Ja wole go "roztrzepanego" a nie takiego "ulizanego", no i chyba troche zarostu dodaje mu meskiego uroku, ale bez przesady. Np. Ciasteczkowo wygladal jak "chorowal" w tym klasztorze tj. Jak wydobrzal, wtedy co Espe postanowila zostac nowicjuszka.
Mi sie podoba bardziej nieogolony... bardziej męski jest... chociaz jak wczesniej pisalam i tak mi sie podoba w kazdym wydaniu: ) jest bardzo przystojny ma cos w sobie: )
https://www.youtube.com/watch?v=oLS3sKPl-4Y
Tu dopiero jest ciacho...
Sorry za offtopic - musiałam ;)))
a co do tego odcinka 101 "dla mnie zawsze będziesz zwyciężczynią, zawsze będziesz.... najlepsza". Co innego chciał powiedzieć;>
102:
- Espe jak patrzyła na Tomasa gdy ten nachylił się żeby zobaczyć co z Lolą, skojarzyło mi się, że Espe patrzyła na Tomasa i na jego szyję jak wampir, i to głodny wampir;p
- Eva i Maximo, kręty małe dwa, ale jakie Eva nosi buty!!!! ile to cm?!?! gdy wchodzą do domu jest sporo wyższa niż Maximo i wyglądają tak "normalnie", a później zdejmuje buty i jest nawet niższa od niego i to już wygląda paradoksalnie, ale "nienormalnie" i to spojrzenie Maxima na szpilki i tekst "teraz rozumiem" ;p
- Espe "chodź Lolu, cofniemy czas", czarodziej z tej Espe;)
- Tomas, mniam, mniam, się ubierał w tą swoją bieluśką koszulę... i oczywiście wyobrażenie Espe... nie panuje nad sobą dziewczyna.
- Eva oglądająca filmik z Espe, jej śmiech i w ogóle reakcja "zaraz umrę" i nie mogę wyjść z podziwu jaką ona ma sztamę z Coriną.
- Maximo jak zawsze nie zachowuje się w porządku co do Evy, trochę jej mi się żal zrobiło. Niby ma pretensje do Maxima i się czepia, ale on ją odtrąca i jest po prostu podły dla niej.
- Clara jaki mózg operacyjny - przysługa za przysługę. "ksiądz jest aniołem jak mówi Esperanza" i mina Tomasa;p
- rozmowa Espe i Tomasa, że nie powiedziała o wyjeździe i te testy Tomasa "długo was nie będzie?" "chciałem się pożegnać, nie pomyślałaś o tym?? jakby wyjeżdżały na nie wiem jak długo. Ale oczywiście pożegnał się tylko z Espe, bo o to mu chodziło. no i faktycznie Espe prawie cały odcinek unika Tomasa, biedna jest z tymi swoimi uczuciami...ale mu też zależy, widać, przyszedł się pożegnać, dopytywał... no i oczywiście ostatnia scena, pierwsze pożegnanie i jak Espe się wróciła i bez słowa przytuliła się do Tomasa. Jej jak oni się kochają i bez sensu tłumią to w sobie;/ Nawet myśl o rozstaniu na kilka dni jest dla nich trudna.
Ciekawe, kiedy wyjdzie to krętactwo Evy i Maximo dotyczące konkursu tv ? Czemu Espe nie walczy by wrócić do tego konkursu ? ...
