teraz sie nie dziwę czemu ten odcinek miał najmniejsza oglądalność ze wszystkich ...

Rzeczywiście nic ciekawego. Mam nadzieję, że nie skończyły się im pomysły. Liczyłam na coś więcej.

Odcinek beznadziejny, jeden z gorszych.Ale przyznam, ze jeden moment mnie rozsmieszyl :

GhostFacers wlamuja sie do domu Mortona, nagle bracia przejezdzaja obok a jeden z GhostFacers taki test:

- jacyć wieśniacy .

żeby wiedziec jaki jest odcinek, trzeba go najpierw obejrzeć, wiec jakoś odcinak nic do ma do słabej oglądalności. Coz odcinek miał wiele pozytywów i mało minusów.

- za mało Sama i Deana, za dużo "niby" łowców
- zbyt chaotyczne to wszystko było
- wypikanie przeklenstw
- duch nawiedzajacy dom - mogli wymyślić cos lepszego.
- terapia szokowa Deana na ducha. Wygwizdać i tyle :/ tutaj już pojechali troche po bandzie.
- dziewucha mnie denerwowała

+ Dean pokazujacy środkowy palec - niezapomniane
+ Dean(tak dla odmiany:P) mowiacy, ze muszi znalezc Sama bo to jego p*** praca
+ Sam w czapeczce - boki zrywać
+ Mina Harrego, gdy zobaczył Deana i Sama
+ Najzabawniejsze było to, ze gdy tylko cos sie działo Ed i Harry zaczynali krzyczeć i uciekać - wielcy łowcy duchów!
+ ostateczne starcie duch vs. duch czemu by nie, nawet wporządku
+ Pomysł z torbą :]

Zreszta odcinek tylko zaostrzył fanom apetyt na epizod 14. Były jzu o wiele gorsze odcinki niz ten, pewnie negatywne wrazenie wywarł sposob nakrecenia odcinka. Dobrze z epojawil sie taki przerywnik, bo tez ile mozna ogladac Braci ganiajacych za demonami i krzyczacych gzorcyzmy. Przydałby się nowe potwory.

Nie zgodzę się z Tobą.Odcinek był jednym z najgorszych w całej serii Supernatural (o ile nie najgorszym).

PS : A ten wątek z gejowską miłością, po co oni takie głupoty dają?Ja wiem ze tam sa glupoty, ktore smiesza, ale jest chyba jakas granica (?).

widocznie nie odkryles uroków SPN zdeycodwanie gorszym odcinkiem był Bugs, to byla juz totalna porażka, to jest bomba przy tamtym. Coz homoseksualizm istnieje, czemu nie miałby się pojawić w serialu? :]

Rzeczywiście, Bugs był porażką, ale ten odcinek też był porażką.Żeby wplatać w Supernatural teksty typu :
"Gejowska miłość może przezwyciężyć wszystko" jest po prostu absurdalne!

tyle, ze w SPN pojawilo sie juz wiele tego typu absurdalnych tekstów :) Ale nie chce na siłę rpzecież zmieniac Twojego zdania :)

Dobra, inna jestem, ale to może też dlatego, że nie widzę w SNT żadnych słabych odcinków. Co do 3x13, to - ha, co za niespodzianka - podobał mi się, nawet bardzo.
Sposób nakręcenia jak najbardziej na plus; cenię sobie oryginalność, a już sam początek mile mi się kojarzy (i aluzja do strajku! Już w drugim serialu się z tym spotykam; w Housie to były łudząco podobne plakaty, a tu... "grube, leniwe koty" XD). Dawno nie pamiętam, żeby było tyle śmiesznych tekstów (choć nie wszystkie w wykonaniu braci, ale grupa Ghostfacersów też była niczego sobie). No i nie ma co ukrywać, taki rozluźniający odcinek potrzebny jest przed, jak podjerzewam, następnymi bardziej emocjonującymi i poważnymi, gdzie rozwiąże się w końcu wątek De (tygrysku, zostań z nami!) i nie będzie wiele miejsca na podwórkowe kawały.
A sam humor w serialu należy do jedego z moich ulubionych - przekomarzania braci są nie do zastąpienia! (i nie mówię tu tylko o błyskotliwych inaczej tekstach Deana, ale o parze D&S, bo żaden z nich nie jest moim faworytem - kocham obu równie mocno).

Odcinek nie nalezał do górnej półki, ale na pewno nie był najgorszy z całej serii. Ten motyw z ta gejską miłością nie był bardzo tragiczny. Końcówka była naprawdę wzruszajaca,gdy pokazywali tego co umarł to prawie się poplakałem :( Głównie za końcówkę moja ocena wynosi 4+/6

może i nie był to świetny odcinek, ale nie był tez najgorszy. mnie tam się podobał. mnie to się śmiać chciało jak Ed przyłapał Harrego ze swoją "siostrą". śmieszne to było :)
rzeczywiście fajnie zrobili z tym, że na końcu pokazali tego co umarł. dzięki temu odcinek wyszedł bardziej realistycznie. przy głębszym wczuciu w film można było nawet przez chwilę pomyśleć, że to wszystko to czysta prawda :) odwrócili odcinek do góry nogami. na samym końcu pokazali napisy początkowe co wydało się trochę dziwne.
ogólnie moje wrażenie jest takie, że nie narzekam. w końcu jakaś odmiana była :)

Jeszcze dodam, że przecież nigdy jeszcze tak sie nie zdarzyło, żeby cały sezon był wręcz idealny, zawsze są kiepskie odcicki, jednak 3x13 wcale kiepski nie był. Z resztą cały 3 sezon Supernatural trzymał bardzo wysoki poziom