanie o Kobiecie w lustrze, też kojarzę dużo telek i też niektóre wydają mi się cienkie - mamy ze sobą wiele wspólnego :D :D
już pisałam kiedyś że tutaj strach nie wchodzić przez parę dni bo nie wiadomo jakie zaległości nas czekają :D
Z telenowel oglądałam prawie wszystkie (z wyjątkiem Cudu miłości) w całości lub pobieżnie. I podobnie jak Ty bardzo lubię Juana i Paolę, właśnie z Gorzkiej zemsty (którą uwielbiam) ich lubiłam najbardziej :) A Luz Marie to pamiętam jak byłam małą dziewczynką i z babcią jeszcze oglądałam, wtedy to były czasy :D
Oj tak psa masz genialnego. A tak się zapytam Twoje profilowe na filmwebie to Ty? Bo się zastanawialam jak zobaczyłam Cię na fb ;-)
tak, to ja :) tylko w profesjonalnej sesji, z profesjonalnym makijażem, więc to trochę inaczej, ale nadal to ja;)
a za psa, dzięki bardzo;) jest prześliczna.
Wolalam sie upewnic. Ale zgodze się ponownie z Ewka masz cudowny usmiech, ja jak do smieje to wyglądam jak wampir :D
Gdzie was znaleźć na fejsie? Bo szukam i nie widze;( na profilu serialu sprawdzam zeby byla jasność: )
Wpisz Ewa Joanna Wiśniewska, chyba jestem jedyna :-) I mam profilowe takie samo jak tutaj, zapraszam do zaznajamiania mnie, jestem zalogowana, to przyjmę <3
Zgodzę się z dziewczynami - piesek cudowny! Kocham owczarki, miałam krótkowłosego <3
ja już mogę stwierdzić, że teraz się Wam nie dziwię, że tak go określałyście. Bo o ile wcześniej to jego zachowanie dla mnie było przypadkowe tak teraz jest to już widoczne i to bardzo, że nie ma tu mowy o przypadku. I sama mam ochotę go trzasnąć w łeb jak się tam gdzieś kręci między Tomasem a Espi. A jeszcze jego połączenie sił z Arcydziadem (który kiedyś wydawał mi się normalny) to już w ogóle.
Ej, Arcydziad od dawna brzydko pachniał też (i nie mowa tu tylko o winie mszalnym ;-) )
Nie podoba mi się sztuczność tych zakonników strasznie, moim zdaniem te ich intrygi nie za bardzo pomagają ogólnej opinii o Kościele ;-) Ciekawe, jak to komentowano po emisji ;-)
Bo osoby na wysokich szczeblach tej kościelnej hierarchii serialowej to normalnie hieny cmentarne!!!
Też się nad tym zastanawiam jak to zostało odebrane i czy tak jest naprawdę, że wielkie knucia i nie ważna osoba i co czuje, ważne żeby została w kościele. Przecież prościej jest przenieść księdza do innego miasta, niż pozwolić mu odejść skoro i tak jest mało powołań. Lepiej udawać, że wszystko jest dobrze.
Napewno w MN przedstawiono nam dużo prawdy i daje to do myślenia i może to wzbudzac dużo kontrowersji szczególnie w środowisku tych zagorzałych katolików
Każdy krok Nicolasa jest dokładnie zaplanowany, no może czasami coś tam mu pokrzyżuje plany ale i tak nie zaburza to jego dalszego działania. Arcydziad też od początku był dla mnie podejrzany. Wiadomo, że w serialu ta cała hierarchia kościelna została troszkę przerysowana ale jednak myślę, że jest w tym dużo prawdy. Udają, że wszytko jest dobrze i zamiatają pod dywan różne niekomfortowe dla nich akcje aby tylko im żyło się lepiej.
dokładnie. Ale zobaczcie ile czasu Nicolas planował zemstę. Bo poniekąd można wysnuć wniosek, że skoro jego ojciec zmarł w jego mniemaniu przez ojca Ortizów, to musiało być to jeszcze za jego życia czyli dawno temu, bo już nie pamiętam dokładnie w którym roku zmarł tata Tomasa i Maxima, ale na pewno gdy byli oni dziećmi, czyli dawno. Więc Nicolas najpierw jako dziecko pewnie nie cierpiał Ortizów, a później już jako starszy zaczął planować zemstę. Więc musiał to wszystko sobie dobrze przemyśleć i zaplanować.
