właśnie obejrzałem odcinek. ogólnie typowy przepis. garść demonów. szczypta wiedźm, 2
winchester'y i aniołek na deser i odcinek gotowy. ale widzę że w tym sezonie autorzy upodobali
sobie szokujące zakończenia bo na koniec okazuje się że wiedźma jest matką naszego kochanego
króla :D więc wyczuwam rodzinny dramat :P