Ona przecież nie odpadła, nawet dzisiaj była akcja jak Eva jej szukała żeby pokazać się ze swoją główną konkurentką
- przynieś mi coś mocniejszego! kawę? nie bredź :D
- chciałabym zobaczyć Nieves w normalnych ubraniach, ogólnie jest ona bardzo ładna jak jej się przypatrzyłam gdy przyszła do Clary w piżamie
- oj ta wyobraźnia Espe, widać jakie ma powołanie, a Tomas tradycyjnie w białej koszuli jak cud miód i maliny :)
- co za osiołki dwa, nie mogą żyć bez siebie a wzięli ślub z Bogiem :/
ta scena z biura gdzie Eva oglądała filmik była świetna tak jak pisałaś i również jestem w podziwie dla sztamy z Coriną :)
"co za osiołki dwa, nie mogą żyć bez siebie a wzięli ślub z Bogiem" cała prawda !!!
a co do Nievez to faktycznie, ładna z niej dziewczyna, taka "postawna" w sensie nie typ kruszynki, ale ładna, takie ma "ciepłe" rysy twarzy.
https://www.google.pl/search?q=Leticia+Siciliani&biw=1920&bih=955&so urce=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi814Wzv_zNAhXBaT4KHaFJCvkQ_AUIBig B#imgrc=tWeV4qmoFleeeM%3A
;) kwestia przyzwyczajenia. ale faktycznie dochodzi makijaż, ułozone włosy i inne kolory niż niebieski, więc wygląda inaczej;)
ooo, albo tu: https://www.google.pl/search?q=Leticia+Siciliani&biw=1920&bih=955&source=lnms&tb m=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi814Wzv_zNAhXBaT4KHaFJCvkQ_AUIBigB#imgrc=3voIjgUHUL-CzM%3 A
https://www.youtube.com/watch?v=_uwXgSZMVTk&t=1189s
wszystkie to widziałyście?? to był jakiś taki koncert promujący na bazie telki?
Też oglądałam, jest też godzinny filmik jak kręcili serial a raczej nieudane sceny. Jest super, polecam
Ja juz chyba wszystkie filmiki na yt widziałam: D nie moge sie powstrzymac; )
haha już początek jest świetny :) będę musiała znajść godzinkę żeby go obejrzeć :)
103:
- Maximo jak zrzucił Evę z kolan i ten jej krzyk gdy leciała;)
- Tomas i biskup, "myślałem, że..." "w ogóle nie myślałeś". Ten stary dziad jest niemożliwy i jak się darł.
- Tomas "to nie moja sprawa odkąd jestem biskupem" no i Tomas zacznie na siłę oddalaać się od Espe, "pilnowanie się" w jej obecności już nie wystarczy;/
- "poprosimy kogoś, żeby nas podwiózł" "kogo? krowę? kangura? misia koalę? nie wiem co tu żyje, ludzie na pewno wymarli" Espe jest niemożliwa. i rozmowa Espe z Bogiem, że ją wrabia <hahaha> i jak fantastycznie Espe wskazuje drogę;) i oczywiście jak pech to pech, telefon Espe też padł.
- Genowefa jak rozmawiała z Tomasem "powiem coś bez ogródek, mam jej dość!" i jak się zachowywała:o
- przybory do szycia mamy Espe przynoszą jej szczęście?? serio?! ona ma zawsze pecha!
- Jorge jaki "nie mam ochotę po nią jechać". nie ładnie. tak jakby nie on. i jakie wyrzuty czynił Clarze, o matko. Nie znałyśmy Jorge od tej strony. (a poza tym jak Clara może wracać z pogrzebu ojca, skoro dopiero co umarł?). Jorge jak opowiadał "to kłamstwo wszystko zmienia". A Clara myślała cały czas o tym jak to będzie gdy mu powie, że Espe jest jego córką. Szok. Raczej zniesie to gorzej niż to. Tym bardziej, że pytał "ukrywasz coś jeszcze? powiedz teraz, masz okazję?" aż się boję tej sytuacji gdy ona nastąpi, że w końcu Clara wyzna Jorge prawdę o Espe. Jorge dopiero następnego dnia zreflektował się, że wyśle po Espe radiowóz, albo że zawiezie Clarę do Espe. Przespał się z tym wszystkim.