no ale generalnie akcja telki rozgrywa się w 2015 roku, dobrze kojarzę?? Czyli 20 lat po śmierci ojca Ortiza. No chyba brat Tomasa mówił, że wtedy byli dziećmi, tak samo jak Tomas, więc to mogło się dziać ponad te 20 lat. No a Nicolas mimo to postanowił sobie taką zemstę. oj;/
a czy z Tomasem nie było też tak że na grobie rodziców obiecał że zostanie księdzem czy coś w tym stylu? uwielbiam mieszać fakty więc nie wiem czy to prawda czy tylko moje widzi mi się :D
tzn. na pewno wiele osób wspominało przy różnych okazjach, że Tomas od dziecka chciał być księdzem itd, no i była jakaś mowa o tym, że nie może zawieść rodziców itd. Więc nie jest to wykluczone. Ale skoro takie obietnice poczynił mając 10 lat, to co w jego życiu robiła Eva;>
pytanie o Eve jest jest bardzo dobrym pytaniem :D Ale ogólnie chodzi mi o to że jak Tomas przez 20lat miał w głowie żeby nie zawieść rodziców (zostanie księdzem czy inny sposób) tak kanalia przez podobny okres czasu skupiała się na tym żeby ułożyć zemstę...
Marlenko dzięki za opis :D. Też nie rozumiem dlaczego Espe lamentowała, że straciła Tomasa... To chyba przez emocje, cierpienie i żal, że nie zdążyła :(. Emocje jeszcze nie opadły najwyraźniej. Jeszcze ten tekst Nicomendy o tym, że Tomasowi też nie jest łatwo - idealny przyjaciel i pocieszyciel... Mi nawet ta sztuczność rzymska za oknem nie przeszkadzała :D. Nie każdy facet miałby tyle siły, wiary, determinacji aby pisać listy do ukochanej nie wiedząc gdzie je wysłać, gdzie się ona podziewa ale Jorge jest wyjątkowy <3. Cieszy mnie, że Clara się odważyła. Zdecydowanie Espe jest osamotniona i zagubiona, właściwie nie ma z kim porozmawiać otwarcie, nawet Gilda jej nie słucha, wszyscy ją oceniają. Ciężko jej się pozbierać a Clara zawsze była przy niej, więź z matką mimo wszystko jest nie do podrobienia. Piękna, wzruszająca scena, tak jak napisałaś - zmiażdżyła odcinek <3.
https://m.facebook.com/photo.php?fbid=10206104142310384&id=1467466168&set=a.1588 259994221.2085023.1467466168&source=56
Zdjęcie Camili Cavallo z jej prywatnego i oficjalnego facebooka. Co sądzicie? ;-)
https://www.google.pl/search?q=Camila+Cavallo+i+Mariano+Martinez&biw=1920&bih=95 5&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwj1-4P8gunOAhWM1h4KHTJEAKAQ_AUIBigB#imgrc= Y4fzJc_I1UiLIM%3A
http://www.elintransigente.com/espectaculo/famosos/2016/8/22/fotos-sexies-camila -cavallo-supuesta-nueva-novia-mariano-martinez-398607.html
Specyficzny nieco typ modellingu, hihihi, zresztą o tym artykuł ;-)
W poście niżej wkradła mi się niepotrzebna spacja ;-)
Ej, a szczególnie to:
www.elintransigente.com/u/fotografias/m/2016/8/22/f620x0-363616_363634_10.jpg
Specyficzny nieco typ modellingu :-p
Wcale bym się nie zdziwilia gdyby okazalo sie ze zajmuje sie tym o co ja podejrzewają: D
Szczerze moim zdaniem modeling to nie jest tylko pokazywanie ciała, jak sie jest modelką to się raczej w pokazach mody bierze udział i przykładowo ciuchy reklamuje a nie tylko cyckami świeci. Takie zdjęcia to się raczej kojarzy z gazet dla panów :-P Osobiście mi się ta dziewczyna nie podoba ;-)
Zdecydowanie specyficzny typ modellingu, dość kontrowersyjna. Najwyraźniej lubi cyckami świecić :D a Marianowi to za bardzo też nie przeszkadza i lajkuje te jej fotki :D. Też mi się ta Camila nie podoba.
Ale widać, że Mariano lubi cycki, hahahahaha ;-) Skoro ona niewiele więcej prezentuje ;-)
A photoshop to chyba niestety realia obecnie i niektórych sex bomb byśmy raczej na ulicy nie poznali :-)