- Espe jaka jak Tomas po nią przyjechał<3 przytulas. i cała akcja z tym związana. Ich złość, zakłopotanie, to jak to znoszą i w ogóle. Kochają się, ale to ukrywają. I jak się obudzili, jaka awantura.Tomas przesadnie reaguje, ale to dlatego, że ucieka od niej i ma wyrzuty, bo ją kocha. I jak się kłócili, ale Espe było zimno więc od razu dał jej płaszcz. To jest miłość. "jeśli nie zachowamy dystansu nigdy się nie pozbieramy", prawda w sumie. No i tekst Espe "lora przyjechała, koniec drogi krzyżowej".
- Clara wróciła bez Espe?? totalnie dziwne.
- coś czuje, że telefon do Alicji będzie ważny i sporo namiesza. I mam nawet przeczucia kto to.
- i pojawił się sekretarz biskupa Nicolas !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- "przepraszam zrobiłam księdzu przykrość" że co? przytuliła go i to go miało zasmucić?!
- haha jak Max zrzucił Eve :D
- DZIAD wrócił :/ Tomas chce się wyspowiadać bo czuje się jak w piekle. A kto niby mu zgotował to piekło? Sam to sobie sprawił, nikt go do tego nie zmuszał
- "odnowiłeś śluby jako biskup a nie możesz o niej zapomnieć" a masz Dziadzie, takiś był pewien że to minie, że to tylko pożądanie i inne tego teksty a to nadal trwa! Co za dziad! Jakie mu kazanie pacan strzelił, niech się pocałuje w cztery litery!
- Maxiu i Gienia i ta ich sztama :D :D
- rozmowy z Bogiem, teksty o misiach :) jak opisywała drogę Tomasowi popłakałam się ze śmiechu :D
- wybuch Gienki i kolejne zwijanie się ze śmiechu
- musisz mnie słuchać i szanować - znowu te głupie teksty :/ Tomas sam nie może nad sobą zapoznować i zrzuca wszystko na Espe
- ale Jorge zareagował, ciekawe co zrobi gdy pozna całą prawdę
- i do naszego grona dołączył Nicolas...
racja z tymi przyborami, przeważnie to Espe ma pecha :) Co do telefonu do Alicji również mam swoje podejrzenia, możliwe że takie jak Twoje ;) Co do tego pogrzebu ojca Clary to szybko im poszło. Dzień wczeniej dzwonią że jest umierający a na następny dzień już jest pogrzeb...
no w ogóle jak już pisałam wcześniej już tyle się w telce wydarzyło, a tu dopiero połowa odcinków:O i Nicolas i tajemnicze telefony do Alicjii i Tomas miotający się w tym całym uczuciu do Espe i tajemnice Clary, oj będzie się działo...
Tomas to napewno bedzie sie wkurzał na widok Nicolasa który będzie sie slinil do espe;)
Tomas to napewno będzie sie wkurzał na widok Nicolasa sliniacego sie na widok espe: D
104:
- Espe jak zareagowała na Nicolasa i jak go traktowała w kuchni. Niemożliwa złośnica z niej;)
- "najwielebniejsza z wielebnych matko przełożona", OMG co za lizus z tej Marii, czy jak jej tam!
- ten Jorge to nie ma domu, że zawsze plącze się po tym klasztorze i wchodzi bez pukania kiedy jest najmniej potrzebny i to wtedy, kiedy mówi się o nim takie rzeczy, których nie powinien słyszeć? Dzisiaj w zakrystii, ostatnio w kuchni.
- Leticia jest niemożliwa. Nawet po rozstaniu z Jorge jakoś potrafi się zachowywać i jak mówiła o tym, czy wylał za nią morze łez, albo jeziorko, kałuże?? <hahaha>
- tajemniczych telefonów do Alicji ciąg dalszy.
- Clara lepszym psychologiem niż Leticia??? a to zawsze Leticie wzywali do rozmów z innymi. itd.
- i ostatnia rozmowa Tomasa i Espe, którą słyszała Clara. Teraz to Clara w ogóle zamknie się w sobie i nic nie powie Espe i Jorge.
właściwie odnośnie tego zwracania się do Tomasa per "ekscelecjo". Dlaczego Espe cały czas mówi do niego "ekscelencjo"? skoro np. do Nievez ostatnio powiedział, żeby normalnie mówiła do niego "Tomas" jak wcześniej?? Espe chyba tak zwracając się do niego chce podkreslić ten dystans pomiędzy nimi i to, że to niby nic ich nie łączy, tak??
Mnie też początkowo denerwowało że Jorge to jakby mieszka w tym klasztorze ale już się do tego przyzwyczaiłam.
Taaa i Clara teraz znowu zamknie buzie na kłódkę. Bo przecież powiedzieć prawdę żeby córka mogła poznać ojca i odwrotnie jest tak samo okrutne jak powiedzenie córcę że była pomyłką, głupie myślenie Clary...
Co do ekscelencjo to również uważam że robi to dlatego żeby pokazać dystans.
A co do Nicolasa to już mnie denerwuje...
Jorge też bardzo przesadnie zareagował wtedy na kłamstwo Clary, że jej ojciec zmarł dopiero teraz, a nie jak wcześniej twierdziła 20 lat temu. W jej domyśle pokazał, że zareagowałby sto razy gorzej gdyby powiedziała mu prawdę o Espe. I to był dla niej znak, żeby milczeć. Teraz sytuacja z Domingą i jej mamą, no i tekst Espe, że niektóre tajemnice lepiej zabrać do grobu, też przesadzony jak na takie okoliczności, ale jednak drugi znak dla Clary, żeby milczeć. Chociaż to baaardzo egoistyczne z jej strony. Wie, że Espe jest sama, nie ma rodziców, rodziny, jedynie kuzynkę. Co innego było milczeć jak nie wiedziała przez wiele lat gdzie jest jej córka, gdzie jest Jorge, ich drogi się rozeszły, nie utrzymywali kontaktu, ale teraz kiedy wszyscy są razem w jednym miejscu to powinna im powiedzieć prawdę, a oni już zrobią z tą prawdą co będą chcieli. Chociaż to straszna sytuacja. Czytałam kiedyś taką książkę, polecam zresztą "bez przebaczenia" gdzie młodzi ludzie zakochali się w sobie, ale jakieś nieporozumienia, każdy się zawziął i uniósł dumą itd no a ona później dowiaduje się, że jest w ciąży, pisze list do tego chłopaka, który oczywiście nie dochodzi. Spotykają się po 6 latach, niby przypadkiem, później on przyjeżdża do niej, żeby właśnie wyznać jej miłość, że te 6 lat nic nie zmieniło w jego uczuciach, a tu staje twarzą w twarz z 6 letnim chłopcem, który wygląda tak samo jak on i ma na drugie imię tak jak i on. Po prostu tak była ta sytuacja w książce opisana, że aż było to czuć. On spojrzał na nią z gniewem, nienawiścią itd i przez zaciśnięte zęby "jak mogłaś?". To są naprawdę straszne sytuacje. Bo on od razu pokochał syna, chciał go, i to, że nie mógł uczestniczyć w jego życiu przez 6 lat bardzo go zraniło.
A ta sytuacja między Tomasem i Espe jest teraz naprawdę dziwna. Najpierw zabawa w kotka i myszkę, ukrywanie uczuć, później chwila słabości, później on wybiera Boga, jej cierpienie, ona wybiera Boga, później niby nigdy nic znowu przyjaciele, później znowu zrobiło się niezręcznie, ukrywanie uczuć i teraz jest tak właśnie jakoś dziwacznie.
A Nicolas jest jakiś taki, sama nie wiem, rozmemłany, nijaki, ciapowaty. Niby przystojny facet, postawny, wysoki, ale jakoś taki jego sposób bycia, ten uśmiech a'la ciepłe kluchy, zobaczymy co pokaże.
Haha dziewczyny jesteście świetne:) Te Wasze opisy i przemyślenia na temat serialu,haha:D niesamowite:D wiecie, co myślę o tym tel do Alicii? Otóż, podejrzewam, że dzwonił prawdziwy ojciec Pedra... troszkę się w serialiku namiesza, ale wszystko przed nami:)
PS. KOCHANA MOŻESZ MI PODAĆ AUTORA TEJ KSIĄŻKI? BO SAM OPIS JUŻ MNIE ZACHĘCIŁ:)
"Bez przebaczenia" - Agnieszka Lingas-Łoniewska, proszę bardzo i mam nadzieję, że właśnie zachęciłam do czytania a nie zespoilerowałam za bardzo;) ale książka naprawdę fajna.
a co do Alicji i telefonów do niej to mam takie samo przeczucie jak Ty. ;)
Dzięki wielkie:) właśnie, że dobrze zrobiłaś:) ja jestem dziwna, lubię wiedzieć wcześniej o czym jest:)
a no właśnie,na yt oglądałam bardzo dużo filmików i to by się układało w całość:)
ja również oglądam masę filmików na youtube o "moja nadzieja" i też stąd mam te przeczucia odnośnie telefonów do Alicji. ;)
w takim razie miłego czytania. :)
ojeeeeej :D Uwielbiam Bez przebaczenia! Byłą to pierwsza książka p. Lingas którą przeczytałam i jest u mnie na pierwszym miejscu w jej twórczości a po wspomnianej wcześniej książce przeczytałam wszystkie jej utwory :)
Mi mama przywiozla ta ksiazke tj. "Bez przebaczenia" z tekstem - musisz to przeczytac! I zdecydowanie bylo warto;) czytalam jeszcze tej autorki "w szpilkach od manolo". Co bys jeszcze polecila??
Hmmm ogólnie te pierwsze pozycję są najlepsze. Od chyba dwóch lat kupuje wszystkie książki które wydaje ale nic nie pobiło Bez przebaczenia. Polecam na początku serie Zakręty losu. Jest to trzy tomowa seria ale w październiku ma się ukazać czwarty tom. A po tych pozycjach to może " W zapomnieniu" lub którąkolwiek inną książkę tej autorki :)
Hej dziewczyny, nadrobiłam przeoczone 8 odcinków... i jestem zawiedziona :-( już myślałam że ominęły mnie jakieś pikantności, a tu w żadnej z istotnych spraw nie ma ruchu, nie licząc pogodzenia się super pary Maximo+Eva. Kilka piękniutkich scenek, ale bez szału. Nicolas przystojny uhuhu... będzie się działo
czy tylko mnie drażnią akcje Loli? ani to śmieszne, a ni mądre co ona wymyśla, jakoś nie mam sympatii do niej, ale może dlatego że jakiś czas temu przestałam być nastolatką i nie potrafię wejść w ich świat.
Ja też mam zaległości.
Dzis trochę ogladałam.
Dziewczyny piszą,więc jestem na bieżąco.
Jakoś ostatnio nic ciekawego się nie dzieje.
Lola mnie też denerwuje.
Te jej wybuchy zaczynaja mnie irytować.
Pedro ma fryzure a ' la piorun w pietruszkę ha ha
Nicolas zupełnie mi sie nie podoba... tak jak pisano wcześniej wysoki, postawny ale taka ciepla Kluska: D ale to byc moze przez to ze Juz jestem do Tomiego przyzwyczajona i nie widze innego faceta obok Espe: )
Na pewno dlatego:) On grał już w jakimś serialu, zapomniałam tytuł, ale grali też tam Facundo Arana i Natalia Oreiro. Facu się tam nazywał Cessada a Nati była bokserką.Kurcze tytuł mi wyleciał, a ten Nicolas grał tam chłopaka adopcyjnej córki Martina Cessady i wtedy był mniamniusi:)